Słowo Boże na dziś – środa – 2 lipca 2014 – XIII tydzień okresu zwykłego

 

Wypędzanie demonów

www.mateusz.pl/czytania

2 LIPCA 2014

Środa

 

Dzisiejsze czytania: Am 5,14-15.21-24; Ps 50,7-12.16-17; Am 5,14; Mt 8,28-34

Rozważania: Oremus · O. Gabriel od św. Marii Magdaleny OCD

(Am 5,14-15.21-24)
Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli. Wtedy Pan, Bóg Zastępów, będzie z wami, tak jak to mówicie. Miejcie w nienawiści zło, a miłujcie dobro! Wymierzajcie w bramie sprawiedliwość! Może ulituje się Pan, Bóg Zastępów, nad Resztą pokolenia Józefa. Nienawidzę, brzydzę się waszymi świętami. Nie będę miał upodobania w waszych uroczystych zebraniach. Bo kiedy składacie Mi całopalenia i wasze ofiary, nie znoszę tego, na ofiary biesiadne z tucznych wołów nie chcę patrzeć. Idź precz ode Mnie ze zgiełkiem pieśni twoich, i dźwięku twoich harf nie chcę słyszeć. Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów i prawość jak potok nie wysychający wyleje!

(Ps 50,7-12.16-17)
REFREN: Boże zbawienie ujrzą sprawiedliwi

„Posłuchaj, mój ludu, bo będę przemawiał
i będę świadczył przeciw tobie, Izraelu.
Nie oskarżam cię za twe ofiary,
bo twe całopalenia zawsze są przede Mną.

Nie przyjmę z twego domu cielca
ani kozłów ze stad twoich.
Bo do Mnie należy cała zwierzyna w lasach,
tysiące zwierząt na moich górach.

Znam wszystkie ptaki na niebie,
moim jest wszystko, co porusza się po polach.
Gdybym był głodny, nie mówiłbym ci o tym,
bo do Mnie świat należy i wszystko, co go napełnia.

Czemu wymieniasz moje przykazania
i na ustach masz moje przymierze?
Ty, co nienawidzisz karności,
a słowa moje odrzuciłeś za siebie?”

(Am 5,14)
Szukajcie dobra, a nie zła, abyście żyli, a Pan Bóg, będzie z wami.

(Mt 8,28-34)
Gdy przybył na drugi brzeg do kraju Gadareńczyków, wybiegli Mu naprzeciw dwaj opętani, którzy wyszli z grobów, bardzo dzicy, tak że nikt nie mógł przejść tą drogą. Zaczęli krzyczeć: Czego chcesz od nas, /Jezusie/, Synu Boży? Przyszedłeś tu przed czasem dręczyć nas? A opodal nich pasła się duża trzoda świń. Złe duchy prosiły Go: Jeżeli nas wyrzucasz, to poślij nas w tę trzodę świń! Rzekł do nich: Idźcie! Wyszły więc i weszły w świnie. I naraz cała trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i zginęła w falach. Pasterze zaś uciekli i przyszedłszy do miasta rozpowiedzieli wszystko, a także zdarzenie z opętanymi. Wtedy całe miasto wyszło na spotkanie Jezusa; a gdy Go ujrzeli, prosili, żeby odszedł z ich granic.

 

W dzisiejszej Ewangelii obserwujemy zadziwiającą zbieżność między wołaniem opętanych a zachowaniem mieszkańców kraju Gadareńczyków: zarówno ci pierwsi, jak i drudzy nie chcą mieć z Jezusem nic wspólnego. Choć – jak mówi Ewangelista – całe miasto wyszło Mu na spotkanie, to jednak wcale nie po to, aby Go przyjąć. Gromadząc się na Eucharystii, pragniemy, by nasze spotkanie z Jezusem nie było tylko pozorne. Z wiarą przyjęta Komunia święta sprawia, że wspólnie z Nim „szukamy dobra, a nie zła”.

ks. Jarosław Januszewski, „Oremus” lipiec 2006, s. 22

NA ROZMOWIE Z OJCEM

Panie stawiam sobie zawsze Ciebie przed oczy, Ty mi ukażesz ścieżkę życia (Ps 16, 8. 11)

Całe życie chrześcijanina powinno zamknąć się w dialogu z Bogiem, co więcej, winno samo stać się dialogiem. „Wierny jest Bóg — mówi św. Paweł — który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym!” (1 Kor 1, 9). Dzięki tej wierności nie przestaje nawiązywać dialogu z człowiekiem, aby człowiek mógł naprawdę żyć w łączności z Nim. Inicjatywa pochodzi zawsze od Niego: to On wzywa. Bóg jest dobrym pasterzem, zna swoje owce, każdą z osobna, i woła je po imieniu (J 10, 3). Odpowiedź stanowią nie tyle słowa, ile raczej czyny, to jest przyjęcie całym życiem tego, co Bóg mówi, ukazuje, żąda lub też ofiaruje i udziela. Bogaty młodzieniec, który nie przyjął wezwania Jezusa i odszedł do swoich bogactw, zerwał dialog z Mistrzem (Mk 10, 17-22). Przeciwnie Zacheusz, przyjmując z radością słowo Pana i natychmiast schodząc z drzewa, by Go przyjąć w swoim domu, natychmiast nawiązał z Nim dialog (Łk 19, 1-10).

Dialog miły Bogu nie składa się z samych słów, lecz wyraża szczerą przyjaźń. „Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję” (J 15, 14). Dobrze jest odnawiać wśród zajęć akty miłości i ofiary, lecz trzeba, aby czyny potwierdzały to, co usta wymawiają. Nie należy jednak sądzić, że się osiągnęło miłość doskonałą mówiąc Bogu, że się Go miłuje, choć i to jest środkiem, aby pobudzić się do miłości i utrzymać w zjednoczeniu z Nim. Trzeba jednak, aby dialog stawał się stopniowo prawdziwym wyrazem życia. Sobór Watykański II zwracając się do laików słusznie mówi: „Przy należytym spełnianiu świeckich zajęć wśród zwyczajnych warunków życiowych niech nie oddzielają swego życia od łączności z Chrystusem, ale umacniają się w niej, wykonując swą pracę według woli Bożej” (DA 4). Bóg rozpoczął dialog z człowiekiem objawiając mu swoją miłość czynami: stworzeniem, odkupieniem, ofiarowaniem swej przyjaźni; człowiek powinien odpowiedzieć w tym samym stylu: mówić Bogu, że Go miłuje nie tylko słowami, lecz o wiele więcej życiem.

  • Będę słuchał, co we mnie będzie mówił Pan Bóg”. Błogosławiona dusza, która słucha Cię, o Panie, kiedy mówisz w jej wnętrzu, i z ust Twoich otrzymuje słowa pociechy! Błogosławione uszy, które uchwycą szept Bożego tchnienia, a na podszepty tego świata wcale nie zważają! Błogosławione uszy, które słuchają głosu nie z zewnątrz brzmiącego, lecz Prawdy, co wewnątrz uczy! Błogosławione oczy zamknięte dla rzeczy zewnętrznych, a wpatrzone w świat wewnętrzny! Błogosławieni ci, co wnikają w życie wewnętrzne i usiłują przygotować się przez codzienne ćwiczenia pobożne do coraz doskonalszego ogarnięcia tajemnic niebieskich! (O naśladowaniu Chrystusa III, 1, 1).
  • Całe moje życie niech będzie Twoim, o Panie: oddaję Ci szczerze całego siebie. Cały mój duch, całe serce i ciało, całe moje życie niech żyje dla Ciebie, Życie moje, ponieważ uwolniłeś mnie całego, byś mógł mnie posiąść całego, odnowiłeś mnie całego, byś mnie miał całego.
    Będę Cię więc miłował, o Panie, moja mocy, będę Cię miłował, niewysłowiona moja radości, całe moje życie będzie żyło nie dla mnie, lecz dla Ciebie; ginęło ono w swej nędzy, a zmartwychwstało dzięki Twemu miłosierdziu, o Boże najlitościwszy, tak rozrzutny w swoich darach względem tych, którzy kochają Twoje imię. Dlatego, Panie Boże mój, uświęcicielu mój, rozkazałeś mi w swoim prawie, abym miłował Cię całym sercem, całą duszą, ze wszystkich myśli, ze wszystkich sił aż po głębokości mojego serca, każdej godziny i każdej chwili, w której korzystam z darów twojego miłosierdzia…
    Ponieważ nie ma godziny ani chwili w całym moim życiu, byś mnie nie podtrzymywał swoimi dobrodziejstwami, więc nie powinno być ani jednej chwili, w której bym nie miał przed oczyma i w swej pamięci Ciebie i nie miłował Cię ze wszystkich moich sił. Lecz nie jestem do tego zdolny, jeśli Ty mnie nie wspomożesz, bo Twoim jest każdy dar dobry, a każdy dar doskonały zstępuje od Ojca światłości, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności. Istotnie, kochać Cię, o Panie, to nie zależy od tego, kto chce, ani od tego, kto się trudzi, lecz od Tych, którym Ty okazujesz miłosierdzie. Twoim jest ten dar, Panie, bo wszelkie dobro pochodzi od Ciebie. Nakazujesz mi miłować Cię: daj to, co rozkazujesz, i rozkaż to, co chcesz (Pseudo-Augustyn).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 345

 

Świętych Obcowanie

 

Środa, 2 lipca 2014 XIII tygodnia okresu zwykłego

W diecezji siedleckiej: Wspomnienie obowiązkowe Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej, Matki Jedności

 

W Kodniu: ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY KODEŃSKIEJ, MATKI JEDNOŚCI

 

W diecezji włocławskiej: Wspomnienie obowiązkowe Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej

 

W Licheniu: UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY LICHEŃSKIEJ

 

W diecezji tarnowskiej: ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY TUCHOWSKIEJ

 

U jezuitów: Wspomnienie obowiązkowe świętych Bernardyna Realina, Jana Franciszka Régisa, Franciszka de Geronimo i błogosławionych Juliana Maunoira i Antoniego Baldinucciego, prezbiterów

2 lipca

Najświętsza Maryja Panna Kodeńska, Matka jedności

 Wypędzanie demonów 0207-koden

W Kodniu nad Bugiem (północno-wschodnia część województwa lubelskiego) znajduje się sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej, Matki jedności. Opiekują się nim obecnie misjonarze oblaci Maryi Niepokalanej.
W głównym ołtarzu kościoła znajduje się cudowny obraz Matki Bożej, który według tradycji został namalowany w VI w. przez św. Augustyna z Canterbury na prośbę papieża Grzegorza I jako kopia rzeźby Matki Bożej, która znajdowała się w jego prywatnej kaplicy. Papież postanowił podarować rzeźbę Leanderowi, arcybiskupowi Sewilli, który umieścił ją w sanktuarium w Guadalupe w Hiszpanii. Obraz natomiast pozostał w papieskiej kaplicy aż do czasów papieża Urbana VIII, gdy w 1630 roku miał go wykraść z Rzymu książę Mikołaj Sapieha, zwany Pobożnym. Skradziony obraz umieścił w kościele św. Anny w Kodniu, gdzie znajduje się do dziś.
Te informacje nie znajdują jednak potwierdzenia w źródłach historycznych. Obraz został prawdopodobnie zakupiony w Hiszpanii przez Mikołaja Sapiehę podczas pielgrzymki. Wskazuje na to styl, typowy dla malarstwa hiszpańskiego XVII w.
Obraz został ukoronowany 15 sierpnia 1723 roku przez biskupa łuckiego Stefana Rupniewskiego jako trzeci z kolei obraz Matki Bożej na prawie papieskim na ziemiach Rzeczypospolitej (po obrazie Matki Bożej Częstochowskiej i Matki Bożej Trockiej). W kwietniu 1875 r. kościół w Kodniu trafił w ręce prawosławnych, co sprawiło, że od sierpnia 1875 do września 1927 r. obraz znajdował się na Jasnej Górze, skąd przez Warszawę wrócił w dniach 3-4 września 1927 r. do Kodnia. W 1973 roku Paweł VI nadał świątyni w Kodniu tytuł bazyliki mniejszej. Rocznie pielgrzymuje tutaj ponad 200 tys. pielgrzymów.

http://www.koden.com.pl/sanktuarium,s,1.html

Transmisja on-line z Bazyliki Mniejszej w Kodniu:

http://koden.com.pl/transmisja_na_zywo,p,56,1.html

2 lipca

Najświętsza Maryja Panna Licheńska

 0207-lichen_1

W bazylice Matki Bożej Bolesnej w Licheniu wierni otaczają szczególnym kultem obraz Matki Bożej Licheńskiej, Bolesnej Królowej Polski. Jest on olejną kopią wizerunku Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, namalowaną na modrzewiowej desce powleczonej kredą o wymiarach 15,5 x 9,5 cm. Ukazuje górną część postaci Maryi, z głową zwróconą w lewo i pochyloną ku dołowi. Jej głowa okryta jest spływającą na ramiona szatą, błyszczącą złotem, ozdobioną ornamentami roślinno-kwiatowymi i wysadzaną rozetami z kamieni jubilerskich. Po obu stronach brzegi szaty zostały przyozdobione symbolami Męki Pańskiej. Po prawej stronie znajdują się: gwoździe, ciernie, krzyż, włócznia, gąbka, naczynie do umycia rąk, ręka, bicze, kości do gry, baranek paschalny. Po lewej stronie widnieje: podobizna na chuście Weroniki, kogut, drabina i kielich. Szyję Maryi zdobi pięć sznurów pereł. Na piersiach znajduje się orzeł w koronie, ze znakiem lub kamieniem. Nad głową Maryi dwaj zwróceni ku sobie aniołowie, podtrzymujący złotą koronę oprawną w klejnoty, a nad nią kula z ozdobnym krzyżem. Zarówno ten motyw, jak i płaszczyzna obrazu jest koloru ciemnozielonego.

Współcześnie właściwy blat obrazu jest wpuszczony w otwór wyżłobiony w większej desce o wymiarach 16×25 cm, przez co powiększono pierwotne wymiary obrazu. Cała postać Maryi została osłonięta purpurą (inaczej niż to było na początku), spoza której widoczna jest jedynie twarz Maryi. Wizerunek przyozdobiony jest złotą sukienką, dwiema koronami, dwoma aniołami oraz dwudziestoma gwiazdkami. Pod postacią Madonny widnieje wstęga z napisem: “Królowo Polski, udziel pokoju dniom naszym!”

Obraz został koronowany przez kard. Stefana Wyszyńskiego w dniu 15 sierpnia 1967 r. W sanktuarium licheńskim, którym opiekują się księża marianie, w 1999 r. modlił się św. Jan Paweł II. Dokonał wówczas poświęcenia nowego kościoła. Zachęcał wówczas: “Zgromadzeni na tej (…) modlitwie w licheńskim sanktuarium, u stóp Bolesnej naszej Matki, błagajmy Ją wszyscy – biskupi, kapłani, osoby konsekrowane i ludzie świeccy – aby wstawiała się za nami u swego Syna, wypraszając nam wiarę żywą, która z ziarna gorczycy staje się drzewem życia Bożego. Wiarę, która każdego dnia karmi się modlitwą, umacnia sakramentami świętymi i czerpie z bogactwa Ewangelii Chrystusowej; wiarę mocną, która nie lęka się żadnych trudności, ani cierpień czy niepowodzeń, bo oparta jest na przekonaniu, że «dla Boga nie ma nic niemożliwego» (por. Łk 1, 37); wiarę dojrzałą, bez zastrzeżeń, która współdziała z Kościołem świętym w autentycznym budowaniu mistycznego Ciała Chrystusa”.

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/07-02c.php3

papiez15

Homilia Jana Pawła II

 Homilia Ojca Świętego podczas wizyty w Licheniu 7 czerwca 1999 r.
Poświęcenie Sanktuarium Matki Bożej w Licheniu.

“Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana”( Łk 1,45 ).
Jako pielgrzym staję dzisiaj w Licheńskim Sanktuarium i pozdrawiam Maryję słowami świętej Elżbiety: “Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła”. Z zapisu Łukasza ewangelisty dowiadujemy się, że dom Elżbiety napełnił się radością. Dzięki światłu udzielonemu z wysoka pojmuje ona wielkość Maryi, która jest “pełna łaski”, a przez to “błogosławiona między niewiastami” ( Łk 1,28 ), gdyż nosi w swoim łonie Jezusa – Zbawiciela świata. Ta scena nawiedzenia staje się nam w szczególny sposób bliska tu, w tym miejscu, które Maryja bardzo umiłowała. Każde sanktuarium jest bowiem w jakimś sensie domem Elżbiety, który nawiedza Matka Syna Bożego, by być blisko swego umiłowanego ludu.

Bracia i Siostry , dziękuję Opatrzności Bożej, że na szlaku mojej pielgrzymki do Ojczyzny jest to właśnie Sanktuarium, że mogę spotkać się z wami w otoczeniu wiosennej przyrody na tym pięknym malowniczym wzgórzu, wśród pól i lasów, aby dokonać poświęcenia nowej świątyni ku czci Bożej Rodzicielki. Patrzę z podziwem na tę ogromną budowlę, która w swoim rozmachu architektonicznym jest wyrazem wiary i miłości do Maryi i Jej Syna. Bogu niech będą dzięki za tę świątynię! Wdzięczność należy się także kustoszom tego Sanktuarium – księżom Marianom, którzy od lat opiekują się tym miejscem i wiernie służą pielgrzymom. To właśnie z ich inicjatywy powstała ta świątynia. Dziękuję także budowniczym i tym wszystkim, którzy swymi ofiarami wspierali i nadal wspierają to wielkie dzieło. Pozdrawiam serdecznie księdza biskupa Bronisława Dembowskiego, pasterza diecezji włocławskiej, która ma szczęście gościć u siebie licheńskie Sanktuarium. Pozdrawiam księdza biskupa pomocniczego, księdza biskupa seniora, pozdrawiam i dziękuję za gościnę ojcu generałowi i księżom Marianom, pozdrawiam całe duchowieństwo oraz wszystkich pielgrzymów przybyłych z różnych stron naszej Ojczyzny.

Wzrok nasz kierujemy ku Tej, “która uwierzyła”. Maryja uwierzyła, że stanie się to, co Jej było powiedziane od Pana. Jako dziewica zawierzyła Bogu, że pocznie i porodzi Syna Bożego. Akt wiary Maryi przypomina wiarę Abrahama, który u zarania Starego Przymierza uwierzył w Boga. Oto wielkość i doskonałość wiary Maryi, przed którą Elżbieta wypowiada słowa podziwu. Nazywając Maryję “błogosławioną między niewiastami” wskazuje, że zyskała Ona błogosławieństwo dzięki wierze. Błogosławiona, która uwierzyła. Pełen zachwytu okrzyk Elżbiety jest dla nas wezwaniem, byśmy umieli docenić to wszystko, co obecność Maryi wnosi w życie każdego wierzącego.

Zgromadzeni dzisiaj na tej porannej modlitwie w licheńskim Sanktuarium, u stóp Bolesnej naszej Matki, błagajmy Ją wszyscy – biskupi, kapłani, osoby konsekrowane i ludzie świeccy – aby wstawiała się za nami u swego Syna, wypraszając nam: Wiarę żywą, która z ziarna gorczycy staje się drzewem życia Bożego. Wiarę, która każdego dnia karmi się modlitwą, umacnia sakramentami świętymi i czerpie z bogactwa Ewangelii Chrystusowej. Wiarę mocną, która nie lęka się żadnych trudności, ani cierpień czy niepowodzeń, bo oparta jest na przekonaniu, że “dla Boga nie ma nic niemożliwego” (por. Łk 1,37) Wiarę dojrzałą, bez zastrzeżeń, która współdziała z Kościołem świętym w autentycznym budowaniu mistycznego Ciała Chrystusa.

Dziękujemy Ci, Maryjo, że nieustannie i niezawodnie kierujesz nas ku Chrystusowi. Czuwaj, Matko Syna Bożego, nad nami, czuwaj nad naszą niewzruszoną wiernością Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi świętemu, tak jak to czyniłaś od zarania naszych dziejów. Broń tego narodu, który od tysiąca lat idzie drogami Ewangelii. Spraw, abyśmy żyli, wzrastali i wytrwali w wierze do końca.
Bądź pozdrowiona, Córko Boga Ojca,
Bądź pozdrowiona, Matko Syna Bożego,
Bądź pozdrowiona, Oblubienico Ducha Świętego,
Bądź pozdrowiona, Przybytku Trójcy Przenajświętszej. Amen.

Po zakończeniu Ojciec Święty zaintonował ostatnie cztery wersy przemówienia i powiedział: “To pielgrzym z Krakowa tak śpiewa. Od Dominikanów”.

W Sanktuarium jest do nabycia album „Chciałem tutaj być. Jan Paweł II w Licheniu”.

http://www.lichen.pl/pl/print/l/252

 0207-lichen_2

Litania
do Matki Bożej Licheńskiej

Kyrie Elejson, Chryste Elejson, Kyrie Elejson.
Chryste, usłysz nas; Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu, Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.

Święta Maryjo w obrazie Licheńskim, módl się za nami.
Matko Boża Licheńska, opiekunko małżonków w zachowaniu miłości i wierności,
Matko Boża Licheńska, wzorze matek i kobiet,
Matko Boża Licheńska, pojednawczyni zwaśnionych i rozbitych rodzin,
Matko Boża Licheńska, wzorze wiary dla rodzin chrześcijańskich,
Matko Boża Licheńska, pomocnico rodzicom w wychowaniu dzieci,
Matko Boża Licheńska, jutrzenko prowadząca dzieci i młodzież do Chrystusa,
Matko Boża Licheńska, strażniczko wiary i wierności Kościołowi.
Matko Boża Licheńska, otaczaj opieką Kościół w naszej Ojczyźnie,
Matko Boża Licheńska, wypraszaj jedność chrześcijanom i pokój całej ludzkości,
Matko Boża Licheńska, wspomagaj biskupów, duchowieństwo i zakony,
Matko Boża Licheńska, weź w opiekę nasze wioski i miasta, fabryki, zakłady pracy i gospodarstwa.
Matko Boża Licheńska, patronko rolników,
Matko Boża Licheńska, opiekunko ciężko pracujących,
Matko Boża Licheńska, natchnienie artystów i twórców,
Matko Boża Licheńska, uzdrowicielko wszystkich chorych,
Matko Boża Licheńska, ucieczko strapionych i nieszczęśliwych,
Matko Boża Licheńska, opiekunko przebywających w domach opieki,
Matko Boża Licheńska, wspomożycielko głodujących i potrzebujących pomocy,
Matko Boża Licheńska, orędowniczko więźniów i młodzieży w zakładach poprawczych,
Matko Boża Licheńska, nadziejo wyzwolenia z nałogów,
Matko Boża Licheńska, zwiastunko pojednania z Bogiem.
Matko Boża Licheńska, patronko księży i braci marianów,
Matko Boża Licheńska, wzorze dla żyjących według rad ewangelicznych,
Matko Boża Licheńska, strażniczko powołań zakonnych i kapłańskich,
Matko Boża Licheńska, ucieczko umierających,
Matko Boża Licheńska, przewodniczko pewna do nieba,
Matko Boża Licheńska, Królowo pokoju dni naszych,
Matko Boża Licheńska, pomocnico Chrystusa, któremu się oddajemy.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas Panie,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.

Módl się za nami, Matko Boża Licheńska,
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się: Panie Jezu Chryste, Ty dałeś nam swoją Rodzicielkę Maryję, której sławny obraz czcimy jako Matkę gotową nam nieustannie pomagać. Spraw, abyśmy gorliwie wypraszając Jej macierzyńską pomoc, nieustannie doznawali owoców Twojego odkupienia, który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

http://www.nasza-arka.pl/2002/rozdzial.php?numer=4&rozdzial=14

Modlitwy do Matki Bożej Licheńskiej

Bolesna Królowo Polski – módl się za nami!
Wzywająca do pokuty –
Nauczająca modlitwy różańcowej –
Ratująca karanych za grzechy –
Wspomagająca ciężko pracujących –
Słynąca łaskami w licheńskiej świątyni –

Bolesna Królowo Polski – dziękujemy Tobie!
Za miłosierdzie Twoje nad ludem polskim –
Za objawienie się z Orłem Białym na piersiach –
Za Obraz Cudowny, źródło łask nieprzeliczonych –
Za uzdrowionych i nawróconych –
Za uratowaną wiarę i wolną Ojczyznę –

Matko Boża Licheńska – przepraszamy Ciebie
Za to, że byliśmy głusi na Twoje wezwanie do pokuty –
Za to, że płakać musiałaś nad złością naszą –
Za grzechy pijaństwa i niezgody, raniące Twe serce –
Za podeptanie wierności małżeńskiej –
Za lekceważenie dnia świętego –

Matko Boża Licheńska – błagamy Ciebie
Abyś niewierzącym wyprosiła nawrócenie –
Abyś udzieliła pokoju dniom naszym –
Abyś była wsparciem w próbach naszego życia –
Abyś chorym i głodnym pomocy udzieliła –
Abyś smutnych i nieszczęśliwych pocieszyć raczyła –
Abyś nam w godzinie śmierci bramy niebios otworzyła –

Bolesna Królowo Polski – otocz nas swą opieką!

 

NOWENNA DO MATKI BOŻEJ LICHEŃSKIEJ

Modlitwa zawierzenia
(do codziennego odmawiania)

Maryjo, Matko Najświętszej Rodziny z Nazaretu, obecna pośród nas w znaku licheńskiego obrazu, pozdrawiamy Cię, Bolesna Królowo Polski. Stajemy przed Tobą z żywą wiarą i ufnością w Twoją dobroć Wychowawczyni i Opiekunki rodzin, aby zawierzyć Ci nas samych i wszystkie sprawy drogie naszym sercom. Bolesna Matko Licheńska, otaczaj nas swoją opieką w chwilach choroby i cierpienia, abyśmy umieli wtedy zawierzyć Bożej Opatrzności i doświadczali pociechy miłującego Boga. Matko Zbawiciela, bądź Gwiazdą nadziei i jedności w naszej codziennej pielgrzymce do domu Ojca w niebie. Amen.

Pierwszy dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

O MIŁOŚĆ W RODZINIE
Maryjo, Matko pięknej miłości, prosimy Cię, abyśmy jako mąż i żona, jako przyjaciele, jako bliźni, jako rodzina umieli odwzorować poszanowanie z jakim Jezus Chrystus miłował ludzi sobie podobnych, abyśmy umieli osiągnąć szczęście zgodnie z Jego duchem oraz byśmy wierzyli, że On jest źródłem wszelkiej miłości.
Matko Licheńska prosimy Cię, pomóż nam odkryć dowody Bożej wierności w dniach radosnych i w dniach smutnych. Spraw, abyśmy w imię Twojego Syna mogli zawsze znaleźć siłę do kochania i szanowania tych, którzy są nam powierzeni, którym mamy towarzyszyć i docho-wać wierności przez całe życie, aż do śmierci. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Drugi dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

O MIŁOŚĆ MAŁŻONKÓW
Matko Licheńska, Twój Syn dał nam wzajemną miłość. Kochamy się i jesteśmy szczęśliwi tak, jak jesteśmy szczęśliwi kochając Ciebie, najlepsza Matko. Czasem nasza miłość błądzi. Prosimy Cię więc o pomoc w dotrzymaniu naszych zobowiązań, uczciwości, wierności i wzajemnego odnajdywania siebie. Matko Boża i Matko nasza! Tobie powierza-my naszą miłość. Niech każdy jej gest będzie odbiciem Twej wiernej miłości do Boga i do ludzi w Jezusie. Wyjednaj nam moc Ducha Świętego, kiedy poczujemy się słabi i osamotnieni. Matko! Bądź zawsze blisko nas i naszej miłości. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Trzeci dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

W KRYZYSIE MAŁŻEŃSKIM
Maryjo, przed ołtarzem Twojego Syna ślubowaliśmy sobie trwałą miłość, wierność i uczciwość. Daj nam siłę przebaczenia. Pozwól zapomnieć urazy i spraw, aby w naszym domu znów zajaśniało szczęście, radość i pokój. Pospiesz na pomoc sercom naszym, uczyń je przez to cierpienie mniej samolubnymi. Poznajemy coraz lepiej, jak trudny jest stan małżeński i jak niedoskonali jeszcze jesteśmy. Uczyń nas wielkodusznymi, abyśmy umieli przebaczać. Daj nam cierpliwość podobną do tej, którą Twój Syn Jezus Chrystus okazuje każdemu z nas. Spraw, by w codziennych trudnościach i doświadczeniach nasza miłość się wzmacniała i dojrzewała. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Czwarty dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

W SMUTKU I NIEPOKOJU SERCA
Maryjo, nachyl ucha miłosierdzia ku prośbie mojej i oddal ode mnie smutek. Do stóp Twoich i przed oczy miłosierne Twojego Syna składam ten krzyż mój i oddaję Ci go, abyś pomogła mi dźwigać go według upodobania Twego Syna! Maryjo, pośredniczko łask, jeżeli to jest wolą Bożą, oddal ten kielich smutku ode mnie. Jeżeli Chrystus postanowił, że smutek ten dalej jeszcze mam znosić, to wyproś mi dar cierpliwości. Ty wiesz, jak jestem słaby i nędzny. Ty wiesz, że nie mógłbym nieść długo krzyża o własnych siłach. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Piąty dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

O SPOKÓJ W NIEPOWODZENIACH
Maryjo, nie wiem nawet dlaczego moje serce przygniata tak wielki ciężar. Moja wyobraźnia zaczęła galopować i boję się. Dlaczego to ja? Czym sobie na to zasłużyłem? Wciąż się boję, ale razem z Tobą jestem w stanie stawić czoło przyszłości. Uproś mi u Jezusa Chrystusa, aby dotknął mnie swą uzdrawiającą mocą. Mocą, która przynosi świadomość Jego obecności z całą jej jasnością i spokojem. Cokolwiek by się zda-rzyło, będziesz ze mną, dając mi łaskę i siłę, z którą powinienem Cię naśladować. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Szósty dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

MODLITWA O TRZEŹWOŚĆ W RODZINIE
Maryjo, Królowo i Matko moja! Pragnę przyczynić się do przyśpieszenia królowania Twego przez wypełnienie Ślubów Jasnogórskich, a zwłaszcza przez walkę z pijaństwem i rozwiązłością. Proszę Cię więc pokornie, abyś mnie natchnęła odwagą, siłą i wytrwałością w tym świętym boju. Proszę Cię o nawrócenie biednych niewolników z grzesznych nałogów, a zwłaszcza z nałogu pijaństwa. Proszę Cię, abyś jak najprędzej zakrólowała w narodzie trzeźwym i czystym, wiernym Bogu, Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi Świętemu i jego pasterzom, poddanym całkowicie Twemu panowaniu. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Siódmy dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

O CIERPLIWŚĆ W ZNOSZENIU PRZYKROŚCI
O Maryjo, Matko matek! Ty, która doświadczałaś przykrości patrząc na niewiarę Izraela i odrzucenie Twego Syna umiłowanego, naucz mnie przyjmować z cierpliwością i pokojem serca ból zadawany przez moich najbliższych. Naucz mnie, Maryjo, wierności mojej rodzinie, jak Ty byłaś wierna Synowi ukrzyżowanemu, gdy stałaś pod Jego krzyżem. Pragnę i ja trwać, mimo bólu, trudów i zwątpienia pod krzyżem Twego Syna, jednocząc się z przykrościami, jakich doświadczył od tych, którym wcześniej służył. Obym umiał przebaczać, jak On przebaczył. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Ósmy dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

MODLITWA ZA CHOREGO W RODZINIE
Maryjo, spójrz na N., członka mojej rodziny, który zachorował. Popatrz na jego duchowe i cielesne cierpienia. Pozwól mu doznać Twojej pomocy, aby służył Ci w zdrowiu duszy i ciała, jeśli to się zgadza z wolą Twojego Syna. Racz więc sprawić, by znalazł siłę w zaufaniu do ojcowskiej ręki Niebieskiego Ojca. Proszę Cię o to przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…Dziewiąty dzień nowenny
Ojcze nasz… Zdrowaś Maryjo…

MODLITWA ZA LUDZI W PODESZŁYM WIEKU
Maryjo, proszę Cię za ludzi w podeszłym wieku. Pomóż im wierzyć, że ich życie ma jeszcze jakiś sens, ponieważ Bóg Ojciec je przedłuża. Proszę Cię, aby uwierzyli, że właśnie teraz mogą zebrać największe zasługi, jeżeli swoje udręki, ubóstwo i osamotnienie połączą z cierpieniem Twojego Syna i w ten sposób z krzyżem ich życia. Oblubienico Ducha Świętego, wyproś im łaskę wiary w Sakramenty Święte, które są dla nich źródłem mocy i ulgi w cierpieniu. Amen.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu…

 

INNE MODLITWY OKOLICZNOŚCIOWE

Modlitwa ufności w skuteczne orędownictwo Maryi u Boga

Maryjo! Dozwól bym Cię chwalił Panno Święta i zaufał Twemu orędownictwu u Boga
we wszystkich potrzebach duszy i ciała.
Tak pięknie o Twym orędownictwie mówił błogosławiony biskup Amadeusz: „Błogosławiona Dziewica… nie tylko czuwa nad zbawieniem dusz, ale z miłością niesie pomoc w potrzebach: przywraca zdrowie i leczy rany serca. W miejscach poświęconych Jej czci i pamięci sprawia swoim pośrednictwem, że chromi chodzą, niewidomi odzyskują wzrok, głusi słyszą, pozbawionym mowy jest ona przywrócona i uleczone zostają różne niemoce i słabości. Przychodzą grzesznicy, biją się w piersi, wyznają swoje winy i otrzymują przebaczenie, powracając z radością do swoich domów. Przychodzą także przygnębieni, strapieni i smutni, pogrążeni w rozpaczy, zagubieni, obarczeni długami i nieszczęśnicy okryci hańbą i upodleni. Ale Ona nie odrzuca żadnego nędzarza: pełna miłosierdzia błaga za nami swojego Syna i w ten sposób odwraca od nich zło wszelkie.”
Tego orędownictwa i ja mogę doświadczyć, jeśli tylko oddam się i poświęcę Tobie.
Maryjo. Dlatego wołam do Ciebie: O Pani moja, o Matko moja Tobie oddaję się cały, a na dowód mego oddania, poświęcam dziś Tobie moje oczy, uszy, usta i serce, poświęcam całego siebie. Skoro więc jestem Twoim o dobra Matko, strzeż mnie i broń, jako rzeczy i własności swojej. Amen

Modlitwa o pokój i jedność dzieci Bożych

Matko Boża.
Pod Twoim Świętym wizerunkiem odczytuję napis: “Królowo Polski udziel pokoju dniom naszym”, a w Twym spojrzeniu dostrzegam smutek i zatroskanie o los każdego człowieka.
Bolejesz nad brakiem jedności, pokoju, sprawiedliwości, współpracy i solidarności.
Choć jesteśmy ludźmi wierzącymi ciągle wiele w nas zła
Pycha, nienawiść, pogoń za pieniędzmi, odejście od Boga, pogwałcenie Jego przykazań i norm moralnych sprowadzają wojny i inne nieszczęścia, powodując straty materialne i duchowe. Maryjo, Bolesna Królowo Polski, prosimy Cię rozgrzej nasze oziębłe serca i prowadź nas do Chrystusa, źródła mocy w walce ze złem. On, Król królów, Książę Pokoju jest jedynym i pewnym sprawcą jedności, pojednania i pokoju. Amen

Modlitwa za Ojca Świętego Jana Pawła II

Maryjo, Bolesna Królowo Polski. Pielgrzymując do Twego Sanktuarium i wspominając pielgrzymkę Ojca Świętego Jana Pawła II do Lichenia, składamy Bogu najgorętsze podziękowania, że dał nam takiego Pasterza.
Wspieraj Go Licheńska Pani w kierowaniu Kościołem. Oręduj za nim u Boga Ojca, aby Jego apostolskie posłanie w dzisiejszych trudnych czasach jak najlepiej służyło Kościołowi. By nas – chrześcijan pobudzało do rozwoju w duchu miłosierdzia i miłości. Wypraszaj Mu siły do tego, by tak jak dotychczas z miłością i godnością dźwigał krzyż swego cierpienia. Amen

Modlitwa za Polaków w kraju i za granicą

Maryjo Licheńska!
Ty, która spoglądasz na swoje dzieci i nosisz na piersiach Orła Białego – znak macierzyństwa wobec naszej Ojczyzny. Weź w opiekę wszystkie dzieci Narodu Polskiego te w kraju, i te rozproszone po całym świecie.
“Dziękujemy Ci Maryjo, że nieustannie i niezawodnie kierujesz nas ku Chrystusowi. Czuwaj Matko Syna Bożego nad nami, czuwaj nad naszą niewzruszoną wiernością Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi Świętemu, tak jak to czyniłaś od zarania naszych dziejów.

Broń tego narodu, który od tysiąca lat idzie drogami Ewangelii. Spraw, abyśmy, żyli, wzrastali i wytrwali w wierze do końca”.(Ojciec Święty Jan Paweł II)
Maryjo Matko Nasza! Pomóż nam zrzucić z siebie okowy zła, byśmy wewnętrznie stali się wolnymi ludźmi. Do Ciebie wołamy: „Przybądź nam Miłościwa Pani ku pomocy…”Amen

Modlitwa rodziny

Maryjo, Licheńska Pani!
Dziś klęka przed Twoim świętym wizerunkiem nasza rodzina. Przynosimy swoje dziękczynienia i gorące prośby.
Tobie, Matko Boża oddajemy się w szczególną opiekę. Pomóż nam godnie uwielbiać Boga Ojca, Pana naszego i Stworzyciela.
Maryjo! Nie są Ci obce wszelkie problemy rodzinnego życia. Dlatego pokornie Cię prosimy: umacniaj naszą więź małżeńską i rodzinną, by nie zabrakło miłości, szacunku, cierpliwego znoszenia naszych ludzkich słabości, wybaczania uraz i przykrości, które sobie zadajemy. Prosimy o łaskę wzajemnego zrozumienia się. Pomóż nam, Maryjo, umacniać naszą rodzinę modlitwą różańcową. Niech Msza św. w niedziele i święta stanie się źródłem łask i błogosławieństwa dla naszej rodziny. Broń nas, Maryjo, od bezrobocia. Naucz nas uczciwej i rzetelnej pracy, która nas uświęci i pozwoli godnie utrzymać rodzinę. Umocnij naszą wiarę w Opatrzność i Miłosierdzie Boże. Oby nasz Domowy Kościół stał się rzeczywistym Królestwem Twego Syna i Twoim. Amen

Modlitwa o godne warunki życia

Maryjo Licheńska!
Poruszają mnie do głębi słowa pieśni: ”Zdrowaś Maryjo… .Ty coś karmiła Świata Zbawienie, Ty nam jak Matka daj pożywienie”. Myślę wtedy o Twoim Maryjo życiu ziemskim, które wymagało ofiary, zaparcia i wyrzeczeń.
Do Ciebie Matko Bolesna, Pani Licheńska, zwracam się z gorącą prośbą. Naucz mnie, Maryjo, zawierzać Bożej Opatrzności, gdy z wielkim trudem i lękiem o jutro udaje się egzystować mojej rodzinie. Niech się nie lękam, że mąż utraci pracę. Nie pozwól, by powiększył on rzesze bezrobotnych, ludzi tracących nadzieję na przeżycie, załamanych i zrozpaczonych. Dołączam się do tych, którzy tu, przed Twym świętym wizerunkiem zawierzyli Tobie. Wysłuchałaś ich próśb, Maryjo – odeszli do swoich domów z nadzieją na lepsze jutro. Przeto i ja Maryjo, powierzam się Tobie z głęboką wiarą w Twoje wstawiennictwo u Boga. Amen

Modlitwa o znalezienie pracy

Maryjo. Bóg polecił nam przez pracę czynić sobie ziemię poddaną . Zaprosił nas do kontynuowania dzieła stworzenia. Człowiek bowiem, pracując współdziała z Bogiem w tworzeniu świata. A jednocześnie praca pozwala człowiekowi godnie żyć. Twoja rodzina, Maryjo, jest tego najlepszym przykładem. Utrzymywaliście się z pracy Świętego Józefa. Tymczasem ja nie mogę utrzymać mojej rodziny. Nie mamy na chleb, na czynsz, na lekarstwa, na szkołę dla dzieci i na inne niezbędne potrzeby.
Jeszcze do niedawna nie rozumiałem, jak bardzo praca jest cenna. Teraz budzę się każdego ranka i błagam przez Ciebie twego Syna, by dopomógł mi w znalezieniu pracy. Mam zawód i chcę pracować, a mimo to jestem bezrobotny.
Pocieszycielko Strapionych, ujmij się za mną i moją rodziną! Wyproś mi łaskę, abym znalazł pracę i dzięki temu mógł godnie żyć. Amen

Modlitwa chorych, cierpiących

Matko Boża Bolesna, której serce przeszył miecz boleści. Wiem, jak wielu pielgrzymów chorych, kalekich, cierpiących, doświadczanych przez życie tutaj, u Ciebie Pani Licheńska, zrozumiało wartość cierpienia. Zrozumiało, że może ono być pokutą za grzechy własne i bliźnich; skutecznym środkiem do nawrócenia i pojednania grzeszników z Bogiem, Kościołem i braćmi w wierze. Wielu przekonało się, że cierpienie jest naśladowaniem Chrystusa dźwigającego krzyż dla zbawienia ludzi. Maryjo, spojrzyj okiem miłosierdzia swego na chore, cierpiące Twoje dzieci! Uproś mi u Syna Twego łaskę cierpliwego i owocnego znoszenia cierpień, choroby oraz powrotu do pełni sił i zdrowia, jeśli taka jest wola Boża. Amen

Modlitwa o uwolnienie z nałogu pijaństwa

Święta Maryjo!
Do Ciebie dziś wołam w swojej udręce! Spojrzyj na mój ból i łzy. Wszak dzieci moje od lat nie mają ojca, a ja męża. Ojcem i mężem przestał być przez straszliwy nałóg pijaństwa, który zmienił nasz dom w nieznośne piekło.
Maryjo Licheńska – najlitościwsza i najboleśniejsza – błagaj o miłosierdzie Boże dla mnie i dla moich dzieci! A mężowi wyproś łaskę opamiętania, wyzwolenia ze straszliwego nałogu pijaństwa.
Bądź nam pomocą we wszystkich naszych potrzebach, teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci naszej. Amen.

Modlitwa dziękczynna za powrót syna marnotrawnego

Patrzę dziś w Twoje oblicze Licheńska, Bolesna Pani ! Patrzę z ogromną wdzięcznością , gdyż wyprosiłaś u Boga powrót syna do domu.
Bez naszej, rodziców zgody, niespodziewanie wyjechał zagranicę w poszukiwaniu łatwego życia i sytego chleba. Popadł tam w nałóg. Ileż to łez wypłakałam, ileż się namartwiłam, ileż do Ciebie Maryjo Licheńska popłynęło westchnień i modlitw.
Maryjo! Tyś wyprowadziła go z bagna grzechu pijaństwa, narkomanii w jakie się pogrążył. Dziś, serdecznie Tobie dziękuję, żeś przyprowadziła mego marnotrawnego syna do domu po latach jego włóczęgi. Wiele upłynie czasu zanim rozpocznie godne, uczciwe i pobożne życie. Mocno ufam, że dzięki Twej pomocy, Licheńska Pani, syn mój znajdzie się w objęciach Miłosiernego, Przebaczającego Ojca i spotka się z Jezusem w Komunii św. Amen

Dziękczynienie za łaskę nawrócenia

Matko Licheńska, Ucieczko grzeszników!
Staję przed Tobą z serdeczną podzięką za łaskę powrotu do Boga, pojednania się z Nim i uzyskania duchowego pokoju. Wstyd mnie ogarnia na myśl, że będąc kilkakrotnie w Licheniu u Ciebie Pani Licheńska, pogrążony w nałogach, nie miałem odwagi prosić Ciebie o swoje nawrócenie.
Maryjo! Ty jednak przełamałaś moją bojaźń, natchnęłaś mnie ufnością w Boże Miłosierdzie. Zesłałaś mi kapłana, który pełen życzliwości, taktu i wyrozumiałości doprowadził mnie do pojednania z Bogiem przez szczerą spowiedź z całego mego życia. Wołam więc do Ciebie Pani Licheńska: bądź pochwalona za wyproszoną mi łaskę żalu i spowiedzi św., za umocnienie we mnie wiary i ufności w Miłosierdzie Boże. Prowadź mnie Maryjo nadal drogą wierności Twemu Synowi. Amen

Modlitwa o łaskę macierzyństwa

Maryjo, Matko Jezusa!
Pod swoim sercem nosiłaś Zbawiciela świata. Dzięki łasce Ojca naszego w niebiosach poznałaś czym jest radość i ból macierzyństwa. Znasz moje imię. Znasz moją udrękę i smutek. Z ukochanym małżonkiem nie możemy doczekać się upragnionego dzieciątka. Wierzę, że dziecko przychodzi na świat dlatego, że tego chce Bóg. Dlatego z głęboką wiarą i ufnością błagam Cię o wyproszenie u Stwórcy łaski macierzyństwa. Amen.

Modlitwa matki oczekującej potomstwa

Maryjo, Najlepsza Matko! Pod moim sercem noszę najdroższy skarb – dziecię – owoc miłości małżeńskiej i dar Stwórcy. Przez Ciebie, któraś pod sercem nosiła Jezusa, Zbawiciela świata, proszę Dobrego Boga, bym mogła szczęśliwie urodzić moje dziecko i by ono, pod Twoją szczególną opieką, wzrastało w łasce. Amen

Modlitwa małej dziewczynki

Maryjo!
Zapewne widzisz, że przy moim łóżeczku modlę się przed Twoim obrazkiem z Lichenia. A wiem, że powinnam to czynić codziennie. Tyś usłyszała jęki błagań mamy i taty, widziałaś ich łzy, gdy potrąconą przez samochód, znaleźli mnie na ulicy w kałuży krwi.
Maryjo!
Widziałaś, jak dniem i nocą czuwali przy mnie, gorąco się modląc do Ciebie przy świętym obrazku włożonym pod poduszkę szpitalnego łóżeczka. Wysłuchałaś ich modlitw, osuszyłaś łzy. Matko Boża Licheńska dziękuję Ci za uratowanie mi życia i powrót do zdrowia. Kocham Cię Maryjo! Bądź zawsze dla mnie troskliwą mamą, a ja razem z rodzicami każdego dnia wołać będę do Ciebie: „ Pod Twoją obronę uciekamy się święta Boża Rodzicielko… Od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno chwalebna i błogosławiona‘’. Amen

Prośba o pomoc w nauce

Maryjo, Pani Licheńska, Stolico Mądrości! Dziś klękam przed Twym świętym wizerunkiem i z ufnością zwracam się do Ciebie: uproś mi u Ducha św., którego jesteś Oblubienicą dary mądrości, rozumu, umiejętności, pamięci a także męstwa i odwagi. Wyproś mi łaskę pracowitości i chęć do nauki. Przyjdź mi z pomocą w pokonywaniu tremy i bojaźni, gdy mam wykazać się swoimi wiadomości przed nauczycielami. Zaopiekuj się mną w czasie egzaminów. Maryjo! Bądź przy mnie. Pomóż mi. Módl się gorąco za mnie. Amen.

Modlitwa Małżonków – Jubilatów

Maryjo!
Przybywamy do Ciebie, Pani Licheńska, z gorącą podzięką za łaskę przeżycia ….. lat w małżeństwie. Spoglądamy w naszą przeszłość Widzimy sceny radosne, pełne gorącego uczucia, pogodne, jak słoneczny dzień. Widzimy też sceny smutne, mgliste, spowite chmurami. Dzięki łasce Bożej Opatrzności i Twojej pomocy, Maryjo, złe chwile nie trwały zbyt długo. Tyś bowiem przyprowadzała nas do Sakramentu Pojednania. Uspokajały się nasze serca a Chrystus w Eucharystii umacniał naszą wierność, utrwalał miłość, dodawał sił do pokonywania trudów.
Dziś, Maryjo, dziękujemy Ci za Twoją czułą opiekę i za to, że możemy się cieszyć dziećmi i wnukami.
Pani Licheńska! Przez Twoje orędownictwo prosimy, by nasi potomkowie nigdy nie zagubili drogi do Boga i Kościoła. Bądź z nami i całą naszą rodziną! Amen.

Modlitwa na dzień imienin / urodzin

Maryjo!
Jako najlepsza z matek radujesz się dniem moich imienin /urodzin /. Pragnę dziś dziękować za wszelkie dobro, które Bóg zdziałał w moim życiu.
Maryjo ! Pomóż mi iść przez życie tak, bym nie zasmucał Twego Syna, Jezusa . Pomóż mi wiernie wypełniać moje powołanie, którym zostałem obdarowany. Dziś wszystkie słowa pochwały, uznania, gratulacji kierowane pod moim adresem przez najbliższe mi osoby przyjmuję z pokorą. Wiem, że te dary otrzymałem od Boga za Twoim pośrednictwem. Dziękuję więc dziś najlepszemu Bogu za życie, zdrowie, zdolności, dary duchowe i materialne, za wszystko czym jestem i co posiadam. I Tobie, Maryjo, wyrażam wdzięczność za to, że czuwasz nade mną.
Maryjo! Prowadź mnie bezpiecznie po krętych drogach dzisiejszego świata, bym szczęśliwie doszedł do celu mej ziemskiej wędrówki do wiecznego obcowania z Bogiem przy Twoim boku, Maryjo! Amen

O łaskę szczęśliwej śmierci

Matko Boża Licheńska, Bolesna Królowo Polski!
Widzę w Twoich oczach smutek i niepokój o los dzieci, które przeżywają jesień swego życia. Nie jest to złota jesień, gdyż w sercu czuję, że pomimo dobrej woli, nie zawsze i nie we wszystkim byłem wierny Bogu. W Księdze Psalmów czytam: „Miarą życia ludzkiego jest lat siedemdziesiąt, a osiemdziesiąt, gdy jesteśmy mocni ‘’. A ile mnie jeszcze pozostało? Ile mi jeszcze Bóg podaruje? Nie wiem.
Maryjo, Patronko Dobrej Śmierci, proszę Ciebie o łaskę spokojnej śmierci, bym mógł stanąć przed Bogiem – Sędzią żywych i umarłych – z sercem oczyszczonym z grzechów i rękoma pełnymi dobrych uczynków, „bo te pójdą za mną ‘’.
„O jedno tylko proszę i o to zabiegam, żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu po wszystkie dni mego życia. Abym kosztował słodyczy Pana, stale się radował w Jego świątyni”. Amen

http://jadwigalegnica.pl/a/modlitwa/176-modlitwy-do-matki-boej-licheskiej

2 lipca

Najświętsza Maryja Panna Tuchowska

 DSC_0760

Tuchów jest położony 17 km na południowy wschód od Tarnowa, wśród przepięknie zalesionych pagórków. W głównym ołtarzu tamtejszej świątyni “króluje” Matka Boża Tuchowska – Pani Tarnowskiej Ziemi.
Cudowny obraz, malowany farbami olejnymi na kredowym podkładzie bukowej deski o wymiarach 59×44 cm, pochodzi z XVI wieku. Przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem Jezus na lewej ręce. Twarz Maryi jest niezwykle piękna. Duże, piękne oczy patrzą w zamyśleniu, jakby w głąb duszy człowieka. Ciemne włosy spadają swobodnie na ramiona. W prawej ręce trzyma różyczkę. Boskie Dziecię wznosi lewą rękę, jakby do błogosławieństwa, prawą podejmuje krzyż umieszczony na ziemskim globie.
Pierwsze wzmianki o pielgrzymkach do Tuchowa pochodzą z XVI wieku. W 1641 r. cuda zostały potwierdzone powagą Kościoła, co przyczyniło się do ożywienia kultu. Na miejscu drewnianego kościółka stanęła w 1683 r. obecna murowana świątynia. Pierwszymi opiekunami sanktuarium byli benedyktyni. Po ich kasacie przez pewien czas (1820-1843) byli tu jezuici. Od 1893 r. pracują tutaj redemptoryści. To oni rozbudowali kościół i klasztor, doprowadzając też do aktu koronacji, którego dokonał biskup tarnowski Leon Wałęga w dniu 2 października 1904 roku.
Tuchów jest uznawany za główne sanktuarium diecezji tarnowskiej; przybywają tu jednak pielgrzymi również z dalszych stron. Poza tradycyjnymi nabożeństwami odpustowymi organizuje się wiele uroczystości specjalnych i okolicznościowych, głównie dla młodzieży. Bardzo uroczyście obchodzi się rocznicę koronacji.

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/07-02b.php3

Serwis internetowy MB Tuchowskiej

http://www.klasztor.tuchow.pl/

2 lipca

Święty Bernardyn Realino, prezbiter

 0207-bernardyn_1

Bernardyn urodził się w Carpi koło Ferrary 1 grudnia 1530 r. Po studiach podstawowych udał się na medycynę do Modeny i do Bolonii. Potem rozpoczął naukę prawa, zdobywając doktorat z prawa rzymskiego i cywilnego (1556). Dzięki protekcji kardynała Krzysztofa Madruzzo, Bernardyn został burmistrzem Felizzano, a potem Cassine. Był równocześnie osobistym doradcą namiestnika Neapolu.
W Neapolu zetknął się z jezuitami. Pewnej nocy zjawiła mu się Matka Boża z Dzieciątkiem na ręku i poleciła mu, by wstąpił do tej rodziny zakonnej. Złożył więc prośbę o przyjęcie na ręce bezpośredniego następcy św. Ignacego Loyoli, Jakuba Layneza, i w 1564 r. został przyjęty. Miał wtedy 34 lata. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1567. Musiał wyróżniać się niezwykłą świętością, skoro przełożeni powierzyli mu urząd mistrza nowicjatu i ojca duchownego młodych adeptów zakonu. Wolny czas Bernardyn poświęcał pracy kaznodziejskiej i rychło zasłynął na tym polu. W roku 1571 św. Franciszek Borgiasz, następca Layneza, pozwolił Bernardynowi złożyć śluby uroczyste, do których dopuszcza się tylko wypróbowanych ojców zakonu.
W roku 1574 przełożeni wysłali Bernardyna do miasta Lecce, położonego na południowym cyplu Apulii, dla otwarcia tam nowej placówki. Pozostał już tam do końca życia, przez 42 lata, w charakterze rektora, kaznodziei i spowiednika. Jako pierwszy rektor jezuickiej placówki w Lecce, Bernardyn zdobył sobie serca mieszkańców niezwykłą gorliwością kapłańską na ambonie i w konfesjonale, ofiarną posługą najuboższym i osobistą ascezą życia. Jego penitentami byli dosłownie wszyscy: od miejscowego biskupa i duchowieństwa po ostatniego rybaka. To dawało mu możność moralnego oddziaływania nie tylko na miasto, ale i na całą okolicę. Szedł wszędzie, gdzie tylko zaistniała potrzeba materialna i duchowa. Zasłużył tym sobie na przydomek “ojca miasta”.
Bernardyn wyróżniał się pokorą. Mimo że znał medycynę i miał podwójny doktorat, mimo zajmowanych stanowisk, prosił generała Towarzystwa Jezusowego o przyjęcie go nie na kapłana, ale na zwykłego brata. Kapłaństwo przyjął jedynie z posłuszeństwa. Nawiedzały go tłumy interesantów w swoich potrzebach. Umiał zawsze zachować spokój i opanowanie nawet wobec natrętów. Miał dar pozyskiwania sobie ludzi. Bóg obdarzył go także darem wysokiej kontemplacji, ekstaz i proroctwa. Kilka razy cieszył się obecnością Najświętszej Maryi Panny, a pod koniec życia miał szczęście otrzymać na swe ręce samego Chrystusa z rąk Matki Bożej, podobnie jak pół wieku wcześniej św. Stanisław Kostka.
Pod koniec życia Bernardyn bardzo cierpiał. Trzy lata przed śmiercią utracił wzrok. Zmarł 2 lipca 1616 r. Do chwały błogosławionych wyniósł go papież Leon XIII w 1895 roku, a do chwały świętych papież Pius XII w 1947 roku. Jego relikwie można oglądać w Lecce, w kościele jezuitów. Święty leży w kryształowej trumnie, usytuowanej po lewej stronie od głównego ołtarza. Św. Bernardyn jest patronem miast Lecce i Carpi.

W ikonografii przedstawiany jest z Dziecięciem Jezus na rękach, które miał otrzymać od Matki Bożej podczas jednej ze swoich ekstaz.

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/07-02a.php3

O autorze: Judyta