Czym my chrześcijanie odróżniamy się od żydów…

Dziś cytat, ale jakże ważny… fragment z książki H. Wildeckiego pt “W niewoli żydowskiej” z 1937 roku…dodam tylko szanowni Czytelnicy, że to się właśnie dzieje…

(…) Żydzi chcąc zniszczyć konkurencję chrześcijańską, starają się to osiągnąć przez obniżenie cen. Obniżyć cenę przez stosowanie gorszych materiałów można tylko do pewnego stopnia. Należało się więc obejrzeć za innym źródłem obniżki cen. Jest nim jak największy wyzysk pracowników, płacenie jak najniższych zarobków. Widzimy też, że Żydzi tę metodę wyzysku robotników stosują we wszystkich tych działach życia gospodarczego, w których panują zupełnie, lub co najmniej decydującą posiadają przewagę…
Nie chcę przez to powiedzieć, że i nieżydzi nie stosują wobec pracowników swoich nieraz wyzysku. Jednakże w wyzysku tym nie posuwają się nigdy tak daleko, jak Żyd, Wstrzymuje ich od tego sumienie, które każe widzieć i w najniższym pracowniku bliźniego, któremu trzeba umożliwić wyżywienie siebie i rodziny. I nieżyd może wyzyskiwać pracownika dłuższy nawet czas. Lecz kiedyś w nim odezwie się sumienie. Powali go ciężka choroba. Zmusi go do leżenia bezczynnego. Wtenczas przesuwają mu się po głowie myśli, na które w pogoni za pieniądzem nie miał czasu. Widzi niejedno. Przypomni mu się niejedna krzywda, którą wyrządził. I odezwie się w nim sumienie chrześcijańskie. Każe mu i w najniższym widzieć bliźniego swego. Inaczej  Żyd. Za bliźniego swego uważa tylko Żyda, wszystkich innych za obcych. Gromadzenie bogactw za każdą cenę, doprowadzenie do upadku i nędzy narodów obcych zostało Żydom nakazane, na obcym lichwy i wyzysku dopuszczać się możesz.

Im więcej więc wyzyskał nieżyda, im więcej zagarnął złota, z tym większym zadowoleniem spogląda Żyd na dzieło swego życia.
“Kiedy chrześcijanin (pisze Sombart) dręczony na łożu śmierci wyrzutami sumienia żałuje, że zajmował się lichwą, że wyzyskał i skrzywdził bliźniego, kiedy chrześcijanin przed śmiercią gotów jest naprawić krzywdy ciążące mu na duszy, Żyd przy końcu swego życia przygląda się z radością, z uczuciem dumy skrzyniom, napełnionym złotem, wyciśniętym od ubogich chrześcijan. Widok ten raduje pobożne jego serce, bo wyciśnięty grosz to ofiara składana Bogu.^) Dalej pisze Sombart:, “Pogląd, że wolno nieżyda ze skóry obedrzeć, że wolno go oszukać i wyzyskać bez popełnienia grzechu, utwierdził się mianowicie wszędzie tam, gdzie krętactwo rozwinęło się przez studiowanie Talmudu, jak przede wszystkim w gminach żydowskich na wschodzie Europy”.^). “Krętactwa i oszustwa stały się zasadniczym rysem charakteru Żydów polskich. Poczucie prawa stało się im tak samo obcym, jak prostota i zrozumienie prawdy. Oszustwo wywołuje u nich radość zwycięstwa. Oczywiście, że wzajemnie Żydzi oszukiwać się nie mogli, znali siebie na to za dobrze, lecz otoczenie nieżydowskie, w którym żyli, odczuwało bardzo boleśnie tę przewagę talmudycznego ducha Żydów polskich, Tym zdemoralizowaniem Żydów polskich zostało zarażone żydostwo w Europie zachodniej, dokąd Żydzi z Polski emigrowali, Żydostwo europejskie zostało w ten sposób niejako spolonizowane,”) Tak o Żydach pisze nie Polak, lecz Żyd, pochodzący z Polski, (H, Graetz urodził się w miasteczku Książ pod Śremem, lata młodości spędził w Żerkowie.) Zrozumiemy więc, źe między Polakami i Żydami ugody być nie może. Albo pozwolimy Żydom opanować życie gospodarcze Polski, a wtenczas zepchną nas do roli nędzarzy żywiących pasożytów, albo muszą się z Polski wynieść.

Werner Sombart “Die Juden und das Wirtschaftsleben”.  H. Graetz Geschichte der Juden “,

O autorze: trybeus

Kogut polski, niekoszerny, heteroseksualny, rasa górska ...