Ukraina wyzwaniem dla Rosji – notka UPARTEGO

W czwartek, 25.09.2014, bloger UPARTY opublikował notkę “Ukraina – największe wyzwanie dla Rosji od II wojny światowej”  /TUTAJ/.  Zaczął ją od słów:

“Rok temu władze na Kremlu popełniły olbrzymi błąd polityczny, który może skutkować trwałą degradacją Rosji w hierarchii światowej, a przez to być może wzbudzi “siły odśrodkowe” i rozczłonkuje państwo.”.

Trudno się z tym nie zgodzić, ale już w następnym akapicie UPARTY pisze o planach stworzenia związku państw wokól Morza Śródziemnego i uważa, że do jego powodzenia brakowało tylko obalenia reżimu Asada w Syrii.  Nie jest to prawda.  Zamysł stworzenia Unii Śródziemnomorskiej powstał w 2008 roku, a śmiertelny cios zadała mu właśnie “arabska wiosna” w roku 2011, wprowadzajac chaos w krajach Maghrebu.

Opisał to Jakub Kłoszewski w Biuletynie Instytutu Zachodniego  /TUTAJ/ stwierdzajac:

“Ciosem dla funkcjonowania Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego była bez wątpienia „arabska wiosna”. Doprowadziło to do zmian w postrzeganiu regionu, przy równoczesnym ukazaniu słabości decyzyjnej zjednoczonej Europy, która nie potrafiła należycie (wspólnie) zareagować na przemiany w swoim sąsiedztwie. Unia próbuje podejmować inicjatywy w kwestii krajów objętych „arabską wiosną” lecz na razie nie wprowadza ich w życie.”.

Dalej UPARTY pisze, iż interwencję Zachodu w Syrii wstrzymano z powodu arogancji prezydenta Francji Hollande’a.  Trudno się z tym zgodzić.  Moim zdaniem, prawdziwym  powodem były wyniki interwencji Francji i Wielkiej Brytanii w Libii.   Skutkowała ona nie dajacym się opanować chaosem w tym kraju.  Poza tym okazało się, iż Europa Zachodnia jest za słaba militarnie na “politykę kanonierek”.  Podczas interwencji musiano pilnie prosić Amerykanów o dostawy, zwłaszcza amunicji.

UPARTY ma oczywiście rację stwierdzając, że najwiekszym błędem Rosji był sprzeciw wobec podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE.  Pisze:

“W tym momencie Rosjanie popełnili olbrzymi błąd. Bo sama umowa stowarzyszeniowa jest tak naprawdę mało istotna. Turcja jest już stowarzyszona z Unią od dobrych chyba 40 -lat i o ile wiem nie nawet nie toczą się obecnie rozmowy o przystąpieniu tego kraju do Unii. Ci jednak zareagowali bardzo emocjonalnie i nie mogli się pogodzić z tym, że pogardzani przez nich Ukraińcy postanowili żyć własnym życiem. Doszło więc do eskalacji konfliktu, co zmobilizowało Ukraińców i spowodowało w końcu obalenie prorosyjskiego prezydenta.”.

W efekcie konflikt wybuchł w momencie, gdy:

” Zostało więc ok 30 tyś do ewentualnej interwencji na Ukrainie a to chyba ich zdaniem za mało by opanować choćby Noworosję, bo zgodzili się na rozmowy pokojowe z Ukrainą.

W rezultacie odzyskanie Noworosji opóźnia się i jak nie zmienią się trendy polityczne może okazać się niemożliwe.”.

W dodatku sankcje Zachodu pogłębiły problemy finansowe Rosji:

“Aczkolwiek Rosja posiada duże rezerwy finansowe, to jednak ma jeszcze większe długi. W tej chwili, kiedy ograniczono Rosji możliwość ich rolowania, bo sankcjami objęto zobowiązania dłuższe niż 30 dni, czyli Rosja nie może zaciągać dłuższych kredytów , to może się okazać, ze Rosja błyskawicznie straci swe rezerwy. Oczywiście pojęcie “błyskawicznie” to nawet trzy lata.”.

Mogę tu dodać do analizy UPARTEGO, że dopiero teraz Rosja zaczęła sobie zdawać sprawę z tego, jak kosztowne okazuje się jej “zwycięstwo” na Krymie.  Ponad trzy tygodnie temu w anglojęzycznym rosyjskim piśmie “The Moscow Times” ukazał się artykuł “Crimean Adventure Will Cost Russia Dearly”  /TUTAJ/.  Wyliczono w nim, że samo połączenie mostem z Rosją to koszt prawie 7 miliardów dolarów, a inne konieczne inwestycje w infrastrukturę to prawie 3 mld dolarów.  Roczny deficyt budżetowy Krymu to 1,5 mld USD, a same podwyżki pensji to 1 mld USD rocznie.  Artykul kończy się opinią:

“These tensions and the high costs of administering Crimea — including hardships caused by Western sanctions — could become so burdensome that they undermine Putin’s domestic agenda and drag down the Russian economy. If Crimea becomes a long-term political and economic burden whose residents end up resenting Russian rule, Crimea could end up destabilizing Russia rather than contributing to its glory.”.

UPARTY przewiduje, że juz w przyszłym roku Rosja nie będzie miała dośc siły, by przeciwdziałać zbliżeniu  Ukrainy z UE, a za trzy lata nie bedzie mogła zapobiec powrotowi Donbasu. do Ukrainy.  Na koniec stwierdza:

” Rosja uzyskała trochę czasu na odwrócenie trendów i te prognozy mogą się nie sprawdzić. Z drugiej jednak strony USA zaczęły bombardować terytorium Syrii, co jest jawnym wyzwaniem dla Rosji i zmusza Rosję do przyjęcia antyzachodniego kursu politycznego. To bardzo Rosji utrudni zmianę linii politycznej.

Tak więc problem na problemie a Putin coraz starszy!”.

Tak więc jedne elementy analizy UPARTEGO wydają się trafne, inne nie.  Dobrze jednak, iż postarał się on spojrzeć szerzej na aktualny konflikt.

O autorze: elig