Czekoladowi zbrodniarze — przyszli do Polaka i jego inteligentnej oraz pięknej czarnej żony nocą…

11

Czekoladowi zbrodniarze — przyszli do Polaka i jego inteligentnej oraz pięknej czarnej żony nocą…

Ponieważ są głupcy zachłystujący się morderczymi wyczynami “czekoladowego” mordercy z Los Angeles — porównywanym przez nich do Rambo — warto im przypomnieć, że często motywy tych „czekoladowych” Rambo są czysto rasistowskie i wynikają m.in. z wpajanej im przez lata przez lewactwo nienawiści do białych…

Poniżej fragment artykułu opublikownego w kwietniu 2009 roku przez Dziennik Związkowy wydawany w Chicago.

(…) Jej syn [pani Henryki Pietrzak — przyp. Andy], sierżant US Marines Jan Paweł Pietrzak, 15 października 2008 roku wraz ze swą afroamerykańską żoną Quianą Jenkins poniósł męczeńską śmierć o wymiarze Golgoty. Dom młodych naszli nocą zbrodniarze. Bestialsko ich torturowali. Ją okrutnie gwałcili. Po nim skakali żołnierskim buciorami.

Potem oboje zastrzelili. Ona otrzymała dwa strzały w głowę. On – trzy.

Zbrodniarzami jest czwórka czarnoskórych żołnierzy US Marines, którzy zamordowali swego białego dowódcę i jego afroamerykańską żonę. Nim opuścili to miejsce, pozostawili na ścianie i lustrze swoje ironiczne „pokwitowanie”. Napis: „Murzyńska kochanka” („Nigger lover”). Podobnie kpili z ukrzyżowanego Jezusa jego oprawcy sygnując miejsce zbrodni napisem wyszydzającym „żydowskiego króla”.

W kraju amerykańskiego snu polska matka przeżywa dantejskie piekło.

Kiedy po raz pierwszy zobaczyła rasistowskie napisy nienawiści, pokazane na sali sądowej, omal nie straciła przytomności. O tym, że one były, podejrzewała od chwili, kiedy policja zabrała ją na miejsce zbrodni, na trzeci dzień po zbrodni.

Zobaczyła wtedy, że ścianę i lustro intensywnie czyszczono. Pytała, dlaczego. Odpowiedzi nie było. Były natomiast komunikaty, że na miejscu zbrodni nie znaleziono żadnych poszlak mogących wskazywać na inny niż rabunkowy motyw.

Działania oprawców

Ani Henryka Pietrzak, ani matka Quiany – Faye Jenkins w to nie wierzyły.

W dzień polskiego Święta Niepodległości i amerykańskiego Dnia Weterana, zbiegające się 11 listopada, Polka siadła i napisała list do… Bracka Obamy, w którym zaciskając zęby, najspokojniej jak potrafi wykłada swój ból. Prośba matki do prezydenta-elekta, aby sprawę zbrodni wyjaśnić do samego końca brzmi dramatycznie. Zwraca uwagę szczególnie argumantacja zrozpaczonej kobiety, gdy mówi, że sednem zbrodni jest to, że żołnierza zabili jego bracia żołnierze, a Afroamerykankę jej bracia Afroamerykanie. Jest to zatem podwójny „mord braterski”. Dokonany przez żołnierzy we własnej ojczyźnie i czasie pokoju. (…)

ako pierwszy rozpoczął zeznania detektyw Benjamin Ramirez, który był na miejscu zbrodni. Jego relacja była wstrząsająca:

W salonie domu znalazł zwłoki obojga małżonków. Zostali skrępowani, a usta zaklejono im plastykową taśmą. Quiana leżała na plecach. Pomiędzy jej nogami leżał wibrator, którym była gwałcona. Emrys John dwukrotnie strzelał w jej głowę. Za nią leżał Jan Paweł. W jego głowę zbrodniarz oddał trzy strzały.

Po dokonaniu zbrodni Marines wzniecili ogień, który miał zatrzeć ślady.

Mordercy zrabowali z mieszkania gotówkę, biżuterię, sprzęt elektroniczny, książeczkę czekową Quiany. Nawet mundur galowy Polaka wraz odznaczeniami.

Większość tych rzeczy znaleziono potem w mieszkaniu Millera. Miał tam także kilkanaście jednostek broni i trzy skradzione paszporty.

Prawdziwą rewelacją okazały się jednak zdjęcia zaprezentowane sądowi przez detektywa. Na ścianie i lustrze widać rasistowskie napisy „Nigger lover” („Murzyńska kochanka”). Potwierdzają one podejrzenia zgłaszane przez obie rodziny ofiar, że to nie motyw rabunkowy był decydujący. Henryka Pietrzak zabrana przez policję do domu syna i jego żony w trzy dni po zbrodni dostrzegła ślady zmywania ściany i lustra. Dopytywała, co się na nich znajdowało. Odpowiedzi nie otrzymała, natomiast zarówno biuro szeryfa, jak i prokuratura utrzymywały, że nie znaleziono nic, co mogłoby wskazywać na zbrodnię z nienawiści.

Kiedy detektyw pokazał rasistowskie napisy, na sali zapadła cisza. Licznie przybyli dziennikarze zaczęli je sobie pokazywać i intensywnie notować. W gronie obrońców zapanowało ożywienie. Byli najwyraźniej zaskoczeni – mówi konsul Bergier.

(…)

Cytaty za: http://www.dziennikzwiazkowy.com/reportae/10192.html

* * *

Zdjęcie: Black Panters bronią mordercy ze swojej organizacji.

Grove Street Black Panther Party Office, shot up by Oakland Police, following Huey Newton’s lesser third degree murder conviction, October 1968.

The Black Panther Party (originally the Black Panther Party for Self-Defense) was an African-American revolutionary socialist organization active in the United States from 1966 until 1982.

O autorze: Andy-aandy

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... * Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...