Miesięcznik Egzorcysta – recenzja majowego numeru

Z tym pismem naprawdę warto się zapoznać – mówi o rzeczach, które ciężko usłyszeć na co dzień. Nie jest na rękę w mediach opowiadać o złym wpływie okultyzmu na ludzi, którzy się takowym zajmują, o międzynarodowych siłach, czy tym, że Kościół jest non stop atakowany. Co znajduje się w najnowszym numerze?

 

Okładka majowego numeru Egzorcysty

Okładka majowego numeru Egzorcysty

Na samym początku znajduje się krótki wstęp, z którym jak najbardziej się zgadzam – Chrześcijanie nie mogą sobie pozwolić na luksus bycia głupimi. W takich czasach przyszło nam żyć, że próbuje się ogłupiać ludzi i poprzestawiać wartości – zło nazywać dobrem, a dobro złem.

 

Tematem głównym  numeru jest Bioenergoterapia – choroba naszych czasów, który jest bardzo obszernie i rzeczowo opisany. Ludzie dzisiaj uciekają się do przeróżnych praktyk, bo ‚zdrowie jest najważniejsze’ – nie mają oporów przed chodzeniem do różnych ‚alternatywnych’ uzdrowicieli, którzy nierzadko oficjalnie deklarują, że moc uzdrawiania otrzymali od jakiegoś ducha. Natomiast bardziej zaskakujące jest, że bioenergoterapeuci nieraz uważają się za.. katolików! Polecam mocno ten tekst, ponieważ bioenergoterapia zaczyna być coraz szerzej promowana, także w mediach w Polsce. Nieraz próbuje się ją przedstawiać za pomocą ‚naukowych’ określeń i w taki sposób ją argumentować, podczas gdy jest to absolutnie niezgodne z prawdą.

 

Osobiście bardzo zaskoczył mnie tekst 1 maja – odzyskana data. Andrzej Solak przekonuje w nim (i mnie tym bardzo zainteresował), że tzw. święto pracy zostało ustanowione tego właśnie dnia nie ze względu na ludzi pracy. Formalnie ma to upamiętniać zamieszki i śmierć w rozruchach w Chicago w 1886 roku. Problem jednak w tym, że cała sytuacja rozpoczęła się.. 3 maja! Co zaś może symbolizować 1. maja? Może chodzi o święto, które większość pogańskiej niegdyś Europy obchodziło w nocy z 30. kwietnia na 1. maja oraz o poranku tego dnia? Z tekstu wynika, że może to mieć ze sobą bardzo ścisłe powiązanie.

 

Ciekawy jest też wywiad z ks. Carlosem Mancuso, egzorcystą z Argentyny – Bóg postawił mnie w tym miejscu. Pierwotnie kapłan wypędzał demony, mimo iż nie był jeszcze egzorcystą. Jak się okazało – jego posługa pomogła wielu ludziom.

 

Jest też sporo innych artykułów, m. in. o nadchodzącym koncercie Kinga Diamonda, zwanego także ‚satanistycznym królem’ (poznał osobiście LaVey’a, autora Biblii szatana), o uratowaniu (być może) przez anioła stróża, czy świadectwo byłego bioenergoterapeuty, który po nawróceniu stracił swoją ‚moc uzdrawiania’.

 

Moja ocena? Polecam wszystkim najnowszy numer miesięcznika Egzorcysta – dostępny m. in. w Empiku

O autorze: reign77

Do niedawna stażujący dziennikarz na Nowym Ekranie Patriota, monarchista i wolnorynkowiec. Nie jestem oddany żadnej partii, nie trawię ‚nieświętej piątki’ w naszym rządzie. Uważam, że demokracja to narzędzie do zniewalania ludzi, zaś socjalizm to wymysł, który powinno się stopniowo kasować Chrześcijanin – katolik, z naciskiem na ‚Chrześcijanin’ Poza tym lubię podróże, muzykę i trochę teatr