Korwinizm-mikkizm i inne „izmy” a Ruch Narodowy

16420_534502236573045_1059092797_nJKM zapowiedział, że rozbije RN bo tam jest sprzeczność pomiędzy „wolnorynkowcami” a „socjalistami”. Idea JKMa państwa minimum absolutnego przypomina mi idee komunistów. Jedno proste źródło zła, zlikwidować i nastanie powszechna szczęśliwość. Nic z tego, kierunek dobry ale za daleko „600 urzędników” dla Polski to dużo za mało. O ile 100 lat temu gdy w świecie nie dominowały silniejsze od państw koncerny międzynarodowe to się mogło sprawdzać, o tyle teraz nie może. Tylko silne i sprawne państwo jest w stanie obronić swoich obywateli przed organizacjami w których jedyną miarą wartości jest pieniądz. No i nacjonalizm a nie indywidualizm.

Polska nie może sobie pozwolić na niesprawdzone eksperymenty, utopie, „stanie nierządem”. Państwa jakie proponuje JKM nie ma nigdzie na świecie.

Ja z tego czerwonego tramwaju wysiadłem na przystanku rzeczywistość. Ta zaś pokazuje, tzn przykłady państw które w długim okresie rozwijały się bardzo szybko, że połączenie idei wolności  gospodarczej i sprawnego, silnego i działającego aktywnie w pewnych obszarach państwa to właśnie praktycznie zdaje egzamin.

Trzeba naśladować tych, którzy przetarli szlaki. My nie mamy za bardzo wyboru, zwłaszcza polskie młode pokolenie. Albo 20 lat bardzo szybkiego rozwoju albo po nas. Katastrofa demograficzna, ekonomiczna i każda inna. Druga Grecja.

Mamy bardzo wiele szans do wykorzystania. Bogactwa mineralne, jedno z kilku najbardziej wykształconych społeczeństw na świecie, położenie w centrum Europy, na skrzyżowaniu wszelkich szlaków handlowych, itd. To właśnie słabość państwa, brak solidarności w społeczeństwie uniemożliwia ich spożytkowanie.

 

Ciekawe są też ataki na RN prowadzone przez Zielonych. Akurat w podstawowym problemie jakim ci teoretycznie zieloni a w praktyce czerwoni powinni się zajmować, czyli walka z GMO – narodowcy są cennym sojusznikiem. Więc skąd te wściekłe ataki?

 

Happening studentów min. w maskach małp na UW, na wykładzie Środy pokazany został przez zaprzyjaźnione media jako „ atak zamaskowanych faszystów” – małpa widać też może zostać faszystą i antysemitą jednocześnie. Rzecznik PiS Hofmann też jest przeciw happeningom „takich akcji nie powinno być”. Będzie projekt ustawy anty-happeningowej, sztywniactwo w polityce obowiązkowe? Atakował też RN za rzekomy „antysemityzm”.

Nawet premier dał głos w tej sprawie, był „zdruzgotany”.

RN już dawno dokładnie wszystkim przeszkadza, od prawa do lewa, od ultalibertarian do przemalowanych na różne kolory komuchów, a jeszcze nawet nie powstał. Coś w tym jest.

 

Happening studentów http://www.youtube.com/watch?v=hAe3r0ItCeI

 

„Oświadczenie Niezależnego Stronnictwa Akademickiego w sprawie happeningu na Uniwersytecie Warszawskim.
Wyrażamy głębokie zdziwienie wobec rewelacji mediów, które zrelacjonowały przebieg happeningu zorganizowanego przez NSA, jako szturm zam…askowanych chuliganów na Uniwersytet Warszawski. Happening planowaliśmy przeprowadzić w Auditorium Maximum UW podczas wykładu dr hab. Magdalen Środy. Jednak straż akademicka stojąca w drzwiach uniemożliwiła nam wejście do środka auli, dlatego chcąc uniknąć niepotrzebnych przepychanek postanowiliśmy kontynuować naszą zabawę na korytarzu przed aulą. Jesteśmy zdumieni, że media popularny taniec hardbass, który w całej Europie wykorzystywany jest jako narzędzie do zainteresowania społeczeństwa różnymi problemami (np. przeciwdziałanie narkomanii) wyolbrzymiły niemal do rangi zamieszek.
Happening był wyrazem sprzeciwu wobec ograniczania wolności słowa na Uniwersytecie Warszawskim i podwójnym standardom na nim panującym. Debata z Ruchem Narodowym uznana została za wiec partyjny, natomiast wykład Magdaleny Środy kontrowersyjnej feministki i doradczyni Janusza Palikota to już według władz uniwersytetu konferencja naukowa.
Zastosowana forma happeningu wydała nam się najodpowiedniejszą, aby zwrócić uwagę na bardzo ważny problem, jakim jest zawłaszczanie przez lewicę przestrzeni publicznej i dyskryminowanie ludzi którym bliskie są wartości patriotyczne i narodowe. Mimo fałszywego przekazu medialnego udało nam się dotrzeć z przekazem do opinii publicznej, dlatego akcję uważamy za spory sukces.”

 

 

 

O autorze: R.Zaleski

Członek Konfederacji Blogerów