Byłam dziś na manifestacji zjednoczonej prawicy

http://www.krakowniezalezny.pl/24-czerwca-wtorek-1900-krakowska-manifestacja-platforma-obywatelska-rzadzi-a-nam-polakom-wstyd/

Cud że tyle organizacji się zebrało w kupę.

Partnerami manifestacji są: Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości Kraków / Klub Republikański w Krakowie / Kluby Gazety Polskiej na FB / KoLiber Kraków / Kongres Nowej Prawicy / Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki / Małopolscy Patrioci 2010 / Ministerstwo Prawdy (MiF) / Młodzi dla Polityki Realnej / Młodzi dla Polski / Młodzi Razem – Kraków-Małopolska / Młodzież Wszechpolska – Okręg Małopolski / Narodowa Cracovia / Narodowa Skawina / NSZZ Solidarność. Region Małopolska / ONR Brygada Małopolska Obóz Narodowo-Radykalny / Pozytywny Nacjonalizm (MiF) / Prawica Rzeczypospolitej / Prawo i Sprawiedliwość / Przymierze Naród, Wolność, Suwerenność / Solidarni 2010. Oddział Kraków / Społeczna Inicjatywa Obywatelska / Unia Polityki Realnej – Kraków / Wiślaccy Patrioci / Wojslav (MiF) / Żelazna Logika (MiF)

Było jakieś 500-700 osób. Ciągle mało. Studenci już się rozjechali. Ponad połowa to niestety kibole i podejrzane typki, reszta to ciągle te same twarze. Organizatorzy powinni wydrukować małe karteczki i rozdawać po klubach młodzieżowych i na ulicach, ale widać nie mają nikogo do roboty. Przemówienia też marne, jakiś trzeci garnitur.

Spóźniłam się i dogoniłam ich pod Barbakanem dopiero. Po drodze widzę pod Urzędem Miasta jakieś zbiorowisko z niebieskimi skrzydłami motyli na plecach, kilka osób wali w bębny rytmy afrykańskie, dokoła tłum. Myślałam z początku że to pedały, ale nie.

Znalazłam przywódcę i pytam kim są i czego chcą, a on że to Zielony Zakrzówek i bronią Zakrzówka przed zakusami Majchrowskiego z SLD, prezydenta i jego sitwy. Mówię, że trzeba władzę obalić zamiast dyskutować z komuchem i że powinni przystać do Marszu Prawicy. On mi na to, że gdyby wiedział to by się przyłączyli. Wymieniliśmy się kontaktami, potem dałam to organizatorom demonstracji by dzwonili do gościa jak się skrzykują, bo jest ich prawie tyle co całego marszu niepodległościowego.

Widziałam też murzyna na wózku inwalidzkim, który śpiewał polski hymn razem z tłumem i miał tak szczęśliwą minę, że dawno takiej nie widziałam. Nawrzeszczałam też na policję  i uciekła. Straszyli młodych palących flagę Uni na betonie mandatem za spowodowanie zagrożenia pożarowego.

Pacyfik też się spóźnił, już nikogo nie było pod krzyżem, a potem wyładował mu się telefon i wrócił gdzieś do znajomych. Wracając spotkałam jakiegoś młodego i rozmawialiśmy w tramwaju, okazało się że to kolega Pacyfika z tej samej pracowni wklęsłodruku. Powiedziałam mu, że następnym razem ma iść na Marsz, bo to jego interes, i pójdzie. Jakby tak pochodzić po mieście i z każdym gadać to by się ludzkość ruszyła.

O autorze: circ

Iza Rostworowska