Sikorski się wygadał. Rząd nie panuje nad służbami

6251672-mem-437-643

Szanowni Państwo

Wszyscy nadredaktorzy oraz wszystkie autorytety oralne Rzeczypospolitej nie mogły się nadziwić i zrozumieć, jakim cudem niemal cały polski rząd i spółka dał się nagrać przez służby w jakiejś knajpie.

Toż to skrajny nieprofesjonalizm służb! Głosili.

Okazuje się rzecz zupełnie odwrotna. Fakt tak opasłych archiwów taśmowych świadczy o profesjonalizmie służb i totalnej kompromitacji rządu.

Od razu wiedziałem, że w tej sprawie nie ma żadnych przypadków. Rząd Tuska to Gang Olsena, ale nawet jemu nie przydarzyłaby się taka wpadka, jak kilometry nagrań z “Sowy i przyjaciół”.

Od razu wiedziałem, że wspomniana restauracja była wyznaczona przez służby jako bezpieczny pokój zwierzeń.

Potwierdził to dziś w TVP Sikorski, który dał pokaz swojej indolencji “wijąc się” w zeznaniach przed Kraśką.

U Sowy było drogo, bo restauracja miała najlepsze zabezpieczenia przed podsłuchami-stwierdził Sikorski.

Jakie można z tego wyciągnąć wnioski? Służby dały gwarancję ludziom rządu, że u Sowy nikt ich nie posłucha i mogą tam śmiało omawiać swoje ciemne interesy. Dla bezpieczeństwa, wszystko nagrały i w momencie, gdy Tusk przestał wypełniać ich interesy, zaczęli puszczać ostrzeżenia, z których najlżejszym było ujawnienie   pijackich “jesteś szalona” z urodzin Bieńkowskiej w Sowie.

To znaczy, że Tusk stracił kontrolę nad służbami specjalnymi.

Kto wie, czy fakt iż to służby dziś kierują rządem, a nie odwrotnie, nie sprawia, że Sienkiewicz jest nie do usunięcia ze swego stołka szefa MSW.

Wracając do Sikorskiego, dziś deptał po piętach Sienkiewicza, aspirując do roli największego błazna rządu.

Czy oddał Pan pieniądze za kolację-pyta Kraśko. Tak, za wino-odparł szef MSZ.

A za jedzenie? (Kraśko czuje, że poszedł o jeden krok za daleko, dodając): choć to tylko drobiazg. (Ładny to drobiazg menu w cenie miesięcznej wypłaty przeciętnego Polaka). Sikorski, wbrew narracji rządu o “grupie przestępczej” nagrywającej prywatne rozmowy polityków wypalił, że… to była rozmowa służbowa, a MSZ RP i tak płaci mniej za to, niż dyplomacje innych krajów.

Nierządzie Tuska, odejdź wreszcie…

O autorze: Migorr

Jestem równolatkiem tworu zwanego "Trzecią Rzeczpospolitą". Moje marzenie: Aby jej kres, którego konsekwencją będzie budowa Wolnej Polski nastąpił jeszcze za mojego życia.