Mówię jak jest…

Rada Federacji (nie…nie ta z “Gwiezdnych wojen”) z oburzeniem przyjęła nikczemne próby “fałszowania historii”. Kto będzie chciał przeczyta choć narracja Rady Federacji jest oczywista nawet bez czytania.

rada-federacji-zaniepokojona-probami-falszowania-historii

Ja chcę jednak przytoczyć Państwu dyskusję jaka zaistniała na onecie w związku z tą notką.

Nadmienić tu trzeba, że onet jest szczególnie atakowany przez stada sowieckich trolli udających Polaków.

Udających tak udatnie jak udatna i zgrabna jest sowiecka propaganda od niemal 100 lat.

Tak więc mamy zalew wpisów bez polskich znaków diakrytycznych, bez jakiejkolwiek gramatyki, właściwej językowi polskiemu odmiany słów czy szyku zdania, ale za to podpisanych np. …Polak.

Że każdy komu wersja takiego “Polaka” nie odpowiada to ukr, upainiec, banderowiec, majdaniarz, a przede wszystkim faszysta dodawać nie muszę .

Faszystą jest generalnie każdy komu nie odpowiada radziecka/rosyjska narracja i dominacja gdzie bądź .

To subtelne oddziaływanie radzieckich służb świadczy , że dalej szczają one do umywalek i nic nie jest w stanie tego zmienić.

Ani czas , ani iPhony.

Ale przejdźmy do tego jak reaguje ulica.  Ulica w Polsce to instytucja, która najtrafniej i boleśnie dla waaaadzy komentuje rzeczywistość. Tym razem dla waaaadzy radzieckiej.

No to jedziemy:

~Stary Grzyb :

Na złodzieju czapka gore.

Uchwała tej “Rady Federacji” wyraźnie wskazuje, że klienci mają całkowitą jasność co do oczywistości swojego współsprawstwa w wywołaniu II w. św. i sojuszu z Hitlerem, ale będą szli do upadu w zaparte.

Ot, swołocz.

~q do ~Stary Grzyb:

Najgorsze jest to, że wbrew pozorom większość ludzi w Rosji (a i zapewne w tej radzie) naprawdę szczerze w to wierzy. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, co to jest sowieckie/rosyjskie pranie mózgów, które przecież trwa już od prawie 100 lat. Oni nawet posługuja się językiem o zupełnie innej logice. Np. dla przeciętnego Rosjanina każdy, kto nie podziela poglądów obowiązujących oficjalnie to “faszysta”. Nie ma to nic wspólnego z poglądami politycznymi ani z narodowością, “faszysta” to rytualna obelga w politycznym języku, który obowiązuje w sowietlandzie. Dlatego i Ukraińcy i Polacy i Amerykanie to wszystko “faszyści”.

~Stary Grzyb do ~q:

Doskonale zdaję sobie sprawę, jakie są skutki blisko 100 lat nieustannego bolszewickiego terroru i odmóżdżającego agitpropu, oraz niemal doszczętnego wyrżnięcia elit i warstw wyższych, od bogatszych chłopów (skutkiem czego do dziś nie mogą opanować produkcji żywności, i poza zbożami oraz ziemniakami są zależni od importu), poprzez inteligencję, przedsiębiorców, aż po arystokrację, połączonego zarazem z ogromną nadreprezentacją knajactwa (które najlepiej się trzyma i mnoży w warunkach łagrowych). To są już głębokie zmiany genetyczne, nie tylko gruntowne zidiocenie w wyniku życia od 100 lat w bolszewickim obłędzie.

Co do reszty  zgadzam się całkowicie, oni faktycznie w te brednie wierzą, a rzeczywistość postrzegają w sposób całkowicie absurdalny. Wystarczy przypomnieć, że ponad 50% z nich wielbi Stalina, czyli swojego największego oprawcę i mordercę w dziejach. To coś, co nie ma żadnego odpowiednika w całej historii ludzkości – tzw. syndrom sztokholmski jest wszędzie indziej specyficzną jednostką chorobową, a miłość do Stalina w Rosji normą. I dotyczy to nie tylko tzw. “zwykłych ludzi” – nawet Putin, podobno wyszkolony oficer wywiadu, z jednej strony bredzi o “ruskim narodzie”, a z drugiej strony szlocha za Sowietami, które tego “ruskiego narodu” wymordowały kilkakrotnie więcej, niż Hitler i Mongołowie razem wzięci.

Cóż, Rosja to nie kraj, to stan umysłu. Nigdy nie był nadzwyczajny, ale od czasu przejęcia tam władzy przez bolszewię jest tragiczny i stale się pogarsza.

~q do ~Stary Grzyb:

Z niezliczonych patologii myślenia sowieckiego mnie najbardziej perwersyjny i w pewnym stopniu nawet zabawny wydaje się kult Dzierżyńskiego. Bowiem żaden Polak nie zamordował tylu Rosjan (przy okazji oczywiście i przedstawicieli innych narodowości) co “Krwawy Feliks”. A Rosjanin dalej może mieszkać przy ulicy Dzierżyńskiego – i zapewne zupełnie go to nie dziwi, nie niepokoi ani nawet nie zastanawia.

~Stary Grzyb do ~q:

Tu jest pewien ciekawy niuans.

Dzierżyński był bolszewikiem, a to odbiera mu tak narodowość, jak i cechy ludzkie (poza draństwem), więc można go nazwać co najwyżej “byłym Polakiem” i “byłym człowiekiem” (ta bolszewicka obelga wobec ich przeciwników w odniesieniu do samych bolszewików nie jest obelgą, a stwierdzeniem stanu faktycznego).

I właśnie dlatego wzorcowy bolszewicki bandyta i homo sovieticus, czyli Krwawy Felek, jest jak najbardziej naturalnym obiektem uwielbienia dla rzesz innych homo sovieticusów, może nie aż tak “doskonałych”; cech polskich ten bandyta nie miał żadnych. W związku z tym, szeregowe homo sovieticusy wielbią uber homo sovieticusa, “wsio w pariadkie”.

Dlatego właśnie piszę, że oprócz trwającego od pokoleń ogłupiania, to są niestety już zmiany głębsze, genetyczne. Zwróć uwagę, że w takich np. Chinach komuna była nie mniej mordercza i nie mniej ogłupiająca, niż w Sowietach, ale trwała tylko 30 lat (do decyzji Teng Siao Pinga, że nieważne, jakiego kot jest koloru, ważne, żeby łowił myszy), do zmian genetycznych nie doszło, i Chiny (mimo komunistycznego sztafażu niezbędnego w tamtej kulturze dla zachowania twarzy, a więc i głowy) energicznie, choć nie bez problemów, starają się wrócić do normalności.

~Belka, znaczy się w oku belka :

Jak jest zaniepokojona, to niech przestanie fałszować.

~kto prosił ruskie? :

Kiedyś ZSRR, a teraz Federacja Rosyjska sama zajmuje się fałszowaniem historii. N.p. nazwali II WŚ “Wojną Ojczyźnianą” i zaczyna się dla nich w 1941 roku, a nie od napadu na Polskę 17 września 1939. W rosyjskich oficjalnych pracach jest stek kłamstw zgodny nie z prawdą ,ale z wielkoruską oficjalną propagandą. Rosja osiąga coraz wyższe szczyty bezczelności i sprawdza na ile jej się pozwoli.

~q :
O, czyżby jakaś “wycinka” troli? Bo temat zapalny, a komentarzy nie za dużo ale za to w przytłaczającej większości z sensem! Tak trzymać – niech w Olgino stracą robotę!!

~pawel :

…. zaleźli się prawdomówni, którzy nic nie fałszują i nigdy nie fałszowali !!!! hahahahahahha

~malyrozumek :

Jedziemy na ostro: Rosji- w domysle Putinowi- raptem zaczęła przeszkadzać ,,aneksja” NRD-owa. Rosji(Putinowi) nie jest w smak przypominanie, że gdyby nie układy Mołotowa z Ribbentropem, to do ll wojny by nie doszło, albo dopiero parę lat pózniej.Tu trzeba przypomniec, ze Sov-sojuz w swej tępocie jeszcze około 2-ch miesiecy po wybuchu tzw.,,wojny ojczyznianej” wysyłał do Rajchu transporty surowców/stal, drewno itd./ czyli de’facto wspomagał swego wroga w agresji na samego siebie! Rosji, czyli jak wyżej -Putinowi sola w oku stoi przypominanie, że to sovsojuz jest pomysłodawca łagrów i karnych obozów i to dla własnych obywateli. Maja na to niezaprzeczalne prawa autorskie, ktorych nawet Himmler im nie odbierze! Rosji(Putinowi) nie nalezy przypominać o organizowaniu przez nich, w opuszczonych pohitlerowskich obozach- obozów autorstwa NKWD. Nie nalezy im tez wspominać, a juz boże bron na forum międzynarodowym, że zagłodzili na śmierć parę milionów ukraińcow w czasie tzw.,,wielkiego głodu” perfidnie wywołanego przez Moskwę celem przymuszenia do sowchozów. Holokaust, tyle ze made in soviet! Jasne, to co tu Wam opowiadam popełnil SovietskiSojuz, tyle ze zwracam uwage na słowa Wowy Botoksowicza: ,,rozpad Zwiazku Radzieckiego byl najwieksza katastrofa polityczna XX wieku” To tyle-pozdro, a trolle do roboty!

~malyrozumek do ~malyrozumek:

DOBRE! po 10 minutach 100% na czerwono, trolle maja zajęcie! Wszystkich pozostałych pozdrawiam.

~q :

No to spróbujemy odpowiedzieć Rosjanom w ich stylu: my w Polsce wyrażamy głęboką wdzięczność bohaterskim żołnierzom Wehrmachtu i Waffen SS, którzy w 1941 roku wyzwolili wschodnią Polskę spod sowieckiej okupacji. A także z bezprzykładnym poświęceniem w latach 44/45 bronili nas przed barbarzyńskim, bolszewickim najazdem. No i proszę, sposób spojrzenia na historię podobny i retoryka taka sama, jak wasza – Rosjanie! I ani trochę nie jest to bardziej fałszywe ani głupie niż to, co wy mówicie. I co miło wam?

~max :

Fałszowanie historii zwłaszcza stosunków Polsko-Radzieckich jest ewidentne . Styropianowcy bez zastanowienia i opamiętania opluwają wszystko co Radzieckie i Rosyjskie. Ciekawe jakie szkoły pokończyli by ci durnie gdyby żyli przed wojną lub po 90 roku w Polsce. Jakie mieliby majątki, ilu z nich nie przyszłoby na świat.
Oj durnie, durnie, durnie doprowadziliście Polske do ruiny i mówicie że czarne to białe.Oszukujecie cały naród.

~q do ~max:

Co tam dziś w Olgino słychać? Wydali wam już kazionny spirt, cebulę i słoninę? Czy już tylko sam spirt?

~q :

No cóż, według Rosjan, tak jak to uchwalono za sowietów, II w.ś. zaczęła się w czerwcu 1941. Więc niech lepiej niech nie wypowiadają się o fałszowaniu historii ci, którzy w tym procederze wspięli się już dawno na szczyty.

~oldboj :

moze tak moze nie , nie mniej a podisano traktat molotow riwentrop , ale tez pewnikiem jest ze wmieszal sie amerykan nik inny jak ford dotowal hitlera

tomek 1206 :

O jednakowej winie to mowy nawet nie może być .
To prawda, że pierwszy na Polskę napadł Hitler. Ale stało się to możliwe tylko dlatego, że Stalin zrobił wszystko, co można, a nawet więcej, aby tak sie stało
Główny trzon armii niemieckiej, która w latach 1939-1940 zmiażdżyła Europę, został stworzony w Związku Radzieckim Poza przygotowaniem niemieckiej kadry dowódczej, w Związku Radzieckim stworzono doskonałe warunki do rozwoju niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Niemieccy konstruktorzy samolotów pracowali pod Moskwą. Konstruktorzy okrętów podwodnych i czołgów – w Leningradzie.
Po co były Stalinowi potrzebne silne, agresywne Niemcy? Przeciw komu odradzał Stalin niemiecką potęgę militarną? Jasne, że nie przeciwko sobie. A więc? Odpowiedź: przeciw całej reszcie Europy.
Związek Radziecki rwał się do panowania nad światem. Owo panowanie chciano sobie zapewnić cudzymi rękami. Hitler miał zmiażdżyć Europę, a Stalin nieoczekiwanym uderzeniem wyzwolić ją spod władzy Hitlera.

Pisownię zachowałem oryginalną. Zgadnij koteczku, którzy to są “Polacy” przez duże R.

 

…mówię jak jest.

 

zapinio…Warszawa.

Ministerstwo Prawdy

O autorze: zapinio