Już postanowione. Tak to będzie wyglądać. Nowa dyktatura

Najważniejszy mechanizm, który zostanie wprowadzony na szeroką skalę, to ciągły nadzór i kontrola każdego człowieka. Celem poddania społeczeństwa permanentnej inwigilacji jest najpierw izolacja, a potem zniszczenie życia prywatnego. Wszystko ma być na pokaz, dostępne dla innych, a szczególnie dla przedstawicieli koncernów technologicznych, które same narzucą nowe „normy” społeczne, etyczne i moralne. Społeczeństwa mają zostać sformatowane w taki sposób, aby w przestrzeni publicznej istniały jedynie liberalne, równościowe i narzucane odgórnie komunikaty i wzorce kulturowe. Aby skutecznie realizować proces formatowania społeczeństwa, należy dokonać zmian w języku używanym w przestrzeni publicznej. Ma to być język prymitywny i wulgarny, w którym nie będzie miejsca na głębszą refleksję i rozumny namysł. Formy wypowiedzi mają być skrócone, najlepiej w postaci haseł i dwuznacznych pojęć. Każde dobro ma być zamienione na zło, każda wartość, która ma reprezentację językową, ma być wyrażana w wulgarny sposób. Z nauczania szkolnego i uniwersyteckiego ma zostać usunięta literatura klasyczna, odniesienia do klasycznej kultury greckiej oraz logiki. Zniknie nauka wierszy i tekstów na pamięć, młodzi ludzie nie będą trenować pamięci, mają zostać od najmłodszych lat skazani na korzystanie z zewnętrznych źródeł informacji oferowanych oczywiście za darmo przez dominującą w internecie przeglądarkę Google. Trzecim ważnym filarem nowego liberalnego porządku jest usunięcie pojęcia prawdy, która ma się stać „płynnym konstruktem” dopasowanym do aktualnych okoliczności. Każdy ma mieć „swoją prawdę” ukształtowaną we właściwej bańce informacyjnej, kontrolowanej przez algorytmy nadzorowane przez globalne bigtechy. Aby ten filar skutecznie realizować, konieczne jest odpowiednie zniekształcenie historii, ten program realizowany jest od dawna, najpierw przez ograniczenie nauczania historii w szkole, potem przez prezentacje kontrowersyjnych wyników badań „naukowych” prowadzonych przez wyselekcjonowanych, politycznie poprawnych historyków i kreowanie kłamliwych treści w przekazie sieciowym, eufemistycznie zwanych fake newsami. Czytanie książek też należy wyeliminować, ponieważ mogą one stworzyć trwałe ślady pamięciowe. Należy skierować aktywność młodych ludzi na źródła sieciowe, gdzie „internetowe encyklopedie” zmieniają zawartość swoich haseł w zależności od zapotrzebowania polityczno- -społecznego, czasami nawet kilka razy na dobę. Kolejnym filarem nowego świata ma być zaprzeczenie naturze poprzez usunięcie pojęcia płodności i daru życia jako podstawowego aktu ludzkiego istnienia. Prawo naturalne ma zostać zastąpione przez kolejne konstrukty pojęciowe, takie jak ideologia gender, sztuczne metody zapładniania, negowanie istnienia dwóch płci i zniszczenie naturalnej roli kobiety i mężczyzny w społeczeństwie.

W tak sformatowanym społeczeństwie wystarczy już tylko zainicjować jakikolwiek kryzys i zarządzać nim w taki sposób, aby społeczeństwo samo podzieliło się na antagonistyczne grupy, wtedy można bardzo prosto nimi manipulować. W takich warunkach łatwo wzbudzić nienawiść, która skutecznie spolaryzuje społeczeństwo. Oczywiście, oficjalnie główni rozgrywający, rozpalając nienawiść, będą walczyli z „mową nienawiści” za pomocą swoich technologicznych rozwiązań, wprowadzając cenzurę, manipulacje i oszustwa. W takich warunkach można już budować nową dyktaturę, która w imię postępu i walki z „wykluczeniem mniejszości”, definiowanej za każdym razem na nowo, oraz usuwaniem „mowy nienawiści”, będzie skutecznie zarządzała nowym społeczeństwem. Jeśli przyjrzymy się każdemu z powyższych mechanizmów, z pewnością znajdziemy wiele przykładów, które sami rozpoznajemy w naszym otoczeniu i które potwierdzają strategię „nowej dyktatury”.

Młodzi na celowniku Olbrzymią rolę w tak zaplanowanej strategii odgrywają media, szczególnie te cyfrowe, które dzięki personalizacji treści są w stanie dotrzeć ze swoim przekazem do wszystkich odbiorców. Będzie to przekaz specjalnie przygotowany dla każdego, przecież koncerny internetowe posiadają ogromną ilość danych na temat użytkowników sieci. Nie miejmy złudzeń, że ta nowa dyktatura jest zainteresowana starszym pokoleniem, które często nie korzysta nawet z najnowszych technologii cyfrowych. Ich głównym celem są dzieci i młodzież, którzy „właściwie wychowani” stworzą już wkrótce nowe społeczeństwo, kierujące się w życiu jedynie hedonizmem, poszukiwaniem przyjemności i tzw. osobistym rozwojem, który w istocie ma służyć tylko karierze i osiąganiu kolejnych, coraz lepiej płatnych stanowisk. Starsi ludzie zostaną zapewne zmarginalizowani, „namówieni” do eutanazji albo skazani na wegetację na socjalnym zasiłku państwowym. Chyba że aktywnie włączą się w proponowane przez siły postępu i nowoczesności zmiany. W zmianach społecznych rola technologii medialnych ma zasadnicze znaczenie. Przyzwyczailiśmy się już do powszechnego używania telefonów komórkowych, które stały się potężnymi, przenośnymi komputerami wyposażonymi w liczne czujniki i sensory kontrolujące w sposób ciągły naszą aktywność. Młodzi ludzie właściwie nie rozstają się z tymi urządzeniami, a ponieważ są one również wykorzystywane do nauki zdalnej w szkole, więc jeśli nawet rodzice chcieliby ograniczyć ich stosowanie, to dzisiaj właściwie są pozbawieni takiej możliwości. Jednak na horyzoncie pojawiają się już nowe technologie, które  zgodnie z ideologią transhumanizmu będą powstawały coraz częściej w laboratoriach naukowych.

/fragmenty/

Dr Grzegorz Osiński – link

O autorze: Redakcja