Kto i dlaczego nie lubi Maxa Schelera

Max Scheler jest uważany za twórcę nowej koncepcji fenomenologii. Rzeczą kluczową w jego filozofii jest twierdzenie, że wartości mogą być poznawane w sposób emocjonalno-intuicyjny. Innymi słowy za pomocą aktów uczuciowych człowiek jest w stanie uchwycić pewne idealne jakości (wartości). Koncepcja Schelera jest uznawana za koncepcją teistyczną.

Naczelną kategorią przeżyć emocjonalnych była, według Schelera, miłość, stąd też twierdził on, że człowiek to ens amans (byt miłujący). Na uwagę zasługuje także przekonanie Schelera, że ostateczna podstawa etyczna wartości jest tylko w Bogu (stąd tę koncepcję traktuje się jako teistyczną).

prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz

 

“Według  Schelera najdoskonalszą formą życia emocjonalnego są uczucia duchowe. Uczuciem najważniejszym jest miłość, będąca podstawowym przeżyciem aksjologicznym, skierowanym na wartości. Max Scheler twierdził, że nadmierny rozwój poznawczy sił jednego rodzaju powoduje degradację sił poznawczych innego rodzaju, a tym samym prowadzi do degradacji człowieka jako istoty poznającej otaczającą ją rzeczywistość.

Człowiek Schelera to, jak już wcześniej wspomniano, przede wszystkim ens amans (istota kochająca), a dopiero później ens cogitas (istota myśląca) i ens volens (istota kierująca się wolą)”. Magdalena Wędzińska/ Człowiek na drodze do wartości/ Myśl etyczna Maxa Schelera

W tym momencie dochodzimy do mojej osobistej refleksji dotyczącej błędów poznawczych i związanych z nimi długoletnich fiksacji w obrębie koncepcji filozoficznych i quasi teologicznych.

Jak wiemy, ludzie różnią się miedzy sobą dominującymi funkcjami psychicznymi związanymi z aktywnością poznawczą i życiową. Jeden z wielu schematów typologii, objaśniający nam owe różnice może wyglądać tak:

  1. Typ intelektualny z dominującym myśleniem
  2. Typ uczuciowy z dominującym uczuciem
  3. Typ zmysłowy z dominującą percepcją (poznanie zmysłowe)
  4. Typ intuicyjny z dominującą intuicją

Istotną zmienną w ostatecznym określeniu danego typu jest ekstrawersja lub introwersja, czyli wektor nadający kierunek naszym zasobom psychicznym i duchowym. I tak na przykład intelektualno-intuicyjny ekstrawertyk może być psychologiem, a intelektualno- intuicyjny introwertyk filozofem. Z racji swoich osobistych obserwacji- kontaktów polemicznych, uważam dużą liczbę z tych typów za typy błądzące, zafiksowane w zamkniętym obszarze jedynie słusznych koncepcji, a co charakterystyczne koncepcji antykatolickich i w pewnym sensie nieludzkich (współczesna psychoanaliza).

Dla odróżnienia introwertyk uczuciowo-intuicyjny może być religijnym mistykiem.

Oczywiście ludzie różnią się i zawsze będą się różnić i nigdy nie będzie idealnej równowagi pomiędzy opisanymi dominantami. Chodzi jednak o to, aby nie było dysfunkcji i degradacji słabiej działających funkcji poznawczych. Stąd właśnie postulat FIDES ET RATIO. Wiemy przecież, że wiara i wspólnota jest tym co pozwala człowiekowi rozwinąć w sobie swój potencjał. (Jeżeli dobrze pamiętam  z jednego wykładu, to religia dla Schelera była rodzajem poznania i myślenia, szczególnym rodzajem czucia wartości). Kluczowym jest także doświadczenie religijne, czego bardzo często nie ma w przypadku ateistów.

Moją osobistą konkluzją jest to, że osoby bez rozwiniętego czucia ( Max Scheler rozróżniał uczucie od poznającego czucia) nie są w stanie ruszyć z miejsca w sensie poznawczym, są również mało zdolne do miłości. Tak jak wspomniałem, chodzi mi głównie o współczesnych nieczujących filozofów i np. psychologów marksistów.

 

______________________________________________________________________________________________________________

Wykorzystałem schemat zaczerpnięty z Psychologii Integralnej Junga, tylko i wyłącznie jako ilustrację obrazującą dane funkcje. Takich typologii jest multum.

 

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne