Słowo Boże na dziś – 8 grudnia 2014r. – poniedziałek – Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny, uroczystość

Myśl dnia

Miłość prawdziwa rodzi się z człowiekiem.

Tymon Zaborowski

NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NMP
– UROCZYSTOŚĆ
blog_rp_5071190_7868951_sz_gospabluePIERWSZE CZYTANIE  (Rdz 3,9-15.20)

Wprowadzam nieprzyjaźń pomiędzy potomstwo twoje i potomstwo niewiasty

Czytanie z Księgi Rodzaju.

Gdy Adam zjadł owoc z drzewa zakazanego, Pan Bóg zawołał na niego i zapytał go: „Gdzie jesteś?”
On odpowiedział: „Usłyszałem Twój głos w ogrodzie, przestraszyłem się, bo jestem nagi, i ukryłem się”.
Rzekł Bóg: „Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?”
Mężczyzna odpowiedział: „Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa i zjadłem”.
Wtedy Pan Bóg rzekł do niewiasty: „Dlaczego to uczyniłaś?”
Niewiasta odpowiedziała: „Wąż mnie zwiódł i zjadłam”.
Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: „Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 98,1-4)

http://youtu.be/QHwn36FgkYU

Refren: Śpiewajcie Panu, bo uczynił cuda.

Śpiewajcie Panu pieśń nową, *
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica *
i święte ramię Jego.

Pan okazał swoje zbawienie, *
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją *
dla domu Izraela.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi *
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio, *
cieszcie się, weselcie i grajcie.

DRUGIE CZYTANIE  (Ef 1,3-6.11-12)

Bóg wybrał nas w Chrystusie przed założeniem świata

Czytanie z Listu św. Pawła Apostoła do Efezjan.

Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa; który napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym na wyżynach niebieskich – w Chrystusie. W Nim bowiem wybrał nas przez założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. Z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, według postanowienia swej woli, ku chwale majestatu swej łaski, którą obdarzył nas w Umiłowanym. W Nim dostąpiliśmy udziału my również, z góry przeznaczeni zamiarem Tego, który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu – my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie.

Oto słowo Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (Łk 1,28)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą,
błogosławionaś Ty między niewiastami.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA  (Łk 1,26-38)

Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja.
Anioł wszedł do Niej i rzekł: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami”.
Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie.
Lecz anioł rzekł do Niej: „Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca”.
Na to Maryja rzekła do anioła: „Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?”
Anioł Jej odpowiedział: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”.
Na to rzekła Maryja: „Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!”
Wtedy odszedł od Niej anioł.

Oto słowo Pańskie.

**************************************************************************************************************************************

KOMENTARZ

 
Raduj się, nie bój się!

Bóg, wchodząc w nasze życie, zawsze najpierw zachęca nas, byśmy się radowali Jego obecnością przy nas w każdym czasie i zachwycali łaską, którą nas darzy. Następnie zaprasza nas do ufności, byśmy się nie lękali, bo On da nam wszystko, czego potrzebujemy do godnego życia. Maryja jako ta, która nie została zraniona przez grzech pierworodny, Niepokalana, żyła tą świadomością wybrania i umiłowania w pełni. Patrząc na Nią, uczymy się, co znaczy ufać Bogu i radować się Nim.Jezu, Ty dałeś mi Maryję Niepokalaną jako wzór i nadzieję, że i ja mogę żyć w promieniach Twojej łaski, coraz bardziej wyzwolony z niewoli grzechu. Dziękuję Ci za dar tak pięknej Przewodniczki!

www.edycja.plRozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2014”
s. Anna Maria Pudełko AP
Edycja Świętego Pawła

http://www.paulus.org.pl/czytania.html

*****
Katechizm Kościoła Katolickiego
§ 490-493
„Bądź pozdrowiona, łaski pełna”

Aby być Matką Zbawiciela, Maryja “została obdarzona przez Boga godnymi tak wielkiego zadania darami”(Lumen Gentium 56) . W chwili Zwiastowania anioł Gabriel pozdrawia Ją jako “pełną łaski”. Istotnie, by móc dać dobrowolne przyzwolenie wiary na zapowiedź swego powołania, było konieczne, aby Maryja była całkowicie przeniknięta przez łaskę Bożą.

W ciągu wieków Kościół uświadomił sobie, że Maryja, napełniona “łaską” przez Boga, została odkupiona od chwili swego poczęcia. Właśnie to wyraża dogmat Niepokalanego Poczęcia, ogłoszony w 1854 r. przez papieża Piusa IX: „Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia, przez łaskę i szczególny przywilej Boga wszechmogącego, na mocy przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”.

Maryja została “ubogacona od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świętości” (Lumen Gentium 56); świętość ta pochodzi w całości od Chrystusa; jest Ona “odkupiona w sposób wznioślejszy ze względu na zasługi swego Syna” (Lumen Gentium 53). Bardziej niż wszystkie inne osoby stworzone Ojciec napełnił Ją “wszelkim błogosławieństwem… na wyżynach niebieskich – w Chrystusie”. Wybrał Ją “z miłości przed założeniem świata, aby była święta i nieskalana przed Jego obliczem” (Ef 1, 3-4).

Ojcowie Tradycji wschodniej nazywają Maryję “Całą Świętą” (Panaghia), czczą Ją jako “wolną od wszelkiej zmazy grzechowej, jakby utworzoną przez Ducha Świętego i ukształtowaną jako nowe stworzenie”. Dzięki łasce Bożej Maryja przez całe życie pozostała wolna od wszelkiego grzechu osobistego.

www.evzo.org

**************

*************

*************

Niekiedy czas wydaje się pułapką. Jak się wyplątać ze złych i głupich wyborów? Jak sobie wybaczyć? Gdybym mógł jeszcze raz, postąpiłbym inaczej… Ścigają nas nieubłagane konsekwencje naszych grzechów. Dzisiejsze święto jest znakiem nadziei, że Bóg jest Panem czasu, że jeszcze przed czasem, „przed założeniem świata”, wybrał nas i ukochał. Niepokalane Poczęcie jest cudem, dzięki któremu możemy przeczuć, że to miłość, a nie czas ma ostatnie słowo.

Wojciech Czwichocki OP, „Oremus” grudzień 2008, s. 40

 

NIEPOKALANE POCZĘCIE

„Bądź pozdrowiona, pełna łaski. Pan z Tobą” (Łk 21, 28. 42)

Uroczystość Maryi Niepokalanej dobrze zgadza się z duchem Adwentu, bo kiedy Kościół przygotowuje się na przyjście Zbawiciela, bardzo słusznie zwraca się myśl do Tej, która będąc poczęta bez grzechu, miała stać się Jego matką.

Sama obietnica Zbawiciela łączy się, a nawet zawiera w przyobiecaniu tej niezwykłej Dziewicy. Kiedy bowiem Bóg przeklął węża kusiciela, ogłosił: „Położę nieprzyjaźni miedzy tobą a między niewiastą, i między nasieniem twoim i nasieniem jej: Ona zetrze głowę twoją” (Rdz 3, 15). Z Maryją rozpoczyna się walka między potomstwem niewiasty a potomstwem węża; walka wypowiedziana od pierwszej chwili istnienia Dziewicy, ponieważ została poczęta bez najmniejszej zmazy grzechu, a więc w całkowitym przeciwieństwie do Szatana. Nieprzyjaźń stanie się później olbrzymia i zakończy zwycięstwem, kiedy Jezus, „nasienie „ Maryi, przyjdzie na świat i przez swoją śmierć zniszczy grzech. Powołanie Maryi stoi w ten sposób na pierwszym miejscu w historii zbawienia. Ona jest Matką Odkupiciela i równocześnie jest pierwszą odkupioną, zachowaną od najmniejszego cienia winy, na mocy zasług Jezusa.

Przywilej Niepokalanej nie polega jednak tylko na zachowaniu od grzechu pierworodnego, lecz ponadto na pełni łaski. „Matka Jezusa, która wydała na świat samo Życie odradzające wszystko… obdarzona została przez Boga darami godnymi tak wielkiego zadania… ubogacona od pierwszej chwili poczęcia blaskami szczególnej zaiste świeżości” (KK 56). Pozdrowienie Gabriela: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan jest z Tobą” (Łk 1, 28), to najmocniejszy dowód na Niepokalane Poczęcie Maryi. Nie byłaby Ona w całym tego słowa znaczeniu „pełna łaski”, gdyby choć przez chwilę została dotknięta przez grzech.

Najświętsza Dziewica rozpoczęła więc swoje istnienie ozdobiona bogactwem łaski, przewyższającej niezmiernie te, jaką posiadają nawet najwięksi święci u kresu swego życia. A jeśli jeszcze się zważy Jej bezgraniczną wierność i całkowite posłuszeństwo natchnieniom Boga, można sobie wyobrazić, jakie szczyty miłości i zjednoczenia z Najwyższym osiągnęła Maryja „górując wielce nad wszystkimi innymi stworzeniami zarówno ziemskimi, jak i niebieskimi” (KK 53).

  • Zaprawdę słuszne to i sprawiedliwe, o Boże Wszechmogący, abyśmy Ci składali dziękczynienie i z pomocą Twej łaski obchodzili uroczystość Najświętszej Maryi Dziewicy. Z Jej ofiary zaiste zakwitła różdżka, która następnie żywiła nas Chlebem anielskim. Ewa zjadła owoc grzechu, Maryja natomiast przywróciła nam słodki owoc Zbawiciela. Jak bardzo są różne czyny węża i czyny Dziewicy! Wąż wydał truciznę, która oddzieliła nas od Boga, z Maryi natomiast wzięły początek tajemnice naszego odkupienia. Przez Ewę zwyciężyła złość kusiciela, w łasce zaś Maryi majestat Zbawiciela pozyskał współodkupicielkę. Ewa przez grzech zabiła swoje własne potomstwo, ono jednak zmartwychwstało w Maryi przez łaskę Stworzyciela, który uwalnia naturę ludzką z niewoli i przywraca ją do dawnej wolności. To, co straciliśmy we wspólnym ojcu Adamie, odzyskaliśmy w Chrystusie (św. Ambroży).
  • Niech nam będzie wolno, przez Ciebie, Maryjo, iść do Syna; Tyś błogosławiona, bo znalazłaś łaskę, zrodziłaś Życie i stałaś się Matką zbawienia, Niech przez Twoje pośrednictwo przyjmie nas Ten, który przez Ciebie został nam dany.
    Twoja Niepokalaność niech Mu wynagrodzi winy naszej grzeszności, a Twoja pokora niech będzie miłą Bogu i wyjedna nam przebaczenie próżności.
    Twoja wielka miłość niech pokryje mnóstwo naszych grzechów, a chwalebna Twa płodność niech wyjedna nam obfitość zasług.
    O Pani, Pośredniczko i Orędowniczko nasza, pojednaj nas z Twoim Synem, polecaj i przedstawiaj nas Jemu.
    Przez łaskę, którą znalazłaś, przez przywilej, na jaki zasłużyłaś, przez Miłosierdzie, które zrodziłaś, spraw, o Błogosławiona, aby Ten, który dzięki Tobie raczył stać się uczestnikiem naszej słabości i nędzy, przez Twoje także wstawiennictwo uczynił nas uczestnikami swej chwały i szczęśliwości (św. Bernard).

O. Gabriel od św. Marii Magdaleny, karmelita bosy
Żyć Bogiem, t. I, str. 68

http://www.mateusz.pl/czytania/2014/20141208.htm

*******

Jak stać się “pełnym łaski”? – Łk 1, 26-38

Mieczysław Łusiak SJ

(fot. Wonderlane / Foter / CC BY)

Byłby w błędzie ktoś, kto sądziłby, że Maryja była tak bardzo wierną służebnicą Pańską, ponieważ była niepokalanie poczęta (czyli bez grzechu pierworodnego). Rzecz ma się odwrotnie: to dlatego, że była tak wierna, Bóg tak Ją obdarował.

 

Na Bożą miłość nie trzeba sobie zasłużyć, ani na podstawowe łaski, których każdy człowiek potrzebuje, by żyć i zmierzać do Nieba. Inaczej sprawa wygląda z “większymi” łaskami. Gdy jesteśmy Bogu naprawdę wierni, otwiera się jakby nowy “kanał”, przez który Bóg może nas bardziej obdarować. Obrazowo można to opisać w następujący sposób: Bóg emanuje ciepłem swojej miłości zupełnie bezwarunkowo, ale ten, kto jest bliżej Niego, owo ciepło odczuwa bardziej i więcej tego ciepła otrzymuje.
Zamiast więc zazdrościć Maryi, że jest niepokalanie poczęta, zdecydujmy się na większą wierność Bogu, na większą bliskość z Nim, co wyraża się konkretnymi decyzjami w naszym codziennym życiu i określonym (znanym z Ewangelii) sposobem postępowania.

http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,2250,jak-stac-sie-pelnym-laski-lk-1-26-38.html

******

Na dobranoc i dzień dobry – Łk 1, 26-38

Mariusz Han SJ

Opowiadanie pt. “Być sobą”
Być sobą! Pisarz Igino Giordani (“Maryja wzorem doskonałym”) tak ujmuje społeczną sytuację Maryi:

 

“Poza Nazaretem mało kto Ją znał, a w Nazarecie mało kto o Niej mówił. Dni spowijało milczenie, lecz zwykle nie mówi się o tym, kto żyje w pracy, w spełnianiu obowiązku. Gazety obfitują w kroniki działalności niszczycieli i “killers”, ludzi, którzy gwałcą prawa wstydu, porządku i wolności.

 

W kronikach mają o wiele więcej miejsca gwiazdy filmowe i demagodzy, ludzie anormalni i kryminaliści – niż miliony matek, sióstr i misjonarzy, pokorna masa, z której żyje społeczeństwo. Maryja jest wzorem tego życia pełnego, realnego, wolnego od kadzideł”.

 

Refleksja
Każde spotkanie z drugim człowiekiem to tajemnica i pewna niespodzianka. Nie wiemy bowiem co ta osoba nam powie i czym tym razem nas zaskoczy. Jego słowa mogą dać nadzieję i radość, ale też i smutek, rozczarowanie i ból. Tego drugiego chyba się boimy, stąd często instynktownie nasze spotkania z drugim człowiekiem są na dystans. Wielu ludzi nie jest wtedy autentycznym i szczerym, ale szukającym “dziury w całym”. Duch nieufności zbiera swoje żniwo, które rujnuje nasze serca…

 

Maryja zaakceptowała to, co przynosi Jej życie. W ten sposób z radością wita każdy dzień i wdarzenie, który on przyniesie. Nie w tej postawie żadnej pretensji czy targów, tylko otwartość na to, co przyniesie Bóg. W ten sposób pojmuje Ona szczęście. I mimo, że po ludzku wydaję się to być dziwne, bo przecież jest w tym ludzka obawa i lęk o to co będzie, to jednak tylko w ten sposób każdy z nas może dotknać szczęścia na ziemi. Akceptacja tego co jest tu i teraz to jedyna droga do szczęścia każdego człowieka…

 

3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Dlaczego warto odkrywać drugiego jako tajemnicę?
2. Dlaczego nie warto szukać “dziury w całym”?
3. Dlaczego warto ucieszym się tym, co jest “tu i teraz”?

 

I tak na koniec…
Jesteśmy jedni dla drugich pielgrzymami, którzy różnymi drogami zdążają w trudzie na to samo spotkanie (Antoine de Saint-Exupéry)

http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/na-dobranoc-i-dzien-dobry/art,576,na-dobranoc-i-dzien-dobry-lk-1-26-38.html

************************************************************************************************************************************

ŚWIĘTYCH OBCOWANIE

8 grudnia
Niepokalane Poczęcie
Najświętszej Maryi Panny
Bartolome Esteban Murillo: Niepokalana Maryja Prawda o Niepokalanym Poczęciu Maryi jest dogmatem wiary. Ogłosił go uroczyście 8 grudnia 1854 r. bullą Ineffabilis Deus papież Pius IX w bazylice św. Piotra w Rzymie w obecności 54 kardynałów i 140 arcybiskupów i biskupów. Papież pisał tak:Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć.

Tym samym kto by tej prawdzie zaprzeczał, sam wyłączyłby się ze społeczności Kościoła, stałby się odstępcą i winnym herezji.

Maryja od momentu swojego poczęcia została zachowana nie tylko od wszelkiego grzechu, którego mogłaby się dopuścić, ale również od dziedziczonego przez nas wszystkich grzechu pierworodnego. Stało się tak, chociaż jeszcze nie była wtedy Matką Boga. Bóg jednak, ze względu na przyszłe zbawcze wydarzenie Zwiastowania, uchronił Maryję przed grzesznością. Maryja była więc poczęta w łasce uświęcającej, wolna od wszelkich konsekwencji wynikających z grzechu pierworodnego (np. śmierci – stąd w Kościele obchodzimy uroczystość Jej Wniebowzięcia, a nie śmierci). Przywilej ten nie miał tylko charakteru negatywnego – braku grzechu pierworodnego; posiadał również charakter pozytywny, który wyrażał się pełnią łaski w życiu Maryi.

Francisco de Zurbaran: Niepokalana Maryja Historia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu jest bardzo długa. Już od pierwszych wieków chrześcijaństwa liczni teologowie i pisarze wskazywali na szczególną rolę i szczególne wybranie Maryi spośród wszystkich ludzi. Ojcowie Kościoła nieraz nazywali Ją czystą, bez skazy, niewinną. W VII wieku w Kościele greckim, a w VIII w. w Kościele łacińskim ustanowiono święto Poczęcia Maryi. Późniejsi teologowie, szczególnie św. Bernard i św. Tomasz z Akwinu zakwestionowali wiarę w Niepokalane Poczęcie Maryi, ponieważ – według nich – przeczyłoby to dwóm innym dogmatom: powszechności grzechu pierworodnego oraz konieczności powszechnego odkupienia wszystkich ludzi, a więc także i Maryi. Ten problem rozwikłał w XIII w. Jan Duns Szkot, który wskazał, że uchronienie Bożej Rodzicielki od grzechu pierworodnego dokonało się już mocą odkupieńczego zwycięstwa Chrystusa. W 1477 papież Sykstus IV ustanowił w Rzymie święto Poczęcia Niepokalanej, które od czasów Piusa V (+ 1572 r.) zaczęto obchodzić w całym Kościele.
W czasie objawień w Lourdes w 1858 r. Maryja potwierdziła ogłoszony zaledwie cztery lata wcześniej dogmat. Bernardecie Soubirous przedstawiła się mówiąc: “Jestem Niepokalane Poczęcie”.

Kościół na Wschodzie nigdy prawdy o Niepokalanym Poczęciu Maryi nie ogłaszał, gdyż była ona tam powszechnie wyznawana i praktycznie nie miała przeciwników.
Warto zwrócić uwagę, że teologia rozróżnia niepokalane poczęcie i dziewicze poczęcie. Niepokalane poczęcie dotyczy ustrzeżenia Maryi od chwili Jej poczęcia od grzechu pierworodnego (przywilej, cud w porządku moralnym). Dziewicze poczęcie polega natomiast na tym, że Maryja poczęła w sposób dziewiczy “za sprawą Ducha Świętego” Boga-Człowieka, Jezusa Chrystusa (przywilej, cud w porządku natury).

Giotto: Spotkanie przy Złotej Bramie Kościół Wschodni ustalił tylko jeden typ ikonograficzny w X w. Obraz przedstawia spotkanie św. Joachima ze św. Anną przy Złotej Bramie w Jerozolimie. W tym bowiem momencie według tradycji wschodniej miał nastąpić moment poczęcia Maryi. Ikonografia zachodnia jest bogatsza i bardziej różnorodna. Do najdawniejszych typów Niepokalanej (XV w.) należy Niewiasta z Apokalipsy, “obleczona w słońce”. Od czasów Lourdes powstał nowy typ. Ostatnio bardzo często spotyka się także Niepokalaną z Fatimy. Dokoła obrazu Niepokalanej często umieszczano symbole biblijne: zamknięty ogród, lilię, zwierciadło bez skazy, cedr, arkę Noego.

Niepokalana Maryja

Zgodnie z kanonem 1246 Kodeksu Prawa Kanonicznego w dniu dzisiejszym mamy obowiązek uczestniczyć w Eucharystii. Jednakże na mocy dekretu Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 4 marca 2003 r. Polacy są zwolnieni z tego obowiązku (ze względu na fakt, że nie jest to dzień ustawowo wolny od pracy). Nie jesteśmy zatem zobowiązani do udziału we Mszy św. i powstrzymania się od prac niekoniecznych. Jeśli jednak mamy taką możliwość – powinniśmy wziąć udział w Eucharystii.
http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/12-08a.php3
********
NAUCZANIE PAPIESKIE
*******

Jan Paweł II

Modlitwa na placu Hiszpańskim. 8 XII 1997

JESTEŚ PEŁNA ŁASKI

Po południu 8 grudnia 1997 r., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, Ojciec Święty przybył — jak każdego roku — pod Jej figurę znajdującą się na placu Hiszpańskim, aby z tysiącami rzymian oddać hołd Matce Jezusa i wszystkich ludzi. Papieża powitał wikariusz Rzymu kard. Camillo Ruini, a w imieniu władz miejskich — burmistrz Francesco Rutelli. Na zakończenie Liturgii Słowa Ojciec Święty odmówił modlitwę, którą zamieszczamy poniżej.

1. Bądź pozdrowiona, Córko Boga Ojca!
Bądź pozdrowiona, Matko Syna Bożego!
Bądź pozdrowiona, Oblubienico Ducha Świętego!
Bądź pozdrowiona, Przybytku Trójcy Przenajświętszej!
Z tym pozdrowieniem stajemy przed Tobą
w dniu Twojego Święta i z dziecięcą ufnością
— jak każe tradycja — gromadzimy się
na dorocznym spotkaniu u stóp tej historycznej kolumny na placu Hiszpańskim.
Stąd, umiłowana i uwielbiona Matko wszystkich ludzi,
czuwasz nad Rzymem.

2. Niepokalana Matko,
bądź w centrum naszych przygotowań
do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000.
Prosimy Cię, w sposób szczególny
czuwaj nad triduum,
które tworzą ostatnie trzy lata drugiego tysiąclecia:
rok 1997, 1998 i 1999,
lata poświęcone kontemplacji tajemnicy Boga
w Trójcy Świętej Jedynego.
Pragniemy, aby to bogate w wydarzenia stulecie
i zarazem drugie tysiąclecie chrześcijaństwa
zostało spięte tą trynitarną klamrą.
To właśnie w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego
rozpoczynamy każdy dzień,
każdą pracę i modlitwę.
I tak też kończymy wszelkie działanie,
mówiąc do Ojca Niebieskiego:
«Przez naszego Pana, Jezusa Chrystusa,
Twojego Syna, który z Tobą żyje i króluje
w jedności Ducha Świętego».
I tak, pod znakiem misterium trynitarnego,
Kościół, który jest w Rzymie
zjednoczony na modlitwie z wiernymi całego świata
przybliża się do końca XX wieku,
aby z odnowionym sercem wejść w trzecie tysiąclecie.

3. Bądź pozdrowiona, Córko Boga Ojca!
Bądź pozdrowiona, Matko Syna Bożego!
Bądź pozdrowiona, Oblubienico Ducha Świętego!
Bądź pozdrowiona, Przybytku Trójcy Przenajświętszej!
Pozdrowienie to mówi nam,
jak bardzo jesteś przeniknięta życiem samego Boga
— Jego głęboką i niewysłowioną tajemnicą.
Misterium tym przeniknięta jesteś całkowicie
od pierwszej chwili Twojego poczęcia.
Jesteś pełna łaski, jesteś Niepokalana!

4. Bądź pozdrowiona, Niepokalana Matko Boża!
Przyjmij naszą modlitwę
i zechciej po macierzyńsku wprowadzić Kościół,
który jest w Rzymie i Kościół na całym świecie
w tę pełnię czasów,
do której wszystko zmierza od dnia,
w którym przyszedł na świat Twój Boski Syn,
a nasz Pan, Jezus Chrystus.
On jest Początkiem i Końcem, Alfą i Omegą,
Królem wieków, Pierworodnym pośród całego stworzenia, Pierwszym i Ostatnim.
W Nim wszystko ma swoje wypełnienie.
W Nim wszystko dojrzewa do tej miary,
jaką zamierzył Bóg
w swoim niepojętym planie miłości.

5. Bądź pozdrowiona, Panno Roztropna!
Bądź pozdrowiona, Matko Łaskawa!
Módl się za nami, oręduj za nami,
Panno Niepokalana,
miłosierna i potężna Matko nasza, Maryjo!

Copyright © by L’Osservatore Romano and Polish Bishops Conference

******

Jan Paweł II

Z Maryją w trzecie tysiąclecie

8 XII 2000 r. — Rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański»

1. Obchodzimy dzisiaj uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, dzień bardzo drogi chrześcijańskiemu ludowi. Dobrze wpisuje się on w klimat Adwentu i rozjaśnia blaskiem przeczystego światła naszą duchową drogę wiodącą ku Bożemu Narodzeniu.

Kontemplujemy dziś pokorną Dziewicę z Nazaretu, która na mocy nadzwyczajnego i niepojętego przywileju została zachowana od grzechu pierworodnego i od wszelkiej zmazy, aby być godnym przybytkiem Wcielonego Słowa. W Maryi — nowej Ewie, Matce nowego Adama — przedziwny pierwotny zamysł miłości Ojca urzeczywistnia się na nowo w sposób jeszcze bardziej zdumiewający. Dlatego Kościół woła z wdzięcznością: «Dzięki Tobie, Niepokalana Dziewico, odzyskaliśmy życie: poczęłaś za sprawą Ducha Świętego i świat otrzymał od Ciebie Zbawiciela» (Liturgia Godzin, Wspomnienie Matki Bożej w sobotę, antyfona do Benedictus).

2. Dzisiejsza liturgia przypomina nam ewangeliczny opis zwiastowania. Odpowiadając aniołowi, Maryja Panna oświadcza: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa!» (Łk 1, 38). Maryja wyraża całkowite przyzwolenie umysłu i serca na tajemniczą wolę Bożą i gotowa jest przyjąć — najpierw wiarą, a potem w swym dziewiczym łonie — Syna Bożego.

«Oto ja!» Ta gotowość przyjęcia woli Bożej jest wzorem dla wszystkich nas — wierzących, abyśmy w obliczu wydarzeń wielkich i zwyczajnych umieli zawierzyć całkowicie Panu.

Świadectwem swego życia Maryja zachęca nas do wiary w spełnienie się Bożych obietnic. Przypomina nam, że powinniśmy mieć ducha pokory, bo to ona jest właściwą postawą stworzenia wobec Stwórcy; wzywa, byśmy zachowali niezłomną nadzieję w Chrystusie, który wypełnia do końca zbawczy zamysł nawet wówczas, gdy wydarzenia wydają się niezrozumiałe i trudne do przyjęcia. Niczym promienna gwiazda Maryja prowadzi nasze kroki na spotkanie z Panem, który przychodzi.

3. Drodzy bracia i siostry! Skierujmy wzrok ku Niepokalanej, całej Świętej i całej Pięknej. Maryja, nasza Orędowniczka, Matka «Króla Pokoju», który miażdży głowę węża, niech pomaga nam, ludziom trzeciego tysiąclecia, opierać się pokusom zła; niech ożywi w naszych sercach wiarę, nadzieję i miłość, abyśmy dochowując wierności naszemu powołaniu umieli być — nawet za cenę wielkich ofiar — nieustraszonymi świadkami Jezusa Chrystusa, który jest Świętą Bramą wiekuistego zbawienia.

Po odmówieniu modlitwy «Anioł Pański» Ojciec Święty pozdrowił różne grupy zgromadzonych. Powiedział m.in.:

Serdecznie witam pielgrzymów włoskich. Pozdrawiam zwłaszcza członków Papieskiej Akademii Niepokalanej, którzy są tu dziś w komplecie — seminarzyści, rodziny i «Ordo Virginum» — wraz ze swoim przewodniczącym, drogim kard. Andrzejem Marią Deskurem. Dziękuję wam za obecność i za wasz udział w obchodach dzisiejszego święta. Wiem, że właśnie dzisiaj odnawiacie swoją konsekrację Maryi i z tej okazji zapewniam was o szczególnej pamięci w modlitwie.

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2001) and Polish Bishops Conference

Jan Paweł II

Daj nam Chrystusa, prawdziwy pokój świata

8 XII 2003 — Modlitwa na placu Hiszpańskim

 

W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Jan Paweł II o godz. 17 przybył — jak w poprzednich latach — na plac Hiszpański. Przed kolumną z figurą Matki Bożej, upamiętniającą ogłoszenie 8 grudnia 1854 r. przez Piusa IX dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, Ojciec Święty złożył kwiaty, a następnie odmówił modlitwę o dar pokoju dla narodów, rodzin i całego świata.

1. Królowo Pokoju, módl się za nami!
W uroczystość Twego Niepokalanego Poczęcia
przychodzę znów, o Maryjo, by oddać Ci cześć
u stóp tej kolumny na placu Hiszpańskim,
z której Twoje macierzyńskie spojrzenie
ogarnia ten starożytny, tak bardzo mi drogi Rzym. 
Przybyłem tu w dzisiejsze popołudnie, 
by dać wyraz mojemu szczeremu przywiązaniu do Ciebie. 
W tym hołdzie jednoczą się ze mną na tym placu
liczni rzymianie, 
których życzliwości doznawałem zawsze
przez wszystkie lata mojego posługiwania
na Stolicy Piotrowej. 
Jestem tu z nimi, by zapoczątkować przygotowania 
do obchodów 150. rocznicy dogmatu, 
który dziś wspominamy z synowską radością. 

2. Królowo Pokoju, módl się za nami!
Ku Tobie kierujemy nasze spojrzenie,
coraz bardziej zalęknieni, 
do Ciebie uciekamy się z coraz głębszym zaufaniem 
w tych czasach pełnych  niepewności i obaw
o teraźniejsze i przyszłe losy naszej planety. 
Do Ciebie, która jako pierwsza spośród ludzi
odkupiona zostałaś przez Chrystusa, 
ostatecznie wyzwolona z niewoli zła i grzechu, 
zanosimy wspólnie pełną smutku i ufności modlitwę: 
Wysłuchaj bolesnego wołania 
ofiar wojen i wielu form przemocy, 
których krew przelewana jest na całej ziemi.
Rozprosz mroki smutku i samotności, 
nienawiści i zemsty. 
Otwórz umysły i serca wszystkich,
aby napełniły je ufność i przebaczenie! 

3. Królowo Pokoju, módl się za nami! 
Matko miłosierdzia i nadziei, 
wyproś dla ludzi trzeciego tysiąclecia 
cenny dar pokoju: 
pokoju w sercach i w rodzinach,
we wspólnotach i pośród ludów; 
pokoju przede wszystkim dla tych narodów, 
w których nadal dzień po dniu toczą się walki
i zadawana jest  śmierć.
Spraw, aby wszyscy ludzie, ze wszystkich ras i kultur,
spotkali i przyjęli Jezusa,
który przyszedł na ziemię
w tajemnicy Bożego Narodzenia, 
aby dać nam «swój» pokój. 
Maryjo, Królowo Pokoju,
daj nam Chrystusa, prawdziwy pokój świata!

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2004) and Polish Bishops Conference

150. rocznica ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny


Jan Paweł II

Maryja odbiciem piękna Chrystusa

8 XII 2004— Rozważanie papieskie przed modlitwą «Anioł Pański»

1. Tota pulchra es, Maria!

Dokładnie 150 lat temu, 8 grudnia 1854 r., bł. Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

Przywilej zachowania od grzechu pierworodnego oznacza, że została Ona jako pierwsza odkupiona przez swego Syna. Jej wzniosłe piękno, odbicie piękna Chrystusa, jest dla wszystkich wierzących rękojmią zwycięstwa łaski Bożej nad grzechem i śmiercią.

2. Niepokalane Poczęcie oświetla drogę ludzkości wszystkich czasów. Na początku trzeciego tysiąclecia wzywa nas do nadziei i wiary w Boga, Jego zbawienie i życie wieczne, a w sposób szczególny oświeca drogę Kościoła prowadzącego nową ewangelizację.

3. Dziś po południu, zgodnie z tradycją składając hołd Najświętszej Maryi Pannie na placu Hiszpańskim, zawierzę Jej, Niepokalanej Matce Słowa Bożego, miasto Rzym i cały świat. A teraz z dziecięcą ufnością wzywajmy Jej przemożnego wstawiennictwa, odmawiając modlitwę «Anioł Pański».

Po odmówieniu modlitwy maryjnej Jan Paweł II powiedział:

Wczoraj wieczorem w Mosulu w Iraku został zburzony kościół armeńsko-apostolski, a także siedziba arcybiskupa chaldejskiego. Wiernych wstrząśniętych tym zamachem zapewniam o mej duchowej bliskości i proszę Pana, za wstawiennictwem Niepokalanej, aby dla drogiego narodu irackiego nastał wreszcie czas pojednania i pokoju.

Pozdrawiam obecnych tu pielgrzymów, a zwłaszcza przedstawicieli Papieskiej Akademii Niepokalanej z kard. Andrzejem Marią Deskurem na czele. Moi drodzy, w dniu tego święta w sposób szczególny jestem z wami. Modlę się za was i zachęcam do wytrwania w nabożeństwie do Maryi Niepokalanej.

Niech Najświętsza Maryja Panna wszystkim wyjedna łaski, o które proszą.

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2005) and Polish Bishops Conference

Jan Paweł II

Prowadź nasze kroki drogami dobra

8 XII 2004 — Modlitwa Jana Pawła II na placu Hiszpańskim

 

1. Niepokalana Maryjo Dziewico!

Znów przybyliśmy na to miejsce, aby oddać Ci cześć

u stóp tej kolumny,

z której czuwasz z miłością

nad Rzymem i całym światem,

odkąd przed 150 już laty

bł. Pius IX ogłosił

jako prawdę wiary katolickiej,

że zostałaś zachowana od wszelkiej zmazy grzechu,

ze względu na przyszłą śmierć i zmartwychwstanie

Twojego Syna Jezusa Chrystusa.
2. Niepokalana Maryjo Dziewico,

Twe nienaruszone piękno duchowe

jest dla nas źródłem żywej ufności i nadziei.

Świadomość, że jesteś naszą Matką,

Najświętsza Dziewico,

dodaje nam pewności na naszej drodze życia,

jako rękojmia wiecznego zbawienia.

Dlatego do Ciebie, Maryjo,

z ufnością się uciekamy.

Pomóż nam budować świat,

w którym ludzie będą zawsze

kochać i chronić życie człowieka,

wyrzekną się wszelkiej przemocy

i wytrwale będą dążyć do pokoju.
3. Niepokalana Maryjo Dziewico!

W tym Roku Eucharystii

pomóż nam sprawować i adorować

świętą tajemnicę Ciała i Krwi Chrystusa

z odnowioną wiarą i żarliwą miłością.

W Twojej szkole, Niewiasto Eucharystii,

ucz nas wspominać wspaniałe dzieła,

jakie Bóg nieustannie czyni w sercach ludzi.

Z matczyną troskliwością, Maryjo Dziewico,

prowadź nas zawsze drogami dobra.

Amen!

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2005) and Polish Bishops Conference

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/modlitwy/ap_08122000.html#

Benedykt XVI

Przewodniczka Kościoła na drogach soborowej odnowy

8 XII 2005 — Rozważanie na placu Hiszpańskim

Po południu w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny Benedykt XVI udał się, zgodnie ze zwyczajem swoich poprzedników, na plac Hiszpański, gdzie złożył kwiaty przed statuą Matki Bożej i przewodniczył tradycyjnej modlitwie mieszkańców Rzymu. W rozważaniu podkreślił, że w ciągu minionych 40 lat od zakończenia Soboru Watykańskiego II Maryja «wspierała pasterzy, a przede wszystkim następców Piotra w ich odpowiedzialnej służbie Ewangelii».

W tym dniu poświęconym Maryi staję po raz pierwszy jako Następca Piotra pod figurą Niepokalanej, tu, na placu Hiszpańskim, podążając duchowym szlakiem pielgrzymki, którą wielokrotnie odbywali moi poprzednicy. Czuję, że towarzyszy mi pobożność i przywiązanie Kościoła, który żyje w tym mieście — Rzymie, i na całym świecie. Przybywam niosąc z sobą niepokoje i nadzieje ludzkości naszych czasów, by złożyć je u stóp niebieskiej Matki Odkupiciela.

W tym szczególnym dniu, który upamiętnia 40. rocznicę zakończenia Soboru Watykańskiego II, przenoszę się myślą do 8 grudnia 1965 r., kiedy sługa Boży Paweł VI, kończąc homilię podczas Eucharystii na placu św. Piotra, zwrócił się do Maryi, «Matki Boga i naszej duchowej Matki (…) stworzenia, w którym obraz Boga odzwierciedla się z absolutną przejrzystością, bez żadnego zakłócenia, przeciwnie niż dzieje się to w przypadku każdego stworzenia ludzkiego». Dalej papież pytał: «Czyż nie powinniśmy wpatrywać się w tę pokorną Niewiastę, naszą Siostrę i zarazem naszą niebieską Matkę i Królową, przejrzyste i święte zwierciadło nieskończonego Piękna, (…) by rozpocząć naszą działalność posoborową? Czyż piękno Maryi Niepokalanej nie jest dla nas inspirującym wzorem? Dodającą otuchy nadzieją?» I zakończył: «Myśl tę odnosimy do nas i do was; i to jest nasze najwznioślejsze pozdrowienie, i oby Bóg zechciał — najbardziej skuteczne!» (Insegnamenti di Paolo VI, III, 1965, s. 746). Paweł VI nazwał Maryję «Matką Kościoła» i Jej zawierzył owocne wprowadzanie w życie postanowień soborowych w przyszłości.

Pomni tak licznych wydarzeń, które nastąpiły w ciągu minionych 40 lat, czy możemy nie przeżywać dziś na nowo różnych momentów, które wyznaczały drogę Kościoła w tym okresie? Maryja w ciągu tych 40 lat wspierała pasterzy, a przede wszystkim następców Piotra w ich odpowiedzialnej służbie Ewangelii, była przewodniczką Kościoła w wiernym rozumieniu i wprowadzaniu w życie dokumentów soborowych. Dlatego w imieniu całej wspólnoty Kościoła pragnę podziękować Najświętszej Maryi Pannie i zwrócić się do Niej z takimi samymi uczuciami, jakie powodowały Ojcami Soborowymi, którzy właśnie Maryi poświęcili ostatni rozdział Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium, uwydatniając nierozerwalną więź, jaka łączy Dziewicę z Kościołem.

Tak, pragniemy Ci podziękować, Dziewicza Matko Boga i Matko umiłowana nasza, za Twoje orędownictwo za Kościołem. Ty, która bez zastrzeżeń poddałaś się woli Bożej i poświęciłaś wszystkie swoje siły Osobie i dziełu Twojego Syna, naucz nas tak jak Ty zachowywać w sercu i rozważać w ciszy tajemnice życia Chrystusa.

Ty, która poszłaś aż na Kalwarię, zawsze głęboko zjednoczona z Synem, który z krzyża dał Ciebie jako matkę swemu uczniowi Janowi, spraw, abyśmy także i my zawsze czuli, że jesteś przy nas w każdej chwili naszego życia, zwłaszcza w chwilach mrocznych i w czasie prób.

Ty, która w dniu Pięćdziesiątnicy wraz z apostołami prosiłaś w modlitwie o dar Ducha Świętego dla rodzącego się Kościoła, pomóż nam wytrwać w wiernym naśladowaniu Chrystusa. Na Ciebie z ufnością patrzymy, niczym na «znak niezachwianej nadziei i pociechy, dopóki nie nadejdzie dzień Pański» (por. n. 68).

Ciebie, Maryjo, nieustannie wzywają w modlitwie wierni w każdej części świata, abyś, uwielbiona w niebie pośród aniołów i świętych, orędowała za nami u Twego Syna, «dopóki wszystkie rodziny narodów, zarówno tych, które noszą zaszczytne imię chrześcijańskie, jak i tych, co nie znają jeszcze swego Zbawiciela, nie zgromadzą się szczęśliwie w pokoju i zgodzie w jeden Lud Boży na chwałę Przenajświętszej i niepodzielnej Trójcy» (n. 69). Amen!

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2006) and Polish Bishops Conference

Benedykt XVI

Młodzież potrzebuje prawdziwej miłości i nadziei

8 XII 2007 r. — Rozważanie przed modlitwą «Anioł Pański»

Drodzy bracia i siostry!

Nad adwentowym szlakiem jaśnieje gwiazda Maryi Niepokalanej, która jest «znakiem niezachwianej nadziei i pociechy» (Lumen gentium, 68). Aby dotrzeć do Jezusa, prawdziwej światłości, słońca, które rozproszyło wszystkie mroki historii, potrzebujemy bliskich świateł, osób, które odbijają światło Chrystusa i rozjaśniają drogę do przebycia. A któż jest jaśniejszy od Maryi? Któż może być naszą gwiazdą nadziei bardziej niż Ona, jutrzenka, która zapowiedziała dzień zbawienia (por. Spe salvi, 49). Dlatego w liturgii świętujemy dziś, niedługo przed Bożym Narodzeniem, uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi: tajemnicę Bożej łaski, która od pierwszej chwili istnienia ogarnęła stworzenie przeznaczone na to, by stać się Matką Odkupiciela, i zachowała je od skazy grzechu pierworodnego. Patrząc na Maryję, rozpoznajemy wielkość i piękno Bożego planu w odniesieniu do każdego człowieka: ma on stać się święty i nieskalany w miłości (por. Ef 1, 4), na obraz naszego Stworzyciela.

Jak wielkim darem jest Maryja Niepokalana jako matka! Matka jaśniejąca pięknem, otwarta na miłość Bożą. Myślę o dzisiejszej młodzieży wzrastającej w środowisku, w którym roi się od idei wskazujących fałszywe wzorce szczęścia. Tym chłopcom i dziewczętom grozi utrata nadziei, często wydaje się bowiem, że zostali osieroceni przez prawdziwą miłość, która daje życiu sens i radość. Temat ten był bardzo bliski mojemu czcigodnemu poprzednikowi Janowi Pawłowi II, który wielokrotnie ukazywał Maryję młodzieży naszych czasów jako «Matkę pięknej miłości». Liczne doświadczenia mówią nam, niestety, że nastolatki, ludzie młodzi, a nawet dzieci łatwo padają ofiarą wypaczeń miłości i oszustwa, gdy pozbawieni skrupułów dorośli, okłamujący samych siebie, wciągają ich w ślepe zaułki konsumpcjonizmu; także rzeczy najświętsze, takie jak ludzkie ciało, świątynia Boga miłości i życia, stają się przedmiotami konsumpcji; a dotyczy to coraz młodszych, jeszcze przed okresem dojrzewania. Jakie to smutne, kiedy młodzież traci umiejętność zachwytu, urok najpiękniejszych uczuć, wartość szacunku dla ciała, które wyraża osobę i jej niezgłębioną tajemnicę!

O tym wszystkim przypomina Maryja, Niepokalana, którą podziwiamy w całym pięknie i świętości. Z krzyża Jezus powierzył Ją Janowi i wszystkim uczniom (por. J 19, 27), i od tamtej pory stała się dla całej ludzkości Matką, Matką nadziei. Do Niej kierujemy z wiarą naszą modlitwę, udając się w duchową pielgrzymkę do Lourdes, gdzie właśnie dziś rozpoczyna się specjalny rok jubileuszowy z okazji 150-lecia objawień w Grocie Massabielskiej. Maryjo Niepokalana, «Gwiazdo Morza, świeć nad nami i przewódź nam na naszej drodze!» (Spe salvi, 50).

Po polsku Ojciec Święty powiedział:

Pozdrawiam wszystkich Polaków. Oddajemy dziś hołd Maryi Niepokalanie Poczętej. Zanim wydała na świat Bożego Syna, Bóg już zachował Ją od zmazy grzechu pierworodnego i obdarował pełnią łaski. Jej zawierzamy nasze adwentowe oczekiwanie na przyjście Pana. Niech Bóg wam błogosławi.

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2008) and Polish Bishops Conference

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny


Benedykt XVI

Maryja przypomina nam, że bez Boga nigdy nie pokonamy nienawiści i przemocy

8 XII 2007 — Rozważanie na placu Hiszpańskim

Drodzy bracia i siostry!

Tradycyjnie już spotykamy się tu na placu Hiszpańskim, by Matce Bożej złożyć hołd i kwiaty w dniu, w którym cały Kościół obchodzi święto Jej Niepokalanego Poczęcia. Idąc w ślady moich poprzedników, ja również łączę się z wami, drodzy wierni Rzymu, i z synowską czułością i miłością staję u stóp Maryi, która już od 150 lat czuwa nad naszym miastem ze szczytu tej kolumny. To dzisiejsze spotkanie jest zatem gestem wiary i czci, który nasza wspólnota chrześcijańska powtarza rokrocznie, jakby na potwierdzenie swojego zobowiązania do wierności Tej, która we wszystkich okolicznościach życia codziennego zapewnia nam swoją pomoc i matczyną opiekę.

Ta uroczystość religijna stwarza zarazem okazję, by wszyscy mieszkańcy Rzymu bądź ci, którzy spędzają tu parę dni jako pielgrzymi i turyści, poczuli się pomimo różnorodności swych kultur jedną rodziną, zbierającą się wokół Matki, która dzieliła codzienne trudy każdej kobiety i matki rodziny. Jednak Matki bardzo szczególnej, wybranej przez Boga do jedynej i tajemniczej misji — miała zrodzić do ziemskiego życia odwieczne Słowo Ojca, które przyszło na świat, by zbawić wszystkich ludzi. I Maryja, Niepokalana w swym dziewiczym poczęciu — taką czcimy Ją dzisiaj z nabożną wdzięcznością — odbyła swoją ziemską pielgrzymkę podtrzymywana niewzruszoną wiarą, niezachwianą nadzieją i pokorną, bezgraniczną miłością, idąc śladami swego Syna Jezusa. Była przy Nim, otaczając Go matczyną troską, od narodzin po Kalwarię, gdzie była świadkiem Jego ukrzyżowania, skamieniała z bólu, lecz z niewzruszoną nadzieją. Później zaznała radości zmartwychwstania, o świcie trzeciego dnia, dnia nowego, kiedy Ukrzyżowany opuścił grób, pokonując na zawsze i w sposób definitywny moc grzechu i śmierci.

Maryja, w której dziewiczym łonie Bóg stał się człowiekiem, jest naszą Matką! Z wysokości krzyża bowiem Jezus, przed dopełnieniem swojej ofiary, dał nam Ją za Matkę, a nas Jej powierzył jako dzieci. Tajemnica miłosierdzia i miłości, dar, który wzbogaca Kościół macierzyńską płodnością duchową. Skierujmy zwłaszcza dziś nasze spojrzenie na Nią, drodzy bracia i siostry, i prosząc Ją o pomoc, bądźmy otwarci na wszystkie Jej matczyne nauki. Czyż ta niebieska Matka nie wzywa nas, byśmy wystrzegali się zła i czynili dobro, posłusznie kierując się Bożym prawem zapisanym w sercu każdego chrześcijanina? Czyż Ona, która zachowała nadzieję nawet w najtrudniejszym momencie próby, nie prosi nas, byśmy nie tracili ducha, kiedy cierpienie i śmierć pukają do drzwi naszych domów? Czy nie prosi nas, byśmy z ufnością patrzyli w przyszłość? Czy Dziewica Niepokalana nie napomina nas, abyśmy wszyscy byli dla siebie braćmi, złączeni obowiązkiem budowania razem świata bardziej sprawiedliwego, solidarnego i pokojowego?

Tak, drodzy przyjaciele! Jeszcze raz w tym uroczystym dniu Kościół wskazuje światu Maryję jako znak pewnej nadziei i ostatecznego zwycięstwa dobra nad złem. Ta, którą wzywamy jako «pełną łaski», przypomina nam, że wszyscy jesteśmy braćmi i że Bóg jest naszym Stwórcą i naszym Ojcem. Bez Niego czy, gorzej, przeciwko Niemu my ludzie nigdy nie będziemy mogli znaleźć drogi prowadzącej do miłości, nie będziemy mogli nigdy pokonać mocy nienawiści i przemocy, nie będziemy mogli nigdy zbudować trwałego pokoju.

Oby ludzie wszystkich narodów i kultur przyjęli to orędzie światła i nadziei; oby je przyjęli jako dar z rąk Maryi, Matki całej ludzkości. Skoro życie jest drogą, a ta droga często bywa ciemna, trudna i uciążliwa, jaka gwiazda może ją oświetlić? W mojej Encyklice Spe salvi, opublikowanej na początku Adwentu, napisałem, że Kościół patrzy na Maryję i wzywa Ją jako «gwiazdę nadziei» (n. 49). W naszej wspólnej żegludze po morzu dziejów potrzebujemy «świateł nadziei», czyli osób, które czerpią światło z Chrystusa «i w ten sposób pozwalają nam orientować się w naszej przeprawie» (tamże). A kto bardziej niż Maryja może być dla nas «gwiazdą nadziei»? Ona dzięki swojemu «tak», dzięki wielkodusznemu ofiarowaniu wolności, którą otrzymała od Stwórcy, sprawiła, że nadzieja tysiącleci mogła stać się rzeczywistością, wejść w ten świat i w jego dzieje. Za Jej pośrednictwem Bóg przyjął ciało, stał się jednym z nas, rozbił wśród nas swój namiot.

Dlatego z synowską ufnością mówimy do Niej: «Naucz nas, Maryjo, wierzyć, mieć nadzieję i kochać wraz z Tobą; wskaż nam drogę, która prowadzi do pokoju, drogę do królestwa Jezusa. Ty, Gwiazdo nadziei, która niecierpliwie oczekujesz nas w niezachodzącym świetle wiecznej Ojczyzny, świeć nad nami i prowadź nas pośród codziennych wydarzeń teraz i w godzinie naszej śmierci. Amen!»

Łączę się z pielgrzymami, którzy zgromadzili się w sanktuariach maryjnych w Lourdes i Fourvičre, by uczcić Najświętszą Maryję Pannę w tym roku jubileuszu 150-lecia Jej objawień św. Bernadetcie. Dzięki ufności pokładanej w Maryi i Jej przykładowi staną się prawdziwymi uczniami Zbawiciela. Poprzez swe pielgrzymki ukazują wielorakie oblicza Kościoła osobom poszukującym i tym, którzy odwiedzają sanktuaria. W swej duchowej drodze winni rozwijać łaskę otrzymanego chrztu, karmić się Eucharystią, z modlitwy czerpać siłę do dawania świadectwa i do solidarności z wszystkimi braćmi w człowieczeństwie. Oby sanktuaria coraz lepiej wypełniały swoje powołanie do bycia miejscami modlitwy i przyjmowania osób, które pragną, szczególnie przez sakrament przebaczenia, odnaleźć drogę do Boga. Kieruję również serdeczne życzenia do wszystkich osób, zwłaszcza młodych, które radośnie obchodzą święto Niepokalanego Poczęcia, czego wyrazem jest w szczególności iluminacja metropolii lyońskiej. Proszę Maryję Dziewicę, by czuwała nad mieszkańcami Lyonu i Lourdes, i z serca udzielam im wszystkim, jak również pielgrzymom, którzy uczestniczą w uroczystościach, błogosławieństwa apostolskiego.

 

opr. mg/mg

Copyright © by L’Osservatore Romano (2/2008) and Polish Bishops Conference

Benedykt XVI oddał hołd Niepokalanej na Placu Hiszpańskim

Rzym, 08.12.2011Rozważanie nad tajemnicą Niepokalanego Poczęcia Maryi Benedykt XVI kontynuował po południu. Zgodnie ze zwyczajem, Ojciec Święty udał się na rzymski Plac Hiszpański, by kwiatami uczcić Niepokalaną w jej figurze umieszczonej tam na wysokiej kolumnie. Była to też tradycyjna okazja do spotkania w właścicielami sklepów zlokalizowanych wokół słynnej z handlu Via Condotti.

Podczas krótkiego nabożeństwa na Placu Hiszpańskim odczytano fragment Apokalipsy z wizją Niewiasty obleczonej w słońce, z księżycem pod stopami i ukoronowanej dwunastoma gwiazdami. W wygłoszonym następnie przemówieniu Ojciec Święty wyjaśnił symbolikę tej sceny, w której Niewiasta oznacza zarówno Maryję, jak i Kościół obleczony w chwałę zmartwychwstałego Chrystusa. W centrum wspólnoty paschalnej wiernych znajduje się bowiem zawsze Matka Tego, który zwyciężył śmierć i grzech, i jako niewiasta brzemienna niesie Go światu, a Jej boleści są symbolem prześladowań. Kościół wychodzi jednak z tych prób zawsze zwycięski, stanowiąc „gwarancję obecności i miłości Bożej na przekór wszelkim ideologiom nienawiści i egoizmu”.„Jedyną zasadzką, której Kościół się obawia i powinien obawiać, jest grzech jego członków. Podczas gdy Maryja jest Niepokalana, wolna od wszelkiej zmazy grzechu, Kościół sam jest święty, ale często naznaczony naszymi grzechami. Dlatego Lud Boży pielgrzymujący w czasie zwraca się do swej niebieskiej Matki i prosi Ją o pomoc; pragnie, aby towarzyszyła mu Ona na drodze wiary, wspierała wysiłki chrześcijańskiego życia i utwierdzała nadzieję. Potrzebujemy tego zwłaszcza w obecnej chwili, szczególnie trudnej dla Włoch, Europy i różnych części świata. Niech Maryja pomoże nam dostrzec, że jest jakieś światło ponad pokrywą mgły, która zdaje się spowijać rzeczywistość”.

tc/rv

(rv/XX, © Radio Vaticana 2011)

Copyright © by Fundacja Opoka

WIĘCEJ: http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/12-08a.php3#dokumenty

*************************************************************

Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Maryi

KAI / kn

d1799380709

(fot. roujo / Foter / CC BY-NC-ND)

 

Kościół katolicki 8 grudnia obchodzi uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Wydarzenie Niepokalanego Poczęcia Maryi jest zasługą specjalnej Bożej łaski. Tajemnica ta pokazuje szczególną rolę Maryi a także, że każdy z nas cieszy się Bożą pomocą w zadaniach, które Bóg stawia na drodze naszego życia.

 

Czym jest niepokalane poczęcie? Wyraża prawdę o tym, że rodzice Maryi – Joachim i Anna – poczęli swoją córkę, która została przez Boga zachowana od zranienia grzechem pierworodnym. Poczęcie nieskalane przez grzech pierworodny dotyczy tylko Maryi, która w wyjątkowy sposób została zachowana od grzechu ze względu na to, że stała się Matką Syna Bożego.

 

Niepokalane poczęcie jest czymś innym od dziewiczego poczęcia Jezusa Chrystusa przez Maryję z Ducha Św. Boża interwencja w wypadku początku życia Maryi nie polegała na zastąpieniu działania rodziców, ale na ochronie jej duszy przed skutkami grzechu pierworodnego. Oczywiście Syn Boży w swoim człowieczeństwie również nie był dotknięty grzechem.

 

Prawdę o niepokalanym poczęciu Maryi można przyjąć jednie rozumem oświeconym wiarą. Kościół uroczyście ogłosił ją jako dogmat wiary w środku epoki racjonalizmu i scjentyzmu w połowie XIX w. Dokonał tego papież Pius IX w 1854 r. w bulli “Ineffabilis Deus” (Niewyrażalny Bóg). Czytamy tam następującą formułę: “Powagą Pana Naszego Jezusa Chrystusa, świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz Naszą ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”.

 

Dogmat ukazuje niezwykłość i wolność Bożego działania. Chociaż zbawienie ludzkości dokonało się przez śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, na mocy przewidzianych zasług Zbawiciela Maryja już uprzednio została odkupiona i tym samym zachowana od grzechu pierworodnego. W ten sposób Bóg przygotował ją do niezwykłego zadania w historii zbawienia.

 

Według wiary katolickiej każdy człowiek przychodzący na świat jest naznaczony grzechem pierworodnym. Grzech ten jest “przenoszony” wraz z przekazywaniem natury ludzkiej, która u Prarodziców, ze względu na ich nieufność i nieposłuszeństwo Bogu – o czym mówią pierwsze rozdziały Biblii – została pozbawiona pierwotnej świętości i sprawiedliwości. Grzech pierworodny – jak wyjaśnia Katechizm Kościoła Katolickiego (nr 404) – nie jest popełniany lecz zaciągany, nie jest aktem ale stanem, w jakim poczyna się człowiek. Z grzechu pierworodnego uwalnia człowieka dopiero chrzest święty.

 

Maryja natomiast od tego dziedzictwa grzechu została zachowana, dlatego też Pismo św. nazywa Ją “Pełna łaski” (Łk 1,28). Kościół naucza, że wypadało aby Ta, która miała stać się “Matką swojego Stworzyciela” i Zbawiciela świata była w sposób szczególny przygotowana przez Boga. “Niepokalanie poczęta” oznacza nie tylko, że Maryja była wolna od grzechu pierworodnego, ale też wyraża Jej szczególną bliskość z Bogiem, całkowite zawierzenie Bogu, wewnętrzną harmonię i pełnię człowieczeństwa.

 

Wolność od grzechu i doskonałość nie sprawia, że Maryja staje się daleka ludziom. Wręcz przeciwnie, Jej wspólnota z każdym człowiekiem jest nieporównywalna z niczym, ponieważ to co ludzi dzieli, co oddala ich od siebie, to przede wszystkim wyrastający z grzechu egoizm, którego w Maryi nie było. Dlatego jest Ona Matką nie tylko kochającą, ale też rozumiejącą i współczującą. Prawda o niepokalanym poczęciu jest również dla wszystkich chrześcijan znakiem ukazującym, jak wielkie rzeczy Bóg może zdziałać w człowieku, i jakie ma plany wobec każdego: doprowadzić do pełni człowieczeństwa i świętości.

 

Wiara w niepokalane poczęcie Najświętszej Maryi Panny ma wielowiekową tradycję. Teologiczny spór na ten temat toczył się już od pierwszych wieków. Za uznaniem niezwykłego przywileju Maryi opowiadali się już św. Justyn (100-167), św. Ireneusz (ok. 140-200), a zwłaszcza św. Augustyn (354-430) natomiast przeciwny mu był w późniejszym czasie m.in. św. Tomasz z Akwinu (1224-1274). W XV stuleciu istniały już pierwsze orzeczenia Kościoła na ten temat, choć nie miały one jeszcze rangi dogmatu.

 

W 1617 r. papież Paweł IV zakazał wygłaszania publicznie opinii sprzecznych z wiarą w Niepokalane Poczęcie. W 1661 r. na prośbę króla Hiszpanii Filipa IV papież Aleksander VII wydał bullę, w której streszcza dzieje kultu Niepokalanego Poczęcia używając tam słów, które Pius IX powtórzył w swojej formule dogmatycznej. Papież Klemens XI ustanowił w 1708 r. dzień 8 grudnia świętem obowiązującym w całym Kościele powszechnym. Wreszcie 8 grudnia 1854 r. Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

 

Dogmat jest to obiektywna prawda wiary zawarta w objawieniu Bożym, którą nauczycielski urząd Kościoła (papież lub sobór) przekazuje w powszechnym nauczaniu zwyczajnym lub uroczystym. Dogmaty są niezmienne, mogą natomiast być coraz głębiej przez Kościół poznawane, dlatego też ich formuła może być uściślana. Jak pisze św. Tomasz z Akwinu, dogmat ujmuje prawdę, która przekracza zdolność naszego poznawania i pojęciowania. Ukazuje prawdę, która nie jest w ten sposób wyczerpana, ale do poznania której dążymy.

Jak dotąd ostatni dogmat ogłosił w 1950 r. papież Pius XII. Zawarty on jest w konstytucji apostolskiej “Munificentissimus Deus” i głosi, że Maryja została wzięta do nieba z ciałem i duszą.

 

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,20721,uroczystosc-niepokalanego-poczecia-maryi.html

*****************************

8 grudnia
Święty Romaryk, opat
Romaryk z Remiremontu pochodził z rodu Merowingów, dynastii panującej w państwie Franków w latach 481-751. Urodził się ok. 570 r. w królestwie Austrazji (obecne tereny Belgii, Holandii, zachodnich Niemiec i wschodniej Francji). Jego rodzice zostali zabici przez królową Brunhildę. Pełnił wysoką funkcję na dworze królów Teudeberta II i Chlotara II.
Na dworze monarszym usłyszał o Kolumbanie Młodszym i zapragnął pójść w ślady irlandzkiego zakonnika. Zrezygnował z zaszczytów i udał się do cysterskiego opactwa w Luxeuil (obecnie Luxeuil-les-Bains w Burgundii), gdzie został mnichem. Około 620 r. otrzymał od króla posiadłość Villa Habendum w Wogezach. Za zgodą opata, św. Eustazjusza (drugiego po św. Kolumbanie opata Luxeuil), razem ze swoim przyjacielem, św. Amatem, założył na jej terenie klasztor, nazwany później Remiremont (Romarici Mons). W pobliżu męskiego monasteru wybudowano konwent dla zakonnic. Wzorowano się na fundacji w Agaunum (St. Maurice w Szwajcarii). Prawdopodobnie oba domy miały wspólnych przełożonych. W Remiremont pierwszym opatem był Amat, a po nim Romaryk.
Romaryk zmarł 8 grudnia około 653 r., w wieku 85 lat. Papież Leon IX w 1051 r. polecił, aby dokonano translacji jego relikwii, czyli aby przeniesiono je na bardziej zaszczytnie miejsce. Obrzęd ten był potwierdzeniem kultu, stanowił więc odpowiednik dzisiejszej kanonizacji.
http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/12-08b.php3
********
Ponadto dziś także w Martyrologium:
W Beauvais, we Francji – św. Hildemana, biskupa. Był zrazu uczniem Adalliarda i mnichem w Korbei. Trudno ustalić, kiedy powołano go na stolicę biskupią, ale w roku 814 uczestniczył już w synodzie w Noyon. Zmuszony był także uczestniczyć w ówczesnych sporach polityczno-dynastycznych. Zmarł w roku 843 lub następnym.oraz:

św. Euchariusza z Trewiru, biskupa (+ III w.); św. Makarego z Aleksandrii, męczennika (+ 250); św. Patapiusa, pustelnika (+ VI w.)

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/12-08b.php3

 

 

 

O autorze: Judyta