Szukałem Was, a Wy odeszliście.

Byłem dzisiaj cały dzień zajęty.

Od wczoraj zbierałem w głowie wszystkie myśli związane z wyborem nowego Papieża.

Już się nie mogłem doczekać, gdy wieczorem wejdę na Legion i poznam Państwa przemyślenia i podzielę się własnymi. Bo to tak ważna sprawa dla nas!

 

Wchodzę.

I co widzę?

Pootwierane drzwi i okna. Firanki targa pustka.

 

Gdzie wszycy?

A jeszcze wczoraj byliśmy razem.

 

tak, to rozpaczam ja, ciepła kluska, która odczuwa żal, i która już zdążyła idiotycznie zatęsknić  za Nieznajomymi

 

O autorze: karoljozef