Nadszedł już czas, aby wszyscy Polacy zaczęli regularnie czytać Orędzia Matki Bożej i Anioła Stróża Polski, przekazywane Adamowi – Człowiekowi

Zabojstwo_Sw_Stanislawa

Obraz: Zabójstwo Św. Stanisława – Władysław Barwicki 1902 r.

Przedruk Orędzia za zgodą Administracji Portalu adam-czlowiek.blogspot.com

8 maja 2013

Świętego Stanisława

 _____________________________________________

 

Wiara w prywatne orędzia nie jest obowiązkiem, a publikujący je nie zamierza uprzedzać osądu kompetentnych władz kościelnych.

 

Opublikowano po uzyskaniu pozytywnej opinii księdza doktora teologii dogmatycznej

 

____________________________________________

 

Dzięki modlitwom moich dzieci, trwających wiernie przy moim Boskim Synu, Kościele i tradycji tego narodu, osłabiona zostaje moc szatana. On już został pokonany, gdyż jego klęską jest iskra Bożego Miłosierdzia, która wyszła z Polski. Teraz, za waszym przykładem, musi ona rozpalić inne narody, aby przygotować je na ostateczne zwycięstwo mojego Boskiego Syna. Tym, co osłabia pełnię mocy szatana w waszym narodzie, moje kochane polskie dzieci, jest moje wstawiennictwo za mym królestwem. Ja jestem waszą Królową, a wy – moim królestwem!

 

 

W świetle zauważyłem wnętrze Katedry na Wawelu oraz Ołtarz Ojczyzny (Konfesję św. Stanisława). Była przejmująca cisza. Mój Anioł Stróż stanął przy mnie. Teraz ukazał się Anioł Stróż Polski, który trzymał w prawej ręce miecz – wydawało mi się, że jest to Szczerbiec – oraz złotą tarczę, na której był piastowski orzeł. W świetle, które mnie otaczało, ukazała się droga, na końcu której stała Matka Boża, a za nią wielu Aniołów i Świętych. Matka Boża wyglądała bardzo majestatycznie: miała niebieską suknię ze złoto białymi lamówkami, a na głowie długi biały welon. Stała na białym obłoku, z rękoma złożonymi jak do modlitwy.

 

Anioł Stróż Polski podniósł swój miecz, w tym momencie Matka Boża spojrzała na mnie i powiedziała:

 

 

MATKA BOŻA: «Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Pisz, człowiecze. Przekaż moje słowa moim kochanym polskim dzieciom. Nie lękaj się o nic i wiedz, że jesteś tylko narzędziem w ręku Pana i nie ma żadnej zasługi w tym kim jesteś, gdyż Bóg posługuje się tym co najbardziej marne, by zawstydzić wielkich tego świata.

 

 

Moje kochane polskie dzieci, czy rozpoznaliście czas nawiedzenia? Stawiam wam to pytanie, gdyż widzę, jak wiele marnujecie czasu i łask, które dla was, dla waszej Ojczyzny, wypraszam. Szatan cały czas prowokuje, a ponieważ wiele moich dzieci stało się obojętnymi, czy wręcz wrogimi wobec Mojego Boskiego Syna i Jego Kościoła w Polsce, coraz zuchwalej i jawniej okazuje swoją moc i potęgę. Teraz, gdy udało mu się zapanować nad państwami i rządami, jak również nad wieloma organizacjami międzynarodowymi, chce ujarzmić także wasz naród – chce, abyście upadli przed nim na kolana i adorowali obraz Bestii. Czyni to jakże przebiegle: raz ukazuje się jako „obrońca uciśnionych” i szerzący swoją fałszywą wolność, innym razem jako tyran i ciemiężyciel, narzucający się wam z całą brutalnością swoją nienawiść. Musicie [więc] być czujni, moje dzieci, i odważni! Szatan chce rozlewu krwi w waszej ojczyźnie!

 

 

Pocieszeniem dla mojego matczynego Serca są wasze ofiary, modlitwy i wszystko co czynicie, by wynagrodzić Bogu za zniewagi. Każda wasza modlitwa jest wysłuchiwana, lecz wiedzcie zarazem, że odchodząc od Boga i od waszej chrześcijańskiej tradycji, pozwalacie szatanowi, by coraz mocniej zaciskał łańcuch zniewolenia i prześladowań. Dzięki modlitwom moich dzieci, trwających wiernie przy moim Boskim Synu, Kościele i tradycji tego narodu, osłabiona zostaje moc szatana. On już został pokonany, gdyż jego klęską jest iskra Bożego Miłosierdzia, która wyszła z Polski. Teraz, za waszym przykładem, musi ona rozpalić inne narody, aby przygotować je na ostateczne zwycięstwo mojego Boskiego Syna. Tym, co osłabia pełnię mocy szatana w waszym narodzie, moje kochane polskie dzieci, jest moje wstawiennictwo za mym królestwem. Ja jestem waszą Królową, a wy – moim królestwem!

 

 

Lecz dzisiaj chcę wam powiedzieć, abyście wybrali drogę waszego powołania, aby każdy z was dawał świadectwo o Chrystusie, moim Synu. Wasze przyznanie się do Niego dokonuje się na drodze waszego oczyszczenia i nawrócenia! ON jest kamieniem węgielnym, o który potkną się wasi wrogowie! Taki jest cel uznania królewskiego panowania mojego Boskiego Syna w waszej ojczyźnie. Mój Boski Syn jest fundamentem, ale także warunkiem i miarą zwycięstwa.

 

 

Moi umiłowani synowie biskupi, miejcie więcej odwagi, by zrozumieć, że ten żywy kamień, który jest Mistycznym Ciałem mojego Boskiego Syna, jest fundamentem, na którym buduje się społeczność wiary. Kto, jak nie wy, powinien wiedzieć, że Kościół, którym kierujecie tutaj na ziemi i za który ponosicie odpowiedzialność, nie może iść na kompromis ze światem, który podporządkowała sobie Bestia. Wy macie być pierwszym tego przykładem! Jedna jest droga Prawdy. Jeśli pojawiło się wiele fałszywych dróg, to właśnie wy powinniście zagubionym owcom wskazywać prawdę, że w królestwie Królowej musi się także znaleźć miejsce dla Króla. Czy nie widzicie, że właśnie tego wróg obawia się najbardziej? Władzy Bestii trzeba powiedzieć zdecydowane „nie” – nawet gdyby miało to kosztować prześladowanie, ośmieszenie czy wręcz męczeństwo! Przodkowie wasi walczyli o wolność wyznawania wiary w Chrystusa, o wolność Kościoła i mężnie świadczyli o Chrystusie. Nadszedł czas, byście również wy złożyli to świadectwo.

Proszę, rozważcie moje matczyne słowa, pełne troski i współczucia. Błogosławię wam w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego».

 

Congregavit nos in unum Christi amor ________________________________

 

 

http://adam-czlowiek.blogspot.com/2013/05/243-8-maja-2013.html

 

O autorze: Judyta