Petycja do premiera Tuska w sprawie Ukrainy

Ukazała się ona wczoraj /25.01/ na stronie www.petycje.pl  /TUTAJ/ i już dzisiaj stała się przedmiotem wściekłego ataku ze stony Coryllusa.  W notce zatytułowanej “Zwycięstwo! Gangi poparły rewolucję!”  /TUTAJ/ zamieścił  on istna lawinę szyderstw i drwin.  Co było tego przyczyną?

Petycja była skierowana do premiera i /chyba/ też do prezydenta Komorowskiego.  Jej nagłowek brzmiał:

“Do:

Premier Donald Tusk                                 Nie zostawiajmy Ukrainy samej!
Prezydent Bronisław Komorowski
Al. Ujazdowskie 1/3, Warszawa
22 694 60 00
kontakt@kprm.gov.pl ”

Jako jej inicjatorka występowała p. Jarmiła Rybicka z Warszawy.

Jej treść to następujący apel:

“Oczekujemy od władz Polski stanowczej reakcji na łamanie przez władze Ukrainy powszechnych praw człowieka, wyrażonych

między innymi w ratyfikowanej przez Ukrainę Europejskiej konwencji praw człowieka, w tym w szczególności prawa do
życia, prawa do wolności i bezpieczeństwa osobistego, prawa do rzetelnego procesu sądowego, wolności myśli, wolności
słowa, wolności zrzeszania się i stowarzyszania. Domagamy się:
Działań dyplomatycznych, dwustronnych i za pośrednictwem UE, mających na celu natychmiastowe zaprzestanie łamania
podstawowych praw człowieka oraz umożliwienie normalnej działalności ukraińskiej opozycji.
Podjęcia mediacji na rzecz uwolnienia więźniów politycznych, wyjaśnienia porwań i zabójstw obywateli Ukrainy.
Wywarcia nacisku na Ukrainę mającego na celu zgodę na ustanownienie misji pokojowej OBWE lub ONZ.
W przypadku nieskuteczności tych działań, wprowadzenia sankcji wobec władz, włączając cofnięcie wiz dyplomatycznych
oraz blokadę środków zgromadzonych na kontach w europejskich bankach.”.

Petycje jak dotad podpisało 985 osób /806 podpisów potwierdzonych/, a tylko jedna była przeciw.  Furię Coryllusa sprowokowała zamieszczona pod petycja lista znanych ludzi ktorzy ja poparli.  Znależli się bowiem na niej zarówno profesorowie : Andrzej Nowak oraz Zdzisław Krasnodębski i dr Barbara Fedyszak-Radziejowska, jak i Robert Biedroń, a także Helena Łuczywo i Wanda Rapaczyńska z Agory.

Co więcej, Coryllus przypomniał, że wczoraj przeciw Janukowyczowi wystapił największy oligarcha Ukrainy Rinat Achmetow.  To on jest tym “gangsterem”. Nasz bloger drwi więc:

” Polscy zaś publicyści, ludzie pióra, kultury, polityki są szalenie zadowoleni z tego poparcia, którego gangi udzieliły rewolucji. Dochodzi do tego, że na moją prywatną skrzynkę przychodzą podpisane przez nich listy do premiera Tuska, który winien natychmiast zająć jakieś stanowisko wobec wydarzeń na Ukrainie. Jednym słowem Tusk powinien przyłączyć się do gangów w następnej kolejności.”.

No cóż, Coryllus czasem produkuje przenikliwe analizy, a czasem rozumuje jak pięciolatek, który zawsze odpowiada mamie: “Nie, nie!”.  Uważa, że jeśli coś poprą ludzie z Agory lub jakiś mniej lub bardziej podejrzany typ, to to na pewno jest be i fuj.

A przecież istnieje coś takiego, jak strategiczny interes Polski.  Należy popierać protestujących na Majdanie nie dlatego, że są oni szlachetnymi przyjacielami naszego kraju, tylko dlatego, iż staraja się oni wyrwać Ukrainę spod wpływu Moskwy.  To udaremniłoby imperialne zakusy Rosji.  Mozna o tym przeczytać choćby w notce Patologicznego Antykomucha “Ukraina i milczenie Polski”  /TUTAJ/.

Wczoraj w mojej notce “Pikieta przed ambasadą Ukrainy”  /TUTAJ/ napisałam:

“Zastanawiałam się nad tym, czy tylko pogoda odpowiedzialna jest za niską frekwencję?  Chyba nie.  Mam wrażenie, że warszawiacy dużo chętniej popierali walczacych z Rosją Czeczenów i Gruzinów niż Ukraińców.  Sądzę, iż swoje znaczenie ma tu 70-ta rocznica rzezi wołyńskiej, ktorą obchodziliśmy w zeszłym roku.  Przy tej okazji pękła /wreszcie/ bariera milczenia na temat straszliwych zbrodni popełnionych na Polakach przez Ukraińców z UPA.  Dało to efekt taki jak w prastarym kawale:

“Wychodzi facet z kościoła i zaczyna straszliwie urągać Żydom.  O co chodzi? – pyta go ktoś.  A bo Żydzi Chrystusa zamordowali – odpowiada.  Panie, to było 2000 lat temu!  Ale ja się dopiero teraz o tym dowiedziałem – odparl facet.”.

No właśnie, większość Polakow dopiero w zeszłym roku dowiedziała się o rzezi wołyńskiej i spowodowało to falę niecheci do Ukraińców.  Na domiar złego Swoboda, najaktywniejsza z organizacji walczących z Janukowyczem wprost odwołuje się do dziedzictwa UPA.  Ludzie nie dostrzegają, ze antypolskie nastawienie części nacjonalistów ukraińskich jest mniej niebezpieczne dla Polski niż mocarstwowe ambicje Moskwy.”.

Teraz widzę, że Coryllus robi, co może, by znaleźć dalsze usprawiedliwienia dla bierności w sprawie Ukrainy.  Działa więc na korzyść Moskwy.  To źle.

O autorze: elig