To przez psychologię pustoszeją zakony!

Policzmy – było w zgromadzeniu 615 zakonnic, po roku „terapii” wysłanych zostało 300 próśb do Rzymu o zwolnienie ze ślubów. Wnioski?

Telewizja EWTN zamieściła niepokojący wywiad przeprowadzony ze skruszonym katolickim psychologiem, który twierdzi że jego współpraca z zakonami była bardziej destrukcyjna niż budująca. To niepokojące świadectwo dał Dr William Coulson, który był uczniem wpływowego amerykańskiego psychologa Carla Ransoma Rogersa, jednego z głównych przedstawicieli znanej także w Polsce „psychologii humanistycznej”.

Skruszony psycholog
Opowiadający tę historię William Coulson w 1964 roku został szefem instytucji skupiającej kadrę animatorów przeznaczonych między innymi do współpracy z zakonami (dokładnie Western Behavioral Sciences Institute z siedzibą w La Jolla, California, USA). Jego refleksja o destrukcyjności własnych działań dojrzała dosyć szybko. Już w 1971 roku zaczął się wycofywać z niektórych swoich twierdzeń i działań, a z czasem w pełni poświęcił swoje życie wykładom dla grup katolickich i protestanckich zagrożeniach związanych z psychoterapią.

Uczeń Rogersa
Coulson opisuje rolę jaką odegrał w niszczeniu pewnego katolickiego zakonu. Jego droga rozpoczęła się w latach 50-tych, od doktoratu z filozofii, poświęconego myśli Carla Rogersa. Rogers był wówczas jednym z najbardziej znanych  amerykańskich psychologów, a jego myśl nie budziła kontrowersji. Także dr Coulson nie należał do wrogo nastawionych do Kościoła, przeciwnie, właśnie należał do praktykujących swoją wiarę katolików. Nie widział jednak przeszkód w fascynacją teoriami psychologii, która nazywana byłą „nondirective” czyli „bez autorytetów”…………..

więcej;

http://www.fronda.pl/a/to-przez-psychologie-pustoszeja-zakony,51368.html

 

O autorze: circ

Iza Rostworowska