Pochwalam “nienawiść”, którą głosi o. Międlar

… ale my katolicy, my wyznawcy Ewangelii, my wyznawcy Chrystusa – my się musimy za nich modlić, a nie tylko ich ganić. Wszak jeżeli będziemy ganić, nie będziemy ganić z nienawiści i ze złości, lecz będziemy ganić z miłości do nich, do naszych bliskich i do młodego pokolenia, które jest wrzucone w aksjologiczną próżnię; próżnię, którą chcą zapełnić lewackim chłamem. My natomiast chcemy ją zapełnić Ewangelią i Chrystusem. My natomiast chcemy ją zapełnić miłością do Narodu Polskiego, który jest naszym dobrem …

O autorze: Asadow

Marek Sas-Kulczycki „Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest. Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”