Płacz i zgrzytanie zębów, czyli krewni i znajomi królika murem za Hanką

Zdanowska_PO

Kolejna płotka z PO szamotała się dziś w sieci, płacząc na wizji. Pisowscy siepacze, to cienkie Bolki. Nie mogąc dobrać się do kradnących inaczej, kradnących naprawdę duże pieniądze, łapią same płotki.

Hanna Zdanowska, działaczka Platformy Obywatelskiej, prezydent Łodzi, usłyszała zarzuty prokuratorskie poświadczenia nieprawdy na korzyść swego konkubenta przy załatwianiu kredytu bankowego.

Poświadczenie nieprawdy jest oczywiście karalne, lecz cóż znaczy jedna kropla nieprawdy w morzu kłamstwa po którym żegluje, pod piracką banderą okręt Platformy Obywatelskiej?

W tym momencie przyszła pora, aby wyjaśnić czytelnikom, co oznacza pozorny eufemizm „kradnący inaczej”. Na lewackich eufemizmach zbudowano bowiem poprawność polityczną, która zabrania mówić wprost o patologiach i nadużyciach. W tym właśnie celu ukuto słynne sformułowania: „przekształcenia własnościowe” i „kochający inaczej”. Logiczną konsekwencją będzie więc: przyzwoici inaczej, myślący inaczej, inteligentni inaczej, uczciwi inaczej – jednym słowem – margines – moralnych mniejszości.

Sformułowanie kradnący inaczej jest wyjątkiem, bo w „świetle” prawa kradnący inaczej nie kradną, korzystając z dozwolonych prawnie metod przywłaszczania sobie pieniędzy z kieszeni podatnika.

Tak było w przypadku oficjalnych nagród za nierządu PO.

Na nagrody w MSZ kierowanym przez Radosława Sikorskiego w 2013 roku wydano gigantyczną kwotę 27 milionów 460 tysięcy złotych (Fakt.pl).

27 milionów złotych to i tak przysłowiowy pikuś wobec miliardowych strat państwa polskiego w wyniku ustawki prawnej, korzystnej dla banksterów i zagranicznych handlarzy w Polsce.

2 miliony rocznie dla znajomych królika w Łodzi

Warto przypomnieć wszystkim przejętym losem “prześladowanej” Hanny Zdanowskiej, fakt który miał miejsce tuż przed wyborami 2015. Prezydent Zdanowska wraz Małgorzatą Omilanowską, minister kultury podpisały umowę tworzącą Narodowe Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. Zgodnie z zawartą na 50 lat umową, ministerstwo na działalność placówki miało co roku przeznaczać co najmniej dwa miliony złotych. Resztę funduszy miało pokryć miasto Łódź. W taki właśnie sposób dwie działaczki PO wywierciły kolejną dziurkę w głównym korycie przez którą miała popłynąć w odpowiednim kierunku skromna strużka. Przy projekcie zaangażowana była komunistka z PZPR, aktualna członkini PO Iwona Śledzińska-Katarasińska (PZPR-ROAD-UD-UW-PO).

 Jak podała GW do grupy “Murem za Hanką” założonej na Facebooku tylko w ciągu godziny zapisało się kilkaset osób. Reakcją było powstanie przeciwnej inicjatywy “Hanka za murem” na Twitterze.

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne