Andrzej Duda nie rozumie polityki i historii ?

Nastały czasy ostateczne. W polityce również. Z tego powodu Andrzej Duda podjął ostateczną decyzję w sprawie podporządkowania atrapy państwa polskiego unijnym dyrektywom. Zbulwersowało to Patryka Jakiego, który swego czasu podjął podobną decyzję zmieniając projekt polskiej ustawy pod presją ambasador Izraela, Azari. Od tamtej pory żadna pani ambasador nie wizytowała gabinetu pana europosła Jakiego, który dzięki temu najwyraźniej zmężniał i wygarnął prezydentowi z Unii Wolności co następuje:

  1. Jeżeli ktoś myśli tak jak Andrzej Duda nie nadaje się do polityki
  2. Andrzej Duda jest naiwny, albo jeszcze gorzej
  3. Andrzej Duda nie rozumie polityki i historii

Wszystko to jest prawda. Prawda oczywista i widoczna od samego początku, być może dlatego, poseł za euro, Patryk Jaki ogłosił, że jest mu wstyd.

Jest mi wstyd, że głosowałem na prezydenta Andrzeja Dudę, mimo że widziałem jego słabości.

Głosowali również ci, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że Duda wygrał właśnie z powodu swoich słabości. Od czasu nominacji na prezydenta sowieckiego pionka, Jaruzelskiego, wówczas już w randze generała, wszyscy następni prezydenci byli nominowani i wygrywali z powodu swoich słabości: Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski, Duda.

Słabi i silni

Jedno z najstarszych wyborczych haseł III RP niestety, aktualne do dziś, brzmi: jestem mądry waszom mondrościom. Podobnie jest ze słabością, która z biegiem lat zyskała w mediach bardzo ładną oprawę i niemniej atrakcyjne brzmienie: “wartości transatlantyckie i europejskie” lub z Morawieckiego: “sprawiedliwy ład międzynarodowy”.

Poza tym są jeszcze: bezpieczeństwo i wzajemne otwarcie na finansowe relacje ( zazwyczaj w jedną słuszną stronę).

Były hołdy: pruski, ruski, był hołd tuski, jest hołd dudzi. Myślę sobie, że gdyby Polacy nie dali się sprowadzić do poziomu telewizyjnej kloaki, to nazajutrz pod siedzibą Dudy odbyłaby się ogromna wielotysięczna demonstracja. Tymczasem, w strefie buforowej, w ramach folkloru, dokazuje sobie Patryk Jaki, którego prawie nikt nie słucha lub mało rozumie…

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne