Prof. Nowak o pierwszych Piastach, a Wencel o książce

We wtorek, 8.10, byłam na dwóch spotkaniach.  Podczas pierwszego prof. A Nowak wygłosił wykład o Mieszku I i Bolesławie Chrobrym. a na drugim Wojciech Wencel zaprezentował swą książkę “Listy z podziemia” – zbiór felietonów z “Gazety Polskiej”.

Wykład A. Nowaka był pierwszym z nowego cyklu “Filary polskości”.  Prelekcje bedą się odbywać raz w miesiącu w Domu Pielgrzyma “Amicus” przy parafii św Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu /w pobliżu stacji metra Plac Wilsona/ o godz. 16:30.  Plan wykładów jest  /TUTAJ/.  Najbliższy z nich odbędzie się 5.11.2013, a jego bohaterowie to Wincenty Kadłubek oraz Jan Długosz.

Profesor zaczął od zareklamowanią swej najnowszej książki “Intelektualna htstoria III RP – rozmowy z lat 1990-2012”.  Można ją bylo kupić przed wejściem do sali wykładowej.  Potem zaś zaczął mówić o państwie Mieszka I.  Charakterystyczną cechą Polski jest to, że nie ma ona wcale przedchrześcijańskiej historii.  Również państwo Mieszka I powstało nagle koło roku 940.  Przedtem nie było w Wielkopolsce śladu organizacji ponadplemiennej /mimo, że kronikarze podają imiona trzech poprzedników Mieszka/, a tu nagle zaczęto wznosić wiele grodów obronnych, zużywając drewno ze wszystkich dostępnych dębów.

Musiała to być odpowiedź na jakieś zagrożenia.  Jakie?  Po pierwsze – handel niewolnikami.  Do Bagdadu i Kordoby wywożono co roku dziesiątki tysiacy słowiańskich niewolników.  Świety Wojciech został dwukrotnie wygnany ze swej stolicy biskupiej w Pradze, bo próbował sie temu przeciwstawić.  Drugim zagrożeniem był napór germański.  W roku 963 wg. kroniki Widukinda Mieszko przegrał dwa starcia z niemieckim watażką Wichmanem.

To skłoniło Mieszka do zawarcia w 965 roku sojuszu z Czechami, wzięcia za żonę Dąbrówki – czeskiej księżniczki i przyjęcia chrztu w 966 roku.  W 967 Mieszko pokonał Wichmana, który zginął w walce.  Mieszko odesłał jego miecz Ottonowi I, który krótko przedtem koronował sie na cesarza Świetego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego /ten twór przetrwał do 1806 roku, kiedy to zlikwidował go Napoleon/.  Zaraz po chrzcie w 968 powstalo biskupstwo misyjne, zależne tylko od Rzymu.  Zawdzięczał to Mieszko przychylności Ottona I.

Mieszko lawirował miedzy Czechami, a Cesarstwem Niemieckim wciąż poszerzając swe włości.  Toczył zwycieskie walki z Ottonem II, ale w 980, po śmierci Dabrówki pojął za żonę  Niemke Odę.  W 990, w sojuszu z Niemcami, przyłączył do swego księstwa Śląsk i Małopolskę, odbierając je Czechom.   Gdy w 992 r. jego następca, Bolesław Chrobry obejmowł władzę, państwo polskie liczyło ponad 250 tys. km2 i zamieszkiwało je, według różnych ocen, od 700 tys. do 1 miliona ludzi.  Dla porównania ziemie ruskie miały ok. 4,5 mln mieszkańców, podobnie jak Niemcy.

Bolesław Chrodry kontynuował dzieło ojca zdobywajac Milsko i Łużyce. Zdobył także Kijów, a nawet /na rok/ Pragę czeską.  Największymi osiągnieciami jego panowania były jednak ustanowienie w r. 1000 arcybiskupstwa w Gnieźnie oraz koronacja w 1024 na króla Polski.  Nastąpiło to na krótko przed śmiercią władcy w 1025 roku.

Wykład trwał godzinę, po czym były pytania z sali.  Jedna z pan spytała o poglady prof. Przemysława Urbańczyka na chrzest Polski.  Prof. Nowak powiedział, że Urbańczyk nie negował wcale samego faktu chrztu, tylko stawiał różne hipotezy na temat jego przebiegu.  Potem padlo pytanie, czy kryzys państwa, który nastapił kilkanaście lat po śmierci Chrobrego /bunty poddanych, najazd czeski/, był skutkiem wyczerpania kraju nadmiernym wysiłkiem wojskowym za czasów Chrobrego?  Profesor potwierdził to, mówiąc, że za czasów Kazimierza Odnowiciela liczebność armii była juz trzykrotnie mniejsza.  Spotkanie zakończyło się o 18:15.  Brało w nim udział 150-200 osób, nieco mniej niż zwykle.

Udałam się potem na ulicę Foksal do Domu Dziennikarza, gdzie o 19:00 rozpoczęlo się spotkanie autorskie poety Wojciecha Wencla.  Zorganizowali je Solidarni 2010.  Jak już wspomniałam promował on swój zbiór felietonów “Listy z podziemia”.  Na wstępie głos zabrał prof. Andrzej Nowak.  Wygłosił 20-minutowa mowę w której zastanawiał sie nad rolą poezji , a ogólniej literatury w “czasie marnym”, jaki mamy teraz.  Postawił pytanie o zwiazkach między twórczoscią literacką a działalnoscią w sferze publicznej.  Powiedział potem, że odpowiedzi wysłucha już tylko z odtworzenia, gdyż spieszy się na pociąg do Krakowa.  Prof. Nowak i Wencel otrzymali po pięknej czerwonej róży.

Głos abral następnie Wojciech Wencel.  Powiedzial, ze pracuje właśnie nad książka o Kazimierzu Wierzyńskim.  Stwierdził, że wciąz jesteśmy odcięci od literatury tworzonej na emigracji, podtrzymując, z uporem godnym lepszej sprawy, hierarchie literackie narzucone nam przez PRL.  Jako przykład podał Tuwima, który aktywnie popierał Zwiazek Sowiecki, a po wojnie nie stworzył juz właściwie nic wartościowego.

Mówił tez o roli poezji w przetrwaniu polskości, odwołujac się do Mickiewicza i Słowackiego i cytując Mieroszewskiego.  Skrytykował tez Klub Ronina za “pławienie sie we własnym sosie”.  Pani prowadząca spotkanie zadała pytanie: “Czy można być szczęśliwym w “drugim obiegu”?  Poeta odpowiedzial. ze tylko tam da się znaleźć szczęście, przy czym podkreślił, że on za “drugi obieg” uważa nie tylko niezależna literaturę i media, ale wszystkich tych, co zyją zgodnie z prawem naturalnym, nie przejmując sie modnymi ideologiami typu “gender”.  Zapytałam więc, dlaczego pozwalamy homoseksualistom zawracac sobie głowę, podczas gdy oni sami i ich sprawy to margines społeczeństwa i najlepiej byłoby ich ignorować.

Wencel w zasadzie zgodził sie z tym, dodając, ze n.p. Terlikowski zrobiłby lepiej nie latając do telewizji i nie dyskutując wciąz na te tematy,  Potem toczyła się ożywiona dyskusja ze słuchaczami dotycząca rozmaitych kwestii, od wychowania dzieci do zauwazalnej słabości wspólczesnych mężczyzn.

Spotkanie zakończyło sie o 21:25 zwyczajowym podpisywaniem książek.  Było ono transmitpwane na żywo i filmowane przez Solidarni2010.pl.  Oba spotkania transmitowało Niepoprawneradio.pl. i filmowali Solidarni 2010. Nagrania będzie można zobaczyć lub posłuchać w sieci.

O autorze: elig