Duchu Święty, uzdolnij nas do świadectwa o Jezusie

Cytat dnia

Trwoga i lęk to źli doradcy, bo zamykają nas we własnych lękach.
Zamknięcie się w sobie ogranicza nam spoglądanie na siebie w świetle obiektywnej prawdy, ale również nie pozwala na dostęp do nas innym ludziom.  Żyjemy wtedy w iluzorycznym i hermeneutycznym świecie własnych pragnień i nadziei, które z biegiem czasu stają się iluzoryczną demagogią…
Mariusz Han SJ

 

Słowo Boże

Czwartek w oktawie Wielkanocy

► Posłuchaj!

Za chwilę usłyszysz słowa Zmartwychwstałego: „Pokój wam!”. Proś Go, by napełniał twoje serce pokojem i sam prowadził cię w czasie tej modlitwy.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
Łk 24, 35-48
Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze, i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba. A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam». Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec wszystkich. Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma. I rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. Wy jesteście świadkami tego».

Uczniowie, którym ukazuje się Jezus, są pełni lęku. Zatrwożeni i pełni wątpliwości, nie są w stanie uwierzyć w cud zmartwychwstania. Jezus nie przychodzi jednak do nich z wyrzutem, lecz przynosi im swój pokój. Spróbuj wyobrazić sobie wyraz twarzy i ton głosu Jezusa, który mówi: „Pokój wam”.

Jezus pozwala, by uczniowie mogli Go dotknąć, a gdy również to nie jest w stanie rozwiać ich wątpliwości, prosi by dali Mu coś do jedzenia i wyjaśnia im Pisma. Prowadzi ich od wątpliwości do wiary konkretną drogą. Czy w twoim sercu pojawia się niepewność i brak wiary? Opowiedz o tym szczerze Jezusowi i posłuchaj Jego odpowiedzi.

Jezus nie wybiera na spotkanie do jakiegoś szczególnego miejsca. Przychodzi do uczniów w tym, co jest ich zwyczajnym otoczeniem, spożywając razem z nimi posiłek. Rozejrzyj się wokół. Tu, gdzie teraz jesteś, On również jest obecny. Proś Go, byś umiał to dostrzegać.

Oddaj Jezusowi wszystkie wątpliwości i niepokoje, które w sobie nosisz. Proś Go, przy przychodził do ciebie ze swoim pokojem i wlewał w twoje serce wiarę w to, że On naprawdę jest przy Tobie.

PIERWSZE CZYTANIE
Dz 3, 11-26
Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych

Czytanie z Dziejów Apostolskich
Gdy chromy, uzdrowiony, trzymał się Piotra i Jana, cały lud zdumiony zbiegł się do nich w krużganku, który zwano Salomonowym. Na ten widok Piotr przemówił do ludu: «Mężowie izraelscy! Dlaczego dziwicie się temu? I dlaczego także patrzycie na nas, jakbyśmy własną mocą lub pobożnością sprawili, że on chodzi? Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bóg ojców naszych wsławił Sługę swego, Jezusa, wy jednak wydaliście Go i zaparliście się Go przed Piłatem, gdy postanowił Go uwolnić. Zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, a wyprosiliście ułaskawienie dla zabójcy. Zabiliście Dawcę życia, ale Bóg wskrzesił Go z martwych, czego my jesteśmy świadkami. I przez wiarę w Jego imię temu człowiekowi, którego oglądacie i którego znacie, imię to przywróciło siły. Wiara wzbudzona przez niego dała mu tę pełnię sił, którą wszyscy widzicie. Lecz teraz wiem, bracia, że działaliście w nieświadomości, tak samo jak zwierzchnicy wasi. A Bóg w ten sposób spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz będzie cierpiał. Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, aby nadeszły od Pana dni ochłody, aby też posłał wam zapowiedzianego Mesjasza, Jezusa, którego niebo musi zatrzymać aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, co od wieków przepowiedział Bóg przez usta swoich świętych proroków. Powiedział przecież Mojżesz: „Proroka jak ja wzbudzi wam Pan, Bóg nasz, spośród braci waszych. Słuchajcie Go we wszystkim, co wam powie. A każdy, kto nie posłucha tego Proroka, zostanie usunięty z ludu”. Zapowiadali te dni także wszyscy prorocy, którzy przemawiali od czasów Samuela i jego następców. Wy jesteście synami proroków i przymierza, które Bóg zawarł z waszymi ojcami, kiedy rzekł do Abrahama: „Błogosławione będą w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi”. Dla was najpierw wskrzesił Bóg Sługę swego i posłał Go, aby błogosławił każdemu z was w odwracaniu się od grzechów».
Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY
Ps 8, 2ab i 5. 6-7. 8-9 (R.: por. 2ab)

Refren: Jak jest przedziwne imię Twoje, Panie!
albo: Alleluja.

O Panie, nasz Panie, *
jak przedziwne jest Twoje imię po całej ziemi.
Czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, *
czym syn człowieczy, że troszczysz się o niego?

Refren.

Uczyniłeś go niewiele mniejszym od aniołów, *
uwieńczyłeś go czcią i chwałą.
Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich, *
wszystko złożyłeś pod jego stopy:

Refren.

Owce i bydło wszelakie, *
i dzikie zwierzęta,
ptaki niebieskie i ryby morskie, *
wszystko, co szlaki mórz przemierza.

Refren.

Można odmawiać sekwencję: Niech w święto radosne Paschalnej Ofiary.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Ps 118 (117), 24

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się nim i weselmy.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA
Łk 24, 35-48
Musiały się wypełnić zapowiedzi Pisma

Słowa Ewangelii według Świętego Łukasza
Uczniowie opowiadali, co ich spotkało w drodze i jak poznali Jezusa przy łamaniu chleba.
A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam!» Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie Mnie i przekonajcie się: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam». Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i spożył przy nich. Potem rzekł do nich: «To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach». Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma. I rzekł do nich: «Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie; w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jeruzalem. Wy jesteście świadkami tego».
Oto słowo Pańskie.


ROZWAŻANIA DO CZYTAŃ

Kolejne spotkanie w szkole wiary w Zmartwychwstałego. Tym razem Jezus pozwala uczniom przekonać się, że jest tą samą osobą, która wezwała ich, by poszli za Nim. Pozwala się dotknąć, prosi o kawałek ryby, rozmawia. Wchodzi w ich codzienność, przynosząc pokój, tak potrzeby po doświadczeniu krzyża. Umocnieni tym spotkaniem, już za chwilę w Jego imię będą czynić znaki i nauczać. Pewność wiary dojrzewa w spotkaniu ze zmartwychwstałym Chrystusem.
o. Tomasz Zamorski OP, „Oremus” Okres Wielkanocny 2009, s. 15-16

Pośród swoich

„Pan rzeczywiście zmartwychwstał. Jemu chwała i moc na wieki wieków!”
(Łk 24, 34; Ap 1,6)

Jezus, ukazawszy się Magdalenie, pobożnym niewiastom, Piotrowi i uczniom z Emaus, w sam wieczór Paschy ukazuje się Jedenastu i innym, którzy byli zebrani z nimi w Jerozolimie (Łk 24, 35-48). Oni wierzą w Zmartwychwstanie i rozmawiają o tym: „Pan rzeczywiście zmartwychwstał i ukazał się Szymonowi”; ponadto usłyszeli przed chwilą opowiadanie dwóch uczniów z Emaus. A jednak, kiedy Jezus stanął pośród nich, „zatrwożyli się i wylękli”, bo zdawało się im, „że widzą ducha”. Zjawienie się czegoś Bożego tak olśniewa umysł ludzki, że budzi się samorzutnie wątpliwość: czy to prawdziwe? czy to zjawa? Błogosławione jednak są te wątpliwości uczniów! Dowodzą one, że ich wiara w Zmartwychwstałego nie pochodzi z łatwowierności czy entuzjazmu ani z sugestii, ale opiera się na danych obiektywnych, stwierdzonych przez zmysł rzeczywistości. Sam Jezus pomaga im zdać sobie sprawę z prawdy: „Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam”. Nie tylko zobaczyć, lecz nawet dotknąć; to, czego się dotyka, nie może być urojone. Radość jednak, że odzyskali Mistrza żywego, jest tak wielka, że nie śmią jeszcze wierzyć sobie samym. A Pan, przystosowując się coraz więcej do ich odczuć psychicznych, mówi: „Macie tu coś do jedzenia?” Wziął kawałek ryby i jadł „wobec nich”. Jego chwalebny stan uwalnia Go od wszelkich potrzeb fizycznych, a jednak przyjmuje pokarm, aby udowodnić uczniom konkretną rzeczywistość swojej Osoby. Jest pośród nich w swoim ciele uwielbionym, a chociaż ma ono szczególne właściwości, jak niespodziewane zjawianie się i znikanie, jest to jednak prawdziwe Jego ciało; potwierdzają to znaki gwoździ w rękach i nogach (J 20, 25-27).

Pan zmartwychwstały, we wszystkich zjawieniach dostosowuje się z niezwykłą łaskawością do stanu duszy tych, którym się ukazuje. Nie ze wszystkimi postępuje w jednakowy sposób, lecz różnymi drogami i środkami doprowadza wszystkich do pewności co do swego zmartwychwstania. A właśnie to się liczy. Zmartwychwstanie jest kluczem całego chrześcijaństwa, a Zmartwychwstały chciał wszelakim sposobem upewnić o tym fakcie rodzący się Kościół, aby w ciągu wszystkich wieków wiara wierzących opierała się na mocnym fundamencie. „Pan rzeczywiście zmartwychwstał!” Na tej wielkiej rzeczywistości każdy wierzący może oprzeć własne życie.

O Panie, przyjdź do duszy mojej i powiedz moim władzom i zmysłom: „Pokój niech będzie z wami”. Daj mi, Panie, pokój, jakiego świat nie może mi dać. Zaprowadź pokój między moim ciałem a moim duchem, między moimi władzami wewnętrznymi a zewnętrznymi. Daj pokój z Ojcem Twoim i moimi braćmi. O Panie, powiedz duszy mojej: „Ja jestem; nie bój się”, bo jeśli Ty jesteś ze mną, znika wszelka bojaźń.
Dzięki Ci, Boski Nauczycielu, za wielką łaskę, jaką uczyniłeś swoim uczniom, a przez nich nam wszystkim. Ty sam pozwoliłeś się oglądać i dotykać, udzielając im życia i radości. Błogosławiony, kto mógł być obecny na tym szczęśliwym zebraniu, kto mógł oglądać Twoją piękność, słuchać Twego głosu i dotykać Twoich ran bezcennych. O słodki Jezu, staję w duchu przed Tobą, uwielbiam Twój najwyższy majestat i, upadłszy przed Tobą, chcą ucałować Twoje najkosztowniejsze rany, pełen ufności, że one uzdrowią rany moje.
Na koniec, o Panie, błagam Cię, abyś odsłonił również przede mną, jak przed swoimi uczniami, tajemnice Pisma świętego. Wyznaję, że wskutek grzechów moich jestem niezdolny je zrozumieć; lecz pamiętaj, że dla zasług swej męki otworzyłeś księgę naznaczoną siedmioma pieczęciami. Otwórz, Panie, dla mnie księgę Twoich tajemnic i oświeć mój umysł, abym mógł je zrozumieć i cały zapłonąć ogniem Twej miłości (zob. L. da Ponte).

O Chryste, wyciągając ręce swoje na Krzyżu, napełniłeś świat miłością Ojca. Dlatego śpiewamy hymn zwycięstwa.
Śmierć na Twoje skinienie, o Władco życia, zbliżyła się do Ciebie ze strachem, jak niewolnica, i przez nią pozyskałeś dla nas życie bez końca i zmartwychwstanie (Liturgia bizantyńska).
O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 440

Święta Agnieszka z Montepulciano, dziewica i zakonnica

Święta Agnieszka z Montepulciano

Agnieszka urodziła się w 1268 r. w toskańskim Gracciano Vecchio, leżącym w pobliżu Montepulciano. Pochodziła ze szlacheckiej rodziny Lorenza i Marii Segni. Legenda głosi, że jej narodziny poprzedziła niezwykła światłość. Miała być bardzo pobożnym dzieckiem; od najwcześniejszych lat pragnęła wstąpić do klasztoru, czemu rodzice byli przeciwni. Dopiero niezwykłe wydarzenie skłoniło ich do oddania 9-letniej córki do szkoły klasztornej. Tym wydarzeniem był atak kruków, które nadleciały do dziewczynki znad domu schadzek w Montepulciano. Agnieszka miała wtedy zapowiedzieć, że w tym miejscu powstanie kiedyś klasztor. Szkołę klasztorną, do której oddano Agnieszkę, prowadziły franciszkanki zwane del Sacco – od workowatych habitów. Jako czternastoletnia dziewczyna Agnieszka postanowiła zostać zakonnicą.
Za zezwoleniem Stolicy Świętej w wieku lat 15 stanęła na czele grupy zakonnic i założyła z nimi nowy klasztor w Procero (Viterbo). Wybrana wbrew własnej woli na przełożoną tego klasztoru, wsławiła go swoją mądrością, pobożnością i darami nadprzyrodzonymi. Pod kierownictwo duchowe przeoryszy, młodej wiekiem, ale dojrzałej doskonałością chrześcijańską, zaczęły zgłaszać się licznie nowe kandydatki.
Na wiadomość o tym mieszkańcy Montepulciano zaprosili ją do siebie. Powróciła więc i stała się matką nowej gałęzi dominikańskiej. Magistrat miasta z wdzięczności ofiarował siostrom w 1306 r. nowy lokal i uposażenie. Nowy klasztor Santa Maria Novella stanął w tym samym miejscu, gdzie niegdyś istniał dom schadzek. Matka Agnieszka nadała mu regułę św. Augustyna, a później przyłączyła klasztor do rodziny dominikańskiej. Pan Bóg obdarzył ksienię darem wizji, proroctw i ekstaz. Św. Katarzyna ze Sieny będzie widziała w niej dla siebie wzór do naśladowania. Kiedy w roku 1377 przybyła do jej relikwii z pielgrzymką, zawołała: „Matko nasza, Agnieszko, chwalebna!” Wielkim uczuciem miłości Agnieszka otaczała Dzieciątko Jezus oraz Dziewicę Maryję. Umocniona darami Ducha Świętego, stała się jasną lampą modlitwy i miłości, a dzięki swojemu męstwu oraz autorytetowi podtrzymywała ducha obywateli w dążeniu do jedności i pokoju.
Zmarła w rodzinnym mieście 20 kwietnia 1317 r., otoczona współsiostrami. Papież Klemens VII wyniósł ją do chwały błogosławionych w roku 1532, a papież Benedykt XIII 10 grudnia 1726 r. zaliczył ją uroczyście w poczet świętych. Jej nienaruszone ciało w 1435 r. zostało sprowadzone do kościoła dominikańskiego w Orvieto, gdzie przechowywane jest do dnia dzisiejszego. Przez ponad 300 lat pozostawało ono nienaruszone. Później umieszczono jej doczesne szczątki w woskowej figurze, pozostawiając na widoku tylko jej ręce i stopy, z których wypływał pachnący olejek.
Pierwszą i najwcześniejszą biografię św. Agnieszki (Legenda s. Agnetis) napisał po pięćdziesięciu latach od jej śmierci bł. Rajmund z Kapui, generał dominikanów, kierownik duchowy św. Katarzyny ze Sieny, a wcześniej spowiednik sióstr w Montepulciano.

Ikonografia przedstawia św. Agnieszkę najczęściej z lilią w ręku prawym, a w lewej ręce trzymającą założony przez siebie klasztor. Bywa także przedstawiana w towarzystwie św. Katarzyny ze Sieny i św. Róży z Limy – dwóch innych wielkich dominikanek.

ewangeliadlanas

______________________________________________________________________________________________________________

 

 Uczniowie Jezusa w drodze do Emaus otrzymali pierwszą lekcję z Pism o Bożym wizerunku Mesjasza. Myśleli oni o Mesjaszu w sposób podobny jak nauczyciele religijni.

Uczniowie zobaczyli nową naturę cielesną Jezusa. Jezus zniknął z Emaus, później wszedł z pominięciem drzwi, pojawił się nagle w innym miejscu. Zapamiętali Jego poprzedni wizerunek, teraz widzą jakby kogoś innego. Jezus w dwóch etapach przedstawia dowód, że nie jest duchem, pokazuje w nowym ciele wizerunek ran ciała ukrzyżowanego i spożywa pokarm.

Po zmartwychwstaniu Jezusa uczniowie mogą rozumieć wiele słów i zdarzeń, w jakich uczestniczyli od pierwszego spotkania z Nim.

Dopiero teraz będą mogli rozumieć Pisma, które słyszeli w synagogach, podczas świąt, w szkołach. Pismo nie może być zrozumiane bez wiary. A wiara rodzi się bardziej z usłyszanej ewangelii o zbawieniu, niż z samego czytania Pisma. Wiara wzrasta z lepszego poznania Boga i pełniejszego zrozumienia Pisma św.

Dlatego Jezus otworzył ich umysły, co w Nowym Testamencie oznacza rozum wzbogacony o poznanie objawienia Bożego. Bóg otworzył ich oczy na swoją prawdę. Zrozumieli, że wypełnionych zostało kilkaset proroctw opisujących życie Mesjasza. Całe Pismo – Prawo, Prorocy i Pisma – znajduje wypełnienie w osobie zmartwychwstałego Jezusa.

Nie wystarczy tylko znać treść Pisma, trzeba zrozumieć Pismo. Łukasz rozmawiał z uczestnikami tego spotkania wiele lat później i zapisał, że “zrozumieli Pisma”. Człowiek wierzący może zrozumieć Pisma, a wtedy jego wiara staje się dojrzalsza. Zrozumienie nie polega na zdobyciu wiedzy, ale przede wszystkim na życiu zgodnym ze zrozumianym Słowem Boga.

To tradycje dodane do Starego Testamentu przesłoniły im obraz Mesjasza i Jego misji. Zrozumienie polega więc na powrocie do pierwotnego znaczenia Pisma, zasłoniętego przez ludzkie tradycje.

A teraz kiedy zrozumieli Pisma, mogą przygotować się do wypełniania wielkiego nakazu misyjnego, wielkiego posłannictwa.

Łukasz przedstawiając Wielkie Posłannictwo Misyjne wyjaśnia treść ewangelii, która będzie głoszona na całym świecie, we wszystkich narodach. Podstawową treścią ewangelii jest zbawienie jakie ofiaruje Bóg każdemu człowiekowi, który uwierzy w Jezusa Chrystusa. Zbawienie człowieka pochodzi z przekonania, że Jezus, Syn Boży umarł za wszystkie grzechy ludzi, i odpuszcza je każdemu kto wierzy. Bóg oczekuje od każdego człowieka, który przyjmie ten dar, umiłowania Go i naśladowania Jego Syna.

Ewangelię jako pierwsi mają usłyszeć mieszkańcy Jerozolimy, oni byli świadkami śmierci Jezusa, oni pierwsi powinni usłyszeć o Jego zmartwychwstaniu.

Obecni na spotkaniu z Jezusem uczniowie, mężczyźni i kobiety, Jedenastu i wszyscy pozostali będą Jego świadkami. Staną na straży ewangelii, którą poznali, aby nikt nie zaczął głosić ewangelii innej od tej, którą Jezus wyjaśnił podczas tego spotkania.

Ewangelię zaczną głosić po otrzymaniu Ducha Świętego. Jezus musi wstąpić do Ojca, aby w Jego miejsce został posłany Duch Chrystusowy, Duch Święty.

______________________________________________________________________________________________________________

O autorze: Słowo Boże na dziś