Słowo Boże na dziś – 5 lipca 2014 r. – SOBOTA – Pierwsza Sobota Miesiąca

 

Myśl dnia

Mądry szanuje wszystkich, bo w każdym odkryje coś dobrego.

Baltasar Gracián y Morales

5.07.2014

Słowo Boże na dziś – 5 lipca 2014 r. – SOBOTA – Pierwsza Sobota Miesiąca

PIERWSZE CZYTANIE (Am 9,11-15)

Zapowiedź powrotu Izraela z niewoli

Czytanie z Księgi proroka Amosa.

To mówi Pan:
„W tym dniu podniosę szałas Dawidowy, co upada, zamuruję jego szczeliny, ruiny jego podźwignę i jak za dawnych dni go zbuduję, by posiedli resztę Edomu i wszystkie narody, nad którymi wzywano mojego imienia, mówi Pan, który to uczyni.
Oto nadejdą dni, mówi Pan, że będzie postępował żniwiarz tuż za oraczem, a depczący winogrona za siejącym ziarno; z gór moszcz spływać będzie kroplami, a wszystkie pagórki będą nim opływać. Uwolnię z niewoli lud mój izraelski, odbudują miasta zburzone i będą w nich mieszkać; zasadzą winnice i pić będą wino; założą ogrody i będą jeść z nich owoce. Zasadzę ich na ich ziemi, a nigdy nie będą wyrwani z ziemi, którą im dałem, mówi Pan, twój Bóg”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 85,9.11-12.13-14)

Refren: Pan głosi pokój swojemu ludowi.

Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg: *
oto ogłasza pokój
ludowi i świętym swoim, *
którzy zwracają się ku Niemu swym sercem.

Spotkają się ze sobą łaska i wierność, *
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie, *
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam obdarzy szczęściem, *
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość, *
a śladami Jego kroków zbawienie.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Jk 1,18)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Ze swej woli zrodził nas Ojciec przez słowo prawdy,
abyśmy byli jakby pierwocinami Jego stworzeń.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 9,14-17)

Nie można stosować zwyczajów Starego Przymierza do Nowego

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.

Uczniowie Jana podeszli do Jezusa i zapytali: „Dlaczego my i faryzeusze dużo pościmy, Twoi zaś uczniowie nie poszczą?” Jezus im rzekł: „Czy goście weselni mogą się smucić, dopóki pan młody jest z nimi? Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy będą pościć.
Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie i gorsze robi się przedarcie. Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki się psują. Raczej młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje”.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

Tęsknota za przemianą

Kiedy miłość wkracza w życie człowieka, przemienia je radykalnie! Zmiany wtedy stają się nieodzowne, naturalne, oczekiwane, wytęsknione. Wszelkie wybory i decyzje są podporządkowane miłości! I nawet jeśli kosztują, to nie są jedynie rezygnacją, bo wnoszą w życie ogromną radość. Radość obecności ukochanej osoby! Jezus opisuje swoją obecność w naszym życiu jako obecność pana młodego – oblubieńca, jako tego, który miłuje jako pierwszy, wiernie i do końca. On przynosi ze sobą w darze nową szatę – nową tożsamość oraz nowe wino – nową jakość życia.

Jezu, pragnę nowej, radykalnej przemiany. Przemiany wypływającej z serca, uszczęśliwiającej nawet pośród wymagań i wyrzeczeń. Pragnę zachować w pełni Twoją naukę.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2014”
s. Anna Maria Pudełko AP
Edycja Świętego Pawła

 

Młode wino wlewa się do nowych bukłaków.” Nie da się pogodzić pragnienia przemiany, odnowy życia i trwania w starych przyzwyczajeniach. Nie da się doświadczyć pełni radości zmartwychwstałego Chrystusa bez stanięcia w prawdzie i zgody na obumieranie w nas tego, co nieświęte. Dajmy się dziś ogarnąć Duchowi Świętemu, który ma moc przemiany zwykłego chleba i wina w przenajświętsze Ciało i Krew Chrystusa, i prośmy, aby przemienił w nas to wszystko, co sprzeciwia się naszej godności dzieci Bożych.

Anna Nowak, Gabriela Świrska, Halina Świrska, „Oremus” lipiec 2008, s. 20-21

TEN, KTÓRY JEST

Wszechmogący Boże, Ty jesteś tym, Który był, Który jest i Który przychodzi!” (Ap 4, 8)

Bóg jest Bytem nieskończonym, najdoskonalszym, posiadającym wszelką doskonałość bez błędów i ograniczeń. Bóg jest Bytem nieskończenie dobrym, pięknym, mądrym, sprawiedliwym, miłosiernym, wszechmocnym. Wszystkie te doskonałości nie są w Nim zaletą przypadkową, jak zalety człowieka, który może być mniej lub więcej piękny, dobry i mądry itd. nie przestając być człowiekiem — lecz są doskonałościami istotnymi, czyli należącymi do samej natury Bytu Bożego, stanowiąc jedno z Nim. Chcąc mówić o doskonałościach Bożych, jesteśmy zmuszeni omawiać każdą osobno, choć w rzeczywistości stanowią one jedno: dobroć utożsamia się z pięknością; dobroć i piękność z mądrością, te zaś ze sprawiedliwością; sprawiedliwość z miłosierdziem, i tak dalej. W Bogu nie ma wielorakości, lecz bezwzględna jedność; my potrzebujemy wielu słów chcąc mówić o Bogu, lecz On nie jest wielością rzeczy, jest Jednym Bytem w całym tego słowa znaczeniu: jeden w Trójcy swoich Osób, jeden w niezliczonych doskonałościach, jeden w rozmaitości swoich dzieł, jeden w swojej myśli, woli, miłości.

Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga powinien również dążyć do jedności. Wymaga tego przykazanie Boże: „Jam jest twój Bóg, Pan… Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie” (Pwt 5, 6-7). Człowiek otrzymał tylko od Boga to, czym jest i co ma, i tylko od Niego powinien zależeć. Jego życie nie może i nie powinno skłaniać się w różnych kierunkach: cel jest jeden, bo Bóg jest Jedyny i nie dopuszcza obok siebie innych bogów, innej władzy. „Słuchaj, Izraelu — powtarza Pismo święte — Pan jest naszym Bogiem, Panem jedynym. Będziesz miłować twojego Boga, Pana, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6, 4-5). To całkowite poddanie się i przylgnięcie do Boga zamiast poniżać człowieka, wywyższa go, broni przed wszelką niewolą ziemską i pozwala mu odnaleźć w „Tym, Który jest”, tę moc, stałość i jedność, jakich na próżno by poszukiwał w sobie i w stworzeniach.

  • Uwielbiam Cię, o niepojęty Stworzycielu, wobec Ciebie jestem tylko atomem, istotą, która żyje zaledwie od wczoraj, a właściwie zaledwie od godziny! Przed kilku laty w ogóle nie istniałem, a świat postępował naprzód beze mnie. Ty natomiast istniejesz od wieków i nic nawet przez chwilę nie mogłoby istnieć bez Ciebie.
    Od wieków posiadasz swój byt — niezbadaną i cudowną tajemnicę — swój byt Syna w Ojcu i Ojca w Synu. My możemy istnieć lub nie istnieć, Ty zaś jesteś niezmienny — Syn jest wszystkim dla Ojca, a Ojciec wszystkim dla Syna — wszystko inne jest tylko marnością…
    O tajemnico godna uwielbienia! Nie rozumem poznałem ją: ja wierze.
    Wierzę, bo Ty przemówiłeś, o Panie. Przyjmuję z radością świadectwo, jakie sam o sobie dałeś. Ty wiesz dobrze, kto jesteś: kto zresztą mógłby to wiedzieć? To pewne, że nie ja, proch i popiół; wiem tylko to, co sam mi powiedziałeś. Przyjmuję Twoje świadectwo, o mój Stworzycielu, i wierzę mocno i powtarzam za Tobą to, czego nie rozumiem, pragnę bowiem żyć w wierze. Wolę w Tobie pokładać nadzieję niż ufać w sobie samym.
    Boże nieskończony, od wieków jesteś wszystkim dla siebie samego. Ojciec jest wszystkim dla Syna, a Syn wszystkim dla Ojca; czyż Ty nie powinieneś być wszystkim dla mnie, biednego stworzenia. Ty, tak wielki, dla mnie tak małego? (J. H. Newman).
  • O Panie, Ty każesz świecić słońcu nad dobrymi i złymi, rozjaśnij swoje oblicze nad nami… Rozjaśnij nad nami swój obraz, oświeć w nas swoje oblicze. Odbiłeś w nas Twoje oblicze, uczyniłeś nas na obraz i podobieństwo swoje… Twój obraz jednak nie może pozostawać w ciemnościach. Ześlij promień Twojej mądrości, aby rozproszył nasze ciemności, tak by zajaśniał w nas Twój obraz. Spraw, byśmy rozpoznali w nas Twój obraz…
    O Panie, jestem pogrążony w ciemnościach grzechu. Spraw, niech promień Twojej mądrości rozproszy moje ciemności i ukaże Twoje oblicze. A jeżeli z mojej winy to Twoje oblicze ukaże się nieco zniekształcone, Ty odnowisz to, co utworzyłeś (św. Augustyn).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. II, str. 355

Świętych Obcowanie

5 lipca

Święty Antoni Maria Zaccaria, prezbiter i zakonnik

 Weż krzyż

Antoni urodził się w Cremonie (Lombardia we Włoszech) w grudniu 1502 r. W kilka miesięcy po urodzeniu stracił ojca (Lazzaro). Pozostał jedynie pod czułą opieką matki, Antoniny Pescaroli, która owdowiała mając zaledwie 18 lat. Po ukończeniu miejscowych szkół Antoni udał się do Padwy, gdzie studia medyczne uwieńczył doktoratem (1520-1524). Studiował tam także filozofię. Potem powrócił do Cremony i jako człowiek świecki zajął się katechizacją ubogiej młodzieży przy kościele św. Witalisa, który stał obok rodzinnego pałacu Zaccariów. Równocześnie pracował intensywnie nad własnym uświęceniem. Pod kierunkiem dominikanów podjął studia teologiczne. Zajął się biblistyką, patrologią i zgłębianiem pism doktorów Kościoła, a szczególnie św. Tomasza z Akwinu.
W roku 1528 (lub w styczniu 1529 r.) przyjął święcenia kapłańskie. Nadal pozostawał w bliskim kontakcie z dominikanami. Z tego zakonu wybrał swojego nowego kierownika duchowego – Fra Battistę Carioni da Crema (zaprzyjaźnionego z Gerolamo Savonarolą). Z nim i z poznaną przez niego hrabiną Ludovicą Torelli w 1531 r. udał się do Mediolanu i dołączył do oratorium “Wiecznej Mądrości”, które założyła przy klasztorze sióstr augustianek Archangela Panigarola. Po jej śmierci bractwo zaczęło upadać. Pod kierunkiem Antoniego nabrało ono nowego rozmachu. Co więcej, przerodziło się w trzy rodziny zakonne, które poświęcił on św. Pawłowi Apostołowi: “Synowie św. Pawła”, zatwierdzeni przez Rzym pod nazwą “Kleryków Regularnych św. Pawła Ściętego”; zakon żeński “Aniołów św. Pawła Nawróconego” i ludzi świeckich – “Mężów Pobożnych św. Pawła”. Największą sławą okrył Antoniego zakon męski, który od kościoła św. Barnaby, przy którym się zawiązał, otrzymał popularną nazwę barnabitów. Zakon zatwierdził papież Klemens VII w 1535 roku. Zakon żeński otrzymał zatwierdzenie od papieża Pawła III w 1543 roku. Siostry zwano popularnie barnabitkami. Związek trzeci, który można by nazwać III zakonem barnabitów, czy raczej tercjarzami, miał za zadanie mobilizować ludzi świeckich, żyjących w rodzinach, do akcji apostolskich. Na tamte czasy wspólnota składająca się z zakonników, zakonnic i ludzi świeckich była czymś bardzo nowatorskim i nie była powszechnie akceptowana.
Następne lata Antoni spędził w Mediolanie, gdzie zakładał domy swoich instytucji. Wspierał go biskup Mediolanu, św. Karol Boromeusz, z którym napisał regułę dla swojego zgromadzenia. Aby zachęcić ludność Mediolanu do nawrócenia, zorganizował akt publicznej pokuty. Na czele pokutników szli jego duchowi synowie i córki. To podziałało pozytywnie na lud, który licznie włączał się do tej praktyki publicznego zadośćuczynienia Panu Bogu za masowe odstępstwa od wiary. Znaleźli się jednak tacy, którzy upatrywali w tej praktyce wynaturzenie ascezy chrześcijańskiej, a nawet objawy herezji. Odbyły się w Rzymie dwa procesy (1534-1535 i 1537), z których Antoni wyszedł obronną ręką.

Dla ożywienia ducha religijnego Antoni wprowadził praktykę “15 piątków”. Na dźwięk dzwonów o godzinie, w której Pan Jezus poniósł śmierć, w kościołach zbierał się lud. Tam odbywało się nabożeństwo z kazaniem pasyjnym. Pragnieniem Antoniego było, aby wiernym stale przypominać, jaką ceną zostali odkupieni, i aby według tego kształtowali swoje życie chrześcijańskie. Dlatego też nabożeństwa te były połączone ze spowiedzią. Antoni wyróżniał się także szczególnym nabożeństwem do Eucharystii. Wbrew przyjętemu i zakorzenionemu wtedy zwyczajowi zachęcał wiernych do częstej, a nawet codziennej Komunii świętej. Była to nowość bardzo śmiała, gdyż w tamtych czasach Komunię świętą przyjmowaną co tydzień ganiono jako zbyt częstą. Antoniemu przypisuje się również wprowadzenie 40-godzinnego nabożeństwa adoracji Najświętszego Sakramentu, wystawionego w monstrancji.
Wyniszczony pracą apostolską, zmarł w Cremonie, w domu swojej matki, 5 lipca 1539 r., w wieku zaledwie 37 lat. Jego ciało pochowano w Mediolanie w kościele św. Pawła, należącym do barnabitów. W roku 1891 przeniesiono je do kościoła św. Barnaby. Do dziś gromadzi się przy jego grobie wielu pielgrzymów. Kanonizacja Antoniego odbyła się dopiero 27 maja 1897 roku. Dokonał jej papież Leon XIII.

W ikonografii św. Antoni przedstawiany jest m.in. w towarzystwie św. Pawła Apostoła, do którego miał szczególne nabożeństwo. Bywa ukazywany z monstrancją w ręku. Niekiedy trzyma krzyż (jako wielki czciciel Męki Pańskiej) albo lilię, ponieważ nazywano go “aniołem w ludzkim ciele”. Atrybuty: hostia, kielich, lilia.

 

5 lipca

Święta Maria Goretti, dziewica i męczennica

 sw.maria gorettiMaria Goretti (2003) Po polsku cały film lektor PL

Maria urodziła się w Corinaldo koło Ankony 16 października 1890 r. Pochodziła z ubogiej wiejskiej rodziny. Jako sześcioletnie dziecko otrzymała sakrament bierzmowania z rąk kardynała Juliusza Boschi (1896), a 29 maja 1902 r. przystąpiła do Pierwszej Komunii św. Kiedy miała 10 lat, umarł jej ojciec. Marysia pocieszała mamę: “Odwagi, mamusiu! Bóg nas nie opuści!” Pobożne dziewczę brało często różaniec do rąk, modląc się o spokój duszy ojca. Maria pomagała matce i opiekowała się rodzeństwem.
Dom Gorettich zajmowała także rodzina Serenellich – ojciec z synem. Chłopiec Aleksander Serenelli miał 18 lat, kiedy zapłonął ku Marii przewrotną żądzą. Zaczął ją też coraz mocniej napastować, grożąc jej nawet śmiercią. Dziewczę umiało się zawsze skutecznie uwolnić od napastnika, ratując się ucieczką i omijając go. Nie mówiła jednak o tym nikomu w rodzinie, by nie pogłębiać przepaści niechęci Serenellich do Gorettich.
5 lipca 1902 r. rodzina Gorettich i Serenellich była zajęta zbieraniem bobu. Maria została w domu i obserwowała pracowników. Zauważył ją Aleksander. Pod pretekstem, że musi wyjść na chwilę, udał się do domu i siłą wciągnął dziewczę do kuchni, która była przy drzwiach. Usiłował ją zmusić do grzechu. Kiedy zaś Maria stawiła mu gwałtowny opór, rozjuszony wyrostek chwycił nóż i zaczął nim atakować dziewczynę. Szczegóły te podał sam morderca przed sądem. Powracająca z pracy rodzina znalazła Marię już w stanie agonii. Natychmiast odwieziono ją do szpitala, gdzie zaopatrzona świętymi Sakramentami zmarła 6 lipca. Przed śmiercią darowała winę swojemu zabójcy. Lekarze stwierdzili, że miała na ciele 14 ran.
Zbrodnią poruszona była cała okolica. Dziewczę miało królewski pogrzeb. Wzięło w nim udział wiele tysięcy ludzi, setki kapłanów i biskup. Z balkonów i z okien na białą trumienkę padał deszcz róż i innych kwiatów. Zaczęto ją nazywać “świętą Agnieszką XX wieku”. Dzięki staraniom pasjonistów w 1935 r. rozpoczął się proces kanoniczny Marii Goretti. 27 kwietnia 1947 roku Pius XII zaliczył ją uroczyście w poczet błogosławionych, a 24 czerwca 1950 r. tenże papież zaliczył ją do chwały świętych. Zarówno w beatyfikacji, jak i w kanonizacji własnej córki miała szczęście uczestniczyć matka.
W uroczystościach brał także udział zabójca – Aleksander Serenelli, który w czasie 27-letniego pobytu w więzieniu przeżył całkowite nawrócenie. Nie miał wątpliwości, że wiarę zawdzięczał wstawiennictwu Marii. Po wyjściu z więzienia przeprosił matkę Marii, wyznał swoją winę przed cała parafią, a po pewnym czasie został tercjarzem franciszkańskim. Do końca życia pracował jako ogrodnik u kapucynów w Macerata, gdzie zmarł w 1970 r. Duchową przemianę zabójcy opisał Jean du Parc w książce, która w Polsce została wydana pod tytułem “Niebo nad moczarami”.
Św. Maria Goretti jest patronką młodzieży, dziewcząt, dziewic i bielanek. Jej relikwie spoczywają w kościele Matki Bożej Łaskawej w Nettuno. Jej grób nawiedził św. Jan Paweł II w pierwszym roku swojego pontyfikatu (1 września 1979 r.). W stulecie śmierci Marii Goretti ten sam papież skierował do biskupa diecezji Albano, Agostino Valliniego, specjalny list.

 

 

Słowa Papieża Piusa XII:

“Życie prostej dziewczyny – nawet dzisiaj ludzie mogą spoglądać na nie z podziwem i szacunkiem. Rodzice mogą się uczyć z opowieści niej jak wychowywać swoje dzieci w czystości, cnocie, odwadze i świętości; mogą się uczyć jak ćwiczyć je w katolickiej wierze, aby mogły przetrwać próby na jakie są wystawiane, łaska Boża będzie ich wspierać i przetrwają niepokonani, bez szwanku na duszy”

 

Film:

 

Maria Goretti (2003) Po polsku cały film lektor PL

 

http://youtu.be/wHtiqRVK5vk

 

 

Przejmujący film Giulio Base, zrealizowany w ramach telewizyjnego cyklu „Historie Świętych” pod patronatem Zgromadzenia Pasjonistów, przedstawia biografię św. Marii Gorettii, męczennicy, która zginęła broniąc dziewictwa. Film rozpoczynają sceny z 5 lipca 1902 roku, kiedy w domu zajmowanym przez rodziny Gorettich i Serenellich, młody Aleksander Serenelli brutalnie zaatakował Marię. Przed śmiercią dziewczynka darowała winę swojemu zabójcy. Miała 11 lat, 8 miesięcy i 20 dni. 26 czerwca 1950 roku Pius XII ogłosił Marię Goretti świętą.

Giulio Base dosyć wiernie trzymał się faktów, film w sposób wiarygodny i z wyczuciem przedstawia historię małej świętej męczennicy. We włoskiej telewizji obejrzało go prawie 9 i pół miliona widzów.

 
Zarówno książka, jak i film przybliżają historię dwunastoletniej prostej dziewczyny z włoskiej prowincji z początku XX wieku, która w swoim krótkim życiu wyróżniała się niespotykaną pracowitością, dobrocią i pobożnością. Napadnięta przez dziewiętnastoletniego sąsiada, którego względy odrzuciła, nie zawahała się oddać swojego młodego życia w obronie czystości oraz własnej godności. Przed śmiercią przebaczyła swojemu oprawcy. Jest jedną z najmłodszych świętych Kościoła katolickiego.

To patronka wszystkich młodych ludzi wystawionych na różne pokusy, często zagubionych oraz szukających oparcia i moralnego wzorca. Jest ona wspaniałym przykładem do naśladowania dla dziewcząt, nic więc dziwnego, że wiele z nich obiera ją sobie jako patronkę podczas sakramentu bierzmowania.

Niezwykłym atutem filmu jest zaś to, że jego akcja rozgrywa się w autentycznych miejscach związanych z życiem Marii Goretii.Maria Goretii.

 

Album z filmem w reż.Giulio Base, muz.Ennio Moricone, czas trwania 96 min., polski lektor, polskie napisy.

http://gloria24.pl/maria-goretti-dvd?a=002254

 

A oto opinia nauczycielki gimnazjum o filmie (z internetu):

 

Śladami Marii

Obejrzałam ten film jest fantastyczny zwłaszcza dla uczennic klas gimnazjalnych ,które już w tak młodym wieku zaczynają współżycie czasem niewiadoma z kim i z jakich okolicznościach , które to nie potrafią uszanować tak wspaniałego daru jakim jest dziewictwo ,a wszelki gwałt jest wbrew naturze i psychice człowieka. Umiejętność przebaczenia to zasługa wielkich ludzi bez względu na wiek i pozycję społeczną .Różnymi ścieżkami Bóg prowadzi nam śmiertelnikom nawet się w głowie nie mieści. Zapraszam do zakupu książki i obejrzenia filmu(dla rodziców, katechetów, opiekunów).”

The Story of Maria Goretti

http://youtu.be/s9B18PKSmuw

“The Story Of Maria Goretti” is filmmaker Harry Hall’s interpretation of a song from the new musical, “The Very Strange Story Of THE VANISHING HITCHHIKER” by Dennis Tracy Quinn and Bill Parsley.

The show is an evening of urban legends told, in story and song, by a group of young people who find themselves in a situation that itself has all the earmarks of being an urban legend: a snowbound bus, a mysterious stranger and the uneasy feeling things are not what they seem. The legends come to life and are played out in various locations, time periods and styles, employing a cornucopia of musical genres.

With tongue firmly planted in cheek and an eye to classic movies, teen romances and ghost stories, The Very Strange Story of THE VANISHING HITCHHIKER is a wild ride on a snowbound bus through the land of the urban legend. http://www.thevanishinghitchhiker.com

 

a tu hymn Uwielbienia

Sing Out My Soul To The LORD

http://youtu.be/YZ0ja9d_tv4

 

Modlitwa do św.Marii Goretti

Opublikowano 24 marca 2012

Święta Mario Goretti, umocniona przez łaskę Boga, ty nie wahałaś się nawet w wieku jedenastu lat, poświęcić swoje życie w obronie dziewiczej czystości. Spójrz łaskawie na nieszczęśliwe ludzkie drogi, które pozostają z dala od ścieżek wiecznego zbawienia.
Naucz nas, a szczególnie naszą młodzież, odwagi i gotowości, która pomoże nam uniknąć wszystkiego, co mogłoby obrazić Pana Jezusa. Uzyskaj dla mnie strach przed grzechem, abym mógł żyć świetym życiem na ziemi i otrzymać wieczną chwałę w Niebie. Amen.

http://www.czystecialo.pl/modlitwa-do-sw-marii-goretti

 

O, Święta Mario Goretti która, wzmocniona Bożą łaską,  
nie wahałaś się nawet w wieku dwunastu lat przelać swoją krew i poświęcić swoje życie, aby obronić swoją dziewiczą czystość,
spójrz łaskawie na nieszczęśliwą ludzką drogę, która pozostaje z dala od ścieżek wiecznego zbawienia.  
Naucz nas wszystkich, a szczególnie młodzież, z jaką odwagą i gotowością my powinniśmy płynąć po miłość Pana Jezusa, i unikać tego, co mogłoby obrazić Go lub splamić nasze dusze grzechem. 
Uzyskaj dla nas od naszego Pana zwycięstwo nad pokusami, 
pocieszaj w smutkach naszego życia, 
i wyproś nam łaskę, o którą my na początku błagaliśmy ciebie (tu podaj swoją intencję…), i pozwól, abyśmy któregoś dnia cieszyli się razem z tobą wieczną chwałą w Niebie.
Amen.

2

Urocza Święto i prawdziwe dziecko Maryi Najświętszej, Matki Pana Jezusa, ty byłaś tak młoda, ale już tak silna, aby oprzeć się okrutnemu gniewowi i wybrać śmierć męczeńską. Jak bardzo my potrzebujemy dzisiaj – żyjąc w czasach, gdy czystość jest często zaniechana – więcej takich przykładów i wstawiennictwa jak twoje! Pomnóż wiarę Dzieci Maryi dla Jej chwały i chwały Jej Syna.
Amen.

3

Święta Mario Goretti, umocniona przez łaskę Boga, ty nie wahałaś się nawet w wieku jedenastu lat, poświęcić swoje życie w obronie dziewiczej czystości. Spójrz łaskawie na nieszczęśliwe ludzkie drogi, które pozostają z dala od ścieżek wiecznego zbawienia.  Naucz nas, a szczególnie naszą młodzież, odwagi i gotowości, która pomoże nam uniknąć wszystkiego, co mogłoby obrazić Pana Jezusa. Uzyskaj dla mnie strach przed grzechem, abym mógł żyć świętym życiem na ziemi i otrzymać wieczną chwałę w Niebie.
Amen.

http://www.marypages.com/gorettiPolish.htm

 

Litania do św. Marii Goretti

 

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami!
Matko Najczystsza, módl się za nami!
Panno Można, módl się za nami!
Królowo Męczenników, módl się za nami!
Królowo Dziewic, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, chlubo chrześcijańskich rodziców, módl się za nami!
święta Mario Goretti, pokorna i oddana w pracy dla innych, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, umacniana Najświętszym Sakramentem, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, przepełniona ufnością w opiekę Królowej Nieba, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, pełna miłości do Różańca Świętego, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, wzorze obrony przed pokusami, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, mistrzyni wytrwałości w modlitwie, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, niewinna i czystego serca, módl sią za nami!
Święta Mario Goretti, łaskawa i gotowa przebaczyć, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, Męczenniczko odważna i heroiczna, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, młoda nauczycielko rodziców, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, przesławny wzorze młodzieży, módl się za nami!
Święta Mario Goretti, potężna orędowniczko przed Obliczem Baranka Bożego, módl się za nami!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!

Módl się za nami święta Mario Goretti:
Abyśmy się stali godnymi obietnic Chrystusowych.

Módlmy się:
Wszechmogący Wieczny Boże, który wywyższasz słabych ipokornych, by poniżyć pysznych silnych tego świata, czcimy Twoją Świętą Dziewicę i Męczennicę Marię Goretti. Prosimy Cię, wysłuchaj próśb naszych, które Ona zanosi przed Tron Łaski Twojej. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który wraz z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego przez wszystkie wieki wieków. Amen.

 

http://www.laudate.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=5426&Itemid=37

 

5 lipca

Święty Atanazy z góry Athos, opat

Atanazy urodził się około 920 r. w Trebizondzie w Kapadocji (obecnie Trabzon w Turcji, nad Morzem Czarnym). Ochrzczony został imieniem Abraham. Wcześnie stracił rodziców i wychowywany był przez dobrych ludzi (spotkać można informację, że przez mniszkę, która zaszczepiła w nim wiele cnót). Prawdopodobnie studiował w Konstantynopolu. Był duchowym uczniem świętego mnicha Michała Maleina. Przebywał w klasztorze Kyminas w Bitynii, gdzie złożył śluby, przyjmując imię Atanazy. Kiedy chciano go obrać opatem, uciekł na Athos, gdzie wiódł życie pustelnika. Post, modlitwa i przepisywanie ksiąg wypełniały jego dni.
Cesarz Nicefor Fokas, jego przyjaciel z czasów szkolnych, przymusił go do przyjęcia poważnej sumy na wybudowanie klasztoru. Prace podjęte w 963 r. stały się początkiem Wielkiej Ławry. Inicjatywa ta wywołała jednak zdecydowany sprzeciw mieszkających tam pustelników. Dwukrotnie Atanazy musiał ratować się ucieczką. Po powrocie na Świętą Górę ułożył dla swojej wspólnoty regułę, nakazując mnichom życie oparte na modlitwie i pracy na roli. Uzyskał dla Ławry przywilej prymatu wśród klasztorów i znaczne wsparcie finansowe.
Atanazy Atonita wiódł życie ascetyczne, przypisywano mu zdolność czynienia cudów i jasnowidzenia. Miał mieć objawienia. Był wielkim autorytetem i służył radami tak mnichom, jak i okolicznym mieszkańcom.
Zginął w 1003 r. (lub w 1000 r.), przywalony kopułą podczas budowania kościoła. W chwili śmierci był przełożonym około sześćdziesięciu mniszych osiedli na świętej górze Athos. Hagiografowie podają, że przepowiedział czas i rodzaj swojej śmierci. Od razu uznany został za świętego. Uważany jest za orędownika w sytuacjach beznadziejnych. Wierni kierują również do niego modlitwy, prosząc o szybszą śmierć osób beznadziejnie chorych.

W ikonografii przedstawiany jest w czarnych szatach mnicha wielkiej schizmy bez nakrycia głowy. Ma kędzierzawą, siwą brodę i dużą łysinę czołową. W prawej ręce trzyma krzyż lub pastorał, w lewej zwój ze słowami: “Pospieszmy, by potrudzić się, abyśmy dostąpili Królestwa Niebios”

 

O autorze: Judyta