KOD-a

W jednej z moich poprzednich notatek przedstawiłem Państwu moją własną wizję tego, jak wyglądał by wiersz Władysława Broniewskiego Bagnet na broń, gdyby jego autor żył w dwudziestym pierwszym wieku i to we Francji. A dziś proponuję Państwu kolejną zabawę tego typu. Wyobraźmy sobie, że Maria Konopnicka żyje w czasach współczesnych, i że – szwankując nieco na umyśle – dała się przekonać, że przejęcie władzy zdobytej przez Prawo i Sprawiedliwość na drodze legalnych wyborów, jest zamachem na demokrację.

Jak wtedy brzmiała by jej Rota

 

 

KOD-a

 

 

Nie damy koryt naszych brać!

Zagrabiać nasze mienie.

Europejskie, wasza mać,

Jest nasze pochodzenie!

 

Odzyska władzę nam PO!

A PiS pójdzie na dno!

A PiS pójdzie na dno!

 

 

Aż po ostatni wina dzban

I z ośmiorniczek zupę,

Będziemy chronić, uwierz pan!

Angeli Merkel dupę.

 

Twierdzą nam kamieni kupa!

Wszak grozi nam ciupa!

Wszak grozi nam ciupa!

 

 

Nie będzie Kaczor pluł nam w twarz

I dzieci nam nawracał.

Z Hieną i z Petru hufiec nasz,

On kasę nam wypłacał.

 

Niech Nowoczesnej huknie młot!

Tak nam dopomóż KOD!

Tak nam dopomóż KOD!

 

 

Nie damy Trybunałów zgnieść!

Nie pójdziem na ugodę!

Za Rzeplińskiego świętą cześć

I Heni za urodę.

 

Od Suwałk aż po Gliwice!

Wyjdziem na ulice!

Wyjdziem na ulice!

 

 

 

Ku uciesze wszystkich i tych z KODu też, z najlepszymi Noworocznymi Życzeniami,

 

Lech Mucha

 

 

P.S. Przepraszam bardzo za jeden nieparlamentarny wyraz, ale po pierwsze nie mogłem się oprzeć, a po drugie na powyższym przykładzie wyraźnie widać tzw. kulturotwórczą moc brzydkiego wyrazu…

 

O autorze: Lech -Losek- Mucha

Pogodny, uczciwy, inteligentny, leniwy (bardzo), konserwatysta, nieprzejednany antykomunista. Mężczyzna, katolik, mąż i ojciec. Zawodowo - chirurg, amatorsko - muzyk, pisarz, płetwonurek, motocyklista...