Ks. Stanisław Małkowski, PASCHA, CZYLI PRZEJŚCIE ZE ŚMIERCI DO ŻYCIA

Ponieważ złe duchy zachowują naturę anielską i są od ludzi silniejsze, zwycięstwo nad nimi oraz ich złą działalnością w świecie ludzkim bez Chrystusa Króla i Królowej Anielskiej Maryi nie jest możliwe. Drogę do zwycięstwa na ziemi ukazuje nam niebo, dając narzędzia i sposoby, które zwycięstwu służą i do niego prowadzą. Takimi narzędziami są: modlitwa, pokuta, nawrócenie, różaniec, egzorcyzmy, intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Państw i Narodów, poczynając od Polski oraz wytrwanie, gdyż kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

 

 

Warszawska Gazeta 7 – 13 kwietnia 2017 r.

KOMENTARZ TYGODNIA

 

Ks. Stanisław Małkowski

PASCHA, CZYLI PRZEJŚCIE ZE ŚMIERCI DO ŻYCIA

 

W Wielki Poniedziałek 10 kwietnia mija 7. rocznica zamachu smoleńskiego. W lekcji mszalnej z Księgi Izajasza czytamy w tym dniu pierwszą pieśń Sługi Pańskiego – prorocką zapowiedź przyjścia Jezusa Chrystusa Zbawiciela, ustanowionego światłością dla narodów, aby otworzył oczy ślepym, z zamknięcia wypuścił jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemności (zob. Iz 42, 6n). Owocem ofiarnego przyjścia Chrystusa jest światło, przejrzenie i wolność. Każda ludzka ofiara cierpienia i śmierci, włączona w kapłańską ofiarę Sługi Pańskiego Chrystusa, przynosi dobro, podobnie jak krzyż prowadzi do Zmartwychwstania. Po męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki św. Jan Paweł II modlił się, aby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z krzyża zmartwychwstanie. Możemy więc i my modlić się, aby ze smoleńskich śmierci wyrosło dobro otwarcia się polskich oczu na światło prawdy.

 

Trwa jednak dziwna postać ucieczki od prawdy, od zbrodni dokonanej 10 kwietnia 2010 r. w wigilię święta Bożego Miłosierdzia. W poprzednim numerze „Warszawskiej Gazety” czytamy artykuł Smoleńska zmowa milczenia – zapis rozmowy Leszka Pietrzaka z Leszkiem Misiakiem – ekspertem w sprawie smoleńskiej, współautorem książki Musieli zginąć. Za zmową milczenia w sprawie mrocznej prawdy o tym, co stało się 7 lat temu w drodze do Katynia, stoją siły ponadpaństwowe. Widać podobieństwo pomiędzy ucieczką od prawdy o zabiciu ks. Jerzego jako zbrodni założycielskiej III RP a zbrodnią smoleńską. Ponieważ nie ma wolności bez prawdy, każda postać zgody na zakłamanie jest zgodą na zniewolenie. Nadzieja pokładana w zapowiedzianym i obiecanym zwycięstwie światła zobowiązuje, aby do zwycięstwa razem z Chrystusem dążyć, zmierzając przez krzyż do nieba, a po drodze – do wolnej ojczyzny poddanej władzy Chrystusa Króla Polski.

 

Wkraczamy w czas i liturgię Wielkiego Tygodnia – od uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy, po usunięcie Go z niej, przez skazanie na śmierć i ukrzyżowanie poza murami miasta, aż po zwycięski powrót Chrystusa w Wigilii Paschalnej i wejście do nowej Jerozolimy jako miasta Bożego pokoju. Ks. prymas Stefan Wyszyński powiedział w Warszawie 21 kwietnia 1974 r.: Godność i wolność człowieka można obronić tylko w Imię Jezusa Chrystusa i Jego Ewangelii. Dlatego chrześcijaństwo ma tak doniosłe znaczenie i współcześnie, gdy hasło wolności, równości i godności ludzkiej jest tak popularne, iż jest na ustach wszystkich. Trzeba jednak zawsze pytać, w imię czego? Kościół umie na to dać odpowiedź: w imię tego, że jesteśmy dziećmi wspólnego Ojca, który miłuje i dobrych, i złych, a słońce Swoje i deszcz daje jednym i drugim.

Formą obrony w posłuszeństwie wobec władzy Chrystusa jest poddanie prawa ludzkiego prawu Bożemu w postaci zgodności ustaw i decyzji ludzkich z wolą Boga. Ks. prymas mówił o tym w Krakowie 13 maja 1973 r.: Prawo ludzkie nie może być nigdy przeciwne prawu Bożemu. Gdyby było przeciwne – w sumieniu nie obowiązuje, przestaje bowiem być prawem, choćby uchwalone było przez wszystkie parlamenty świata. Nie jest prawem, gdy sprzeciwia się prawu Bożemu, prawu natury, prawu człowieka – dziecka Bożego, a zwłaszcza Chrystusowemu prawu miłości Boga i ludzi.

 

Dobra zmiana w Polsce ma dokonać się we wszystkich dziedzinach życia: w polityce wewnętrznej i zagranicznej, w edukacji, kulturze, służbie zdrowia, w ekonomii, w działalności przedsiębiorstw, w produkcji i handlu. Spraw osobistych od spraw społecznych, publicznych i państwowych oddzielać nie wolno. Zakłamanym frazesem jest postulat zamykania wiary i moralności w tym, co prywatne. Między ludzkim wnętrzem i myśleniem (lub jego brakiem), a tym co zewnętrzne istnieje wzajemna zależność. Świat zewnętrzny kształtuje ludzi, a poszczególni ludzie na losy i kształt świata wpływają. Oba rodzaje oddziaływania mogą być złe albo dobre.

Triduum Paschalne Wielkiego Czwartku, Piątku i Soboty po niedzielę Zmartwychwstania ukazuje przejście Boga, przejście ludu Przymierza, przejście Chrystusa, przejście osobiste wiernych Bogu ludzi, przejście ze śmierci do życia, przejście od zniewolenia przez grzech ku wolności w łasce, przejście z ciemności ku światłu. Życie i śmierć uczniów Chrystusa, dzieci Bożych ma sens i wymiar paschalny. Nie ma więc doczesnych sytuacji bez wyjścia. Dopiero wybór wiecznego potępienia dokonuje się na zawsze, w rozpaczy i zniewoleniu bez możliwości przejścia przez piekło, bo stamtąd wyjścia nie ma. Dlatego na ziemi piekła nie ma, jest tylko jego zapowiedź i dążenie ku niemu przez poddanie się władzy szatana – ojca i wynalazcy kłamstwa i śmierci – oraz jego sług. Ponieważ złe duchy zachowują naturę anielską i są od ludzi silniejsze, zwycięstwo nad nimi oraz ich złą działalnością w świecie ludzkim bez Chrystusa Króla i Królowej Anielskiej Maryi nie jest możliwe. Drogę do zwycięstwa na ziemi ukazuje nam niebo, dając narzędzia i sposoby, które zwycięstwu służą i do niego prowadzą. Takimi narzędziami są: modlitwa, pokuta, nawrócenie, różaniec, egzorcyzmy, intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla Państw i Narodów, poczynając od Polski oraz wytrwanie, gdyż kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

 

Cotygodniowym świętem paschalnym, pamiątką Zmartwychwstania jest niedziela – pierwszy dzień tygodnia. Po to, by przejść zwycięsko przez dni cierpliwego współdziałania z Bogiem Stwórcą i Zbawcą, trzeba zacząć czas od świętowania wspólnoty z Bogiem: od świętowania na ziemi ku wiecznemu świętowaniu w niebie. Pierwszym i ostatnim słowem Boga nie jest śmierć, ale jest życie.

 

O autorze: Redakcja