Nie daj, Boże, by to obrzydlistwo przyszło do nas

frasobliwy

Dziś rozmawiałam z pewną „ciekawą świata” panią. Ta pani powiedziała mi, co się ostatnio wydarzyło w Holandii – krew we mnie zawrzała. Ponoć – wg relacji owej pani – w tej właśnie Holandii zarejestrowano partię polityczną pedofilów(!!!), która to będzie ubiegać się o “pewne” prawa i jak wieść gmina niesie – otrzyma je. Gdy usłyszałam to, co ta starsza pani mi przekazała, przestraszyłam się. W domu wyszukałam informacje na ten niewiarygodny wręcz temat, i szybko je odnalazłam, co się okazuje?

Partia o nazwie “Miłość, Wolność i Różnorodność” będzie walczyć o obniżenie wieku, w którym można uprawiać seks z 16 do 12 lat, oraz w celu legalizacji seksu ze zwierzętami (zoofilia). Jednym z postulatów jest też legalizacja pornografii dziecięcej.  Ponadto, partia domaga się legalizacji wszystkich narkotyków i powszechnego prawa do darmowych przejazdów koleją.  Jej przedstawiciele wyrazili zamiar uczestniczenia w wyborach parlamentarnych.

Należy podkreślić, że partię holenderskich pedofilów spotykają jednak pewne przeciwności losu.  Jakiś czas temu, jej działania zostały objęte zakazem. W 2010 r. kierownictwo partii zapowiedziało jej likwidację.  Potem była próba ponownej rejestracji.  Trybunał Haski uznał ostatecznie, że tworzenie partii pedofilów jest zgodne z prawem, ponieważ “prawo do tworzenia partii politycznych jest jednym z podstawowych praw demokracji.”

Członkowie partii twierdzą, że konieczne jest pokonanie różnych społecznych tabu, a także walka z nietolerancją.  Przedstawiciele partii chcą, aby pedofilia była omawiana otwarcie tak, aby wzbudzić ciekawość dzieci. Według członków partii, pedofilia stała się tematem tabu w 1996 roku, po kontrowersyjnym procesie Marca Dutroux w Belgii.  Mają oni również na celu zdjęcie z pedofilii negatywnego wizerunku społecznego.

Staczamy się do otchłani, Europa przyjęła znamię bestii. Oby Polska umiała się przeciwstawić.

Nie daj Boże, by te obrzydlistwa do nas dotarły.

A co się będzie wyprawiać w Warszawie na MARSZU SZMAT? Różnych rzeczy dowiaduję się od ludzi, którzy usiłują to zło, które przybiera coraz bardziej wynaturzone formy, zwalczać modlitwą – bo na razie nie umieją przeciwstawić się fizycznie, no bo jak? Jak odpowiedzieć na to zło dobrem, jakim dobrem?

Gdybyśmy pisali więcej o cudach Eucharystycznych, to może nie byłoby tyle profanacji Najświętszego Sakramentu, jak miało to miejsce w ub. tygodniu na Rzeszowszczyźnie,  gdzie Pana Jezusa dosłownie z błotem zmieszano, i wydarto Go z Monstrancji, łamiąc Jego Ciało – Najświętszy Opłatek.

Dlaczego tak niewiele mówi się o tym CUDZIE?

http://www.youtube.com/watch?v=vlSatKfdCiQ

 

O autorze: Polonia