~Człowiek cywilizowany : To teraz się zacznie. W pierwszej kolejności należy ich ochrzcić i nadać im PESEL, potem NIP, wyrobić dowody osobiste i paszporty, wysłać do szkoły nauczyć czytać, pisać i rachować. Wprowadzić im certyfikaty i homologacje na dzidy i łuki, wyznaczyć kwoty polowaniowe, wprowadzić limity połowu ryb, pozwolenia na budowę szałasu, pozwolenie na wyrąb drzewa, karty pływackie na czółna, plan zagospodarowania przestrzennego wioski, segregację śmieci, podatek od nieruchomości, ubezpieczenie oc, podatek PIT i VAT, a może nawet CIT, okresowe przeglądy łódek, składki na ZUS, wybrać OFE, ustalić wiek emerytalny i wysokość czynszu za korzystanie z dżungli, abonament radiowo-telewizyjny lub opłatę audiowizualną, zapisać do NFZ i spółki wodnej, wyznaczyć strefy płatnego parkowania i obszary zakazu palenia, ruch prawostronny i wytyczyć oznakowane przejścia dla pieszych, o urzędzie do spraw równego traktowania kobiet i gender nawet nie wspominam. Jak macie inne zdobycze cywilizacji to dopisujcie.
Ileż dobrodziejstw daje nam cywilizacja.
http://niekupiejedzenia.blogspot.com/2014/07/mina-rok.html
P.S.
W tych wszystkich informacjach o ludziach tzw. pierwotnych (Cejrowski też to podaje – niezależnie czy to plemiona Amazoni czy Afryki) jak refren pojawiają się magiczne cztery godziny.
Cztery godziny pracy dziennie wystarczy aby spokojnie przeżyć.
Tymczasem białemu ludowi tubylczemu żyje się lepiej;