Czy postawienie Tuska przed Trybunałem Stanu zaszkodzi polskiej demokracji?

Synekura dla Tuska

Nie mam pretensji do Donalda Tuska, że został niemieckim politykiem. Jako wolnościowiec uważam, że miał do tego prawo. Problem jednak w tym, że stając na czele rządu nazywanego polskim, miał obowiązek dbania o polską rację stanu. Nie zrobił tego, więc uważam, że postulat postawienia polityka tzw. Platformy Obywatelskiej leży w polskim interesie, a zrealizowany będzie wyraźnym sygnałem zerwania z praktyką okrągłostołowej bezkarności.

Nie obchodzi mnie, co na ten temat powiedzą obrońcy zwyrodniałego systemu, zgromadzeni pod szyldem „Komitetu Obrony Demokracji”. Uważam ich za ofiary stanu podobnego do anomii, charakterystycznego dla demokracji bez wartości.

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne