Duda jak Komorowski bawi się resztkami polskiej suwerenności

/FRANCOIS LENOIR/POOL /PAP/EPA

Prezydent Duda, niech mu jarmułka lekką będzie, tuż przed 3 rocznicą swojego wyboru na urząd, uraczył nas propozycją wystawienia na licytację resztek polskiej suwerenności.

 

Warto przypomnieć, że w roku 2010 ówczesny rezydent Komorowski miał podobny pomysł, polegający na zrzeczeniu się resztek kompetencji państwa polskiego na rzecz UE. Szczęście w nieszczęściu stronnictwo ruskie weszło w spór kompetencyjny ze stronnictwem pruskim i projekt zmiany konstytucji nie wszedł w fazę procedowania.

Co takiego nabroił prezydent wszystkich nie Polaków?

Otóż dokładnie to samo co Bronisław Komorowski, tylko z większym wdziękiem. Zaproponował w pytaniu referendalnym dożywotnie związanie Polski z UE w związku podobnym do nierozerwalnych więzów przyjaźni ze Związkiem Zdradzieckim (ZSRR).

Starsi ludzie oraz znający historię zapewne wiedzą, że rządzona przez podporządkowany Moskwie komunistyczny reżim Polska mogła w każdej chwili wyjść z sowieckiego bloku. Mogła, ale tylko w teorii. Prezydent Duda zaproponował pozbycie się tego kłopotu i opublikował wariant w którym Polska już na zawsze pozostanie w UE. Odpowiedź na to pytanie powierzył wyrobionym politycznie obywatelom RP. Wyrobieni, a właściwie odpowiednio urobieni obywatele naszego kraju, mają, jak wiemy, duże doświadczenie w politycznych wyborach. Od roku 1989 wybierali najlepiej jak tylko się dało: dwa razy SLD, raz wydmuszkę AWS +UW, dwa razy PO. Co by wybrali po odpowiedniej dawce ogłupiaczy?

W normalnym społeczeństwie…

Normalne społeczeństwo wiedziałoby, że jedynym programem „rozwoju” UE, ogłoszonym przez tzw. Komisję Europejską jest manifest komunistyczny Spinellego, przewidujący całkowitą likwidację państw narodowych.

Normalne – świadome społeczeństwo po takiej propozycji Andrzeja Dudy wykopało by go w polityczny niebyt. Warto zauważyć też pewne niuanse wprowadzone w drugiej wersji pytań.

Wersja pierwsza: Czy jest Pani/Pan za konstytucyjnym zagwarantowaniem członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej?

Wersja druga: Czy jest Pan/Pani za konstytucyjnym unormowaniem członkostwa Polski w Unii Europejskiej i NATO z poszanowaniem zasad suwerenności państwa oraz nadrzędności Konstytucji RP jako nadrzędnego aktu prawnego?

Dodano pozytywne wzmocnienie unii antyeuropejskiej wiążąc odpowiedź z mającym dobre notowania NATO.

Ciekawe czyj to interes każe stręczyć Polaków do kolejnej, samobójczej głupoty…?

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne