Tym razem Andrzej Duda przesadził

za-DDuda-stoi-kaczynski_Krysztopa

/Rys. Cezary Krysztopa dla  Do Rzeczy/

 

Andrzej Duda po raz kolejny zszokował klasę polityczną. Przypomnijmy chronologię wydarzeń. Już w czasie kampanii wyborczej polityk PIS-u przekraczał granicę, obiecując Polakom wiele zmian. Wszyscy liczyli jednak na rozsądek i uspokojenie nastrojów społecznych rozbudzonych wyborczą retoryką. Niestety, stało się inaczej.

Ogromne zaniepokojenie mediów krajowych i niemieckich wywołały niedawne wypowiedzi prezydenta elekta w formie ponowionych obietnic.

Polityczny mainstream, osoby z elity III RP wypowiadają się jednym głosem się o obietnicach Dudy, których spełnienie ich zdaniem może okazać się bardzo szkodliwe. Chodzi szczególnie o jedną deklarację, której złożenie spotkało się ostrymi głosami krytyki i zaniepokojenia. Obietnica dotyczy prowadzenia uczciwej polityki.

To zakrawa na skandal i jeżeli Andrzej Duda spełniłby ją, mogłoby to zdestabilizować scenę polityczną na długi okres, a może nawet nieodwracalnie. Byłby to początek końca dotychczasowej polityki! – grzmią goście w telewizyjnych kuluarach.

Uważam, że to kompromitacja. Prezydent kraju będącego członkiem Unii przyznaje się publicznie do udziału w religijnych gusłach zawierzenia Maryi i prosi o modlitwę do Ducha Świętego. Nie tak sobie wyobrażałem polską politykę. Nie takie były dotychczasowe standardy publicznych zachowań – czy te i wiele podobnych głosów dotrze do opinii publicznej zanim będzie za późno?

Andrzej Duda… prawda, kłamstwo, nadzieja i ułuda

Czy Andrzej Duda spełni swoją obietnicę?

Jeżeli prezydent Andrzej Duda mówi na poważnie o kierowaniu się naukami Jana Pawła II, to dość szybko okaże się, że wynikające z niej zasady etyczne postawi wyżej od politycznej konfesji swojej partii. Mam nadzieję, że doceni wartość Prawdy w życiu publicznym, a także przyczyni się do wzmocnienia szlachetnego zamysłu jej poszukiwania, wykraczając poza dotychczasową polityczną wybiórczość, ograniczoną do Smoleńska. Oznaczać to będzie konieczność rozpoczęcia – to słowo jest jak najbardziej adekwatne – rozpoczęcia normalnego i profesjonalnego śledztwa smoleńskiego, a także wznowienie przerwanego śledztwa w sprawie Jedwabnego.

Nie można bowiem szukać prawdy w sposób wybiórczy, bo taka „prawda” – półprawda nas zniewoli.

Moje oczekiwania dotyczą również zwolenników PiS-u, u których wieloletnia gorliwość w żądaniu poznania prawdy powinna wykroczyć zdecydowanie poza płytki slogan „złych rządów PO” i objąć obszar własnych błędów i zaniedbań. Z takiej perspektywy najlepiej widać złe owoce złej polityki.

Mam na myśli:

  • Okrągłostołową akceptację na polskiej scenie politycznej bytów agenturalnych i przestępczych
  • Schizofreniczną ambiwalencję w odniesieniu do Unii posteuropejskiej
  • Szkodliwą uległość w stosunku do lobby żydowskiego
  • Brak realnych działań, a nawet planów działania w stosunku do środowisk dewiacyjnych, związanych z komunizmem kulturowym
  • Kunktatorstwo polityczne oparte na kalkulacji niepolskich ośrodków decyzyjnych, powiązane z brakiem reakcji na odradzający się banderyzm na Ukrainie

Aspekty, które wyodrębniłem, wymagają podjęcia natychmiastowych realnych działań. Każda zwłoka umożliwia wrogom Polski kontynuację  procederu zniewalania poprzez tzw. zadłużenie, okradanie, szkalowanie dobrego imienia Polski i niszczenie społeczeństwa na poziomie zbiorowym – Rodziny, a także w wymiarze indywidualnym.

Warto również zdać sobie sprawę z kim walczymy. Nie są to tylko doskonale wyszkoleni najemnicy działający w obszarze polityki, mediów, „planowanej ekonomii”, służb i międzynarodowej lichwy.

Albowiem nie mamy boju przeciwko krwi i ciału, ale przeciwko księstwom, przeciwko zwierzchnościom, przeciwko dzierżawcom świata ciemności wieku tego, przeciwko duchownym złościom, które są wysoko. (Ef. 6:12)

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne