Pomysł Niedzielskiego umożliwia prześladowanie za poglądy sprzeczne z NWO

Minister Niedzielski od ponad miesiąca namawia posłów do poparcia projektu, który ułatwi podział Polaków na dwie kategorie, a następnie zgodnie z nowymi przepisami umożliwi prześladowanie tych, którzy zostali uznani za gorszych.

Wielki słownik ortograficzny PWN określa prześladowanie w następujący sposób:

prześladowanie: stałe przykrości, szykany wymierzone przeciwko osobom o innych poglądach, innej wierze itp.

prześladować:

  1. «robić stale przykrości, szykany, wyrządzać krzywdy»
  2. «nieustannie nagabywać o coś, niepokoić czymś»
  3. «istnieć stale w czyjejś świadomości, zmuszać kogoś do nieustannego myślenia o czymś»

Czym naprawdę jest projekt ustawy przyznający pracodawcy prawo do dyskryminacji pracownika?

Według tego, co mówi Niedzielski pracodawcy nie będą musieli dokonywać segregacji i szykan, ale zgodnie z zapisami ustawy będą mogli to robić. Projekt przewiduje również możliwość stosowania dyskryminacji wobec przedsiębiorców, których pracownicy nie wyrazili zgody na wstrzyknięcie do swojego organizmu preparatu C-19.

Grupę osób, którą pan Niedzielski zamierza represjonować cudzymi rękoma nazywam od pewnego czasu rozsądnymi i sceptycznymi. Osoby te nie chcą ryzykować powikłań lub “śmiertelnej koincydencji”, tym bardziej, że jak już wiadomo od pewnego czasu:

W świetle najnowszych doniesień naukowych i statystycznych tzw. “szczepionka” przeciwko covid-19 nie jest ani bezpieczna, ani skuteczna, ani przebadana. /link/. Dla niedowiarków drugi link.

Słowne manipulacje pandemistów

Szef każdego podmiotu leczniczego będzie mógł (nie będzie musiał!) zdecydować o obowiązku zaszczepienia pracowników.

Wprowadzenie paszportów niewolnika slave pass można porównać do założenia elektronicznej uprzęży i nie ma to nic wspólnego ze zdrowiem i bezpieczeństwem. Jest narzędziem ułatwiającym kontrolę i tresurę danej populacji.

Jeśli pracownik nie podda się zaszczepieniu, będzie podlegał ograniczeniom…

A dlaczego miałby się poddać “szczepieniu” skoro jest to niebezpieczne i bezsensowne z powodu braku zapowiadanych efektów i szkodliwości? Miałby to zrobić z powodu widzimisię jakiegoś durnia lub nieuka? Własnie takimi określeniami  dr Norman Pieniążek obdarzył covidowych “ekspertów”.

Ograniczeniom..?

Obostrzeniom..?

Proponuję nazywać to adekwatnie. Taka osoba ma być prześladowana i systematycznie pozbawiana elementarnych praw. Zostanie zepchnięta do getta dla niezaszczepionych z którego będzie mogła wyjść tylko po okazaniu przepustki covidowej /slave pass/. Propaganda wmawia naiwnym osobom, że będą mieć z tytułu „zaszczepienia” jakieś przywileje, a tymczasem rzecz polega tylko i wyłącznie na odebraniu praw ludziom podlegającym segregacji sanitarnej bardzo podobnej do podziałów ze względu na kryteria rasowe.

 Sanitarny Apartheid? Przywileje czy dyskryminacja?

Prześladowanie osób sceptycznych i rozsądnych ma się odbywać w oparciu o stare totalitarne schematy. U pandemistów dominuje pogląd, że osoba która nie chce, aby do jej krwiobiegu dostało się toksyczne białko kolczaste jest gorsza od osoby “zaszczepionej”. Przypomina to Apartheid: System segregacji oparty na przekonaniu o wyższości jednej rasy i dyskryminacji ludności o innym kolorze skóry.

Jeśli przedsiębiorca wykaże, że wszyscy pracownicy są zaszczepieni i będą obsługiwali zaszczepionych klientów – to firma mimo możliwych obostrzeń będzie zwolniona z limitów i restrykcji.

Znowu to samo. Użyte wyrażenie “zwolniona z limitów” sugeruje jakiś przywilej, a tymczasem istotą sprawy są jest to, że wszyscy, którzy zgodzą się na status niewolnika unikną dyskryminacji, a ludzi wolnych spotkają represje. Słynny napis u wejścia do obozu śmierci głosił, ze praca czyni wolnym. Była to nieprawda. Podobnie jest teraz. “Szczepionka” nie czyni wolnym, lecz jest narzędziem nakładającym elektroniczną uprząż (slave pass).

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne