wyszperane 30/05/13

100_4627
Pan Jezus w czasie ostatniej wieczerzy ustanowił Sakrament Eucharystii. Biorąc do rąk chleb i wino powiedział: „Bierzcie i jedzcie, bierzcie i pijcie… To jest Ciało moje. To jest Krew moja”. I polecił: „Czyńcie to na moją pamiątkę”. Od tamtej pory każdego dnia, a nawet w każdą jego sekundę, w jakimś miejscu na świecie odprawiana jest Msza św. W sposób bezkrwawy, Jezus ofiaruje się wówczas Ojcu za nas. Na ołtarzach świata dzieje się to, co stało się wiele, wiele lat temu w Wieczerniku. Co jakiś czas Jezus przypomina nam o tym poprzez cuda eucharystyczne jakie dzieją się w różnych częściach świata.
http://www.pch24.pl/cuda-dla-pobudzenia-i-wzmocnienia-wiary,15164,i.html


Kościół na całym świecie przygotowuje się do jednoczesnej adoracji Najświętszego Sakramentu w jedności z Ojcem Świętym. Odbędzie się ona w przyszłą niedzielę (2.VI), od godz. 17 do 18. W Watykanie na miejsce adoracji obrano Bazylikę św. Piotra. W innym miejscach zazwyczaj katedry i inne kościoły.
http://niepoprawni.pl/blog/7129/jednoczesna-adoracja-–-po-raz-pierwszy-w-historii


Katechizm Kościoła katolickiego poucza, że są cztery rzeczy ostateczne: śmierć, sąd, niebo albo piekło. Wprawdzie niektórzy postępowi teologowie powiadają, że piekła nie ma, a jeśli nawet jest, to nie ma w nim nikogo – ale w takim razie czyim przedstawicielem na Polskę, a w każdym razie – na województwo pomorskie – byłby pan Adam Darski, grajek używający pseudonimu „Nergal”? Daje on do zrozumienia, że jest przedstawicielem Belzebuba, a skoro tak, to Belzebub musi mieć gdzieś siedzibę, bo jakże inaczej mógłby wręczyć panu Darskiemu listy uwierzytelniające?
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2836

Za czasów panowania Ludwika XIV pojawiła się we Francji moda na czarne msze. Odwoływanie się do sił demonicznych nie przez przypadek stało się powszechne w czasach duchowego zamętu, który doprowadził do rewolucji francuskiej. Chcąc sobie zapewnić dobry los, spełnić ukrywane bluźnierstwa czy zrealizować żądze seksualne, odprawiano specjalne msze oparte na magicznych wezwaniach i rytuałach. Związane były one często ze składaniem szatanowi ofiar z ludzi,
http://niezalezna.pl/41851-rutyna-czy-apokalipsa

Wczoraj wieczorem byłem na gdyńskim pokazie filmu Arkadiusza Gołębiowskiego „Kwatera Ł”. Powiem tylko tyle, że kilka razy zabrakło mi tchu. Rotmistrz Pilecki, Szendzielarz „Łupaszka”, Dekutowski „Zapora”, Fieldorf „Nil”, Kontrym, Kasznica, Mieszkowski, Staniewicz, Doboszyński i wielu innych. Wszyscy oni tam leżą, na razie zidentyfikowano siedem osób, odkopano stu kilkunastu, a szacuje się, że może być ich tam nawet trzystu.
Nie sposób opisać zbydlęcenie komunistów, zwłok bowiem nie grzebano, lecz zakopywano w zbiorowych dołach, ze splątanej masy ciał starczały bezładnie kończyny. Wstrząsający widok pionowego przekroju jednego ze stanowisk – ze ściany ziemi wystają fragmenty czaszek, kończyn, innych kości…Bezimiennie, anonimowo mieli nie tylko umrzeć, ale także zaginąć w wieczystej niepamięci.
http://niepoprawni.pl/blog/819/laczka-jak-katyn

Norwid to jeden z najbardziej konsekwentnych adwersarzy rewolucji. Zwalczał je zresztą nie tylko piórem. Był naocznym świadkiem dwóch poważnych wstrząsów rewolucyjnych: przeprowadzonego w okresie rzymskiej Wiosny Ludów ataku na papieża Piusa IX i powołania w Wiecznym Mieście republiki (Mazzini et consortes) oraz Komuny Paryskiej 1871 roku. Obydwa wydarzenia były dla niego wielkim wstrząsem i potwierdzeniem głoszonej przez siebie tezy – formułowanej początkowo w odniesieniu do naszego rodzimego romantycznego mesjanizmu – o tym, że „niecierpliwość w rzeczach narodowych jest rozdarciem historii”.
Jesienią 1848 roku Norwid, jak przyznawał w korespondencji, był „przytomnym atakowi na Kwirynał [ówczesną siedzibę papieża – przyp. GK] w Rzymie”. Wraz z Zygmuntem Krasińskim (jeśli wierzyć tym razem korespondencji autora „Nie-boskiej komedii”) z bronią w ręku gotowy był przeciwstawić się szturmowi rewolucyjnego tłumu na rezydencję papieża.
[  …  ]
By naród (polski) był silny potrzeba było, by nastąpiło „z-kościelanie się narodu” czy też „skościelanie wewnątrz siły narodowej całości”. Postulowana przez Norwida „kościelność narodu” to trwałe zespolenie katolicyzmu (chrześcijaństwa) z polskością, bo „promień chrześcijaństwa” jest „źródłem cywilizacji polskiej” („Wykład o Juliuszu Słowackim”).
http://www.pch24.pl/larwy-rewolucji-i-opryszki-bez-historyczne,15061,i.html


Nie ma żadnych wątpliwości co do inscenizacji smoleńskiej. Zbyt wiele faktów świadczy, że tzw. katastrofa smoleńska była mistyfikacją. Podany przez MAK obszar uwidoczniony na dostępnych mapach wyraźnie tę inscenizację pokazuje. Został on zmanipulowany, gdyż w rzeczywistości miał powierzchnię dwukrotnie większą
http://arkanoego.net/index.php/2013/05/29/wzorzec-inscenizacja-i-szpule/

Panie “Ministrze”
Ustawa Prawo Prasowe, oraz Ustawa o dostępie do informacji publicznych obliguje Pana do niezwłocznego udzielenia odpowiedzi na temat podejmowanych przez Pana decyzji.
22 lutego 2013 roku zadałem Panu bardzo proste pytanie:
 Wniosłem o uzasadnienie wysłania Yael Bartana jako reprezentantki polskiej kultury na 54. Biennale Sztuki w Wenecji.
Pytanie proste i nie powinno stwarzać problemów dla Ministra i całego sztabu ekspertów.
Chyba, że dokonało się przestępstwa – bo wtedy każde słowo podejrzanego może być użyte przeciwko niemu.
Minęło ponad trzy miesiące i Pan milczy.
 Łamie Pan tym samym obowiązujące Prawo, które obliguje Pana do udzielenia niezwłocznej odpowiedzi – bądź w razie odmowy – w ciągu dwóch dni uzasadnienia jej odmowy.
http://wirtualnapolonia.com/2013/05/29/dlaczego-tak-nienawidzi-pan-polski-i-polskiej-kultury/

Od kilku tygodni trwa festiwal kreowania Jarosława Gowina na polityka, który ma odwagę wbrew własnej partii bronić interesu państwa i własnego sumienia. Tak się akurat składa, że niemal w całym swoim politycznym życiu b. minister sprawiedliwości wykazywał wyjątkowy opór wobec pójścia pod prąd własnych interesów, gdy w grę wchodziła i przyzwoitość, i interes RP. Czy ktoś pamięta, by Gowin protestował, gdy PO pacyfikowała proces wyjaśniania afery hazardowej? Kto pamięta najdrobniejszy protest zdymisjonowanego niedawno szefa resortu sprawiedliwości, gdy politycy jego partii prowadzili wyniszczającą dla Polski wojnę z prezydentem Kaczyńskim?
http://niezalezna.pl/41845-kopniak-obudzil-bohatera

Chcę obalić mit, że przemysł farmaceutyczny ma na celu poprawę zdrowia i leczenie. W rzeczywistości celem jest utrzymywanie chorób i zarządzanie objawami. Nie jest zainteresowany leczeniem raka, Alzheimera czy chorób serca, ponieważ gdyby tak było to działali by na własną szkodę – utraty biznesu, a to nie ma sensu. Nie chciałabym, żeby ludzie myśleli, że jestem zwolenniczką „teorii konspiracji”, gdyż w rzeczywistości za tym co mówię nie stoi żadna „teoria”, a wszystko co mówię jest do udowodnienia. Można udowodnić, że przemysł farmaceutyczny wcale nie chce leczyć ludzi.
[  …  ]
Można udowodnić, że leki antydepresyjne w ogóle nie są skuteczne, z wyjątkiem pacjentów z bardzo silnymi objawami.  Na podstawie własnego doświadczenia mogę wam powiedzieć, że można by poprawić stan ich zdrowia psychicznego bez przyjmowania tabletek, w sposób o wiele bardziej skuteczny niż placebo.
Niedawno dowiedziono, że ćwiczenia fizyczne są o wiele bardziej skuteczne od placebo czy leku antydepresyjnego. Ale nigdy nie usłyszymy tego w mediach, gdyż główne stacje telewizyjne i wydawnictwa, są sponsorowane przez te duże firmy farmaceutyczne.
http://hipokrates2012.wordpress.com/2012/04/14/wywiad-z-bylym-wysokim-zolnierzem-kartelu-farmaceutycznego-o-tym-jak-tradycyjna-medycyna-uzaleznia-czlowieka-na-cale-zycie/

O autorze: Jacek