Triumf Europy i Ameryki Łacińskiej – klęska reszty świata

Tak można krótko opisać wyniki zakończonej wczoraj [28.06.2018] fazy grupowej Mundialu 2018. Do rywalizacji przystąpiło 14 drużyn z Europy, 8 z Ameryki Łacińskiej i 10 z pozostałych części świata. Przez fazę grupową przebrnęło 10 drużyn europejskich, czyli ponad 71,4%. Odpadły tylko: Islandia, Serbia, Polska i mistrz świata – Niemcy.

Z ośmiu drużyn z Ameryki Łacińskiej do fazy pucharowej przeszło 5, czyli 62,5% Nie dokonały tego tylko: Kostaryka, Peru i Panama. Z 10 drużyn reprezentujących inne kontynenty – zakwalifikował się tylko Japonia, czyli 10%. Przepadły wszystkie zespoły afrykańskie w liczbie pięciu, trzy azjatyckie [Arabia Saudyjska, Iran i Korea Poludniowa] i Australia. Co więcej, Japonia będzie grała w 1/8 finału [czyli fazie pucharowej] z Belgią, która jest w świetnej formie i wczoraj pokonała Anglię [1:0], zajmując pierwsze miejsce w grupie G. Jest więc bardzo prawdopodobne, że w ćwierćfinale wystąpią już tylko drużyny z Europy i Ameryki Łacińskiej.

To bardzo interesujące, jeśli weźmiemy pod uwagę trwające już od kilku dekad starania władz światowego futbolu o zwiększenie zainteresowania piłką nożną w Afryce i Azji. Jak widać nie dały one dotąd zadowalających rezultatów. Filarami światowego futbolu pozostają nadal Europa i Ameryka Łacińska.

Pary 1/8 i 1/4 finału oraz terminarz spotkań można znaleźć {TUTAJ}.

O autorze: elig