Oglądałam relację z tego wydarzenia w telewizji W Realu. Relację prowadził red. Rola. Dziś jest 11.11.2020 ale miałam wrażenie , że cofnęłam się sześć lat wstecz. Zarówno bojówki Antify, jak i policja zachowywały się dokładnie tak, jak w czasach rządów Tuska i jego ludzi. Marsz szedł swoją zwykłą trasą od Ronda Dmowskiego aż na błonia przy Stadionie Narodowym {TUTAJ(link is external)}. Cała trasa była obstawiona przez liczne oddziały policji w bojowym rynsztunku wyglądającej jakby szykowali się na wojnę. Manifestowało wiele tysięcy pieszych.
Miał być przejazd zmotoryzowanych, lecz jego rozmiary były niewielkie, gdyż policja zatrzymywała pojazdy i utrudniała im dołączenie do Marszu. Często policjanci zatrzymywali samochody i kazali pasażerom iść dalej pieszo. Bojówki Antify oraz zwolennicy LGBT dokonywali rożnych prowokacji. Większość z nich udaremniała Straż Marszu. Nie udało się to przy Rondzie De Gaulle’a. Z bramy wypadła bojówka Antify i zaatakowała policjantów. Doszło do zamieszek. W pobliże dojechała armatka wodna, ale nie została użyta. Policja strzelała z broni gładkolufowej i pryskała gazem. Z jednego z pobliskich mieszkań wywieszono tęczową flagę LGBT. Ktoś wrzucił tam racę i wywołał pożar.
Gdy Marsz Niepodległości dotarł na błonia Stadionu Narodowego, wtedy się zaczęło. Ściągnęły tam kordony policji z całego miasta. Red. Rola mówił o tysiącu policjantów. Otoczyli oni niewielką grupę manifestantów. Ci schronili sie na dworcu Warszawa Stadion. Doszło do walki z policją. Dopiero po dłuższym czasie policji udało się opanować stację. Relacjonujący ta wydarzenia dziennikarz telewizji W Realu oberwali pałkami i gazem. Policja zachowywała się tak, jakby zależalo jej na jak najbardziej gwałtownych zamieszkach. Zatrzymała też wiele osób.
Policja zdenerwowała ludzi. Najlepszym tego dowodem jest notka Dr Anny “Komentarz odnośnie zdarzeń podczas Marszu Niepodległości” {TUTAJ}. Stwierdziła ona:
“BRAWO, kochani POLACY !!!!!
Żal mi jedynie, że ktokolwiek z WAS mógł ucierpieć fizycznie.
Zaznaczam też, że KAŻDY kto zostanie skazany za wyrażenie swojego sprzeciwu wobec otumanionej policji, będzie więźniem politycznym !!!!!”.
Redaktor Rola ma szansę na VM.
Strasznie tu cicho o wydarzeniach z wczoraj, mimo, że działo się bardzo dużo. Trochę mnie to dziwi.
No cóż, ja osobiście jestem zażenowany postawą części uczestników tego marszu, wydźwięk tego wydarzenia był bardzo negatywny i żal było na to patrzeć. Dwa lata temu mieliśmy 200.000 osób, teraz garstkę ludzi, która momentami zachowywała się, jak bydło.
Ale sprawiedliwie trzeba oddać, że postawa policji była też bardziej ofensywna, niż w zeszłych latach. Jaki temu przyświecał cel?
Może chodziło o pretekst do zwolnienia Komendanta Głównego Policji, który nie tak dawno nie chciał siłowego likwidowania strajków kobiet?