Roztropni jak węże i nieskazitelni jak gołębie_Piątek, 8 lipca 2016 r.

Apostoł

Cytat dnia

 

Życie należy umacniać wieloma przyjaźniami.
Kochać i być kochanym to największe szczęście istnienia.

Sydney Smith
 ______________________________________________________________________________________________________________

Słowo Boże

św. Jana z Dukli, prezbitera

Mt 10, 7-15   

Poproś Ducha Świętego, aby pozwolił ci się wyciszyć i otworzyć serce na słowa dzisiejszej Ewangelii. Postaraj się zatrzymać myśli i skierować je ku Bogu.

Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza.
Mt 10, 16-23
Jezus powiedział do swoich apostołów: «Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie. Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy».

„Oto Ja was posyłam jak owce między wilki”. Tak Pan Jezus rozpoczyna swoją mowę do uczniów. Nie oznacza to życia lekkiego, bez żadnych problemów i trudności – przeciwnie! Jezus w swoich słowach zapowiada uczniom, jak trudne będzie ich zmaganie. Jaką szansę na przetrwanie ma bowiem owca, która stoi wobec wilka? Jezus nie zostawia ich jednak samych.

Także my dzisiaj mamy być „roztropni jak węże” i „nieskazitelni jak gołębie”. To właśnie nam Jezus zapowiada, że będziemy w nienawiści u wszystkich. Czy podoba ci się taki scenariusz? Zastanów się, czy jesteś gotowy, aby dla Jezusa stracić dobre imię u innych ludzi. Czy dopuszczasz do siebie możliwość, aby stracić wszystko, co teraz masz, ze względu na wiarę? Jezus nie chce, abyśmy żyli w naszych zamkniętych, wygodnych przestrzeniach, ale abyśmy wychodzili i głosili Jego Zmartwychwstanie i potęgę!

Wobec trudnych słów Jezusa nie zostajemy jednak sami – zesłany będzie nam Duch Święty, który pokieruje wszystkimi słowami i będzie przemawiał przez nas. Czy zdarzyło ci się odczuć Jego działanie w trudnych chwilach? Poproś Boga, aby Duch Święty towarzyszył ci szczególnie wtedy, kiedy czujesz, że sam nie dajesz rady.

Panie, spraw, abyśmy zawsze umieli ufać Twojemu głosowi i obietnicy Twojej miłości. Daj, abyśmy umieli zaufać szczególnie w trudach naszego życia.

Liturgia słowa na dziś

PIERWSZE CZYTANIE  (Oz 14,2-10)

Obietnica błogosławieństwa Bożego dla Izraela po jego nawróceniu

Czytanie z Księgi proroka Ozeasza.

To mówi Pan:
„Wróć, Izraelu, do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną twą winę. Zabierzcie ze sobą słowa i nawróćcie się do Pana. Mówcie do Niego: «Przebacz nam całą naszą winę, w ten sposób otrzymamy dobro za owoc naszych warg. Asyria nie może nas zbawić, nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić ‘nasz Boże’ do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota».
Uleczę ich niewierność i umiłuję z serca, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola rozpuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu. I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, a zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja nań spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc.
Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pana są proste: kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy”.

Oto słowo Boże.

PSALM RESPONSORYJNY  (Ps 51,3-4.8-9.12-13.14 i 17)

Refren: Usta me będą głosić Twoją chwałę.

Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej, *
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy *
i oczyść mnie z grzechu mojego.

A Ty masz upodobanie w ukrytej prawdzie, *
naucz mnie tajemnicy mądrości.
Pokrop mnie hizopem, a stanę się czysty, *
obmyj mnie, a nad śnieg wybieleję.

Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Przywróć mi radość z Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ  (J 14,26)

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

Duch Święty was wszystkiego nauczy,
przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.

EWANGELIA  (Mt 10,16-23)

Apostołowie będą prześladowani

Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.

Jezus powiedział do swoich apostołów:
„Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie.
Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić. Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy”.

Oto słowo Pańskie.

KOMENTARZ

Czysta intencja

Wąż i gołąb występują w prehistorii biblijnej przed pierwszym przekleństwem i ostatnim błogosławieństwem. Wąż w swej przebiegłości zwiódł Ewę. Noe poznał, że wody potopu opadły, gdy nie wróciła gołębica. Znalazła ona suche miejsce i została. Połączenie tych dwu postaw ma być postawą ucznia Jezusa. Jest to czystość w roztropnym działaniu. Według Mateusza roztropny to ten, kto słucha słów Jezusa i wypełnia je: sługa stale oczekujący pana i panny, które wzięły oliwę. Bez gołębiej czystości te działania mogą być jedynie zwyczajną przebiegłością. Roztropność zatem musi być przepełniona czystą intencją. Wąż i gołębica mogą wtedy zamieszkać razem w naszym sercu. Wówczas żadne wilki nie będą zagrożeniem.

Chryste, cały świat może stać się drapieżnym wilkiem, który chce mnie rozszarpać. Ty mi ukazujesz właściwą postawę, abym mógł z czystym sercem przezwyciężyć wszelkie trudności.

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła

______________________________________________________________________________________________________________

Ewangelia: właśnie dlatego możemy być spokojni

(fot. shutterstock.com)

Komentarz do Ewangelii:
Pan Jezus posyła nas “jak owce między wilki” nie dlatego, że nas nie lubi, albo że jest nieczuły na nasz los. On czyni nas “owcami”, nie “wilkami”, dlatego posyła nas “jak owce”. Świat nie potrzebuje więcej “wilków”. Ma ich dość. I nie są oni dziełem Boga.
To, że jesteśmy “owcami” nie oznacza, iż jesteśmy słabi. Naszym pasterzem jest Jezus, a to oznacza, że nic nam tak naprawdę nie grozi i że wilki mogą nam “skoczyć”. Wilk jest zły, bo jest zdany na siebie. Owca nie musi być zła i agresywna, bo ma pasterza, który ją chroni.

______________________________________________________________________________________________________________

 

Bóg nie robi sobie od Ciebie wakacji!

Marcin Austyn/PCh24.pl

Bóg nie robi sobie od Ciebie wakacji!

Fot. Waldek Sosnowski / Forum

Kiedy ktoś namawia Cię, by podczas wakacji odpocząć nie tylko od nauki, ale też od Boga, to wyobraź sobie wczasy na bajecznej, błękitnej lagunie i podwodny świat, w który się zagłębiasz bez maski tlenowej. Bez powietrza zginiesz. Tak też i Twoja dusza bez kontaktu z Bogiem zaczyna się dusić.

 

Nie ma wakacji od Boga i dotyczy to tak samo dorosłych, jak i dzieci. Oczywiście, za podtrzymanie religijnych praktyk podczas wyjazdów powinni zatroszczyć się przede wszystkim rodzice, czy opiekunowie, ale to nie znaczy, że dzieci i młodzież mogą czuć się usprawiedliwieni unikając codziennej modlitwy, albo niedzielnej Mszy św. – mówi w rozmowie z Pch24.pl ks. Damian, wieloletni duszpasterz dzieci.

 

Kiedy obóz, kolonia mają charakter religijny, wówczas łatwiej jest utrzymać kontakt z Panem Bogiem, ale gdy taki wyjazd ma charakter świecki, trzeba pamiętać, że nie wolno ulegać jakiemuś strachowi, modzie, czy może wstydowi przed rówieśnikami. Czasem wystarczy małe świadectwo wiary, które pociągnie innych.

 

Kiedy przebywacie w obcym środowisku, to wydaje się wam, że coś się zmienia, że obowiązują jakieś inne reguły. To nieprawda. Nie dajcie się zwieść. Bo czasem wystarczy uczynić znak krzyża i okazuje się, że Twój przykład pociąga innych. Być może Twoi rówieśnicy  niekiedy obawiają się reakcji kolegów, potrzebują dobrego przykładu. Można im pomóc, ale nie można się bać, albo wstydzić się być chrześcijaninem – podkreśla.

 

Zdaniem kapłana, waśnie okres wakacji, to znakomity czas, by zacieśnić swoje relacje z Bogiem. Nie mając na głowie obowiązków szkolnych można przecież bez trudu znaleźć więcej czasu nie tylko na modlitwę, ale na to, by dostrzec Jezusa w drugim człowieku, albo w pięknie przyrody, którą mamy okazję podziwiać podczas wakacyjnych eskapad.

 

Podczas wyjazdów jest też wiele okazji do tego, by zwiedzać piękne miasta i zabytkowe kościoły. Trzeba pamiętać, że i tam, w tabernakulum, jest obecny Pan Jezus i należy się tam zachowywać tak, jak zwykle to czynimy uczestnicząc w nabożeństwach w swoich kościołach parafialnych. – Nie bójcie się przyklęknąć choćby na krótką modlitwę. I nie patrzcie co robią inni koledzy. To taka drobna rzecz, a jest zarazem pięknym gestem waszej wiary – zaznacza kapłan.

 

Gdziekolwiek by nie zawiodły Was wakacyjne szlaki, to trzeba pamiętać, że odpoczynek od codziennych obowiązków, nauki, nie przebiega tak samo jak odpoczynek duchowy. Bo im bliżej jesteśmy Boga, im więcej mamy Go w sercach, tym nasze sumienie ma się lepiej. I wtedy możemy mówić o takich rajskich, duchowych wakacjach.

 

Odpoczywać bez Pana Boga, to trochę tak, jakby jechać na górską wycieczkę bez prowiantu. Czy tak odpoczniemy? Nie! Dlatego kiedy ktoś namawia Cię, by podczas wakacji odetchnąć nie tylko od nauki, ale też od Boga, to wyobraź sobie wczasy na bajecznej, błękitnej lagunie i podwodny świat, w który się zagłębiasz bez maski tlenowej. Bez powietrza zginiesz. Tak też i Twoja dusza bez kontaktu z Bogiem zaczyna się dusić. A przecież On jest tak blisko Ciebie, bo Bóg nie robi sobie wakacji – zaznacza kapłan.

 

Trzymanie bliskiego kontaktu z Panem Bogiem, to także taka „polisa ubezpieczeniowa”. Gdy się modlisz, uczestniczysz we Mszy św., jesteś w stanie łaski uświęcającej, nie ulegniesz tak łatwo wpływowi złego towarzystwa. – Tak wiele słyszycie ostrzeżeń np. przed sektami, które chcą Was nabrać na swoje kłamstwa, albo podsuwa się Wam używki… Będąc blisko Jezusa, czerpiąc z Jego miłosierdzia nie dacie się na to nabrać – dodaje.

 

Jedno jest pewne, nie ma żadnych przeszkód, by we wspaniały wakacyjny odpoczynek wpisana była codzienna modlitwa i Msza św. Może warto w tym zakresie powziąć jakieś choćby niewielkie, wakacyjne postanowienie? – Spróbuj, a przekonasz się, że można wypocząć lepiej, bo z Panem Bogiem! – dodaje ks. Damian.

Marcin Austyn/PCh24.pl

_____________________________________________________________________________________________________________

 

O autorze: Słowo Boże na dziś

Brak komentarzy

Skomentuj notkę, rozpoczynając dyskusję...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*