Ile łokci ma woźnica

image

Wóz ma 6 łokci szerokości i 12 łokci długości. Odległość między osiami wynosi w przybliżeniu 5 łokci. Lejce mają 8 łokci długości, koń ma 3,5 łokcia wysokości w kłębie. Krok konia to w przybliżeniu 2 łokcie, prędkość konia w galopie to około 20 łokci na sekundę. Ile łokci ma woźnica?
Proponuję to zadanie na rozszerzoną maturę z fizyki w przyszłym roku. Jest ono dokładnie w stylu obowiązujących obecnie zadań. Aby nie być gołosłowną przytoczę pierwsze zadanie z próbnej matury kilka lat temu.
Wahadło Foucaulta to wahadło, które ma możliwość drgań w dowolnej płaszczyźnie pionowej. Nazwa wahadła upamiętnia jego wynalazcę, Jeana Bernarda Leona Foucaulta, który 7 stycznia 1851 roku zawiesił ciężarek o masie 28 kilogramów na linie o długości 67 metrów w Panteonie w Paryżu. (……..)
I tak dalej na całą stronę. Następnie opisane jest wahadło działające na University of Colorado w USA, które (gdyby ktoś nie wiedział) ma długość 40 metrów i masę ciężarka 300 kilogramów.
Następnie do podanego przybliżonego wzoru na prędkość kątową obrotu płaszczyzny drgań wahadła, bez żadnego związku z zajmującymi całą stronę informacjami, trzeba podstawić podane przez autora zadania wartości funkcji trygonometrycznych kilku wybranych kątów ( zakłada się, że uczeń nie umie posługiwać się tablicami) i na tej podstawie sporządzić wykres zależności tej prędkości od szerokości geograficznej.
Wszystkie te zadania oprócz tego, że większość zawartych w nich informacji jest zupełnie zbędna mają dodatkową wspólną cechę. Są imitacją zadań doświadczalnych. Na ogół zawierają jakąś gotową tabelkę pomiarów, na podstawie, której trzeba sporządzić wykres i zaznaczyć niepewności pomiarowe (sic!), albo przeciwnie- wykres, z którego trzeba coś odczytać. Na przykład wykres napięcia hamowania w funkcji częstotliwości światła, z którego należy wyznaczyć stałą Plancka.
Biorąc pod uwagę fakt, że w szkołach średnich nie wykonuje się obecnie żadnych doświadczeń z fizyki, a przestrzale przyrządy pomiarowe, jeżeli nie wylądowały na śmietniku, stoją zakurzone w szafach, takie sformułowanie zadań maturalnych zakrawa na perfidię.

Co zresztą sprawdza takie zadanie? Przecież nie może tu chodzić o umiejętność wklepania kilku liczb w kalkulator i zaznaczenia odpowiednich punktów w układzie współrzędnych, bo takie umiejętności powinni już posiadać uczniowie szkoły podstawowej. Przede wszystkim sprawdza dyspozycyjność. Sprawdza czy człowiek jest gotów bezmyślnie podstawić podane wartości do podanego cudzego wzoru i wyciągnąć wnioski, które podsuwa mu egzaminator.

O autorze: izabela brodacka falzmann