Epoka Ducha Świętego, proroctwo Magdaleny Porsat

[Wypis z własnych Rekolekcji francusko-polskich]

Maj 1866 (i czerwiec 1869), Saint Jean de Bournay(*), Isere/Delfinat – Obdarzona duchem proroczym Magdalena Porsat rozmawia z Gabrielem Laverdant, wydawcą katolickiego miesięcznika Memorial Catholique, wyjawiając mu swoje mistyczne widzenia, a dotyczące epoki Ducha Świętego. Poniżej kilka proroctw z Nieba przez nią przekazanych; w nawiasach prostokątnych przypisy tłumacza, czyli moje.

[Początek cytowania]
‘Oto koniec czasów! Oto koniec zła i początek dobra. To, co się ma wydarzyć, to nie jest coś zwyczajnego. To jest trzecia [era w dziejach]. ‘ … ‘ Po tym, jak Bóg Ojciec nas stworzył, po to, żebyśmy go poznali, pokochali i służyli mu; po tym jak Syn nas zbawił – oto teraz Ojciec i Syn dla pocieszenia nas posyłają nam Tryumfującego Ducha z Marią, jego Małżonką, To wielki cud!’ …. ‘Maria zstępuje z Nieba. Przychodzi w towarzystwie zastępu aniołów. Wybrani żyjący na ziemi muszą spiesznie powstać, aby spotkać tych Wysłańców Boga. Oto zastęp Pana! Wiele świętych niewiast, nieliczni święci Janowie. Oto broń Boga! Żadnych strzelb i muszkietów, żadnych maczug i pałek, żadnych krat i rygli, żadnych psów dozorujących, żadnej materialnej siły, żadnych ludzkich środków. Nowe czasy i nowe metody!’…. ‘To już mija 26 lat, kiedy mówiłam, że będzie siedem kryzysów; siedem ran i trosk Najświętszej Marii, które poprzedzą Jej tryumf a nasze uzdrowienie, mianowicie:
1. bezlitosna pogoda;
2. choroby zwierząt i roślin;
3. cholera wśród ludzi;
4. rewolucje;
5. wojny;
6. powszechne bankructwo;
7. zamieszanie.

….’Nie będzie wytchnienia między szóstym i siódmym kryzysem; przejście będzie prędkie(**). Rok 1789 wzburzył tylko Francję; kryzys, który nadciąga spowoduje rewolucję ogólnoświatową. Siódmy kryzys będzie powszechnym zamieszaniem, chaosem, lecz doprowadzi on do narodzin. Człowiek będzie sądził, że wszystko jest stracone i unicestwione. Wielkie rozkołysanie i trwoga na wzburzonym morzu! Kto by nie był na arce świętego Piotra, utopi się. Piotrze, miej ufność! Arka przetrwa sztorm i zapanuje cisza. Pius IX jest ostatnim papieżem Kościoła w opresji. Krzyż Krzyżów [przypis tł.: wg proroctwa świętego Malachiasza]; jemu smutek, ale też i radość. Po nim przyjdzie wybawienie, Lumen in Celo, Światło na Niebie. To spojrzenie Marii. W Kościele, każdy myśli, że wszystko już stracone. Oto Maria przybywa, gdy panuje zamęt; zamęt nawet w Sanktuarium i wśród kapłanów.’ … ‘Maria przychodzi i każdemu otwiera księgę jego własnego sumienia.’… ‘To pierwsze otwarcie sumienia będzie całkowicie prywatne dzięki wstawiennictwu Marii, czułej Matki, przed Bogiem. To będzie tajemnicze egzaminowanie dzieci przez Matkę’…. ‘To będzie konfesjonał Marii [Dziewicy]. Ale jakie ukorzenie! Jakie przerażenie w obliczu własnych grzechów! Jakie wyrzuty sumienia! Jaka bojaźń, wobec czystości [Najświętszej] Marii; każdy ujrzy w tym zwierciadle własną podłość. A jakie popłyną łzy skruchy dla zmycia tego wszystkiego! Żałosny Szatan! Myśli, że wszystko już pozwiązywał przeciwko Bogu, ale nie związał Marii! Dopadnie go i skruszy mu łeb własną piętą!’ … ‘Mario, o, tajemnico! Maria przychodzi, by spotkać syna marnotrawnego: my jesteśmy tym marnotrawnym synem, cała ludzkość; a Ona woła: „Chodź. Kocham cię! Bez ciebie, bez twojej szczęśliwej winy, czyż wszystkie pokolenia nazwałyby Mnie błogosławioną?! Moją chwałę zawdzięczam tobie, biedne dziecię’ … ‘Włóż kawałek żelaza do ognia a wyciągniesz oczyszczone: tak samo się dzieje z duszą w ogniu Nieba. Jak dotąd wyznajemy zło, ale nie wyrzucamy go. Usuwamy chwast nie wyrywając z korzeniem; zatrzymujemy [w sobie] korzeń starego człowieka. Teraz, Niepokalana Maria chce, żebyśmy byli całkowicie oczyszczeni, po to żeby nasze czyny były czyste. Gdy źli ujrzą swoje dzieci wyniesione do chwały Marii, zapragną podążyć ich śladem i dzięki Marii pogodzą się z Bogiem. W ten sposób Bóg przyciągnie wszystkich do swojej chwały, nawet tych złych.’ …’Biada, biada najemnikom [duchownym], którzy trzymają stronę świata! Popatrz na pole, gdzie wśród chwastów i zmarniałej pszenicy znajdziesz parę zdrowych kłosów; to jest prefiguracja tego jak ludzki ród wzrasta teraz w nikczemności. Co trzeba by z tym zrobić?Nie można pozwolić na zagładę dobrych dusz. Zdrowe kłosy to dobre dusze. Istotnie, Maria przychodzi do pomocy, by zżąć wybranych z tej ziemi.’ …’Musi się wydarzyć coś wielkiego, żeby przestraszyć złych i nawrócić dla ich własnego dobra. Po tym [wydarzeniu] wszechmocna Maria dopomoże wszystkim ludziom przeobrazić się w dobrą pszenicę. Wszyscy staną się dobrzy. Faryzeusze będą ostatnimi nawróconymi; wielcy grzesznicy nawrócą się prędzej. Żydzi, którzy odmówili przyjęcia Jezusa Chrystusa w jego uniżeniu, uznają Go w chwalebnym przyjściu Marii.’ …. ‘Gołębica przybywa do nas z Nieba, niosąc na piersi Krzyż, symbol pojednania, i wywijając ognistym mieczem, symbolem miłości. Siądzie na tronie z litego złota, znaku arki Noego, gdyż przybywa, aby ogłosić koniec potopu zła. Oto przychodzi, Ona, nasza Matka! Kościół szykuje wszystko na chwalebne przybycie Marii. Formuje straż honorową na przyjęcie Aniołów. Brama tryumfalna jest niemal gotowa. Godzina ta nie należy do odległej przyszłości. Maria we własnej osobie! Jednakże ma Ona swoje prekursorki – święte niewiasty, apostołki, które będą leczyły rany ciała jak i duszy. Święte niewiasty, na obraz Marii, będą miały moc czynienia cudów. Po nich nadejdzie Maria, aby przygotować miejsce dla swego Syna w jego tryumfującym Kościele.’ … ‘Oto Niepokalane Poczęcie Królestwa Bożego, które poprzedza przyjście Jezusa Chrystusa! Oto mieszkanie Boga na Ziemi, która oczyszcza się i szykuje na przyjęcia Emmanuela. Jezus Chrystus nie może przyjść do tej jaskini świata! Trzeba, żeby Bóg posłał swojego Świętego Ducha, aby odnowił oblicze Ziemi poprzez drugie stworzenie, aby uczynić ją godnym mieszkaniem Boga, który stał się człowiekiem. Patrz! Po ogniu z niskości, który spali wszystko i nie pozostawi kamienia, który by nie był odwrócony, oto drugi ogień, z wysoka, aby wszystko zapalić i przekształcić! Boża miłość przychodzi, aby objąć i przemienić świat.’ … ‘Widzę ziemię uczynioną niemal płaską; góry zostały obniżone; nie ma nic, jak tylko łagodne wzgórza i śliczne doliny. … Nie widzę przed nami niczego innego, jak tylko powszechne braterstwo i wspólnotę. Wszyscy ludzie żyją we wzajemnej miłości, jeden pomaga drugiemu, wszyscy są szczęśliwi. Prawie nie ma upraw na wielką skalę; tylko małe pola i ogrody pełne owoców i wszędzie kwiaty. Z [Najświętszą] Marią cała natura staje się ogrodem i wszędzie unosi się miła woń. Wszystko służy, przez Marię, ku większej chwale Boga.’ [Koniec cytowania]

20 marca 2022, bł. Franciszka od Jezusa, Marii i Józefa, karmelity, proroka Boskiej Dziewicy

(*) Jadąc autostopem, w pierwszym roku pontyfikatu bł. JPII, z Lyonu do Chambery (ze względu na szacowne miejsce przechowywania Całunu zwanego później Turyńskim) przejeżdżałem przez Saint-Jean-de-Bournay – miasteczko jak miasteczko, ale dlaczego utkwił mi w pamięci ten toponim? Czy dlatego, że miasto Konin, o którym pisałem w ubiegłym roku przy okazji wizyty Marii Gizeli Cardia w Polsce ma taki sam herb jak to w Delfinacie? A może dlatego, że Papież Słowiański Brat był de labore Solis?

(**) “…przejście będzie prędkie.” – Magdalena Porsat prorokowała w chłopięcych latach Ambrożego Damiana Achillesa Ratti (ur. 31 maja 1857), który jako biskup przyjął herbową dewizę  Raptim Transit (Hiob 6:15) czyli ‘Prędkie (gwałtowne) Przejście’,  może dlatego, że był  alpinistą; a jako papież Pius XI – Pax Christi in Regno Christi, czyli Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym. Swoją osobą, jako pierwszy “polski” biskup na Stolicy Piotrowej, widzialna głowa Kościoła,  Achilles Ratti prorokuje nagłe przejście zgromadzenia świętych do Królestwa Bożego na ziemi. Pius XI zmarł 10 lutego 1939 w dniu 301 rocznicy Ślubów Paryskich króla Ludwika XIII złożonych na okoliczność poczęcia delfina, który będzie znany jako Król Słońce – to też było personalne proroctwo Pontifeksa miłośnika Polski. Drugi polski biskup na Urzędzie Świętego Piotra, bł. Jan Paweł II był ‘od pracy Słońca’ – dopiero po tych dwóch pontifeksach przychodzi prorokowane Słońce.

Z dzisiejszej Ewangelii [Łk 13, 1-9]: Rzekł więc do ogrodnika: „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij go, po co jeszcze ziemię wyjaławia?” Lecz on mu odpowiedział: „Panie, jeszcze na ten rok go pozostaw, aż okopię go i obłożę nawozem; i może wyda owoc. A jeśli nie, w przyszłości możesz go wyciąć”». Obkładanie nawozem na jeszcze jeden rok, czyli 4-ty, odnosi się do tryumfu Niepokalanego Serca Marii.

 

O autorze: Geminiano