Oszałamiające tempo zmian personalnych

w spółkach Skarbu Państwa i nie tylko. Proszę popatrzeć:

30 listopada 2015
Prezes PKP, Jakub Karnowski podaje się do dymisji.
1 grudnia 2015
Ernest Bejda zastąpił Pawła Wojtunika na stanowisku szefa CBA.
3 grudnia 2015
Do dymisji podał się Pawel Tamborski kierujący Giełdą Papierów Wartościowych.
Zmiany w szefostwie GDDKiA. Jacek Bojanowicz zastąpił Tomasza Rudnickiego.
4 grudnia 2015
Płk Pawlikowski nowym dowódca BOR na miejsce gen. Krzysztofa Klimka.
Piotr Woźniak ma zostać nowym szefem PGNiG zamiast Marusza Zawiszy.
8 grudnia 2015
“Na prośbę” ministra Skarbu Państwa do dymisji podal się Andrzej Klesyk kierujący PZU od 2007 roku.
Szefem Tauronu przestał być Jerzy Kurella.

W ciągu 9 dni sześć zmian na najwyższych stanowiskach w spólkach Skarbu Państwa i dwie w służbach. Czwartego grudnia Krzysztof Berenda napisał w portalu RMF24.pl {TUTAJ}:

“Nowy rząd szybko wymienia prezesów państwowych spółek. Pierwszy do dymisji podał się prezes PKP Jakub Karnowski. Wczoraj to samo zrobił prezes Giełdy Papierów Wartościowych Paweł Tamborski. Tę ostatnią dymisję Ministerstwo Skarbu Państwa oficjalnie podsumowało komunikatem: “Decyzja ta wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Ministra Skarbu Państwa”.
W przyszłym tygodniu pracę ma stracić także prezes PZU Andrzej Klesyk. We wtorek zbiera się Rada Nadzorcza spółki z punktem: “zmiany we władzach”. Nim to nastąpi, to jak donosi dzisiejszy Puls Biznesu, Andrzej Klesyk sam ma ustąpić.
W ostatnich dniach bardzo wiele słychać także o zmianach prezesów PKN Orlen, Energi, Taurona i Enei.”.

Po pięciu dniach do wymiany pozostali jeszcze prezesi Orlenu, Energi oraz Enei. W dniu 8 grudnia premier Beata Szydło wręczyła nominacje wszystkim nowym wojewodom. Dziś [9.12] natomiast w portalu Interia.pl można bylo przeczytać {TUTAJ} , że:

“Stanowiska stracą wszyscy dyrektorzy i ich zastępcy w ministerstwach, urzędach wojewódzkich oraz innych instytucjach podległych rządowi (…) Nad projektem noweli ustawy o służbie cywilnej pracuje sekretarz Rady Ministrów Jolanta Rusiniak.
Jak wskazuje “DGP”, projekt można podsumować jednym wyrażeniem: trzęsienie ziemi. I to o dużej sile rażenia, bo dotyczy 1,6 tys. stanowisk kierowniczych w administracji rządowej.
PiS planuje, że ustawa wejdzie w życie najpóźniej w marcu 2016 roku. Jej projekt trafi do Sejmu jeszcze w tym roku – zapowiada “DGP”.”.

Ciekawe jest to, że wszystkie te zmiany przebiegają raczej gładko. Tylko szef NIK, Kwiatkowski broni swego stołka rękami i nogami. Równie spokojnie przebiegają czystki personalne w służbach, których wszyscy szefowie grzecznie złożyli dymisje. Ciekawą notkę na ten temat napisał dziś [9.12] bloger Karlin {TUTAJ}. Nosi ona tytuł “Dokad odleciały WSIoki”. Czytamy w niej:

“współpracownik szefa MON Piotr Bączek – pełniący funkcję szefa Służb Kontrwywiadu Wojskowego – swoimi działaniami miał przyczynić się do wstrzymania prac nad uruchomieniem Centrum Kontrwywiadu NATO m.in. poprzez odwołanie posiedzenia komitetu państw, który miał zainaugurować prace nowej struktury. “Uzasadniając swoje odwołanie pierwszego posiedzenia sygnatariuszy, Bączek napisał, że »strona polska zamierza renegocjować podpisanie we wrześniu 2015 r. porozumienia międzynarodowego«”

To są sprawy, o których się publicznie nie pisze i nie mowi za wiele. Możliwe, że nie będzie chciał o nich publicznie dyskutować również obecny rząd. Ale zdaje się, że biorąc pod uwagę szybką, bardzo gwałtowną i wysyłającą czytelny oraz ostry sygnał do naszych, natowskich sojuszników, decyzję MON, możemy się domyślać np. listy zgłoszonych już przez poprzedni rząd członków owego Centrum Kontrwywiadu NATO, oraz na przykład odpowiedzi na pytanie, dlaczego szefowie służb rządu Kopacz tak szybko złożyli dymisje.”.

Ja podejrzewam także, że owe “prośby” ministra skarbu były w istocie “propozycjami nie do odrzucenia”. Przypomnę na zakończenie, iż rząd premier Beaty Szydlo uzyskał wotum zaufania 18 listopada, więc rządzi dopiero trzy tygodnie. Tempo jego działań jest zaiste imponujące.

O autorze: elig