Niezwykła powieść o Tamarze Łempickiej

Grzegorz Musiał: Ja, Tamara.

Powieść biograficzna

Oficyna Wydawnicza Epigram 2019

www.epigram.eu

Facebook

 

TAMARA ŁEMPICKA – nazwisko rodowe Maria Górska, ur. 1898 w Warszawie, zm. 1980 w Cuernavaca, Meksyk. Najwybitniejsza polska malarka 20 wieku. Jako współtwórczyni Art Déco w Paryżu lat 1920. zrobiła światową karierę, nieporównywalną z żadnym innym polskim malarzem.  Jej „Autoportret w zielonym bugatti” nazywany jest Moną Lizą 20 wieku i stanowi nieprzemijający symbol kobiety nowoczesnej ery jazzu i szybkich samochodów. Pochodziła z bogatej warszawskiej rodziny mieszczańskiej robiącej również interesy w carskiej Rosji (jej ojciec zruszczony Polak – o którym niechętnie mówiła –  był adwokatem w Moskwie i wcześnie porzucił rodzinę). Koligacje rodzinne a także wczesne zmążpójście za polskiego arystokratę Tadeusza Junosza- Łempickiego (którego matka z d. Norwid była bratanicą Cypriana Kamila Norwida) wprowadziło ją w świat cesarskiego Sankt Petersburga, gdzie Łempicki – popularny wśród polskich i rosyjskich wyższych sfer „złoty młodzieniec” zwany „pięknym Thade” – kończył studia prawnicze. Przyjaźń z księciem Feliksem Jusupowem – na przyjęciu u którego poznała Tadeusza – towarzyszyć będzie  Łempickiej przez całe życie i korzystnie wpłynie na przebieg jej kariery podczas emigracji w Paryżu.

Takie a nie inne pochodzenie społeczne wyryło piętno na kulturze, mentalności i hierarchii wartości Łempickiej. Mimo swej artystycznej awangardowości, do końca życia pozostała pieczołowicie kultywującą obyczaje swej sfery monarchistką, żarliwą antykomunistką, zaznaczała też swoje katolickie wychowanie. Wśród pamiątek po niej pozostawionych w Cuernavaca, znajduje się jej osobisty różaniec, z którym nie rozstawała się do śmierci. Mimo światowej kariery, zawsze podkreślała, że jest Polką, zwłaszcza gdy imputowano jej ”żydowskie pochodzenie”.  Pobyt w Paryżu do 1939 r. dał jej światowy rozgłos, do jej pracowni na Montparnasse ustawiały się kolejki chętnych do portretowania, wśród których byli wielcy arystokraci m.in. Wielki Książę rosyjski Gabriel Konstantynowicz, królowa Grecji Elżbieta, znani artyści np. André Gide i osobistości z wyższych sfer Paryża i Europy. Niestety, jej ogromne ego i poczucie sukcesu sprawiły, że zasłużenie zaczęła być też nazywana „gorszycielką salonów”. Najgłośniejszy z jej romansów był z włoskim pisarzem i osobistym przyjacielem Banito Mussoliniego, Gabrielem d’Annunzio  – choć Łempicka żywo tym pogłoskom zaprzeczała. Jej utracjuszowski styl życia i romanse, w tym z kobietami – choć lesbijką nie była, jednak ulegała tej „modzie”  niejako „obowiązującej” wśród nadających ton artystów tzw. Lewego Brzegu – doprowadziły do rozpadu jej małżeństwa i odejścia Tadeusza do innej kobiety. Lata napadów depresji i poszukiwanie duchowego oparcia pchnęły ją do małżeństwa  z drugim mężem, znacznie od siebie starszym węgierskim baronem Raulem Kuffnerem, z którym w przededniu wybuchu 2 wojny światowej wyemigrowała z Francji do USA.

Powojenne lata w USA to powolny schyłek jej kariery. Mimo, że nadal wystawiano w galeriach jej obrazy i omawiano jej twórczość w prestiżowej prasie, to jednak prasa nie szczędziła jej przytyków. Nazywano ją „baronową z pędzlem”, „”zabawną starszą panią”,  drwiono z wystawnych przyjęć, jakie urządzała dla ludzi z „wielkiego świata”, m. in. w willi reżysera Kinga Vidora w Hollywood, którą przez jakiś czas wraz z mężem wynajmowali. Amerykańska publiczność w latach 1940. i 50. fascynowała się innym rodzajem malarstwa (Andy Warhol, Jackson Pollock, Mark Rothko i in.) toteż jej portrety obwieszonych klejnotami dam i żigolaków z minionego świata wydawały się już tylko zabawnymi pamiątkami przeszłości. Po śmierci męża, Tamara przenosi się w latach 1960. do Cuernavaca w Meksyku – wypoczynkowej miejscowości pod wulkanem Popocatépetl, gdzie wielu bogaczy ze świata ma swoje domy (m.in. żona ostatniego szacha Iranu Farah Pahlavi,  aktorka Ava Gardner, reżyser John Houston, właścicielka domów towarowych Woolworth, Barbara Hutton).  Przypadkowe „odkrycie jej” w Paryżu na przełomie lat 1960/70. przez studentów sztuki otwierających w tym czasie nową Galerie Luxembourg i poszukujących „tematu na otwarcie” – którym stały się obrazy zapomnianej paryskiej artystki – zapoczątkowało w jej życiu ponowny i trwający do dziś okres olbrzymiego powodzenia. Jej obrazy zachwycają masy, ich reprodukcje zdobią hole hoteli i wnętrz artystycznych całego świata, a oryginały osiągają liczone w dolarach wielomilionowe ceny na aukcjach Nowego Jorku i Londynu. Jej wystawy przeglądowe w Londynie, Rzymie, Wiedniu,  Meksyku, Tokio czy Seulu przyciągają dziś miliony zwiedzających.

Pomimo osobistego konserwatyzmu Tamary Łempickiej, sztuka, jaką tworzyła,  zaliczana jest do ścisłej paryskiej awangardy 20 w. Mimo, że malowała na przekór prądom i dyktatom swej epoki, to jako uczennica wielkich francuskich malarzy: Maurice’a Denisa i André Lhote’a osiągnęła warsztat, dzięki któremu surowym kubistycznym formom potrafiła nadać miękkość i i bujność godną pędzla ukochanych przez siebie artystów włoskiego Renesansu. Tworzyła iluzje ciał trójwymiarowych, nadając ich powierzchniom nieprześcignioną świetlistość, jaką przed nią miał jedynie holenderski geniusz światła Vermeer czy Francuz, Ingres, do których się odwoływała. To właśnie ta dwoistość – zatrzymanie się w pół drogi między kubizmem a wierną estetyką renesansową, a także między celebracją płaskiego medium a trójwymiarowością rzeźby – zachwyca, fascynuje i stanowi znak rozpoznawczy malarstwa Łempickiej.

Zaś jako kobieta – Tamara Łempicka może stanowić dziś dla nas niedościgły wzorzec  światowej Polki; kobiety niebywałego międzynarodowego sukcesu, która jednak nigdy nie wyrzekła się swych korzeni narodowych ani swej wiary, a przeciwnie – dawała im świadectwo swobodnie, bez kompleksów, jako oczywistości, o której się nie dyskutuje. W dzisiejszym świecie naszych pożal się Boże „elit” – zakompleksionych, płaszczących się przed wszystkim, co amerykańskie, niemieckie, angielskie –  elegancka i nieco wyniosła postać Łempickiej przypomina, z jak świetnych korzeni wyrasta polska tożsamość i jak można swobodnie, bez tłumaczenia czegokolwiek i usprawiedliwiania się komukolwiek z nieistniejących win narzucić ją światu. I że świat – tak podaną – ją  przyjmie.

                                                                    *

O tym wszystkim, i wiele więcej, można przeczytać w ukazującej się w tych dniach powieści biograficznej Grzegorza Musiał „Ja, Tamara” napisanej po 9 latach studiów nad jej życiem i twórczością, wzbogaconych podróżami po jej śladach w Meksyku, Paryżu, Włoszech i znajomościami z  ludźmi, którzy ją znali.  Książka ta nie jest biografia, ale powieścią o niej samej i jej czasach, mówioną w pierwszej osobie i roztaczającą obraz nie tylko trudnej,  powikłanej, pełnej paradoksów duchowości artystki, ale również panoramę Rosji sprzed wybuchu i w trakcie krwawych wydarzeń Rewolucji bolszewickiej, Paryża szalonych lat dwudziestych z jego dekadencją, jazzem, artystyczną bujnością i ekscentrycznymi osobistościami, Włoch czasów Mussoliniego i początków nazizmu w Niemczech, jak też wzruszający obraz przedwojennej Warszawy i dramatyczne zderzenie z rzeczywistością Ameryki. Wszystko to dzieje się wokół podstawowego wątku, jakim jest niespełniona, niedokończona, a może zniszczona przez nią samą, miłość do jedynego ważnego mężczyzny w życiu Tamary Łempickiej – jej męża, Tadeusza.

Powieść Grzegorza Musiała omawia w posłowiu wybitny znawca literatury polskiej prof. Jerzy Jarzębski z Krakowa, nazywając ją „fascynującą książką, którą czyta się jednym tchem”.

Zamówić ją można:

http://epigram.eu/kontakt-z-nami/

lub sprzedaz@epigram.eu

Spotkanie promocyjne książki odbędzie się na Warszawskich Targach Książki dn. 24 maja 2019 r. o g. 17.00 przy stoisku Motyle Książkowe. Poprowadzi je znana dziennikarka telewizyjna Aleksandra Kutz.

Dwa dni później, dnia 26 maja od g. 11 Grzegorz Musiał będzie podpisywał swą książkę.

Grzegorz Musiał (ur. 1952) jest pisarzem, poetą, członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Polskich i PEN-Clubu, laureatem nagród literackich polskich i zagranicznych m.in. St. Wyspiańskiego, St. Piętaka, im. Kościelskich, Stypendium Fulbrighta w USA. W latach 1980. głośne były jego powieści „Stan płynny” i „Czeska biżuteria” będące manifestem duchowej niezależności młodego pokolenia budującego ówczesną „Solidarność”.  W stanie wojennym zaangażowany w działalność podziemną, został aresztowany w 1983 r.  W latach 1990. przekładał wiersze poetów amerykańskich, m.in. zaprzyjaźnionego z nim barda bitników amerykańskich Allena Ginsberga.  Był m.in. redaktorem pism Res Publica w Warszawie oraz Kwartalnik Artystyczny, który współzałożył w Bydgoszczy i którego był w-ce red. naczelnym do 2007 r. Nad powieścią „Ja, Tamara” poświęconej Tamarze Łempickiej pracował od 2002 r. Przebywał w Meksyku w jej domu w Cuernavaca i poznał osoby z jej otoczenia m.i. Victora Contrerasa –  wybitnego meksykańskiego rzeźbiarza, towarzysza ostatnich lat jej życia i spadkobiercę jej spuścizny artystycznej, a także Alana Blondela –  właściciela Galerie Luxembourg w Paryżu, który w latach 1970. spowodował powrót nazwiska Łempickiej, po latach zapomnienia, do największych galerii artystycznych Europy i świata.

 

 

 

O autorze: Redakcja