Prezydent Duda oskarżony o prawdomówność

Duda_Londyn

Czytając i słuchając dzisiejszych wypowiedzi stołecznej małpiarni, można dojść do przekonania, że prezydent Duda dopuścił się niebywałego skandalu, mówiąc jak jest.

Na londyńską wypowiedź z wielkim oburzeniem zareagowały m.in: upozowana na premiera 3Rp, występująca do niedawna w objazdowej trupie „Pendolino” Ewa Kopacz oraz „warszawska bufetowa” Hanna Gronkiewicz-Waltz, która określiła wypowiedź Dudy mianem „bardzo nieładnej”.

Ewa Kopacz, znana ze swoich śmiałych wędrówek w głąb putinowskiej wersji wydarzeń ze Smoleńska, zwróciła uwagę, że „obowiązkiem głowy państwa jest budowanie dobrego wizerunku naszego kraju”. – Mnie nie zdarzyło się, jadąc za granicę, powiedzieć czegokolwiek złego na temat mojego kraju. Emocjonalnie jestem związana z tym krajem, po prostu go kocham – powiedziała PEK.

Trudno się nie zachwycić ostatnimi słowami Kopacz, w których przyznaje się do miłości. Zapewne pierwsze objawy zakochania można było zauważyć u pani premier w czasach, gdy była członkiem komunistycznego ZSL-u, co wcale nie powinno gorszyć, przy założeniu, że lewica to ludzie kochający inaczej.

Warto także wziąć przykład ze sposobu, w jaki budował wizerunek Polski za granicą Bronisław Komorowski, którego niektóre wypowiedzi pomimo wysiłków tłumaczy były całkowicie niezrozumiałe dla otoczenia, a tym samym bezpieczne dla „wizerunku”. Skromność i stateczność, poza nielicznymi przypadkami wywyższania się (parlament japoński), były zawsze dewizą prezydenta wszystkich lewaków – patriotów dojrzałych, którzy nie zapominając pobranych nauk, w przeciwieństwie do niedojrzałej i ksenofobicznej prawicy, są gotowi już dziś, zgodnie z kanonem dojrzałego patriotyzmu, zbierać kupy po islamskich imigrantach.

Wracając do skandalicznej wypowiedzi Andrzeja Dudy, postanowiłem ją zacytować, abyśmy się trochę oburzyli:

„Ktoś powie: PKB wzrasta, oczywiście. Tylko że, niestety, jeśli spojrzymy na statystyki, to widzimy, że postępuje rozwarstwienie społeczne. I tu jest największy problem, to musi zostać zatrzymane. W Polsce znika to, co zaczęło się wytwarzać po 89 roku po wojnie, a mianowicie klasa średnia. Ludzie ubożeją. Duża część społeczeństwa zubożała na przestrzeni ostatnich lat. To jest proces, który musi zostać zatrzymany i odwrócony. (…) Ja nie mam odwagi powiedzieć tutaj: wracajcie do kraju.Nie mam odwagi tego powiedzieć, ponieważ, powtarzam jeszcze raz: jest cały szereg działań, które spowodują, że ludzie wrócą i nie będą rozczarowani. I nie powiedzą: „Ten człowiek powiedział nam nieprawdę, okłamał nas, naciągnął”. (Andrzej Duda)

„To bardzo nieładna wypowiedź”. (HGW)

___________________________________

___________________________________

Zdjęcie: fot. Andrzej Hrechorowicz

/Spotkanie Prezydenta RP Andrzeja Dudy z przedstawicielami mediów polonijnych/

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne