W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony w PRL, w czasach Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.
Dziwne jest zachowanie rodzin ofiar. W przytłaczającej większości umilkli jak trusie, a to przecież oni powinni najwytrwalej walczyć i gardłować. Być może potężnie ich zastraszono albo zadziałały inne względy.
Są przecież oczywiste świadectwa, że kamuflaż nie poszedł tak całkiem po myśli organizatorów. Ja sam pamiętam z tamtych dni filmiki na You Tube, kręcone przez amatorów, gdzie przy samolocie słychać strzały i okrzyki po polsku i rosyjsku. Był też polski naoczny świadek, reporter Wiśniewski, pamiętam wywiad z nim na gorąco, potem ten film zniknął. A wyraźnie mówił on o DWÓCH samolotach. Potem film ten, jak również sam Wiśniewski, zniknęli. Zniknął też popularny dziennikarz Bater, podający dwa razy dwie różne godziny “katastrofy” a także informację o osobach, które przeżyły. Na własne uszy tę relację słyszałem. Potem to wszystko zagadano a Bater już się nigdy nie pokazał i nikt nie upomniał się o niego. Pozostaje też tajemnicą powód, dla którego nieoczekiwanie odbyła się oficjalna jednodniowa wizyta L. Kaczyńskiego w Wilnie – nagle, dzień przed wylotem do Smoleńska. I jak wcześniej podnoszono straszny wrzask o użycie przez niego samolotu rządowego do Smoleńska, to do Wilna było cacy, choć też był wzięty samolot rządowy, a wizyta wcześniej nie była zapowiadana. I nikt jakoś sobie za to widzimisię na Kaczyńskim nie używał, jakby nagły lot do Wilna był częścią jakiegoś ustalenia, które nie podlega dziennikarskiemu ujadaniu.
Nie będę mnożył innych szczegółów, bo to jest komentarz a nie artykuł i każdy kto ciekaw może sobie poczytać na niezależnych portalach.
Opublikowany raport w tym roku wskazuje, że nastąpiły dwa wybuchy, które spowodowały rozpad samolotu TU154M nad Smoleńskiem w czasie lądowania. Powstaje jednak pytanie, skoro jednak ten samolot w trakcie tego lądowania uległ zniszczeniu, dlaczego w pokazywanych na żywo z tego zdarzenia filmy nie uwidaczniają ciał ofiar i foteli z tego samolotu TU154M, który wyleciał z Warszawy do Smoleńska ? Można mnożyć i jest szereg innych wątpliwości lub oczywistości, że było inaczej i z innym samolotem TU154. Oczywistości, ponieważ blogerzy wykazali to na podstawie zdjęć oficjalnych z tej katastrofy. Zmieniający swoje miejsce kilkutonowy kokpit…itd. Nigdy żaden skład Komisji nie odniósł się do tych zastrzeżeń, a jest już bogata literatura w tej sprawie, szczególnie p. Jerzego “Jurko” Gawryołka “Kłamstwu na odlew. Katastrofa, której nie było” wyd. I 2021 wydane przez Autora, czy też “Maskirowka smoleńska” pod redakcją Tomasza Pernaka, wyd. Bollinari 2018.
style="float: left margin-right: 100px" class="subsec psalm">
Psalm responsoryjny
Ps 5
Ps 5, 5-6a. 6b-7. 8 (R.: por. 9a)Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwościTy nie jesteś Bogiem, *któremu miła nieprawość,zły nie może przebywać u Ciebie, *nie ostoją się przed Tobą nieprawi.Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwościNienawidzisz wszystkich, *którzy zło czynią.Zgubę zsyłasz na każdego, kto kłamie. *Pan brzydzi się człowiekiem podstępnym i krwawym.Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwościJa zaś dzięki obfitości Twojej łaski *wejdę do Twojego domu,upadnę przed świętym przybytkiem Twoim, *przejęty Twą bojaźnią.Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwości
Czytanie z Księgi proroka Amosa«Słuchajcie tego słowa, które mówi Pan do was, synowie Izraela, do całego pokolenia, które Ja wyprowadziłem z ziemi egipskiej: Jedynie was znałem ze wszystkich narodów na ziemi, dlatego was nawiedzę karą za wszystkie wasze winy.Czyż wędruje dwu razem, jeśli się wzajem nie znają? Czyż ryczy lew w lesie, nie mając zdobyczy? Czyż lwiątko wydaje głos ze swego legowiska, jeśli niczego nie schwytało? Czyż spada ptak na ziemię, jeśli nie było zastawionego sidła? Czyż się unosi pułapka nad ziemią, zanim coś schwytała? Czyż dmie się w trąbę w mieście, a lud nie zadrży? Czyż zdarza się w mieście nieszczęście, by Pan tego nie sprawił? Bo Pan Bóg nie uczyni niczego, nie objawiwszy swej tajemnicy sługom swym, prorokom. Gdy lew zaryczy, któż się nie ulęknie? Gdy Pan Bóg przemówi, któż nie będzie prorokować?Spustoszyłem was, jak podczas Bożego spustoszenia Sodomy i Gomory; staliście się jak głownia wyciągnięta z ognia; ale do Mnie nie powróciliście – mówi Pan. Dlatego tak uczynię tobie, Izraelu, a ponieważ tak ci uczynię, przygotuj się, by stawić się przed Bogiem twym, Izraelu!»
Ps 5, 5-6a. 6b-7. 8 (R.: por. 9a)Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwościTy nie jesteś Bogiem, *któremu miła nieprawość,zły nie może przebywać u Ciebie, *nie ostoją się przed Tobą nieprawi.Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwościNienawidzisz wszystkich, *którzy zło czynią.Zgubę zsyłasz na każdego, kto kłamie. *Pan brzydzi się człowiekiem podstępnym i krwawym.Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwościJa zaś dzięki obfitości Twojej łaski *wejdę do Twojego domu,upadnę przed świętym przybytkiem Twoim, *przejęty Twą bojaźnią.Prowadź mnie, Panie, w swej sprawiedliwości
Słowa Ewangelii według Świętego MateuszaGdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.A oto zerwała się wielka burza na jeziorze, tak że fale zalewały łódź; On zaś spał. Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc: «Panie, ratuj, giniemy!»A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?» Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?»
Dziwne jest zachowanie rodzin ofiar. W przytłaczającej większości umilkli jak trusie, a to przecież oni powinni najwytrwalej walczyć i gardłować. Być może potężnie ich zastraszono albo zadziałały inne względy.
Są przecież oczywiste świadectwa, że kamuflaż nie poszedł tak całkiem po myśli organizatorów. Ja sam pamiętam z tamtych dni filmiki na You Tube, kręcone przez amatorów, gdzie przy samolocie słychać strzały i okrzyki po polsku i rosyjsku. Był też polski naoczny świadek, reporter Wiśniewski, pamiętam wywiad z nim na gorąco, potem ten film zniknął. A wyraźnie mówił on o DWÓCH samolotach. Potem film ten, jak również sam Wiśniewski, zniknęli. Zniknął też popularny dziennikarz Bater, podający dwa razy dwie różne godziny “katastrofy” a także informację o osobach, które przeżyły. Na własne uszy tę relację słyszałem. Potem to wszystko zagadano a Bater już się nigdy nie pokazał i nikt nie upomniał się o niego. Pozostaje też tajemnicą powód, dla którego nieoczekiwanie odbyła się oficjalna jednodniowa wizyta L. Kaczyńskiego w Wilnie – nagle, dzień przed wylotem do Smoleńska. I jak wcześniej podnoszono straszny wrzask o użycie przez niego samolotu rządowego do Smoleńska, to do Wilna było cacy, choć też był wzięty samolot rządowy, a wizyta wcześniej nie była zapowiadana. I nikt jakoś sobie za to widzimisię na Kaczyńskim nie używał, jakby nagły lot do Wilna był częścią jakiegoś ustalenia, które nie podlega dziennikarskiemu ujadaniu.
Nie będę mnożył innych szczegółów, bo to jest komentarz a nie artykuł i każdy kto ciekaw może sobie poczytać na niezależnych portalach.
Opublikowany raport w tym roku wskazuje, że nastąpiły dwa wybuchy, które spowodowały rozpad samolotu TU154M nad Smoleńskiem w czasie lądowania. Powstaje jednak pytanie, skoro jednak ten samolot w trakcie tego lądowania uległ zniszczeniu, dlaczego w pokazywanych na żywo z tego zdarzenia filmy nie uwidaczniają ciał ofiar i foteli z tego samolotu TU154M, który wyleciał z Warszawy do Smoleńska ? Można mnożyć i jest szereg innych wątpliwości lub oczywistości, że było inaczej i z innym samolotem TU154. Oczywistości, ponieważ blogerzy wykazali to na podstawie zdjęć oficjalnych z tej katastrofy. Zmieniający swoje miejsce kilkutonowy kokpit…itd. Nigdy żaden skład Komisji nie odniósł się do tych zastrzeżeń, a jest już bogata literatura w tej sprawie, szczególnie p. Jerzego “Jurko” Gawryołka “Kłamstwu na odlew. Katastrofa, której nie było” wyd. I 2021 wydane przez Autora, czy też “Maskirowka smoleńska” pod redakcją Tomasza Pernaka, wyd. Bollinari 2018.