Słowo Boże na dziś – 27 kwietnia 2015 r. – poniedziałek

Myśl dnia

Radość jest jak kamień, który wrzucony do wody zatacza coraz szersze kręgi.

Adalbert Ballin

*****
PONIEDZIAŁEK IV TYGODNIA WIELKANOCNEGOPIERWSZE CZYTANIE (Dz 11,1-18)

Wejście pogan do Kościoła

Czytanie z Dziejów Apostolskich.

Apostołowie i bracia, przebywający w Judei, dowiedzieli się, że również poganie przyjęli słowo Boże. Kiedy Piotr przybył do Jerozolimy, ci, którzy byli pochodzenia żydowskiego, robili mu wymówki, mówiąc: „Wszedłeś do ludzi nieobrzezanych i jadłeś z nimi?” Piotr więc zaczął wyjaśniać im po kolei, mówiąc:
«Modliłem się w mieście Jafie i w zachwyceniu ujrzałem jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego z nieba, który dotarł aż do mnie. Przyglądając mu się uważnie, zobaczyłem czworonożne zwierzęta domowe i dzikie, płazy i gady.
Usłyszałem też głos, który mówił do mnie: «Zabijaj, Piotrze, i jedz!» Odpowiedziałem: «O nie, Panie, bo nigdy nie wziąłem do ust niczego skażonego lub nieczystego». Ale głos z nieba odezwał się po raz drugi: «Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił». Powtórzyło się to trzy razy i wszystko zostało wzięte znowu do nieba.
Zaraz potem trzech ludzi, wysłanych do mnie z Cezarei, stanęło przed domem, w którym mieszkaliśmy. A Duch powiedział mi, abym bez wahania poszedł z nimi. Razem ze mną poszło też tych sześciu braci. Przybyliśmy do domu owego człowieka. On nam opowiedział, jak zobaczył anioła, który zjawił się w jego domu i rzekł: «Poślij do Jafy i sprowadź Szymona, zwanego Piotrem. On cię pouczy, jak zbawisz siebie i cały swój dom».
Kiedy zacząłem mówić, Duch Święty zstąpił na nich, jak na nas na początku. Przypomniałem sobie wtedy słowa, które wypowiedział Pan: «Jan chrzcił wodą, wy zaś ochrzczeni będziecie Duchem Świętym». Jeżeli więc Bóg udzielił im tego samego daru co nam, którzyśmy uwierzyli w Pana Jezusa Chrystusa, to jakżeż ja mogłem sprzeciwiać się Bogu?”
Gdy to usłyszeli, zamilkli. Wielbili Boga i mówili: „A więc i poganom udzielił Bóg łaski nawrócenia, aby żyli”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 42,2-3; Ps 43,3.4)

Refren: Boga żywego pragnie dusza moja.

Jak łania pragnie wody ze strumieni, *
tak dusza moja pragnie Ciebie, Boże.
Dusza moja Boga pragnie, Boga żywego, *
kiedyż więc przyjdę i ujrzę oblicze Boże?

Ześlij światłość i wierność swoją, *
niech one mnie wiodą.
Niech mnie zaprowadzą na Twą górę świętą *
i do Twoich przybytków.

I przystąpię do ołtarza Bożego, *
do Boga, który jest weselem i radością moją.
I będę Cię chwalił przy dźwiękach lutni, *
Boże mój, Boże.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 10,14)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Ja jestem dobrym Pasterzem
i znam owce moje, a moje Mnie znają.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA W ROKU A (J 10,11-18)

Dobry pasterz daje życie swoje za owce

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział:
„Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz.
Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca”.

Oto słowo Pańskie.

EWANGELIA W LATACH B i C (J 10,1-10)

Troszczcie się o pokarm, który trwa na wieki

Słowa Ewangelii według świętego Jana.

Jezus powiedział:
„Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Kto jednak wchodzi przez bramę, jest pasterzem owiec. Temu otwiera odźwierny, a owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, a owce postępują za nim, ponieważ głos jego znają. Natomiast za obcym nie pójdą, lecz będą uciekać od niego, bo nie znają głosu obcych”.
Tę przypowieść opowiedział im Jezus, lecz oni nie pojęli znaczenia tego, co im mówił.
Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony – wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby owce miały życie i miały je w obfitośc”.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

Niewłaściwa brama

Nie ma dla człowieka innej alternatywy niż przejście przez bramę, którą jest Chrystus. Oczywiście z woli Ojca człowiek otrzymał wolną wolę i może tę propozycję odrzucić. Przejście przez bramę gwarantuje znalezienie odpowiedniego pokarmu i osiągnięcie zbawienia. Jezus ostrzega przed fałszywymi pasterzami. W dzisiejszym świecie pełnym różnych, alternatywnych wobec chrześcijaństwa propozycji, ostrzeżenie Jezusa nabiera szczególnego znaczenia.Panie, który jesteś dobrym pasterzem, wprowadź mnie do swojej owczarni i nie pozwól, abym uległ fałszywym pasterzom i proponowanym przez nich ideologiom.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2015”
Autor: ks. Mariusz Krawiec SSP
Edycja Świętego Pawła
http://www.paulus.org.pl/czytania.html
*******
**************************************************************************************************************************************
ŚWIĘTYCH OBCOWANIE
27 KWIETNIA
*******
Święta Zyta Święta Zyta, dziewica
Sarkofag bł. Aszarda Błogosławiony Aszard, biskup
Święty Józef Moscati Święty Józef Moscati
Ponadto dziś także w Martyrologium:
W Nikomedii – św. Felicji, męczennicy. Pisząc o biskupie tego miasta Antimosie, Euzebiusz dodaje: “Liczną do niego przyłączono rzeszę męczenników, ponieważ w Nikomedii, nie wiadomo z jakiego powodu, w tych samych właśnie dniach wybuchł pożar w pałacu cesarskim. Skutkiem kłamliwego podejrzenia rozniosła się pogłoska, że to nasi ogień podłożyli. Tedy na rozkaz cesarski wierni tamtejsi już tłumnie i bez żadnej różnicy szli na ścięcie albo na śmierć ogniową, a wieść niesie, że mężczyźni i niewiasty, uniesieni jakimś Bożym i niewysłowionym zapałem, sami się rzucali na płonące stosy. Innych znowu rzeszę całą oprawcy wiązali, kładli w łodzie i rzucali w toń morską”. Jedną z tych właśnie męczennic, wpisaną do synaksariów i martyrologiów pod dniem dzisiejszym, była właśnie Felicja.W Konstantynopolu – św. Jana Igumena. Wycierpiał wiele w czasie panowania Leona III Izauryjczyka. Za obronę świętych obrazów został wychłostany, uwięziony, a potem skazany na wygnanie. Zmarł około roku 832.

oraz:

św. Antyma, biskupa Nikomedii i męczennika (+ 303); bł. Jakuba z Ilirii, zakonnika (+ 1485); św. Piotra Armengaudiusza, zakonnika (+ 1272); św. Symeona, biskupa Jerozolimy i męczennika (+ 107); św. Teodora, opata (+ 368); św. Teofila, biskupa (+ V w.); św. Tertuliana, biskupa Bolonii (+ ok. 470)

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/04-27.php3
Święty Piotr Kanizjusz,
prezbiter i doktor Kościoła
Święty Piotr Kanizjusz Piotr Kanizjusz urodził się 8 maja 1521 r. w Nijmegen (Holandia) jako syn Jakuba Kanijs, który pełnił w tym mieście urząd burmistrza. Młody Piotr już w dzieciństwie zdradzał oznaki swojego powołania, gdyż lubił służyć podczas nabożeństw liturgicznych i “odprawiać msze” – jak mawiał. Ojciec chciał skierować go na studia prawnicze, ale Piotr udał się do Kolonii na wydział teologii. Tutaj spędził 10 lat (1536-1546) z wyjątkiem jednego roku, kiedy to zatrzymał się na uniwersytecie w Lowanium (1539-1540). Już w czasie studiów nastawiał się Kanizy na apologetykę. Dlatego też ze szczególną pilnością studiował prawdy atakowane przez protestantów. W roku 1540 zdobył tytuł magistra nauk wyzwolonych.
W 1543 r. wstąpił do jezuitów, których św. Ignacy Loyola założył zaledwie przed 9 laty, w 1534 r. Piotr szybko zaczął cieszyć się tak wielkim autorytetem, że nie będąc jeszcze kapłanem, trzykrotnie został wysłany do cesarza Karola V, wówczas władcy Hiszpanii, Niemiec i Niderlandów (Holandii i Belgii), aby ten usunął arcybiskupa Wiednia, elektora Hermana, jawnie sprzyjającego protestantyzmowi. W roku 1546 Piotr przyjął święcenia kapłańskie. Jako znakomity teolog został wezwany przez arcybiskupa Worms, kardynała Ottona Truchsess, by mu towarzyszył na soborze w Trydencie w charakterze teologa-konsultora (1547). Na uniwersytecie w Bolonii uzyskał tytuł doktora teologii. Skierowano go do krajów germańskich, aby powstrzymał napór protestantyzmu.
Przez 30 lat Piotr Kanizjusz niezmordowanie pracował, by zabliźnić rany, zadane Kościołowi przez kapłana-apostatę, Marcina Lutra. Brał czynny udział we wszelkich zjazdach i obradach dotyczących tej sprawy. Prowadził misje dyplomatyczne między cesarzem, panami niemieckimi a papieżem. Ułatwiał nuncjuszom papieskim oraz legatom ich zadania. W wykładach na uniwersytecie w Ingolstadcie wyjaśniał ze szczególną troską zaatakowane prawdy, wykazywał błędy nowej wiary. Był wszędzie, gdzie uważał, że jego obecność jest potrzebna dla Kościoła. Jego misji sprzyjało to, że cesarzem był wówczas Ferdynand I (1566-1569), wychowanek jezuitów, któremu sprawa katolicka leżała bardzo na sercu.
W 1556 roku św. Ignacy mianował Piotra pierwszym prowincjałem nowo utworzonej prowincji niemieckiej, która liczyła wówczas zaledwie 3 domy: w Ingolstadcie, w Wiedniu i w Pradze. Pod rządami Kanizego w latach 1566-1569 powstało 5 kolejnych konwentów: w Monachium, w Innsbrucku, w Dillingen, w Trynau i w Hali (Tyrol). Nadto powstała w północnych Niemczech druga prowincja. W 1558 r. Piotr odbył krótką podróż do Polski (Kraków, Łowicz, Piotrków Trybunalski), towarzysząc nuncjuszowi Kamilowi Mentuati. Cieszył się przyjaźnią kardynała Hozjusza.
Największą wszakże sławę Piotr Kanizy zyskał sobie pismami. Do najcenniejszych należą te, które wyszły z jego praktycznego, apologetycznego nauczania. Są to Katechizm Mały, Katechizm Średni i Katechizm Wielki, przeznaczone dla odbiorców o różnym stopniu przygotowania umysłowego. Katechizmy Piotra w ciągu 150 lat doczekały się ok. 400 wydań drukiem. Nie mniej wielkim wzięciem i popytem cieszyło się potężne dzieło św. Kanizego Summa nauki katolickiej, na którą złożyły się jego wykłady, dyskusje i kazania. Dzieło to stało się podstawą do wykładów teologii na katolickich uniwersytetach i do kazań.
Ostatnie lata życia spędził Piotr Kanizy we Fryburgu Szwajcarskim (1580-1597). Zmarł tam 21 grudnia 1597 roku. Zaraz po jego śmierci Niemcy, Austria i Szwajcaria rozpoczęły starania o jego kanonizację. Jeszcze za jego życia ukazał się jego pierwszy żywot, napisany przez o. Jakuba Kellera. Aktu beatyfikacji dokonał dopiero w 1864 roku papież Pius IX, a do katalogu świętych i doktorów Kościoła wpisał go uroczyście papież Pius XI w 1925 roku. Relikwie św. Piotra Kanizego spoczywają w kościele jezuitów we Fryburgu szwajcarskim.
Zachowały się szczęśliwie dwa portrety św. Piotra, wykonane jeszcze za jego życia. Jest nazywany “apostołem Niemiec”. Patronuje diecezji Brixen, czczą go także Innsbruck oraz szkolne organizacje katolickie w Niemczech.W ikonografii przedstawia się św. Piotra Kanizego w sutannie jezuity. Jego atrybutami są: katechizm, krucyfiks, młotek, pióro.

http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/12-21a.php3

Św. Piotr Kanizy SJ – Drugi Apostoł Niemiec

Marek Wójtowicz SJ

Św. Piotr Kanizy
Św. Piotr Kanizy

Papież Leon XIII nazwał Piotra Kanizego drugim, po św. Bonifacym, Apostołem Niemiec. Jezuita uratował dla katolicyzmu południowe Niemcy, Austrię, część Szwajcarii oraz Czechy. Był pierwszym prowincjałem Niemiec, który w niezmordowany sposób czynił wszystko, by ocalić katolicką jedność z Rzymem. Jest Doktorem Kościoła, głównie ze względu na swoją działalność pisarską. Prowadził  polemikę z teologami protestanckimi wykazując ich błędy w rozumieniu chrześcijańskiej wiary. Dla prostych wiernych napisał Katechizm, który miał ok. 400 wydań i przetłumaczony został na wiele języków.  

 

Franciszek urodził się 8 maja 1521 roku w Nijmegen w Holandii. Od najmłodszych lat pragnął poświęcić się służbie Bożej. Już jako dziecko budował ołtarzyki i “odprawiał” Mszę świętą. Był bardzo zdolnym chłopcem i choć jego ojciec chciał, by studiował prawo, ten jednak wybrał studia teologiczne w Kolonii (1536-1546) z myślą o kapłaństwie. Na studiach dał się poznać jako niezwykle utalentowany student, interesował się apologetyką, czyli obroną wiary, głównie w dialogu z protestantyzmem. Po uzyskaniu stopnia magistra oddał się pracy naukowej wydając dzieła Taulera, Cyryla Aleksandryjskiego i Leona Wielkiego. Posiadał też zdolności dyplomatyczne, dlatego powierzano mu ważne i delikatne misje.
W 1543 roku zetknął się z jezuitą bł. Piotrem Fabrem i pod jego kierunkiem odprawił 30-dniowe Rekolekcje metodą św. Ignacego Loyoli. Przeżył je głęboko i zapragnął ze wszystkich sił służyć na większą chwałę Boga. Dlatego wstąpił do młodego Towarzystwa Jezusowego. Po odbyciu nowicjatu został dwukrotnie wysłany na Sobór Trydencki.
Ignacy, widząc coraz to większą potęgę protestantyzmu powierzył mu misję w Niemczech, gdzie nauczał, głosił kazania i zakładał kolejne Uniwersytety. Stawały się one ważnymi centrami teologicznymi, które stawiały opór ruchom reformacyjnym, którego członkowie zrywali jedność ze Stolica Świętą. Nadal prowadził wytężoną działalność dyplomatyczną, negocjował, torował drogę nuncjuszom i legatom papieskim na terenie Niemiec. Posiadał szerokie znajomości na europejskich dworach. Właśnie on skierował młodego Stanisława Kostkę do Rzymu, gdy polski szlachcic prosił go o wstąpienie do nowicjatu Prowincji Niemieckiej. W 1558 roku Piotr Kanizy przybył na krótko do Polski, przebywał w Krakowie, Łowiczu i Piotrkowie. O tym jak bardzo był przejęty swoim powołaniem i misją świadczą jego pisma. W jednym z nich napisał:
Wiekuisty Pasterzu! Dzięki Twej niezmiernej dobroci mogłem uzyskać od Twoich sług w Watykanie błogosławieństwo apostolskie i ufam, że zostaną utrwalone owoce moich prac. Tam odczułem wielką pociechę i łaskę Twoją daną mi za pośrednictwem tych, przez których działasz tak wielkie rzeczy. Pobłogosławiona więc została i zatwierdzona moja misja w Niemczech, a mnie jako apostołowi tego kraju, przyobiecano łaskawość i pamięć. Dobrze wiesz, o Panie, że w tym dniu wielokrotnie i z naciskiem powierzałeś mi Niemcy, aby odtąd moim pragnieniem było tam się udać, tam żyć i tam umierać. I gdy ośmieliłem się zbliżyć do Twego najsłodszego Serca i ugasić w nim moje pragnienie, obiecałeś mi szatę wzorzystą i utkaną, która by mogła okryć moja duszę dając jej to, czego bym potrzebował do mojej pracy: pokoju, miłości i wytrwania. A tak wyposażony ufałem, że niczego mi nie zabraknie, lecz wszystko, co czynię, obróci się ku Twojej chwale.
Piotr Kanizy zmarł 21 grudnia w 1597 roku we Fryburgu szwajcarskim. Kanonizował go i ogłosił Doktorem Kościoła Pius XI w 1925 roku.
http://www.deon.pl/religia/swiety-patron-dnia/art,86,sw-piotr-kanizy-sj-drugi-apostol-niemiec.html
*******

O autorze: Judyta