Wszyscy chcą być jak Sikorski.

bulova

Tknięty ordynarnym indywidualizmem ukraińskich ministrów napisałem notkę pt. „Filozoficzny zegarek ministra Sikorskiego”. W jej treści wyraziłem dezaprobatę specyficznego ekshibicjonizmu „ministru Nowaku” który obnosi się własnym „sikorem”. W najśmielszych snach nie przypuszczałem że w konsekwencji do właściciela kosztownego zegarka zawita CBA, zaproszone zresztą przez samego premiera. Mam nadzieję, że choć jedna jaskółka nie czyni wiosny, jest to oznaka ozdrawiania środowisk politycznych RP.

 

jak donosi interia:

 

Premier Donald Tusk zapewnił, że CBA pilnie zbada sprawę ewentualnych relacji ministra transportu Sławomira Nowaka z firmami zarabiającymi na państwowych kontraktach. Jak dodał, CBA wszczęło w tej sprawie normalną procedurę, tzw. badania przedkontrolnego.

Wypowiedź premiera ma związek z publikacją tygodnika “Wprost”, który napisał, że Nowak ma koleżeńskie układy z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. W publikacji opisano m.in. wizyty ministra w klubie w Warszawie, gdzie był zapraszany przez osoby związane ze spółką CAM Media.

 

Jakże to się stało iż dziennikarstwo śledcze w państwie Tuska przeżywa swój renesans? Może to zasługa blogerskiej inspiracji, a może samorodnie tygodnik „Wprost” badał temat dawno, lecz obecnie nadarzyła się okazja polityczna dokonania publikacji zmieniającej nieco układ sił na rynku mediów. Tak czy siak – kontrolowanie urzędników zgodnie z uwagami Janusza Wojciechowskiego jest jak najbardziej słuszne.

 

W art. jaki podałem powyżej czytamy również:

 

Wieczorem Biernacki powiedział dziennikarzom w Sejmie, że jego wypowiedź została przez media mylnie zinterpretowana. “Wyraźnie mówiłem, że minister Nowak musi tę sprawę wyjaśnić, a formuła zależy od niego” – zaznaczył.
“Podejrzewałem, że każde moje słowo będzie nicowane i może być opacznie zrozumiane” – przyznał minister sprawiedliwości.
Biernacki zaznaczył też, że nie ma pewności, czy informacje, które w sprawie Nowaka podawała prasa, są wiarygodne. “Wydaje mi się, że akurat
temat zegarków ministra Nowaka nie jest tematem wiodącym dla tego ministerstwa. Minister Nowak ciężko pracuje i jest mi go szkoda, że musi się koncentrować na tego typu sprawach, zamiast mówić państwu, co chce zrobić” – dodał.

– gdzie pojawia się korelacja do tym razem innego tekstu mojego autorstwa pt. „Tusk kupił dwa lata…”. Zwracałem uwagę na istotę asekuranctwa wypowiadanych słów. Minister Biernacki szybko zweryfikował prawdziwość tej tezy. Można odnieść wrażenie że tegoroczne małosolne ogóreczki prosto z dębowej beczki są współczesną solą ziemi, a blogerska siedziba jest tyle ważna ile jego troska o ojczyznę. To tak na marginesie niewybrednych docinek na jednym z portali o słuszności filozoficznego pisarstwa blogerów. Poza tym to nie koniec pisarskich konsekwencji.

 

Oprócz remanentu w ministerstwie transportu cieszy coś jeszcze. Pan Piotr Piętak w art. „80 mln dyskusja o państwie czy połajanki” zwraca uwagę na problem odbierania unijnych dotacji. Wpisuje się to w stwierdzenie mojego autorstwa: „Nikt nie będzie próbował psuć relacji międzynarodowych (rządu Tuska) ponad to, co już i tak się dzieje” gdzie były wiceminister MSWiA w rządzie PiS wykazuje odmienny punkt widzenia. Słusznie jest zwracać uwagę na to co i tak się dzieje i dopatrywać się błędów systemowych. Jeszcze lepiej jeśli autor bada sprawę z perspektywy ojczyzny a nie wyłącznie partykularnych interesów swojej partii. Jeśli podobnie zaczną postępować inni mamy szanse stać się państwem poważnym.

 

Na zakończenie tych rewelacji pisarskich jeszcze jedna informacja. PIS deklaruje współdziałanie z obozem rządzącym w sprawach istotnych dla państwa. Miejmy nadzieję że magiczne 80 milionów i zegarek Sikorskiego wypłucze tą stajnie Augiasza w której wszyscy żyjemy.

 

 

 

O autorze: norwid