Prelekcja Stanisława Michalkiewicza na Pradze Północ

A konkretnie w Klubie Junona przy Bazyliańskiej 1.  Odbyła się ona przedwczoraj, 13 sierpnia 2015 o godz. 18:00.  Temat spotkania to „Konflikt z roszczeniami żydowskimi – geneza i rozwiązania”. Organizatorem imprezy był Ruch Narodowy Warszawa Praga {TUTAJ}.

Wykład zaczął się z lekkim opóźnieniem ok. 18:10.  Sala klubu Junona była pełna, przyszło ok. 60-70 osób. Obecni powitali Stanisława Michalkiewicza owacją na stojąco.  Dowiedzieli się oni [ja też] o spotkaniu z Internetu i zjechali się z calej Warszawy i okolic.  Ja przyjechałam z Ochoty, inna osoba z Woli, a jeszcze ktoś inny z Marek.  Impreza była filmowana przez dwie kamery, a nagranie Independent Video Press {TUTAJ} jest już w sieci {TUTAJ}.

Stanisław Michalkiewicz zaczął od stwierdzenia, że nie jest prawdą, iż obecny konflikt związany z roszczeniami żydowskimi datuje się od lat 60-tych XX wieku.  W latach sześćdziesiątych mowa była o zaspokojeniu roszczeń majątkowych SPADKOBIERCÓW Żydów zamordowanych przez Niemców.  Obecne roszczenia dotyczą sytuacji, gdy takich spadkobierców nie ma.

Według powszechnie obowiazującego w naszej cywilizacji prawa, w sytuacji gdy ktoś umrze nie pozostawiając spadkobierców, majątek jego przejmuje państwo, którego był on obywatelem.  Tak jest i w polskim prawie.  Tak więc majątki Żydów, którzy zostali zamordowani i nie pozostawili spadkobierców przeszedł na własność polskiego starbu państwa.  Oczywiście, jeśli udało się znaleźć spadkobierców – toczy sie normalne postępowanie spadkowe w polskim sądzie.

Stanisław Michalkiewicz podał przykład domu w Wadowicach w którym urodzil się Jan Paweł II.  Ryszard Krauze odkupil go od spadkobiercy dawnego zydowskiego właściciela i przeznaczył na muzeum, które obecnie się tam znajduje.  Niektóre organizacje żydowskie, tworzące tzw. „przedsiebiorstwo Holocaust” zapragnęły przejąć mienie pozostałe po polskich Żydach, choć żadnego prawa do niego nie miały, nie będąc niczyimi spadkobiercami.  Zachęciła je do tego ustawa o restytucji mienia gmin żydowskich uchwalona przez polski Sejm w 1994 roku.

Sformułowały one żądania majątkowe, sięgające 65 mld USD i rozpoczęły hałaśliwą antypolską propagandę.  Pamiętamy wyczyny rabina Weissa oraz wypowiedź Singera [przewodniczacego Kongresu Żydów] o tym, że jeśli Polska nie zaspokoi tych żądań to będzie „upokarzana”.  Starają się też zyskać poparcie dla swych żądań wśród amerykańskich polityków [ostatni list amerykańskich kongresmanów].  Pragną też przerzucić na Polskę część odpowiedzialności za Holocaust.

Ta żydowska propaganda antypolska jest częścią pewnego planu.  Gdy w 1998 r. Gerhard Schróeder, ówczesny kanclerz Niemiec, oświadczył, że Niemcy nie będą już uwzględniać dalszych roszczeń związanych z drugą wojną światową,  oznaczalo to, iż tzw. „przedsiebiorstwo Holocaust” musi się rozejrzeć za innym źródłem gotówki.  Stąd wysunięcie żądań pod adresem Polski.  By znaleźć poparcie dla nich, Żydzi usiłują przyprawić Polskom gęby morderców.

I tu mamy zbiezność pomiedzy polityką historyczną niemiecką i żydowską.  Ta pierwsza stara się odsunąć od Nieniec odpowiedzialność za zbrodnie popełniane podczas drugiej wojny swiatowej, przerzucając ją na tzw. „nazistow”, a jeśli się da – to i na Polaków.  Ta druga – przyprawia Polakom gębę antysemitów i zbrodniarzy w celu uzyskania nienależnych korzyści majatkowych.

To wszystko razem nie byłoby az tak groźne, gdyby nie działalność „piatej kolumny w samej Polsce.  Wystarczy przypomnieć prezydentów Polski: Kwasniewskiego.przepraszającego za Jedwabne, czy Komorowskiego, mówiacego o Polakach jako o „narodzie sprawców”.  Typową „piątą kolumną” jest „Gazeta Wyborcza”, którą Michalkiewicz określił jako „żydowską gazetę dla Polaków”.

Co należy czynić z tymi roszczeniami?  Przede wszystkim nie ulegać im.  Gdyby Żydom udało sie naciągnąć Polskę na te 65 mld dolarów, zajęliby oni w naszym kraju pozycję uprzywilejowaną, degradując Polaków.  Trzeba się oprzeć ich naciskom.

Po wykładzie Michalkiewicz odpowiadał na pytania z sali.  Dotyczyły one najróżniejszych rzeczy – od prezydentury Dudy do sytuacji na Ukrainie.  Spotkanie zakończyło się o 20:00 tylko dlatego, że sala była wynajęta do tej godziny.  Zebrani pożegnali Michalkiewicza owacją na stojąco.  Można było też kupić jego książki i uzyskać autograf.

 

O autorze: elig