“Święty gniew” czy “grzeszna złość” ? _Czwartek, 9 czerwca 2016 r.

pojednanie

Cytat dnia

Sześciu z nawet siedmiu rzeczy Pan nienawidzi, czy raczej odczuwa do nich niechęć: wyniosłych oczu, kłamliwego języka, rąk, które przelewają niewinną krew, serca, które układa nikczemne plany, stóp, które biegną pospiesznie ku złu, fałszywego świadka, który rozpowiada kłamstwa i wzbudza kłótnie pomiędzy braćmi.

Księga Przysłów

Gniew jest kolejnym z siedmiu grzechów głównych. Najpierw należy odróżnić „święty gniew” od grzesznej złości. Ten pierwszy daleki jest od nienawiści, której cel to satysfakcja ze zła – bo ktoś zamiast dążyć do prawdy i sprawiedliwości szuka przyjemności w uwolnionej agresji.

Choć Bóg wpisał w ludzką naturę taką energię, to jednak sprawiedliwy gniew jest pewną umiejętnością, związaną z darem Ducha Świętego. Polega na świadomym i celowym użyciu dostępnej mocy. Zadaniem uczciwego gniewu jest obrona własnej lub cudzej godności. Taki gniew służy trosce o ludzi lub wyznawane wartości. I w sytuacjach, gdy go brakuje, pojawia się grzech zaniedbania. Zatem chrześcijanin ma prawo i obowiązek ostro reagować na zło.

 ks. Jan Sawicki
 ______________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

wspomnienie św. Efrema, diakona i doktora Kościoła

Mt 5, 20-26

 

Posłuchaj

Nie możemy swojego życia przeżyć w oderwaniu od innych ludzi. Jezus zapraszając do naśladowania siebie, zaprasza także do wrażliwości na drugiego człowieka.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza
Mt 5, 20-26
Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Słyszeliście że powiedziano przodkom: “Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu “Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł “Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego. Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj. Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz».

W życiu nie chodzi tylko o to, aby żyć dla siebie samego. W świecie, gdzie egoizm i egocentryzm bywa często stylem życia, chrześcijanin jest zapraszany, by żyć i być dla innych. Bieda dzisiejszego człowieka to nie tylko brak środków do życia. Dziś biednym często jest człowiek, który nie może cieszyć się pełnią życia i poszanowaniem godności człowieka. Jezus dziś naucza nas o sprawiedliwości, miłości i przebaczeniu.

Dla chrześcijanina być dla innych oznacza dążyć do prostszego życia, do stawiania czoła coraz bardziej powszechnemu konsumpcjonizmowi. Być dla innych to także wrażliwość na te miejsca i sytuacje, kiedy naruszona jest godność człowieka, wrażliwość na ludzi znajdujących się na marginesie życia.

Dążenie do sprawiedliwości w życiu społecznym to zmiana niesprawiedliwych struktur, zmiana tam, gdzie jest to możliwe. Często nie wystarczy tylko opór wobec niesprawiedliwości. Wsłuchując się w słowa Jezusa, uczymy się, jak dążyć do zmiany tego, co niesprawiedliwe, tego, co zagraża, narusza godność człowieka. Jezus mówi, że trzeba zacząć od siebie.

Poproś Jezusa o wytrwałość zanurzania się w żywych nurtach słowa Bożego po to, byś mógł zmieniać świat wokół siebie na lepszy.

_____________________________________________________________________________________________________________

Liturgia słowa na dziś

PIERWSZE CZYTANIE (1 Krl 18,41-46)

Koniec suszy

Czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej.

Eliasz powiedział Achabowi: „Idź! Jedz i pij, bo słyszę odgłos deszczu”. Achab zatem poszedł jeść i pić, a Eliasz wszedł na szczyt Karmelu i pochyliwszy się ku ziemi, wtulił twarz między swoje kolana.
Potem powiedział swemu słudze: „Podejdź no! Spójrz w stronę morza!” On podszedł, spojrzał i wnet powiedział: „Nie ma nic!” Na to mu odrzekł: „Wracaj siedem razy!” Za siódmym razem powiedział: „Oto obłok mały jak dłoń człowieka podnosi się z morza!” Wtedy mu rozkazał: „Idź, powiedz Achabowi : «Zaprzęgaj i odjeżdżaj, aby cię deszcz nie zaskoczył»”.
Niebawem chmury oraz wiatr zaciemniły niebo i spadła ulewa. Więc Achab wsiadł na wóz i udał się do Jizreel. A ręka Pana wspomogła Eliasza; opasawszy swe biodra pobiegł przed Acha-bem w kierunku Jizreel.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY (Ps 65,10abcd. 10e-11.12-13)

Refren:Ciebie należy wielbić na Syjonie.

Nawiedziłeś i nawodniłeś ziemię, *
wzbogaciłeś ją obficie.
Strumień Boży wezbrany od wody; *
przygotowałeś im zboże.

I tak uprawiłeś ziemię: *
nawodniłeś jej bruzdy, wyrównałeś skiby,
spulchniłeś ją deszczami *
i pobłogosławiłeś płodom.

Rok uwieńczyłeś swymi dobrami, *
gdzie przejdziesz, wzbudzasz urodzaj.
Stepowe pastwiska są pełne rosy, *
a wzgórza przepasane weselem.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 13,34)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Daję wam przykazanie nowe, abyście się wzajemnie miłowali,
jak Ja was umiłowałem.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA (Mt 5,20-26)

Wymagania nowego Prawa w dziedzinie miłości bliźniego

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.

Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: «Nie zabijaj»; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu «Raka», podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł «Bezbożniku», podlega karze piekła ognistego.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.
Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę powiadam ci: nie wyjdziesz stamtąd, aż zwrócisz ostatni grosz”.

Oto słowo Pańskie.

 

______________________________________________________________________________________________________________

Złość czy gniew?

Gniew jest kolejnym z siedmiu grzechów głównych. Najpierw należy odróżnić “święty gniew” od grzesznej złości. Ten pierwszy daleki jest od nienawiści, której cel to satysfakcja ze zła – bo ktoś zamiast dążyć do prawdy i sprawiedliwości szuka przyjemności w uwolnionej agresji. Pismo Święte opisuje drzemiącą w człowieku obecność złości jako przejaw wrodzonej skłonności do zła. To jeden ze skutków grzechu pierworodnego (Rdz 4, 8). Nienawiść jest zawsze grzechem. Ale ocena moralna gniewu bywa pozytywna

     Okazuje się, że istnieje gniew słuszny, który angażuje nie tylko emocje, ale i rozum. Doświadczenie zła powinno wywoływać gniew sprzeciwu (KKK 1765). Można gniewać się na kogoś albo na siebie. Wtedy taki gniew jest świadomie wzbudzany i powstrzymywany. Pojawia się, gdy rozum zinterpretuje wydarzenie. Ewangelia zawiera opis takiego gniewu u samego Jezusa, który ostro krytykował faryzeuszy (Mk 3, 5; Mk 11,15). Natomiast współczesny przykład można znaleźć w sposobie wygłoszenia fragmentu homilii przez Jana Pawła II w czasie Mszy Świętej na lotnisku w Masłowie (Kielce, 3 czerwca 1991). Papież wzburzony wołał wtedy: “czy wolno lekkomyślnie narażać polskie rodziny na dalsze zniszczenie?”.

Choć Bóg wpisał w ludzką naturę taką energię, to jednak sprawiedliwy gniew jest pewną umiejętnością, związaną z darem Ducha Świętego. Polega na świadomym i celowym użyciu dostępnej mocy. Zadaniem uczciwego gniewu jest obrona własnej lub cudzej godności. Taki gniew służy trosce o ludzi lub wyznawane wartości. I w sytuacjach, gdy go brakuje, pojawia się grzech zaniedbania. Zatem chrześcijanin ma prawo i obowiązek ostro reagować na zło.

Grzech gniewu pojawia się wtedy, gdy agresja jest trwałym usposobieniem w celu wyrządzania komuś krzywdy. Cechuje ją zimna kalkulacja zmierzająca do maksymalnie dotkliwej i skutecznej zemsty. Gniew jest grzechem także wtedy, gdy krzywda została zrobiona przez innych, ale sprowokowanych przez emocje, które wywołałem.

Katechizm uczy, że “gniew jest pragnieniem odwetu celem zaszkodzenia temu, kogo należy ukarać”. Jeśli gniew posuwa się do “dobrowolnego pragnienia zabójstwa lub ciężkiego zranienia bliźniego, jest grzechem śmiertelnym” (KKK 2302).

Co zrobić, gdy poniosą trudne emocje? Po pierwsze przyznaj się i przeproś. Jeżeli to możliwe, jeszcze tego samego dnia (Ef 4, 26). Przeproś także wtedy, gdy jesteś starszy lub wyższy funkcją. Zastanów się: czy uczciwie spierałeś się o Sprawę, czy o zagrożony prestiż i własny dobrobyt? Czy reakcja była proporcjonalna do faktycznej krzywdy? Jeżeli wybuch się powtarza, pomyśl: co irytuje cię w tej osobie? Czego zazdrościsz? Co cię tak łatwo uruchamia?

ks. Jan Sawicki

Tekst pochodzi z Tygodnika

9 stycznia 2011

______________________________________________________________________________________________________________

Gniew

Pierwszy przykład Jezusowego dopełnienia Prawa. Chrystus zrównuje gniew z zabójstwem drugiego człowieka. Morderstwo w sposób oczywisty podlega karze jako zbrodnia popełniona na zewnątrz, to znaczy pozostaje jej widoczny skutek. Gniew względem drugiego człowieka może pozostawać jedynie w sercu. Sieje jednak on ogromne duchowe zniszczenie czy wręcz spustoszenie. Sprawia, że drugi człowiek przestaje dla nas żyć, bo już zabiliśmy go w swoim sercu. W ten sposób gniew staje się również zbrodnią, nazwijmy ją – zbrodnią wewnętrzną. A jako taka podlega w sposób oczywisty karze, która ma także wewnętrzny charakter – nie wejdziemy do Królestwa Bożego. Powtórzmy, Jezus dopełnia przykazania duchem miłości.

Panie, dziękuję Ci, że otwierasz moje oczy i przypominasz, że gniewając się na drugiego człowieka, staję się prawdziwym zabójcą, a więc pozbawiam się udziału w Twoim królestwie.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła

____________________________________________________________________________________________________________

Biblos

(…)

Sprawiedliwość uczniów Jezusa ma być większa od faryzeuszów, bo oparta na wierze i naśladowaniu Jezusa sprawiedliwego. Być sprawiedliwym, to czynić wszystko, co podoba się Bogu. „Ponieważ Ty, Panie tak chcesz, tak uczynię”

Faryzeusze rozumieli przez zabicie człowieka, zabicie jego ciała. Jezus mówi, że również słowa zabijają duszę człowieka. Nie tylko zewnętrzny czyn, morderstwo, lecz także gniew, będący źródłem przemocy, przeciwstawia się duchowi Bożego Prawa zakazującego zabijania. Można zabijać duszę człowieka.

Aramejskie słowo raka -„ pusta głowo” to zniewaga podobna do nazwania kogoś gniewnie „głupcze”. Ponieważ pokusa dokonania zabójstwa jest stosunkowo rzadka, zaś gniew to przeżycie powszechne, dostrzegamy przeniesienie wymogów Dekalogu do poziomu codziennego życia uczniów Jezusa.

„W czasach współczesnych pojawił się jednak problem, bowiem psychologia uczy, że neurotyczne tłumienie gniewu jest źródłem wielu chorób psychicznych. Należy zatem zachować ostrożność i nie uważać, że Jezus opowiada się za neurotycznym tłumieniem uczuć. Powinniśmy poznać własne emocje, jednak nie wyrażać ich przez okazywanie wściekłości, zabijanie czy stosowanie przemocy.”

W literaturze judaistycznej Boży sąd niebieski jest opisywany jako Wysoka Rada – Sanhedryn odpowiadający ziemskiej instytucji. Zaś „Piekło ogniste”, dosłownie „Gehenna ognista”, odpowiada miejscu radykalnie odmiennemu od Raju.

Faryzeusze oddzielali przy wykonywaniu Prawa, Boga od człowieka. Idą do świątyni z darem dla Boga, a w tym samym czasie ktoś pokrzywdzony przez darczyńcę skarży się Bogu na niego. Darczyńca może zabił go słowami, poraził gniewnym spojrzeniem lub oczernił. To legalizm religijny odsunął wiarę od miłości i sprawiedliwości. Kim jest bóg tego darczyńcy, czy to jest Ojciec niebieski Jezusa Chrystusa?

Rada, by pogodzić się z nieprzyjacielem poza murami sądu, do dziś jest aktualna. Uczniowie będą musieli nauczyć się przebaczania i proszenia o przebaczenie. Gniew jest, może pojawić się każdego dnia.

_____________________________________________________________________________________________________________

Dzięki temu znajdziesz się w Niebie

(fot. shutterstock.com)

Komentarz do Ewangelii:

 

I znów Jezus występuje przeciwko legalistycznemu przeżywaniu wiary. Nie wystarczy być poprawnym w postępowaniu, aby wejść do królestwa niebieskiego. Potrzebna jest wewnętrzna przemiana – zmiana postawy wobec drugiego człowieka.
Zauważmy, że przejawem zbyt małej sprawiedliwości, czyli dobroci człowieka, może być już sam gniew wymierzony przeciwko komuś. Albo nazwanie kogoś półgłówkiem (“raka”). Albo bezbożnikiem. Każda forma upokorzenia człowieka jest swoistym zabójstwem. Każdy człowiek bowiem ma wielką godność. Jest to godność dziecka Bożego.
Nie wystarczy być poprawnym moralnie. Aby wejść do królestwa niebieskiego potrzebne jest nowe, pozytywne i życzliwe spojrzenie na każdego człowieka. Bo na tym polega Miłość, na której królestwo niebieskie się opiera.

______________________________________________________________________________________________________________

Ks. Pawlukiewicz: kiedy Judasz postanowił zdradzić Jezusa?

ASK Soli Deo

_____________________________________________________________________________________________________________

Fot: suisuoipassi.org

 

O autorze: Słowo Boże na dziś