Ludzie Kościoła jako pożyteczni idioci w służbie antychrześcijańskiej rewolucji

Dziś się zachowujemy jako pożyteczni idioci w służbie antychrześcijańskiej rewolucji. Niestety, ludzie Kościoła na najwyższych stanowiskach są tego przykładem.

“Kościół ma obowiązek wzywania przywódców naszego kontynentu do obrony kultury europejskiej wyrosłej z chrześcijaństwa, i to zbrojnej obrony. Nawet, jeśli nie posiada żadnych środków perswazji prócz słowa, to słowo to jako orędzie wzywające do przeciwstawienia się zbrojnie naporowi islamu winno wybrzmieć na forum publicznym jasno i zdecydowanie. Tak nakazuje odpowiedzialność za przyszłe pokolenia  chrześcijan w Europie.

Odpowiedzialność za śmierć w przyszłości wielu wyznawców Chrystusa spada na Kościół katolicki, który teraz nie tylko, że nie wzywa do podjęcia zbrojnego przeciwstawienia się islamowi, ale popiera ich najazd na Europę. Zapominają nasi pasterze, że sami przyczyniają się do zniszczenia oblubienicy Chrystusa jaką jest Kościół.

Niestety, nikt nie wzywa do oporu zbrojnego, bo chrześcijanie dzisiaj zostali ukąszeni jadem pacyfizmu, czyli zabobonu. Zabobonu domagającego się od nich rozbrojenia wobec ideologii laicyzującej, marksistowskiej, wobec zalewu islamu, czy tzw. trzeciego świata.

Pierwszym obowiązkiem pasterzy Kościoła jest nawracanie muzułmanów na prawdziwą wiarę, a tego oni nie czynią (…) zdradzając tym samym Chrystusa, który mówi: idźcie i nauczajcie wszystkie narody udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego”.

Skuteczna wizyta św. Franciszka u Sułtana Egiptu. Sukcesy Krzyżowców

 

O autorze: Redakcja