Trybeus: “Trzeba się było ułożyć z Hitlerem…” (OPINIA)

Z perspektywy czasu dziś dosyć łatwo przeanalizować korzyści układu z Hitlerem w roku 1939. Wystarczyło trochę wyrafinowanego pragmatyzmu. Przed II WS polityka była dużo twardsza niż obecnie. Ważyły się losy istnień ludzkich, a Józefa Becka przerosła rola polityka. Ten facet nie powinien nigdy zaistnieć w polityce…jego decyzje kosztowały Polskę cenę najwyższą, koszty tych decyzji praktycznie odczuwamy do dziś…
Żeby się nie rozpisywać, to przejdę do kwestii korzyści, realnych korzyści układu z Hitlerem.
Po pierwsze korzyść nadrzędna, albo założycielska …bolszewizm sowiecki obrócony w perzynę na swoim własnym terytorium, czyli w zarodku. O tym mówi profesor Wieczorkiewicz w filmie, który wkleję poniżej. Dalsze korzyści to utrzymanie status quo kresów w granicach Rzeczypospolitej, co wdzięczny Hitler na pewno by zapewnił. Co za tym idzie, nie dochodzi do ludobójstwa w Małopolsce Wschodniej, rzezi na Wołyniu… pamiętajmy, że Ukraińcy dopóki stacjonowały Niemcy nie targnęli się na żadnego Polaka z tchórzostwa oczywiście.
Dalej…nie ma mordu na oficerach w Katyniu, Ostaszkowie i Miednoje.
Nie ma obozów śmierci…nie ma Auschwitz, nie ma Birkenau, nie ma Majdanka, nie ma żadnego obozu śmierci…
Nie ma Powstania Warszawskiego, w którym zginął najwspanialszy kwiat polskiej inteligencji. I dalej, nie ma rzezi Woli…przeżywa 200 tys warszawskich najwspanialszych istnień ludzkich…
I dalej, żadne NKWD nie wjechałoby do Polski na ruskich tankach, aby przejąć i stworzyć opresyjny aparat państwa. Pamiętajmy, że NKWD to w zasadzie sowieckie żydy, które zostałyby przewiezione w swoim czasie do “swojej ziemi obiecanej” na Madagaskar (taki był pierwotny plan Hitlera względem żydów).
I dalej…nie ma tzw “przedsiębiorstwa holokaust”, bo żydzi mają się dobrze na tymże Madagaskarze a w zasadzie ta “karta przetargowa”, którą dziś straszy się Polaków zostaje wytrącona definitywnie…
A po wojnie? Spokojnie moglibyśmy wieść życie bez poczucia winy za zagładę żydów…a jeśliby Niemiec w pewnym momencie podskoczył, to z jednym okupantem dalibyśmy sobie spokojnie radę.
A jednak historia Polski potoczyła się najbardziej brutalnie jak było to tylko możliwe, decyzją niedojrzałego politykiera została wybrana najgorsza opcja dla Polski.
Ktoś powie…nie można gdybać. Oczywiście, ale trzeba wyciągać wnioski z lekcji historii. Dziś znów polityk niemałego wzrostu stawia na bolszewizm, tylko w amerykańsko-żydowskim wydaniu. Jak się to skończy dla Polski? Pewnie jak zwykle tragicznie…
Dodam na marginesie, że komunistyczna rewolucja bolszewicka w Rosji została zainicjowana właśnie onegdaj w najbardziej “demokratycznym państwie świata” czyli w USA…

Trzeba się było ułożyć z Hitlerem, no ale wtedy nie powstałby serial “Czterej pancerni i pies”, którym karmiono bez opamiętania powojenne pokolenia młodych Polaków…

O autorze: trybeus

Kogut polski, niekoszerny, heteroseksualny, rasa górska ...