Czy Schulz i Timmermans powinni „dostać z liścia”? Polemika z Markiem Kulczyckim

Dyskusja z lewicowymi fanatykami, którzy próbują narzucić Polsce relokację rzekomych uchodźców, taka dyskusja nie ma najmniejszego sensu. Polska pomaga uciekinierom wojennym w stopniu większym niż pozostałe unijne kolonie – pomaga skutecznie w miejscu przebywania prawdziwych uchodźców.

Ubolewam nad słabym, mało wyrazistym sprzeciwem nas wszystkich wobec imigracyjnej hucpy: począwszy od polityków aż do zwykłych obywateli. Europa nie jest miejscem dla murzynów i Arabów (*). Każda rasa ma swoje naturalne miejsce na ziemi. To jest prawda, którą boimy się wyartykułować. Mieszanie ras, religii, kultur musi doprowadzić do śmiertelnej konfrontacji cywilizacji. W takiej walce zawsze przegrywa ta słabsza, będąca w fazie dekadencji.

Polityczna nikczemność nazywana przez współczesnych komunistów i ich akolitów polityczną poprawnością, określa zdroworozsądkowe poglądy mianem rasizmu i ksenofobii. Nie przejmujmy się tym. Jest to gadzi język, świadoma taktyka degeneratów, taktyka w służbie długofalowej strategii niszczenia. Uważam, że wszyscy, którzy są zaangażowani w ten nikczemny proceder powinni kiedyś stanąć przed międzynarodowym Trybunałem. Na razie są bezkarni, ale nie mają żadnego prawa czegokolwiek nam narzucać. Nie dyskutować  –  gonić tam, gdzie rośnie szczaw i mirabelki.

Tekst ten można potraktować jako polemikę z tekstem Marka, który odebrałem jako propozycję „dyskusji z diabłem” w celu wypracowania optymalnego rozwiązania dla Polski (przy założeniu, że jest to poważny projekt, a nie fortel zaporowy).

______________________________________________________________________________________________________________

(*) Dla tych co nie zrozumieli:

Różnice rasowe, kulturowe, religijne, cywilizacyjne są faktem, który jest negowany tylko przez głupców albo ludzi złej woli. W kontekście, który jest przecież bardzo wyraźny w moim wpisie – w kontekście sztucznego kierowania mas imigracyjnych do Europy – w tym kontekście te różnice są równie destrukcyjne, co lewicowa patologia.

Mieszanie ras, religii, kultur jest postępowaniem wbrew naturalnemu porządkowi świata. Również narzucanie siłą demokracji, tak jak to miało i ma miejsce w Afryce, na Bliskim Wschodzie jest oczywistym złem, a widać to po owocach.

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne