Nie sądź z pozorów i nie wyrokuj z pogłosek – Wtorek, 01 grudnia 2015 r.

Myśl dnia

Szlachetne dusze nie smucą się z uczynionego dobra.

Baruch Spinoza

Przekonanie o własnej wielkości i wysokim poziomie intelektualnym stępia zdolność duchowego poznania. Prostota bowiem współbrzmi z Miłością, a poczucie wyższości jest z nią w konflikcie.
Mieczysław Łusiak SJ
Wiara rodzi się z trudu i prostoty serca. Trud buduje wiarę, prostota zaś czyni ją stałą. (św. Jan Klimak)

Cytat dnia

Nie budźcie w człowieku zwierzęcia, bo raz obudzony jest trudny do opanowania.

Ojciec Tadeusz Rydzyk – Redemptorysta

To jest czas nowych chrześcijańskich posłańców, hojniejszych, radośniejszych i świętszych.

Papież Franciszek

20100407153848517_2_original

 

Panie, tak często wskazywałeś dzieci jako wzór do naśladowania,

naucz i mnie postawy ufającego dziecka.

Podziękujmy dziś Bogu za prostotę swego serca. Podziękujmy za wszystkie przejawy Jego dobroci.

Cieszmy się z tego powodu, że Bóg przychodzi do nas, że na naszych oczach

i w naszym życiu dokonuje wielkich dzieł.

_______________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

_______________________________________________________________________________________________________

WTOREK I TYGODNIA ADWENTU

1385638294

 

 

 

 

 

 

 

 

PIERWSZE CZYTANIE (Iz 11,1-10)

Na Chrystusie spocznie Duch Pański

Czytanie z Księgi proroka Izajasza.

Wyrośnie różdżka z pnia Jessego,
wypuści się Odrośl z jego korzenia.
I spocznie na niej Duch Pana,
duch mądrości i rozumu,
duch rady i męstwa,
duch wiedzy i bojaźni Pana.
Upodoba sobie w bojaźni Pana.
Nie będzie sądził z pozorów
ni wyrokował według pogłosek;
raczej rozsądzi biednych sprawiedliwie
i pokornym w kraju wyda słuszny wyrok.
Rózgą swoich ust uderzy gwałtownika,
tchnieniem swoich warg uśmierci bezbożnego.
Sprawiedliwość będzie mu pasem na biodrach,
a wierność przepasaniem lędźwi.
Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem,
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem
i mały chłopiec będzie je poganiał.
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie,
młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadał słomę.
Niemowlę igrać będzie na norze kobry,
dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii.
Zła czynić nie będą ani zgubnie działać
po całej świętej mej górze,
bo kraj się napełni znajomością Pana
na kształt wód, które przepełniają morze.
Owego dnia to się stanie:
Korzeń Jessego stać będzie
na znak dla narodów.
Do niego ludy przyjdą z modlitwą,
i sławne będzie miejsce jego spoczynku.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 72,1-2,7-8,12-13,17)

Refren: Pokój zakwitnie, kiedy Pan przybędzie.

Boże, przekaż Twój sąd Królowi, *
a Twoją sprawiedliwość synowi królewskiemu.
Aby Twoim ludem rządził sprawiedliwie *
i ubogimi według prawa.

Za dni Jego zakwitnie sprawiedliwość *
i wielki pokój, aż księżyc nie zgaśnie.
Będzie panował od morza do morza, *
od Rzeki aż po krańce ziemi.

Wyzwoli bowiem biedaka, który Go wzywa, *
i ubogiego, co nie ma opieki.
Zmiłuje się nad biednym i ubogim, *
nędzarza ocali od śmierci.

Niech Jego imię trwa na wieki, *
jak długo świeci słońce, niech trwa Jego imię.
Niech Jego imieniem wzajemnie się błogosławią, *
niech wszystkie narody ziemi życzą Mu szczęścia.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Oto nasz Pan przyjdzie z mocą
i oświeci oczy sług swoich.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Łk 10,21-24)

Jezus rozradował się w Duchu Świętym

Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”.
Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli”.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

 

 

Być dzieckiem

Jezus wiele razy stawiał uczniom za przykład dzieci i ich podejście do wiary. Dziecko jest bardziej spontaniczne od dorosłego i w sposób bezpośredni przyjmuje to, co jest mu przekazywane. Osoba dorosła jest zazwyczaj bardziej krytyczna i mniej ufna. Bóg troszczy się o człowieka i pragnie jego dobra. Gdyby tak nie było, nie posłałby swojego Syna, aby odkupił ludzkość z niewoli grzechów. Bóg chce jednocześnie, aby człowiek bardziej Mu zaufał i więcej zdał się na Jego prowadzenie. Nie jest to takie proste w praktyce, bo mamy swoje schematy myślenia i oczekiwania. Prośmy więc Pana o ducha pokory.Panie, tak często wskazywałeś dzieci jako wzór do naśladowania, naucz i mnie postawy ufającego dziecka.

 

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2015”
Autor: ks. Mariusz Krawiec SSP
Edycja Świętego Pawła
http://www.paulus.org.pl/czytania.html
*************

Dzień powszedni

0,14 / 9,18
U początku świętego czasu Adwentu w prostocie serca stań przed Bogiem. Podziękuj Mu, że z wielką miłością zwraca ku tobie swoje Oblicze. W ciszy serca i z wielką radością wsłuchuj się w Jego słowa i dziękuj za łaskę i zmiłowanie, za zbawienie i dar Jego Syna.Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Łukasza
(Łk 10, 21-24)

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić». Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».Jezus „rozradował się w Duchu Świętym”, widząc siedemdziesięciu dwóch uczniów wracających z pierwszej powierzonej im misji i słysząc ich opowiadania o wszystkim, co się przez ich posługę działo. Rozradował się i uwielbiał Boga Ojca, że wielkie tajemnice królestwa niebieskiego, które nie przez mądrych i roztropnych tego świata, ale przez Bożych prostaczków docierały do serc słuchaczy, czyniły wielkie rzeczy.

Posiadanie Ducha Świętego, napełnienie Nim oznacza poddanie się prowadzeniu i mocy Ducha Świętego, a owocem tego jest radość, szczęście oraz uwielbienie Boga. Do tego prowadzi cię dziś usłyszany tekst Ewangelii, do radości i uwielbienia.

W zabieganym świecie ty sam biegniesz jego rytmem. Przystań na chwilę. Rozpoczął się Adwent. Czy wiesz, co to oznacza? Czy wiesz, co wspólnota wierzących w tym czasie rozpamiętuje i do czego się przygotowuje? Czy rozumiesz, jak bardzo jesteś wyróżniony tym, że widzisz Boże zbawienie, że masz je na wyciągnięcie dłoni? Wsłuchaj się w to, co Bóg dziś do ciebie mówi.

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić». Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».
Podziękuj dziś Bogu za prostotę swego serca. Podziękuj za wszystkie przejawy Jego dobroci. Ciesz się z tego powodu, że Bóg przychodzi do ciebie, że na twoich oczach i w twoim życiu dokonuje wielkich dzieł.
http://modlitwawdrodze.pl/home/
**************

#Ewangelia: “Nieziemska” inteligencja

Mieczysław Łusiak SJ

(fot. shutterstock.com)

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: “Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.

 

Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: “Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co wy słyszycie, a nie usłyszeli”.

 

Rozważanie do Ewangelii

 

Jezus mówiąc tu o “mądrych i roztropnych” ma na myśli ludzi, którzy się za takich uważają z racji swego faktycznego wykształcenia, albo w wyniku wygórowanego mniemania o sobie. Wykształcenie samo w sobie nie przeszkadza być “prostaczkiem”, to znaczy człowiekiem podobnym do dziecka w swej prostocie i otwarciu na świat. Dziecięca prostota jest swoistą inteligencją i “szóstym zmysłem” pomagającym poznawać rzeczy duchowe. Przekonanie o własnej wielkości i wysokim poziomie intelektualnym stępia zdolność duchowego poznania. Prostota bowiem współbrzmi z Miłością, a poczucie wyższości jest z nią w konflikcie.

http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,2665,ewangelia-nieziemska-inteligencja.html

**************

https://youtu.be/cV9ZOqk0lig
*************

Radość w Duchu Świętym (1 grudnia 2015)

  • przez PSPO
  • 30 listopada 2015

radosc-w-duchu-swietym-komentarz-liturgiczny

Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić». Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli». (Z 10. rozdz. Ewangelii wg św. Łukasza)

 

Ci „prostaczkowie”, o których mówi dzisiaj Jezus, dosłownie oznaczają „małe dzieci”. Pomyślmy o Bożym Narodzeniu, które nadchodzi i o Dziecku, które złożone w żłobie będzie znakiem miłości Boga do nas. Jeśli chcemy poznać tajemnice Boże, czyli chcemy być chrześcijanami, musimy upodobnić się do Jezusa, który stał się dla nas małym dzieckiem. Jezus rozradował się w Duchu Świętym na myśl o tym, że naśladowanie Go jest możliwe, ucieszył się, że chrześcijanie mogą stać się do Niego podobni, że będą jak dzieci Ojca.

Dzisiejsze czytania liturgiczne: Iz 11, 1-10; Łk 10, 21-24

Pytamy, jak tego dokonać. W innym miejscu Jezus mówi, że Jego pokarmem jest pełnienie woli Tego, Który Go posłał. Przez pełnienie woli Bożej, jej umiłowanie, stajemy się podobni do Syna Bożego, stajemy się jak małe dzieci; wtedy Syn objawi nam tajemnice Ojca i poznamy Kim jest Jezus. To będzie cud Bożego Narodzenia.

Szymon Hiżycki OSB | Modlitwa Jezusowa

http://ps-po.pl/2015/11/30/radosc-w-duchu-swietym-1-grudnia-2015/

***************

Św. Ireneusz z Lyonu (ok. 130 – ok. 208), biskup, teolog, męczennik
Przeciw herezjom, IV, 14,2

 

„Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie”
 

Od początku Bóg kształtował człowieka mając na uwadze swoje dary. Wybrał patriarchów, mając na uwadze ich zbawienie. Przygotował sobie lud, ucząc nieświadomych, jak iść śladem Boga. Następnie pouczył proroków, by przyzwyczaić ludzi do noszenia Ducha na tej ziemi i wejścia do jedności z Bogiem. On sam, to pewne, nie potrzebował nikogo, ale tym, którzy Go potrzebowali, ofiarował swoją jedność. Przez „ludzi Jego upodobania” (Łk 2,14), z góry zaprojektował, jakby architekt, budowlę zbawienia. W ciemnościach Egiptu sam stał się ich przewodnikiem, na pustyni, gdzie błądzili, dał im odpowiednie Prawo, a tym, którzy weszli do dobrego kraju, ofiarował wybrane dziedzictwo. Wreszcie dla tych, którzy powracają do Ojca, zabił tłuste cielę i ofiarował im najlepszą szatę (Łk 15,22).

Tak zatem, na wiele sposobów, Bóg przygotowywał rodzaj ludzki na „muzykę i tańce” zbawienia (Łk 15,25). Oto dlaczego Jan pisze w Apokalipsie: „A głos Jego jak głos wielu wód” (1,15). Ponieważ są mnogie wody Ducha Bożego, ponieważ wielki i bogaty jest Ojciec. Poprzez te wszystkie wydarzenia, Słowo niezawodnie towarzyszyło tym, którzy Mu byli poddani, dając wszelkiemu stworzeniu odpowiednie przykazania.

***************

________________________________________________________________________________________________________

Świętych Obcowanie

________________________________________________________________________________________________________

 

1 grudnia

 

Święty Edmund Campion Święci męczennicy jezuiccy Edmund Campion, prezbiter, i Towarzysze
Święty Eligiusz Święty Eligiusz, biskup

 

 

Ponadto dziś także w Martyrologium:
św. Ageryka z Verdun, biskupa (+ 588); św. Aleksandra Briant, prezbitera i męczennika (+ 1581); św. Ananiasza, męczennika (+ 345); św. Ansana z Sieny, męczennika (+ III/IV w.); bł. Antoniego Bonfadini, prezbitera (+ 1482); bł. Jana z Vercelli, zakonnika (+ 1283); św. Kastrycjana z Mediolanu, biskupa (+ III w.); św. Natalii (+ III/IV w.); św. Olimpiadesa, męczennika (+ III/IV w.); św. Prokula, biskupa i męczennika (+ poł. II w.); św. Rudolfa, prezbitera i męczennika (+ 1581); św. Ursycyna, biskupa (+ ok. 344)
http://www.brewiarz.pl/czytelnia/swieci/12-01.php3

________________________________________________________________________________________________________

To warto przeczytać, posłuchać, obejrzeć

________________________________________________________________________________________________________

List episkopatu na Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski

„Nowe życie w Chrystusie” – taki tytuł nosi list pasterski episkopatu na Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski. W niedzielę 22 listopada zostanie on odczytany w kościołach w całym kraju.

Rzecznik episkopatu zwraca uwagę, że list jest swoistym programem na najbliższy rok duszpasterski: „Chrzest Polski jest okazją, aby świętować to, co stało się nowe w Polsce, i to, co się dokonało 1050 lat temu. Księża biskupi napisali w liście, że chrzest wprowadził nasz naród w nowy świat, który wyraża się przez nową kulturę, nowe instytucje i nowe zapisy prawne” – powiedział ks. Paweł Rytel-Andrianik.

Biskupi dodają, że „chrzest jest wydarzeniem, którego nie da się zamknąć tylko w kontekście Kościoła katolickiego”, ale czyni wszystkich chrześcijan, niezależnie od istniejących między nimi podziałów, członkami jednego Ciała Chrystusowego.

R. Łączny, KAI

http://pl.radiovaticana.va/news/2015/11/21/list_episkopatu_na_jubileusz_1050-lecia_chrztu_polski/1188627

**************

Pełny tekst Listu pasterskiego Episkopatu Polskiego :

Nowe życie w Chrystusie – List Pasterski Episkopatu Polski na Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski

(do odczytania 22 listopada 2015 r.)

Drodzy Siostry i Bracia!

W dzisiejszą uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata docierają do nas słowa proroka Daniela o Synu Człowieczym, któremu „powierzono […] panowanie, chwałę i władzę królewską, a [któremu] służyły […] wszystkie narody, ludy i języki. Panowanie Jego jest wiecznym panowaniem, które nie przeminie, a Jego królestwo nie ulegnie zagładzie”. (Dn 7,14) Proroctwo to spełniło się w odniesieniu do osoby Chrystusa, który jest „Świadkiem Wiernym, Pierworodnym umarłych i Władcą królów ziemi” (Ap 1,5).

1. Chrzest Polski

Chrystus – jako Początek i Koniec całych ludzkich dziejów – sprawił, że 1050 lat temu na polskiej ziemi został postawiony krzyż, przejmujący znak jego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią.

W 966 roku Mieszko I przyjął chrzest jako człowiek wolny. Chociaż został on udzielony pojedynczej osobie, to przecież dał początek wspólnocie z innymi osobami ochrzczonymi. Myśląc o konsekwencjach chrztu Mieszka, możemy mówić o „narodzie ochrzczonych”, o „chrzcie narodu”, a więc również o Chrzcie Polski (por. Prymas Stefan Wyszyński, „Na Wielkanoc Roku Tysiąclecia Chrztu Polski”, Gniezno 1966).

Książę Mieszko tym samym wprowadził swoich pobratymców w świat kultury łacińskiej i uczynił ich obywatelami wspólnoty ludów chrześcijańskich. Jego chrzcielnica stała się kolebką rodzącego się narodu, pozostając znakiem budującym jego tożsamość. Chrzest wprowadził nasz naród w nowy świat, który wyraża się przez nową kulturę, nowe instytucje, struktury i zapisy prawne. Doświadczenie wiary przełożyło się z mocą na postawy moralne, widoczne także w życiu gospodarczym, politycznym i kulturalnym. Społeczne konsekwencje Chrztu Polski pojawiły się później, poczynając od rodziny po naród, a nawet po wspólnotę narodów, jaką dzisiaj stanowi dla nas Europa.

2. Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski

W Wigilię Paschalną 966 roku, kiedy władca Polan stanął przed chrzcielnicą, zaśpiewano ten wyjątkowy, starożytny hymn: „Weselcie się już, zastępy aniołów w niebie, weselcie się, słudzy Boga. Niechaj zabrzmią dzwony głoszące zbawienie, gdy Król tak wielki odnosi zwycięstwo. Raduj się ziemio, opromieniona tak niezmiernym blaskiem […], poczuj, że wolna jesteś od mroku, co świat okrywa!” („Exultet”).

I odtąd – każdego roku w Wigilię Paschalną – Kościół w Polsce śpiewa ten hymn tuż przed odnowieniem przyrzeczeń chrzcielnych; przepiękny hymn, przepełniony radością z dzieła zbawienia, skupiony na Chrystusie, który wyzwala nas ku miłości do Boga i ludzi.

W chwili chrztu świętego każdej i każdego z nas to zbawcze wydarzenie staje się przełomowym momentem naszej osobistej duchowej biografii. Chrzest święty jest fundamentem całego życia chrześcijańskiego i bramą do życia w Trójcy Świętej. Jest to nie tylko zanurzenie w poświęconej wodzie, ale prawdziwe zanurzenie w śmierci i zmartwychwstaniu Pana, w Jego zwycięstwie nad złem. To prawdziwe źródło życia wiecznego dla nas.

Pełne wiary spojrzenie na to przełomowe w dziejach naszego narodu wydarzenie sprawia, że przeżycie Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski nie ogranicza się do rozważania zagadnień
o charakterze społecznym, kulturowym czy narodowym. Są to z pewnością kwestie ważne, ale to przecież nie te pytania usłyszał Mieszko I, gdy stanął przy chrzcielnicy. Najpierw zapytano go o to, czy wyrzeka się szatana i jego próżnej chwały. Następnie, czy wierzy w Boga Ojca Wszechmogącego, w Jego Jedynego Syna – Jezusa Chrystusa, wcielonego, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, w Ducha Świętego, w święty, katolicki i apostolski Kościół, w społeczność świętych i w zmartwychwstanie ciała. Na wszystkie te pytania Mieszko odpowiedział: „Wierzę!”. To samo wyznanie wiary powtarzamy i my 1050 lat później.

3. Millennium Chrztu Polski

Obchodzić Jubileusz Chrztu Polski to świadczyć własnym życiem o Chrystusie. Takie odważne świadectwo w niełatwych czasach PRL-u złożyli katolicy w 1966 roku, w czasie obchodów milenijnych. Pomogła w tym dziewięcioletnia Wielka Nowenna, czyli program duszpasterski opracowany przez Sługę Bożego Księdza Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jej główne hasło rozbrzmiewa po dziś dzień w naszych uszach: „Wierność Bogu, Krzyżowi, Ewangelii, Kościołowi i jego Pasterzom”.

Ogromna praca duchowa, towarzysząca Millennium Chrztu, zakończyła się uroczystościami na Jasnej Górze 3 maja 1966 roku. W tym dniu zawierzono Matce Bożej nasz naród na kolejne 1000 lat. Bez tamtego Millennium trudno sobie wyobrazić następne ćwierć wieku polskiej historii: pontyfikat św. Jana Pawła II, wielki ruch „Solidarność” oraz odzyskaną w 1989 roku wolność.

Po pięćdziesięciu latach pasterze Kościoła wraz ze zgromadzonymi wiernymi ponowią ten akt na Jasnej Górze 3 maja 2016 roku, zawierzając Polaków w Ojczyźnie i poza jej granicami naszej duchowej Matce i Królowej.

4. Wyzwanie ekumeniczne

Chrzest jest wydarzeniem, którego nie da się zamknąć tylko w kontekście Kocioła katolickiego. Św. Paweł pisze, że „[…] w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno Ciało” (por. 1Kor 12,13), tworząc jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.

Dlatego chrzest czyni chrześcijan, niezależnie od istniejących między nimi podziałów, członkami jednego Ciała Chrystusowego. Tworzy jedność, która nie sprowadza się wyłącznie do obojętnej tolerancji i wzajemnej wiedzy o sobie, lecz spełnia się w wymianie duchowych darów.

Dziękujemy Bogu za przyjętą na początku 2000 r. przez Kościół Katolicki i Kościoły zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej „Deklarację o wzajemnym uznaniu chrztu jako sakramentu jedności”. Jest ona bezprecedensowa w wymiarze Europy i świata, inspiruje do podejmowania następnych kroków zmierzających do zjednoczenia chrześcijan. Jedność Kościoła jest wolą Chrystusa. Mnożenie podziałów czy choćby obojętność wobec nich, jest ciężkim grzechem i antyświadectwem, które pomnaża zgorszenie. Polska przyjęła chrzest w czasie, gdy Kościół w dużej mierze był jeszcze niepodzielony na prawosławie (1054 rok) i kościoły protestanckie (1517 rok). Czy Jezus Chrystus nie wzywa nas do tego, byśmy chcieli nie tylko przeżyć, ale – w takiej mierze, w jakiej to jest możliwe – również przygotować wspólny obchód 1050-lecia tamtego wydarzenia? Czy możemy śpiewać Bogu radosne Te Deum za wydarzenie chrztu inaczej, niż w postawie głębokiego pojednania?

5. Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia

Przeżywane przez nas uroczystości 1050. rocznicy Chrztu Polski łączą się w rozpoczynającym się roku liturgicznym z jeszcze jedną okolicznością. Jest nią Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia rozumiany jako objawienie się czynnej wiary, potwierdzonej na chrzcie świętym. „W tym Roku Świętym – pisze papież Franciszek –  będziemy mogli doświadczyć otwarcia serc na tych wszystkich, którzy żyją na najbardziej beznadziejnych peryferiach egzystencjalnych, które tak często świat stwarza w sposób dramatyczny. […] Otwórzmy nasze oczy, aby dostrzec biedę świata, rany tak wielu braci i sióstr pozbawionych godności. Poczujmy się sprowokowani, słysząc ich wołanie o pomoc. Niech nasze ręce ścisną ich ręce, przygarnijmy ich do siebie, aby poczuli ciepło naszej obecności, przyjaźni i braterstwa. Niech ich krzyk stanie się naszym, tak byśmy razem złamali barierę obojętności, która często króluje w sposób władczy, aby ukryć hipokryzję i egoizm”. (Bulla „Misericordiae vultus” 11.04.2015)

Ojciec Święty polecił, by Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia rozpoczął się 8 grudnia br., w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, a zakończył 20 listopada 2016 roku w uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata.

W tym czasie połączymy intencje Ojca Świętego z ogólnopolskim aktem przyjęcia królowania Chrystusa i poddania się pod Jego Boską władzę. Uczynimy to w podkrakowskich Łagiewnikach 19 listopada 2016 roku, w przeddzień uroczystości Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata.

Zakończenie

Czeka nas zatem rok liturgiczny pełen duchowych wyzwań. Niech będzie on dla każdej
i każdego z nas rokiem prawdziwie błogosławionym. Niech będzie czasem wdzięczności wobec Boga za wspaniałą, ponad tysiącletnią tradycję chrześcijańską naszego narodu; czasem odnowienia przymierza z miłosiernym Bogiem i poddania się powszechnemu panowaniu Chrystusa Króla Wszechświata. Niech stanie się okazją do pogłębienia synowskich więzi z Bogarodzicą, Matką Kościoła i naszą Matką. Niech będzie czasem radosnej nadziei dla młodych, którzy podczas Światowych Dni Młodzieży w Krakowie spotkają się z Ojcem Świętym Franciszkiem.

Na błogosławiony czas odnowy naszej tożsamości chrzcielnej w Roku Jubileuszowym wszystkim ochrzczonym i przygotowującym się do chrztu z serca błogosławimy.

 Podpisali:
Pasterze Kościoła katolickiego w Polsce
obecni na 370. Zebraniu Plenarnym
Konferencji Episkopatu Polski w Warszawie
w dniu 6 października 2015 r.

List należy odczytać w niedzielę 22 listopada 2015r., w Uroczystość Chrystusa Króla.

http://episkopat.pl/dokumenty/listy_pasterskie/6978.1,Nowe_zycie_w_Chrystusie_List_Pasterski_Episkopatu_Polski_na_Jubileusz_1050_lecia_Chrztu_Polski.html

****************

 

1050-lecie Chrztu Polski – zapowiedź obchodów

Na Zamku Królewskim w Warszawie 27 listopada 2015 roku zapowiedziano główne obchody 1050-lecia Chrztu Polski.

Jedną decyzją kultura polska zyskała cały dorobek cywilizacji śródziemnomorskiej, która stała się częścią kultury polskiej – powiedział abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podczas konferencji zorganizowanej przez Narodowe Centrum Kultury z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski na Zamku Królewskim w Warszawie.

Spotkanie rozpoczął wicepremier i minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński. W swoim wystąpieniu zaznaczył, że to chrześcijaństwu zawdzięczamy trwanie wspólnoty narodowej przez ostatnie tysiąc lat – bo chrześcijaństwo broniło polskiej państwowości. Sparafrazował również słowa św. Jana Pawła II wygłoszone podczas pierwszej pielgrzymki do ojczyzny w czerwcu 1979 r. – Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego bez Chrystusa i bez chrześcijaństwa.

Zarówno abp Gądecki, jak i premier Gliński podkreślili znaczenie wspólnego świętowania. – Tak chcemy rocznicę przeżywać, aby te obchody sprzed 50 lat, tę wojnę, wymazać z pamięci – mówił abp Gądecki. Było to wyraźne nawiązanie do sytuacji, jaką przeżywał Kościół polski przed obchodami Milenium Chrztu, gdy władze komunistycznie nie tylko bojkotowały religijny wymiar rocznicy, ale próbowały go stłumić i zagłuszyć świętowaniem tysiąca lat państwowości.

– To jest wielka i ważna rocznica, w roku 1966 wadze komunistyczne próbowały zasłonić ten Jubileusz. Na szczęście dzisiaj mamy inną rzeczywistość i możemy mówić, że bez chrztu nie byłoby tej części Europy, nie byłoby polskiej państwowości. Chrzest oznaczał ogromne szanse rozwojowe – zaakcentował premier.

Na uroczystości złoży się szereg wydarzeń religijnych i kulturalnych. Wśród kluczowych należy wymienić powtórzenie Credo Chrzcielnego podczas przyszłorocznej Wigilii Paschalnej, Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski w Gnieźnie i Poznaniu, uroczyste obrady Zgromadzenia Narodowego, X Jubileuszowy Zjazd Gnieźnieński, Oratorium966.pl, które przy udziale niemal 300 wykonawców zagra Filharmonia Poznańska i wiele innych inicjatyw: widowisk, wystaw, spektakli.

Podczas konferencji zaprezentowana została strona internetowa chrzest966.pl, która, jak zaznaczają twórcy, ma być „centrum informacji o wydarzeniach związanych z Jubileuszem oraz miejscem, w którym można poszerzyć swoją wiedzę na temat tego kluczowego dla historii Polski wydarzenia”.

Więcej na www.chrzest966.pl

 

https://youtu.be/RyGM3RffgvI
*****************

Abp Gądecki: Przez chrzest Polska była najbardziej demokratyczna

Na dalekosiężne konsekwencje Chrztu Polski wskazał abp Stanisław Gądecki w homilii wygłoszonej na rozpoczęcie Jubileuszu 1050 rocznicy Chrztu Polski na Jasnej Górze 29 listopada br.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zauważył, że przyjęcie chrztu w 966 r. było decyzją historyczną i historiotwórczą. – Kraj Polan dokonywał bowiem zasadniczej zmiany; przechodził od kultu stworzeń do kultu Stwórcy. Nie było to przejście od jednej religii do drugiej. To było coś więcej. Było to radykalne przejście od bałwochwalstwa do wiary (…) Piśmiennictwo, architektura murowana, sztuka sakralna, nowy sposób zarządzania państwem, to były nowe elementy, które całkowicie odmieniły kraj Polan. Polska mogła od tego momentu w całej pełni korzystać z wcześniejszego ponad tysiąc siedemset letniego letniego dziedzictwa kultury antycznej, a także z osiągnięć cywilizacyjnych europejskiej kultury chrześcijańskiej ostatnich 900-set lat, w tym z dziedzictwa renesansu karolińskiego  – zaznaczył abp Gądecki.

 

Polacy jednak nie ograniczyli się tylko to przejęcia bogatej i zaawansowanej kultury chrześcijańskiego Zachodu, ale stali się aktywnymi jej współtwórcami. – Umiłowanie sprawiedliwości i wolności, doprowadziło ostatecznie do tego, że przez wiele wieków Polska była najbardziej demokratycznym państwem na świecie. Krajem o niezwykłej tolerancji, gdzie wszelkie mniejszości szukały schronienia, i gdzie mogły cieszyć się szeroką swobodą. Już w XI i XII w., ciągnęły do Polski tysiące Żydów aszkenazyjskich, znajdujących tu schronienie przed prześladowaniami w Zachodniej Europie – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

 

– Kościół – oprócz zbawienia – niósł przez wieki polskość. (…) Ludzie Kościoła organizowali powstanie pierwszych polskich uniwersytetów w Krakowie (1364/1400 r.) i w Wilnie (1579 roku). Spośród ludzi polskiego Kościoła wywodził się jeden z najwybitniejszych uczonych wszech czasów – Mikołaj Kopernik – zaznaczył homileta i nawiązał do postaci, które przez wieki niosły kaganek oświaty i broniły polskości. Wśród nich: Hugo Kołłątaj, stojący na czele stronnictw dążących do modernizacji państwa polskiego, księża organizujący pomoc duchową i materialną powstańcom, kard. Mieczysław Ledóchowski więziony za obronę języka polskiego przed pruskim zaborcą, ks. Piotr Wawrzyniak, założyciel towarzystw przemysłowych, kas pożyczkowych i kółek rolniczych jak też księża i siostry zakonne, spieszący z pomocą ludności żydowskiej w czasie Holokaustu. Za wierność wartościom chrześcijańskim wielu księży i biskupów było więzionych i torturowanych przez władze komunistyczne. W tej sytuacji – zaznacza abp Gądecki – Bez Kościoła, jego autorytetu, a w tym także bez nauk polskiego papieża św. Jana Pawła II, nie doszłoby do powstania związku „Solidarności”, która wstrząsnęła sowieckim imperium. Działalność tego związku, a przede wszystkim postawa Jana Pawła II, zapoczątkowały upadek komunizmu i przywrócenie demokracji milionom ludzi w Europie.

 

Nawiązując do perspektyw na przyszłość, abp Gądecki zauważył niebezpieczeństwo prób usunięcia z naszej kultury wkładu chrześcijaństwa, co skutkuje zeświecczeniem, lękiem przed przyszłością i brakiem solidarności międzyludzkiej. W takiej sytuacji potrzeba odkryć na nowo dar chrztu. – Trzeba – podobnie jak 1050 lat temu – na serio wyznać i głosić na nowo prawdę o Chrystusie, jedynym pośredniku między Bogiem a ludźmi i jedynym Odkupicielu świata. Trzeba nieustannie otwierać się z ufnością na Chrystusa i pozwalać Mu, aby nas odnawiał – podsumował Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

 

RKEP

 

Pełny tekst homilii:

 

Abp Stanisław Gądecki

Jubileusz 1050 lecia Chrztu Polski. I Niedziela Adwentu C (Jasna Góra, 29.11.2015).

 

Drodzy Bracia i Siostry!

 

Dzisiejszą niedzielą rozpoczynamy okres adwentowy. Okres ten posiada w Kościele podwójny charakter. Z jednej strony jest on czasem przygotowania do bliskich uroczystości Narodzenia Pańskiego. Z drugiej zaś – czasem oczekiwania na coś, co wydaje się odleglejsze, oczekiwaniem na przyjście Chrystusa na końcu czasów. W jednym i drugim przypadku jest to okres radosny. Radosny, bo niosący nadzieję, że razem z tymi wydarzeniami dokona się nasze wybawienie. Radosnego, bo wiążącego się z wypełnieniem najgłębszych pragnień ludzkiego serca – ze spotkaniem z nadchodzącym Wybawicielem.

 

1.         PRZESZŁOŚĆ 

 

Tym razem jednak Adwent niesie ze sobą jeszcze jeden radosny wymiar. Jest to początek naszego świętowania jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski. Gdy 1050 lat temu książę Mieszko I przyjmował chrzest, wiedział, jakiego dokonuje wyboru. Przyjęcie chrztu świętego przez władcę Polan było ze wszech miar decyzją historyczną i historiotwórczą. Kraj Polan dokonywał bowiem zasadniczej zmiany; przechodził od kultu stworzeń do kultu Stwórcy. Nie było to przejście od jednej religii do drugiej. To było coś więcej. Było to radykalne przejście od bałwochwalstwa do wiary.

 

Ten fakt przesądził o dalszym kierunku naszej kultury i mentalności, zakorzeniając nas w zachodnim chrześcijaństwie. Przyjęcie chrześcijaństwa pozwoliło młodemu państwu polskiemu wyjść z kryzysu połowy lat 60-tych X wieku i przyłączyć się do zupełnie odmiennej strefy kulturowej i cywilizacyjnej. Piśmiennictwo, architektura murowana, sztuka sakralna, nowy sposób zarządzania państwem, to były nowe elementy, które całkowicie odmieniły kraj Polan. Polska mogła od tego momentu w całej pełni korzystać z wcześniejszego ponad tysiąc siedemset letniego letniego dziedzictwa kultury antycznej, a także z osiągnięć cywilizacyjnych europejskiej kultury chrześcijańskiej ostatnich 900-set lat, w tym z dziedzictwa renesansu karolińskiego.

 

a.      Od momentu przyjęcia chrztu Kościół stał się jednym z najważniejszych fundamentów państwa polskiego. Struktury państwowe i kościelne wzajemnie się przenikały, co umacniało młode państwo. Pierwsze biskupstwo polskie w Poznaniu powstałe w 968 roku objęło swoim zasięgiem całe ówczesne państwo Polan, będące zlepkiem różnorodnych terytoriów plemiennych. Po poszerzeniu władztwa Mieszka I i jego syna Bolesława Chrobrego, struktura terytorialna państwa otrzymała nową organizację kościelną w postaci arcybiskupstwa gnieźnieńskiego (1000 r.), które za pośrednictwem podległych mu biskupstw: krakowskiego, wrocławskiego, kołobrzeskiego i poznańskiego, spajało państwo polskie w jedną całość.

 

Później gdy w czasie rozbicia dzielnicowego Polska rozpadła się na poszczególne księstwa, świadomość przynależności ich mieszkańców do wspólnej prowincji gnieźnieńskiej była najważniejszym czynnikiem w procesie jednoczenia i odrodzenia państwa polskiego. Wierzono, że Polska zrośnie się w jedną całość, jak niegdyś ciało św. Stanisława. Książęta polscy czytali żywoty św. Stanisława i z nich m. in. czerpali siły do walki o zjednoczenie państwa polskiego.

 

Przyjęcie religii chrześcijańskiej, a wraz z nią przekonania o autonomii osoby ludzkiej, o jej wolności, wywarło ogromny wpływ na świadomość polityczną elit rządzących państwem polskim. To na skutek religii chrześcijańskiej w polskich elitach władzy zrodził się duch, który uważał Polskę za dobro wspólne. Już pierwszy polski kronikarz Mistrz Wincenty, piszący na przełomie XII/XIII w. uważał państwo polskie za Rzeczpospolitą (res publica), której władcom winna być obca tyrania i niesprawiedliwość. W imię sprawiedliwości i wolności, poddani mieli – według Mistrza Wincentego – prawo przeciwstawić się tyranii złych królów, co też uczynili w przypadku Bolesława Śmiałego. Umiłowanie sprawiedliwości i wolności, doprowadziło ostatecznie do tego, że przez wiele wieków Polska była najbardziej demokratycznym państwem na świecie. Krajem o niezwykłej tolerancji, gdzie wszelkie mniejszości szukały schronienia, i gdzie mogły cieszyć się szeroką swobodą. Już w XI i XII w., ciągnęły do Polski tysiące Żydów aszkenazyjskich, znajdujących tu schronienie przed prześladowaniami w Zachodniej Europie. Polska stała się ojczyzną także dla innych wspólnot etnicznych: dla Niemców, Flamandów, Walonów, Wołochów, Tatarów i wielu innych nacji. Państwowość polska była tak atrakcyjna, że niemieccy poddani państwa zakonu krzyżackiego zbuntowali się przeciwko Krzyżakom i uprosili króla polskiego Kazimierza Jagiellończyka o wcielenie tych ziem do Polski.

 

W 1385 r. religia katolicka stała się podstawą unii Polski z Litwą, co ostatecznie doprowadziło do powstania Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Przyniosło to nie tylko chrześcijaństwo pogańskim mieszkańcom Litwy, ale także wpłynęło na rozwój chrześcijaństwa prawosławnego, przyczyniając się ostatecznie do narodzin Kościoła unickiego w 1596 r. Rzeczpospolita Obojga Narodów ze swoimi demokratycznymi strukturami sprawowania władzy, tolerancją religijną i polityczną, a także narodowościową była unikalnym państwem w dziejach Europy. Umożliwiła powstanie wspaniałej kultury; stała się także wschodnim bastionem europejskiej cywilizacji chrześcijańskiej (łacińskiej).

 

Przyjęcie chrztu od pierwszych chwil zaowocowało rozwojem kultury narodowej we wszystkich dziedzinach; powstały pierwsze budowle murowane, poczynając od palatium Mieszka I, katedr w Poznaniu i Gnieźnie. Z wiary chrześcijańskiej czerpali najwybitniejsi twórcy malarstwa i rzeźby (drzwi gnieźnieńskie). Na ziemie Polski przybywali wybitni ówcześni intelektualiści; włoski mnich Benedykt, niemiecki zakonnik Bruno z Kwerfurtu. Spod pióra tego ostatniego wyszedł m. in. Żywot św. Wojciecha, arcydzieło ówczesnej literatury hagiograficznej. Z czasem narodziło się polskie dziejopisarstwo, najpierw pisane przez obcych przybyszy (Anonim tzw. Gall), a później genialnych historiografów Polaków  – Mistrza Wincentego, Wincentego z Kielczy czy jednego z największych historyków wszech czasów – Jana Długosza. Wszyscy ci twórcy, jak i też późniejsi, inspirowali się wiarą, chrześcijańskimi naukami, dziejami Kościoła. Ludzie Kościoła organizowali powstanie pierwszych polskich uniwersytetów w Krakowie (1364/1400 r.) i w Wilnie (1579 roku). Spośród ludzi polskiego Kościoła wywodził się jeden z najwybitniejszych uczonych wszech czasów – Mikołaj Kopernik. Polski przekład Biblii autorstwa polskiego jezuity Jakuba Wujka z końca XVI-wieku przyczynił się do powstania języka literackiego i do ostatecznego ukształtowania dzisiejszego języka polskiego. Tematyka religijna począwszy od Psałterza Dawidów Jana Kochanowskiego, a skończywszy na przekładach biblijnych Czesława Miłosza była nieprzerwanie obecna w polskiej literaturze i sztuce.

 

b.         Gdy system polityczny w Rzeczypospolitej popadł w stan kryzysu, ludzie Kościoła, jak np. jezuita Piotr Skarga z ogromnym zaangażowaniem przystąpili do walki o naprawę Rzeczypospolitej. Później przedstawiciele Kościoła stawali na czele stronnictw dążących do modernizacji państwa polskiego (np. Hugo Kołłątaj). W czasie zaborów Kościół katolicki stał się ostoją polskości, fundamentem formowania się nowoczesnego narodu polskiego. W czasie powstań narodowych księża organizowali pomoc materialną i duchową powstańcom, a niekiedy sami stawali na czele oddziałów powstańczych (np. słynny ks. Stanisław Brzóska). Z tej racji Kościół katolicki był też prześladowany przez zaborców. Nie złamały Kościoła liczne sekularyzacje, prześladowania księży i hierarchów, kontrybucje etc. Gdy trzeba było Kościół schodził do podziemia i wspierał wolnościowe dążenia narodu polskiego. Najlepszym przykładem jest postawa ks. kardynała Mieczysława Ledóchowskiego, który za obronę języka polskiego w nauczaniu religii i w walce o niezależności Kościoła od pruskiego zaborcy został uwięziony. Fala strajków szkolnych, z których najbardziej znany jest strajk dzieci wrzesińskich, dowodził przywiązania mieszkańców zaboru pruskiego do języka polskiego i religii katolickiej. Wielkopolscy księża ze swej strony przychodzili z pomocą polskiemu społeczeństwu w zmaganiach ekonomicznych z pruskim zaborcą. Tacy księża jak Piotr Wawrzyniak zakładali towarzystwa przemysłowe, kasy pożyczkowe, kółka rolnicze i inne organizacje, które pomogły przetrwać ludności polskiej dotkliwe i długotrwałe represje zaborców.

 

W czasie II wojny światowej zarówno Niemcy hitlerowskie, jak i Związek Sowiecki, mając świadomość roli Kościoła katolickiego w życiu narodu polskiego, poddali go okrutnym represjom. Tysiące księży katolickich zginęło w niemieckich obozach koncentracyjnych i łagrach sowieckich. W tym czasie kapłani, siostry zakonne spieszyły z pomocą ludności żydowskiej; wielu też dzieciom żydowskim uratowano życie w czasie niemieckiej okupacji przez umieszczenie ich w katolickich sierocińcach.

 

Również po II wojnie komunistyczne władze PRL – zwłaszcza w okresie stalinowskim – prześladowały Kościół i jego wiernych. Wielu księży, a w tym też biskupów więziono i torturowano. Więźniem stał się nawet prymas Polski, ks. kardynał Stefan Wyszyński. Kościół katolicki w czasach PRL-u odegrał znaczącą rolę w odzyskiwaniu podmiotowości przez polskie społeczeństwo. Bez Kościoła, jego autorytetu, a w tym także bez nauk polskiego papieża św. Jana Pawła II, nie doszłoby do powstania związku „Solidarności”, która wstrząsnęła sowieckim imperium. Działalność tego związku, a przede wszystkim postawa Jana Pawła II, zapoczątkowały upadek komunizmu i przywrócenie demokracji milionom ludzi w Europie.

 

Doprawdy, niezwykle dalekosiężne okazały się konsekwencje Chrztu Polski. Dlatego jubileusz 1050 chrztu Polski to dla nas wielka i ważna rocznica, ponieważ bez tego Chrztu nie byłoby państwa polskiego. Kościół – oprócz zbawienia – niósł przez wieki polskość.

 

2.         PRZYSZŁOŚĆ

 

A jak wygląda nasza teraźniejszość i przyszłość? Dzisiaj – wśród wielu wyzwań pojawiły się znaki jakieś utraty pamięci i dziedzictwa chrześcijańskiego, któremu towarzyszy obojętność religijna, wywołująca u wielu wrażenie, że żyją bez duchowego zaplecza, niczym spadkobiercy, którzy roztrwonili dziedzictwo pozostawione im przez historię. Nie dziwią więc próby nadania Polsce oblicza wykluczającego dziedzictwo religijne, przez stanowienie praw w oderwaniu od ich źródła, jakim jest chrześcijaństwo.

 

a.        Mamy do czynienia z powolnym, stopniowo wkraczającym zeświecczeniem. Wielu ludzi nie potrafi już łączyć ewangelicznego przesłania z codziennym doświadczeniem. Wzrasta trudność w przeżywaniu osobistej wiary w Chrystusa w kontekście społecznym i kulturowym, gdzie chrześcijańska wizja życia jest stale wystawiana na próbę. W wielu sferach życia publicznego łatwiej jest deklarować się jako agnostycy, niż jako wierzący.

Z tą utratą chrześcijańskiej pamięci wiąże się swego rodzaju lęk przed przyszłością. Obraz jutra jest często bezbarwny i niepewny. Bardziej się boimy przyszłości, niż jej pragniemy. Niepokojącą oznaką tego jest między innymi wewnętrzna pustka dręcząca wielu ludzi i utrata sensu życia. Jednym z wyrazów i owoców tej egzystencjalnej udręki jest zwłaszcza dramatyczny spadek liczby urodzeń, zmniejszenie liczby powołań do kapłaństwa i życia konsekrowanego, trudności w podejmowaniu definitywnych wyborów życiowych — jeśli nie wprost rezygnacja — również w małżeństwie.

 

W powiązaniu z szerzącym się coraz powszechniej indywidualizmem dostrzega się coraz mniej przejawów solidarności międzyludzkiej. Podczas gdy instytucje opieki pełnią godną uznania funkcję, zauważa się zanik poczucia solidarności, co powoduje że ludzie — choć nie brakuje im tego, co konieczne pod względem materialnym – czują się coraz bardziej osamotnieni, pozostawieni samym sobie, pozbawieni uczuciowego oparcia.

 

Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest dążenie do narzucenia antropologii bez Boga. Taki typ myślenia doprowadził do tego, że uważa się człowieka za absolutne centrum rzeczywistości, każąc mu w ten sposób – wbrew naturze rzeczy – zająć miejsce Boga, zapominając o tym, że to nie człowiek stwarza Boga, ale Bóg stwarza człowieka. Zapomnienie o Bogu doprowadziło do porzucenia człowieka. Nie należy się więc dziwić, że otworzyła się rozległa przestrzeń dla rozwoju nihilizmu na polu filozofii, relatywizmu na polu teorii poznania i moralności, pragmatyzmu – a nawet cynicznego hedonizmu – w strukturze życia codziennego.

 

W takim kontekście pojawiają się próby usunięcia z naszej kultury wkładu chrześcijaństwa, które wywarło przemożny wpływ na jej historyczny rozwój. Jesteśmy świadkami narzucania jakieś nowej kultury – pozostającej w znacznej mierze pod wpływem środków masowego przekazu – której treści są często sprzeczne z Ewangelią i godnością osoby ludzkiej. Do tej kultury należy coraz bardziej rozpowszechniany agnostycyzm religijny, związany z pogłębiającym się relatywizmem moralnym i prawnym, który jest następstwem zagubienia prawdy o człowieku jako fundamencie niezbywalnych praw każdej osoby ludzkiej. Oznaką gaśnięcia nadziei bywają niepokojące formy tego, co można nazwać „kulturą śmierci” (por. Ecclesia in Europa, 7-9).

 

b.         Jak stawić czoła współczesnym wyzwaniom? Trzeba powrócić do chrztu. Trzeba – podobnie jak 1050 lat temu – na serio wyznać i głosić na nowo prawdę o Chrystusie, jedynym pośredniku między Bogiem a ludźmi i jedynym Odkupicielu świata. Trzeba nieustannie otwierać się z ufnością na Chrystusa i pozwalać Mu, aby nas odnawiał. Trzeba głosić świadectwem własnego życia, że ten kto Go spotyka, poznaje Prawdę, odkrywa Życie i znajduje Drogę do niego prowadzącą (por. J 14,6; Ps 16 [15],11). To zaś pozwoli nam odkryć, że Chrystus jest jedyną przyszłością człowieka.

 

ZAKOŃCZENIE

Powierzamy się Tobie Jasnogórska Pani, najpewniejsza Przewodniczko i Wspomożycielko naszego narodu, i oddajemy w Twoje macierzyńskie dłonie to, co jest u nas najlepsze, abyś to dobro umocniła w naszych sercach i czynach, w obyczaju i działaniu naszego narodu.

Zawierzamy Ci, Matko, wszystkich Polaków, w kraju i poza jego granicami, ale szczególnie tych, którzy znaleźli się w obliczu biedy, bezrobocia, braku mieszkania, strachu przed przyszłością. Zawierzamy Ci każdego człowieka w naszej Ojczyźnie. Przede wszystkim jednak młode rodziny i całe pokolenie młodych Polaków, bo od nich zależą przyszłe losy Ojczyzny.

 

Ucz nas, Zwycięska Pani, pokonywać nasze grzechy, a w szczególności egoizm, nieczułość na potrzeby innych, bezmyślne korzystanie z dóbr tego świata. Ucz nas wychodzić ze słowem i czynem miłości ku ludziom, szczególnie ku tym, którzy oczekują naszej pomocy.

Ucz nas współodpowiedzialności za Kościół i życie społeczne. Pomagaj nam żyć – z każdym dniem lepiej – jako chrześcijanie i jako Polacy, świadomi ogromnego dziedzictwa, jakie niesie ze sobą 1050 lat ochrzczonego narodu.

 

Spraw, Przewodniczko naszego narodu, abyśmy nie uchylali się od podejmowania ważnych i nowych – a gwarantujących dobro naszej Ojczyzny i Kościoła – zadań, jeśli tylko okażemy się do nich zdolni. Spraw przez Twoje potężne wstawiennictwo u Twego Syna, abyśmy byli ludźmi świadomymi zobowiązań płynących z naszego chrztu. Byśmy stali się prawdziwymi apostołami Twojego Syna. Amen.

http://episkopat.pl/informacje_kep/7006.1,Abp_Gadecki_Przez_chrzest_Polska_byla_najbardziej_demokratyczna.html

*************

 

Czego nie zgubić sprzed oczu

Boska.tv

Paweł Gużyński OP

Leżałem na stole operacyjnym i wtedy wszystkie ważne, globalne sprawy tego świata były zupełnie nieważne. Ważne było to, czy operacja się uda, czy przywrócą mi zdrowie, a może coś się wydarzy… Jeśli utracimy mikroperspektywę lub makroperspektywę, stajemy się ślepcami, nasze życie jest w wielkim niebezpieczeństwie, przestajemy być uważni, przestajemy czuwać i może nas spotkać coś bardzo złego.

 

https://youtu.be/Y57Mez3fR5Y
http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/pismo-swiete-rozwazania/art,2663,czego-nie-zgubic-sprzed-oczu.html
********************
______________________________________________________________________________________________________

Rekolekcje Adwentowe

_______________________________________________________________________________________________________

Maskacjusz TV

Zdobycz – intro

Rekolekcje internetowe “Zdobycz” przygotowało na tegoroczny Adwent dwóch dominikanów w z łódzkiego klasztoru – Wojciech Jędrzejewski i Marek Rojszyk. Codziennie rano opublikują krótką zachętę do konkretnego działania. Celem będzie sięgnięcie po tytułową zdobycz – czyli lepszą umiejętność słuchania. Każdy odcinek to nowe zadanie, nowa myśl i nowy fragment Słowa Bożego. Premiera cyklu – w pierwszą niedzielę Adwentu. Finał – w Boże Narodzenie.

Rekolekcje przygotowali kanał Maskacjusz TV i portal dominikanie.pl. Patronat: Radio Plus Łódź i Deon.pl.

 

https://youtu.be/cesQTsRnIxk
********************
Maskacjusz TV

Zdobycz (01) – Jeśli Cię dobrze zrozumiałem

 

 

*******************

Maskacjusz TV

Zdobycz (02) – Czego nauczyła Cię ostatnia porażka?

 

 

******************

Zdobycz (03) – Pozwól Duchowi Świętemu prowadzić Twoją modlitwę

Maskacjusz

Wojciech Jędrzejewski OP

Zadanie 3. Zacznij dzisiejszą modlitwę od prośby do Ducha Świętego, aby to On ją prowadził

 

Rekolekcje internetowe “Zdobycz” przygotowało na tegoroczny Adwent dwóch dominikanów w z łódzkiego klasztoru – Wojciech Jędrzejewski i Marek Rojszyk. Codziennie rano opublikują krótką zachętę do konkretnego działania. Celem będzie sięgnięcie po tytułową zdobycz – czyli lepszą umiejętność słuchania. Każdy odcinek to nowe zadanie, nowa myśl i nowy fragment Słowa Bożego. Premiera cyklu – w pierwszą niedzielę Adwentu. Finał – w Boże Narodzenie.

 

https://youtu.be/rpZYgmiDhcw
http://www.deon.pl/religia/rekolekcje-adwentowe/adwent-2015/zdobycz/art,3,pozwol-duchowi-swietemu-prowadzic-twoja-modlitwe.html
*********************

O autorze: Słowo Boże na dziś