Obowiązek toczenia wojny

…warto wspomnieć, że skoro wolno wymagać dla obrony Ojczyzny życia jej obywateli, tym bardziej wolno używać śmiercionośnej broni przeciw najeźdźcy, podobnie zresztą, jak używa się zgodnie z etyką chrześcijańską, miecza katowskiego na złoczyńców.

 

II. Deontologia patriotyzmu

Józef Maria Bocheński/Etyka/

Obowiązek tworzenia cnoty

Cnota patriotyzmu, jak każda cnota, implikuje przede wszystkim nakaz jej własnego rozwoju. A mianowicie, jeśli jakaś cecha charakteru jest doskonałością etyczną, każdy człowiek ma ścisły obowiązek dążenia do jej rozwoju w sobie — w myśl ewangelicznego przykazania „Bądźcie doskonałymi, jak Ojciec wasz niebieski doskonałym jest”.

Miłość ojczyzny nie może więc stanowić pod tym względem wyjątku: każdy z nas winien dołożyć wszelkich starań, aby cnota patriotyzmu w nim rosła i wzmagała się przez całe życie. Temu podstawowemu obowiązkowi patriotyzmu poświęcamy trzecią, wychowawczą część naszej rozprawki — podkreślając w tym miejscu tylko, że zaniedbanie pod tym względem jest przewiną, za którą przyjdzie kiedyś przed sądem Boskim odpowiedzieć.

Obowiązek toczenia wojny

Z ostatnim punktem łączy się obowiązek toczenia wojny w obronie zagrożonej Ojczyzny. A mianowicie, będąc odpowiedzialni za wysokie wartości duchowe (odcień kultury), zagrożony przez obcych, znajdujemy się w położeniu podobnym do położenia opiekuna małoletnich, na których życie dybie złoczyńca. Wszelkie powoływanie się w tej sprawie na Kazanie na górze Chrystusa Pana jest nonsensem, gdyż w Kazaniu na górze chodzi o dobro własne, a nie o dobra cudze : nikt, w rzeczy samej, nie ma prawa zrzekać się obrony dóbr powierzonych mu w opiekę .— zwłaszcza dóbr tej miary, jakimi są cechy kultury ojczystej — i możności ich pielęgnowania. Stąd w obronie Ojczyzny nie tylko wolno, ale ma się obowiązek toczyć wojnę, o ile nie ma innych środków obrony.

Ubocznie warto wspomnieć, że skoro wolno wymagać dla obrony Ojczyzny życia jej obywateli, tym bardziej wolno używać śmiercionośnej broni przeciw najeźdźcy, podobnie zresztą, jak używa się zgodnie z etyką chrześcijańską, miecza katowskiego na złoczyńców. Ci, którzy temu prawu przeczą w imię 5-go przykazania, powinni sobie uprzednio przeczytać odnośny ustęp Biblii w kontekście, aby uniknąć kompromitującego dyletantyzmu.

Obowiązek promieniowania kulturą ojczystą

Powyższa zasada dotyczy wojny obronnej — bo, oczywiście nie wolno nikomu siłą odbierać jego własnej kultury i jej podstawy, niepodległości, a więc toczyć wojen najezdniczych. Nie wynika stąd jednak, by istniał obowiązek zaniechania próby rozpowszechnienia własnej kultury drogą pokojową — istnieje nawet obowiązek przeciwny: każdy z nas ma obowiązek dokładania starań, by kultura zlecona jego Ojczyźnie promieniowała jak najszerzej. Obowiązek ten istnieje najpierw dlatego, że kultura ta jest pewnym dobrem, które, jako takie, winno być niesione wszędzie, gdzie może być przyjęte — a po wtóre dlatego, że przy pokojowej konkurencji wielu kultur niewątpliwie wszyscy skorzystają, jako że najlepsze elementy przyjmą się i zwyciężą, nastąpi wymiana pewnych dóbr, podnosząca poziom ogólny.

Nie trzeba bowiem sądzić, że wszystkie kultury ojczyste posiadają pod każdym względem jednakową wartość. Przekonaniem piszącego jest np., że w dwóch przynajmniej dziedzinach obyczaju — a mianowicie w dziedzinie poszanowania wolności (mimo pewnych pozorów w czasach ostatnich, istotnie pod tym względem niedobrych) i w dziedzinie miłości ojczyzny, Polacy znacznie przewyższają wiele narodów. Są przy tym kultury tak niskie (pogańskie np.), że dla danych narodów światło naszej kultury narodowej jest oczywistym dobrodziejstwem.

Trzeba jednak raz jeszcze podkreślić, że promieniowanie to ma mieć charakter pokojowy, właściwy prawdziwej kulturze duchowej, która „bierze” ludzi swoją treścią, nie pałką żołdaka — bo ta może człowieka przestraszyć i poniżyć, ale nie podnieść. Takie promieniowanie pokojowe kulturą ojczystą, jest obowiązkiem patriotycznym.

_________________________________________________________________________________________________________

Józef Maria Bocheński (1902-1995)

Imię zakonne Innocenty, dominikanin, logik i filozof, starszy brat Aleksandra i Adolfa Bocheńskich, ur. 30 sierpnia 1902 r. w Czuszowie (krakowskie), zm. 8 lutego 1995 r. we Fryburgu (Szwajcaria). Po epizodzie frontowym w wojnie polsko-bolszewickiej, rozpoczął studia prawnicze we Lwowie (1920); po dwóch latach przeniósł się do Poznania, gdzie pod kierunkiem m.in. F. Znanieckiego i C. Znamierowskiego studiował ekonomię przez 4 lata. W r. 1926, choć – jak deklarował – był agnostykiem, wstąpił do seminarium duchownego, a następnie do zakonu dominikańskiego (1927, święcenia kapłańskie – 1932). Po uzyskaniu doktoratu z filozofii (studia we Fryburgu, 1928-31) i teologii (Rzym, 1931-34), wykładał logikę w rzymskim Collegium Angelicum ˙(do 1940). W czasie II wojny światowej był kapelanem wojsk polskich walczących w kampanii wrześniowej 1939 r. (w grupie gen. F. Kleeberga), po ucieczce z niewoli niemieckiej przedostał się do Rzymu, organizując m.in. pomoc dla uwięzionych w obozach koncentracyjnych krakowskich uczonych. Wstąpił do wojska polskiego, jako kapelan we Francji, a po jej upadku w Anglii. Jako żołnierz walczył w 1944 w kampanii włoskiej II Korpusu pod Monte Cassino. W 1945 r. otrzymał katedrę historii filozofii XX w. na Uniwersytecie we Fryburgu (1964-66 był jego rektorem); założył i kierował Instytutem Europy Wschodniej we Fryburgu, wydawał czasopismo “Studies in Soviet Thought” i serię prac poświęconych podstawom filozofii marksistowskiej (Sovietica). Do 1989 r. nie publikowany w oficjalnym obiegu w ojczystym kraju, uznany za wojującego antykomunistę, wykładał natomiast na wielu europejskich, amerykańskich i afrykańskich uczelniach, pełniąc funkcję prezesa Związku Towarzystw Logiki i Metodologii Nauk, dopiero w 1994 r. uzyskując członkostwo Polskiej Akademii Nauk. Posiadacz honorowych doktoratów uniwersytetów włoskich, amerykańskiego, argentyńskiego oraz polskich (UJ, ATK), założyciel i pierwszy rektor Katolickiej Misji Polskiej w Szwajcarii. Bocheński -ceniony jako sowietolog – był doradcą kilku rządów: RFN (kanclerza K. Adenauera), RPA, USA, Argentyny i Szwajcarii. Autor m.in. Europäische Philosophie der Gegenwart (1947; Zarys historii filozofii, 1993), Der sowjetrussische Dialektische Materialismus (1950), Die zeitgenössischen Denkmethoden (1954, Współczesne metody myślenia, 1988); Die kommunistische ˙Ideologie und die Würde, Freiheit und Gleichheit der Menschen im Sinne des Grundgesetzes für die Bundesrepublik Deutschland vom 23.5.1949 (1956); Der Sowjetrussische dialektische Materialismus (Diamat) (1962); The Logic of Religion (1965; Logika religii, 1990); Was ist Autorität? (1974; Co to jest autorytet?, [w:] Logika i filozofia. Wybór pism, 1993); Marxismus-Leninismus. Wissenschaft oder Glaube (1973); Sto zabobonów. Krótki filozoficzny słownik zabobonów (1987).
_________________________________

Grafika w ikonie wpisu: Legiony, kadr/YouTube/

O autorze: Redakcja