Dyskusje o zniesieniu praw własności osobistej. Początek?

Irlandzki rząd uchwalił ustawę wzmacniającą jego zdolność do zajmowania prywatnej własności na rok przed potencjalną potrzebą przejmowania prywatnej własności w imię kwaterowania uchodźców.

−∗−

W menu na dziś danie kwaterunkowe. Opinia z serwisu The Organic Prepper z  opisem przygotowań legislacyjnych władz irlandzkich do przejmowania prywatnych majątków obywateli na rzecz uchodźców. Ciekawostką jest, że prace nad zmianami rozpoczęły się już na rok przed konfliktem rosyjsko-ukraińskim, a obecne wypowiedzi polityków w tej kwestii pojawiają się w wyraźnym kontekście uchodźców z Ukrainy.  Czy takie reformy mogą mieć miejsce w innych państwach i czy ma to coś wspólnego z hasłem WEF “Nie będziesz posiadać nic i będziesz szczęśliwy‘?

Zapraszam do lektury.

___________***___________

 

Irlandia dyskutuje o zniesieniu praw własności osobistej. Czy jesteśmy następni?

Uchodźcy wylewają się [pour out] z Ukrainy od lutego. Około 5,5 mln Ukraińców opuściło kraj do 2 maja 2022r. Wielu uchodźców wyjechało do krewnych za granicą, co wydaje się naturalne.

Ale co z tymi milionami bez osobistych kontaktów za granicą?

Nic dziwnego, że politycy w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych afiszujący się moralną wrażliwością szybko otworzyli swoje granice. Jednak zapewnienie natychmiastowego zakwaterowania tak wielu osobom stanowi ogromne wyzwanie logistyczne. Ponad 5 milionów to po prostu mnóstwo ludzi. Zasoby w wielu krajach europejskich zostały już wyczerpane przez fale uchodźców z rozdartych wojną obszarów Bliskiego Wschodu.

Tak więc niektóre kraje europejskie oferują pieniądze gospodarstwom domowym, które dobrowolnie przyjmują ukraińskich uchodźców.

Co mogłoby się tu nie udać?

Po pierwsze, nie każdy, kto otwiera swój dom, jest Dobrym Samarytaninem. Każdy naród ma drapieżników, a kiedy opuszczasz swój dom z obawy przed przemocą, możesz po prostu uciekać od jednego zestawu problemów do drugiego.

W ciągu miesiąca od brytyjskiego programu płacącego gospodarstwom domowym 350 funtów miesięcznie za przyjmowanie uchodźców, uchodźczynie poprosiły o powrót do domu po niechcianych zalotach seksualnych.

Dla irlandzkich gospodarzy obietnica wynagrodzenia jeszcze się nie zmaterializowała. Nawet w najlepszych okolicznościach, z uprzejmymi gospodarzami i niewymagającymi gośćmi, napięcia wzrosną, gdy nagromadzą się rachunki.

A brak zapłaty to tylko wierzchołek bardzo dziwnej góry lodowej. W 2021r. przed irlandzkim ustawodawcą pojawił się projekt ustawy rozszerzający zdolność irlandzkiego rządu do zajmowania prywatnych nieruchomości w imię „dobra publicznego”.

Jest to podobne do koncepcji wywłaszczenia [eminent domain] w Stanach Zjednoczonych. „Eminent domain” zaczęła się już w czasach kolei. Nie wszyscy właściciele ziemscy chcieli sprzedawać [swoje działki -tłum.] rządowi USA, ale rząd uznał koleje za tak istotne dla rozwoju kraju, że nadali sobie prawo do wywłaszczania, prawo do zadeklarowania zajęcia pewnych nieruchomości niezbędnych dla dobrobytu narodu.

Z perspektywy czasu wydaje się niemądre, że grupa upartych farmerów gdzieś pośrodku Równin była kiedyś w stanie pokrzyżować plany budowniczych ze wschodniego i zachodniego wybrzeża. Ale bez tej zdolności rządu do przymusowego przejęcia własności na rzecz przedsiębiorstw kolejowych mogłoby się to wydarzyć.

Ale oczywiście politycy i magnaci kolejowi nie dopuścili do tego, a wywłaszczenie [eminent domain] nie ograniczało się jedynie do dróg i torów kolejowych. Dziś jest regularnie używane do wyburzania dzielnic o niższych dochodach w cennych obszarach miejskich, aby umieścić tam centra handlowe lub drogie domy dla bogatych.

Wielka Brytania i Irlandia generalnie mają bardziej rygorystyczną ochronę własności, ale to się zmienia.

I nie można tu nie zastanowić się nad momentem.

22 kwietnia minister sprawiedliwości Irlandii, Helen McEntee, ogłosiła, że ​​nie będzie ograniczeń co do liczby uchodźców ukraińskich, które Irlandia przyjmie. Należy pamiętać, że Irlandia jest małym wyspiarskim krajem z około 5,04 milionami mieszkańców. Otwarcie drzwi małego kraju, jakim jest Irlandia, dla populacji uchodźców większej niż sam naród, wydaje się szalone.

Dalej robi się jeszcze bardziej niepokojąco.

W oświadczeniu McEntee, że Irlandczycy nie ograniczą liczby przyjmowanych uchodźców, powiedziała również: „…Rząd będzie unikał, jeśli to możliwe, zmuszania ludzi lub przedsiębiorstw do oddania własności lub otwarcia swoich domów dla ukraińskich uchodźców”.

Zwracam uwagę na zwrot „jeśli to możliwe”. Rząd irlandzki niczego tu nie obiecuje.

I dodała: „Każda opcja jest badana… Chcemy zachęcać ludzi do zgłaszania się, a nie zmuszać nikogo do rezygnacji z własności lub mieszkania”.

Tak więc irlandzki rząd uchwalił ustawę wzmacniającą jego zdolność do zajmowania prywatnej własności na rok przed potencjalną potrzebą przejmowania prywatnej własności w imię kwaterowania uchodźców.

Dlaczego, u licha, Irlandczycy mieliby to sobie zrobić?

A dlaczego to się dzieje z Ukraińcami? Nie jestem nieczuła wobec uchodźców. Znam ich na tyle dobrze, że wiem, że nie chcą być uchodźcami.

Chcą wrócić do domu.

Nie chcą się asymilować. Czują, że narzucono im zmiany (ponieważ tak właśnie się stało). Chcą wrócić do tego, co uważają za „normalne”. Jeśli uchodźcy naprawdę nie mogą wrócić do domu, należy dołożyć wszelkich starań, aby utrzymać ich jak najbliżej tego „domu”, w kulturach jak najbardziej zbliżonych do ich własnej. Trudno się rozwijać po traumie, a następnie wykorzenieniu kulturowym. To nie jest niemożliwe. Ale to naprawdę trudne. Kraje przyjmujące nie mogą po prostu zakładać, że tak się stanie.

A jednak irlandzki rząd rusza naprzód z pełną siłą. W rzeczywistości utworzyli więcej miejsc w szkołach, niż Ukraińcy są gotowi zająć. Ukraińcy do tej pory wahali się, czy zapisać swoje dzieci do szkół, prawdopodobnie dlatego, że większość z nich ma nadzieję, że niedługo wróci do domu. Ale rządowi irlandzkiemu, i UE również, wydaje się, że Ukraińcy będą koczować [camp out] przez lata.

Więc znowu, dlaczego Irlandczycy?

Czy rząd irlandzki sam wpadł na pomysł zajmowania nieruchomości w imię kwaterowania uchodźców, czy też w grę wchodzą inne siły? Czy ta sytuacja pojawia się w Irlandii ponieważ od 2020r. kraj ten okazuje się tak uległy innym globalnym ruchom?

Podobnie jak wiele innych krajów europejskich, Irlandia zakończyła wszystkie nakazy związane z Covid w styczniu 2022r. Irlandczycy z dumą przypisują swoje ponowne otwarcie chęci zaszczepienia prawie całego kraju. Irlandia ochoczo chwali się, że przy 93% wskaźniku populacji, jest najbardziej zaszczepionym krajem w Europie. W przeciwieństwie do wielu innych krajów, takich jak Stany Zjednoczone, które musiały polegać na kombinacji zachęt (bilety na loterię, darmowe pączki itp.) i groźbami nakazów (“no jab, no job”), obywatele Irlandii chętnie ustawiali się w kolejce, bez przymusu.

Pod pewnymi względami nie jest to zaskakujące. Irlandia od lat jest domem dla wielu firm biologicznych i farmaceutycznych, a sektor wciąż się rozwija. Dwadzieścia lat temu w Irlandii znajdowało się około 50 firm biofarmaceutycznych. W 2022r. jest ich ponad 300. W Irlandii firmy te są zaufanymi instytucjami.

Zaufanie do nich jest nieuzasadnione.

Nie wiem, jak wiele trafia do prasy irlandzkiej, ale wiem, że w Stanach Zjednoczonych zgromadzono wystarczająco dużo dowodów, by otworzyć oczy każdemu, kto jest ciekawy branży farmaceutycznej. Pfizer posiada niezbyt korzystne wyróżnienie w postaci nakazu zapłaty największej ugody kryminalnej w historii. A każdy, kto chce naprawdę zagłębić się w relacje między Big Pharmą a wielkim rządem [Big Government], może kupić książkę RFK Jr., ‘The Real Anthony Fauci‘ [Prawdziwy Anthony Fauci], zawierającą skrupulatnie zbadane materiały.

Tak więc, rozsądnie czy nie, Irlandczycy przez ostatnie dwa lata nie sprawiali kłopotów centralnym planistom.

A strasznie wielki centralny planista, Klaus Schwab ze Światowego Forum Ekonomicznego, słynie teraz z powiedzenia: „Do 2030r. nie będziesz mieć nic i będziesz szczęśliwy”. Zalanie małego kraju zdesperowanymi ludźmi, a następnie wrzucenie gigantycznego klucza francuskiego w prawa dotyczące własności nieruchomości, wygląda jak duży krok w kierunku uczynienia obywateli tego kraju „niczego nie posiadającymi”.

Czy to może być jakiś test, program pilotażowy?

Pięć lat temu pomyślałabym, że to szaleństwo. Ale czas wciąż pokazuje, że teoretycy spiskowi mieli rację, więc przyjrzyjmy się temu nieco bliżej. W październiku 2019r. Światowe Forum Ekonomiczne, Fundacja Billa i Melindy Gates oraz różni przywódcy rządowi wzięli udział w wydarzeniu Event 201, symulacji mającej na celu przećwiczenie reagowania na pandemię. Dwa miesiące później wszyscy patrzyliśmy, jak Covid zaczął się rozprzestrzeniać.

Przez następne dwa lata żyliśmy w zarządzanym chaosie. Nie dlatego, że choroba była szczególnie śmiertelna (znacznie ponad 99% osób poniżej 70. roku życia, które ją złapią, przeżyje), ale z powodu działań rządów na całym świecie.

Wiele osób godziło się na podejmowane środki przez pierwsze kilka miesięcy tylko dlatego, że Covid był tak nowy. Ale w miarę upływu czasu środki wydawały się coraz bardziej arbitralne.

Na przykład w moim stanie nakaz noszenia masek otrzymaliśmy dopiero gdy liczba przypadków osiągnęła szczyt. Naturalnie hrabstwa wiejskie po prostu zignorowały ten nakaz, ale dziwnie było wjeżdżać w obszar miejski i widzieć zamaskowanych ludzi, gdy w tym samym czasie wszyscy wiedzieliśmy, że liczba przypadków spada.

Lata 2020 i 2021 wydawały się być pionkiem w grze prowadzonej przez urzędników państwowych. Ale to nie była gra. Stres był prawdziwy. Oba pogrzeby, w których brałam udział w 2021 roku, nie były związane z Covid, ale z nadużywaniem substancji.

Stres dla zwykłych ludzi na całym świecie stał się nie do zignorowania, a w 2022 roku nakazy zaczęły padać jak muchy.

Byłam szczęśliwa.

A potem, niemal natychmiast, Rosja najechała Ukrainę i nastąpił chaos. Zamiast nienawidzić antyszczepionkowców, teraz powinniśmy nienawidzić Rosjan, a mój sklep spożywczy znów jest w połowie pełny, choć tym razem bez udawania, że w najbliższym czasie wszystko wróci do normy.

Ten chaos został zaaranżowany. Globalne elity nie ukrywały, że chcą, aby jednostki w krajach Pierwszego Świata drastycznie obniżyły swój standard życia. Wszystkie wydarzenia ostatnich dwóch lat – arbitralne zasady, wymuszone interwencje medyczne, zakłócenia łańcucha dostaw, a przede wszystkim ekspansja władzy rządowej – wszystko to wskazuje na gwałtowny spadek jakości życia.

Światowe Forum Ekonomiczne bardzo poważnie podchodzi do tego, abyśmy „nic nie posiadali”. Wydarzenia ostatnich dwóch lat były środkiem do tego celu.

W Irlandii jeszcze nie rozpoczęto przymusowego przejmowania własności prywatnej. Ale ramy prawne zostały określone już w zeszłym roku, a w tym roku, jeśli wystarczająco dużo Ukraińców zaleje kraj, rząd może mieć swoją wymówkę.

Wielu z nas, w alternatywnych mediach, przez ostatnie dwa lata upierało się, że nie możemy godzić się na taką drogę wyjścia z ucisku. Irlandczycy próbowali dostosować się do ich sposobu wyjścia z kryzysu Covid, a teraz to może być ich nagrodą: będą królikiem doświadczalnym w następnej grze, symulacji globalnych elit, czy jakkolwiek chcesz to nazwać.

Czy uważam, że tak się stanie w USA?

Zdecydowanie mamy własną niekończącą się falę zdesperowanych ludzi przekraczających granicę, co rząd wydaje się z determinacją ignorować. Myślę, że kryzys migracyjny jest jedną z wielu sytuacji wykorzystywanych do destabilizacji USA.

I zanim zostanę oskarżona o ksenofobię czy coś podobnego: nie sądzę, żeby migranci na południowej granicy byli źli, tak jak nie sądzę, żeby Ukraińcy planowali ten najazd na Irlandię. Myślę, że świat jest pełen zdesperowanych ludzi, których niewielka liczba bardzo złych ludzi wykorzystuje do tworzenia chaosu.

Ukraińcy i Irlandczycy nie powinni być wrogami. Amerykanie i ci z Ameryki Środkowej i Południowej też nie powinni być wrogami.

Powinniśmy przyjrzeć się, w jaki sposób jesteśmy rozgrywani przeciwko sobie.

Powinniśmy spędzać więcej czasu na pytaniu, dlaczego w różnych krajach sprawy potoczyły się tak źle, że tak wielu ludzi jest gotowych podjąć ryzyko ucieczki.

Może być za wcześnie na panikę z powodu przejmowania mienia, ale nigdy nie jest za wcześnie, aby zwracać na to uwagę.

Tak, Irlandia jest małym, odizolowanym krajem o stosunkowo niskim wskaźniku posiadania broni w porównaniu z USA. Ale wszyscy jesteśmy połączeni i to, co dzieje się w małych krajach świata, wpływa na nas wszystkich.

Być może najlepszą rzeczą do zrobienia w tej chwili jest po prostu zwracanie uwagi na te ciche zagrożenia i potencjalne nadużycia.

Możliwe, że jeśli wystarczająca liczba Irlandczyków poczuje się zachęcona przez społeczność międzynarodową, to nabierze pewności i wyznaczy realistyczne granice w zakresie kwaterowania uchodźców i sprzeciwi się przejmowaniu ich własności przez państwo.

Nie możemy godzić się na inną drogę wyjścia z tego.

_____________

Ireland is Discussing Abolishing Personal Property Rights. Are We Next?, Marie Hawthorne, May 6, 2022

 

Uzupełnienia:

„Bycie uchodźcą jest tymczasowe”
„Bycie uchodźcą jest tymczasowe, więc musicie wrócić i pomóc w budowaniu swojej ojczyzny, gdy tylko nadarzy się okazja. To da nam możliwość pomocy innym uchodźcom” […]

_____________

‘Build Back Better’ czyli ‘Ordo ex Chao’ na nowo?
Ta „fundamentalna transformacja gospodarcza” zostanie dokonana bez zgody suwerennych państw narodowych, dziejąc się „nawet poza rządami światowych przywódców”. (…) ta transformacja będzie kosztować „biliony, a nie miliardy dolarów” i będzie […]

_____________

Ilekroć pojawia się kryzys… czyli jak zwiększyć kontrolę
Ilekroć pojawia się kryzys – czy to kryzys militarny, polityczny, gospodarczy, finansowy czy społeczny – tłum domaga się silnych przywódców, by się nim zaopiekowali. To doskonale pasuje do osób, które […]

_____________

Wojna na Ukrainie i „huragan głodu”
Wszystko wskazuje na to, że potrzebne są regionalne i lokalne systemy żywnościowe oparte na krótkich (lub przynajmniej krótszych) łańcuchach dostaw żywności, które będą w stanie poradzić sobie z przyszłymi wstrząsami. […]

 

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!